Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?

Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?

Data: 2020-07-31 10:23:05
Autor: cef
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
W dniu 2020-07-31 o 00:05, Dawid Rutkowski pisze:

Macie w tych tematach jakieś doświadczenia?

Z kartami KK niewielkie, ale z systemami bankowymi mam takie, że nawet
zmiany dokonane w systemie przez pracownika podczas wizyty w oddziale
nie działają i karty przychodzą gdzie chcą.
A niektóre niedokonane zmiany nawet mi odpowiadają :-)

Data: 2020-07-31 10:26:30
Autor: Dawid Rutkowski
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
W dniu piątek, 31 lipca 2020 10:23:28 UTC+2 użytkownik cef napisał:
W dniu 2020-07-31 o 00:05, Dawid Rutkowski pisze:

> Macie w tych tematach jakieś doświadczenia?

Z kartami KK niewielkie, ale z systemami bankowymi mam takie, że nawet
zmiany dokonane w systemie przez pracownika podczas wizyty w oddziale
nie działają i karty przychodzą gdzie chcą.
A niektóre niedokonane zmiany nawet mi odpowiadają :-)

O, jakie?

Bo jak np. sprzedasz stare mieszkanie, to może być kłopot.
A że w bankach zdarzają się historie rodem z opowieści o duchach to wiadomo - pan w śp. db, jak zamawiałem moją pierwszą KK, opowiadał, że kiedyś miał taki przypadek, że wysyłali główną KK dla "Pana" oraz dodatkową dla "Pani" - pod ten sam adres - i do "Pana" doszła bez pudła, ale te dla "Pani" zginęły 3 razy i pomogła dopiero opcja odbioru karty w oddziale.

Zaś z citkiem wyszło zgodnie z przewidywaniami - wniosek odrzucili bo im się adres zamieszkania nie zgadzał (w sumie to nie wiadomo, po jaką cholerę, każdy klient ma u nich aż 3 adresy: zameldowania, zamieszkania i korespondencyjny).

Ciekawe swoją drogą, czy w jakikolwiek sposób sprawdzają autentyczność danych, gdy użytkownik karty dodatkowej "wyklikanej w ST" nie ma u nich żadnej kartoteki?
Może dzwonią i pytają, czy użytkownik rzeczywiście chce taką kartę?
Kupy się to jednak nie trzyma, bo do użytkownika mającego u nich kartotekę nie dzwonią...
W sumie to można by sobie zamówić KK dodatkową na zupełnie zmyślone dane, jedyny ew. koszt to druga karta SIM, bo mogą sprawdzać, czy numer telefonu się nie powtarza. Chyba że mają dostęp do bazy PESEL...
Taka zmyślona karta mogła by być dobra np. do zakupów w internecie. Kiedyś próbowałem sobie właśnie w tym celu zamówić dodatkową dla siebie - ale nie dali łobuzy ;>

A na infolince dowiedziałem się, że dodatkowa KK musi być wysłana na adres korespondencyjny właściciela karty głównej.
W sumie to mógłbym sobie na tydzień w citku adres korespondencyjny zmienić ;)
Ale wolę z takimi zabawami uważać, bo pewnie potem szukałbym tej karty jak wiatru w polu...

Data: 2020-07-31 21:59:13
Autor: cef
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
W dniu 2020-07-31 o 19:26, Dawid Rutkowski pisze:
W dniu piątek, 31 lipca 2020 10:23:28 UTC+2 użytkownik cef napisał:
W dniu 2020-07-31 o 00:05, Dawid Rutkowski pisze:

Macie w tych tematach jakieś doświadczenia?

Z kartami KK niewielkie, ale z systemami bankowymi mam takie, że nawet
zmiany dokonane w systemie przez pracownika podczas wizyty w oddziale
nie działają i karty przychodzą gdzie chcą.
A niektóre niedokonane zmiany nawet mi odpowiadają :-)

O, jakie?

A te akurat kart nie dotyczą - kiedyś zmieniłem produkt bankowy i bezpłatny do tej pory wyciąg zaczął kosztować 5zł, więc zrezygnowałem z niego i w oddziale  macierzystym
kliknięto mi tę zmianę taryfy i rezygnację z wyciągów papierowych pocztą tradycyjną.
I oczywiście opłata znikła a wyciąg sobie przychodzi dalej :-)

A że w bankach zdarzają się historie rodem z opowieści o duchach to wiadomo - pan w śp. db, jak zamawiałem moją pierwszą KK, opowiadał, że kiedyś miał taki przypadek, że wysyłali główną KK dla "Pana" oraz dodatkową dla "Pani" - pod ten sam adres - i do "Pana" doszła bez pudła, ale te dla "Pani" zginęły 3 razy i pomogła dopiero opcja odbioru karty w oddziale.


Nie wiem jak to działa i czy tam gdzie te karty produkują nie docierają zmiany -
kiedyś dokonałem w oddziale banku ( w tym w którym otwierane i prowadzone bylo konto)
zmiany danych adresowych spółki po przeprowadzce i moja wznowiona karta debetowa
dotarła oczywiście pod stary adres. Zmiana adresu była na jesieni a karta
się wznawiała pół roku później, więc gdzieś ktoś czegoś nie kilknął.
Kartę oczywiście odebrałem, bo pod starym adresem mnie powiadomili, że zostawiono
ten list w takiej wrzutni na portierni
a w banku już nie pamiętam nawet jak się tłumaczyli.

Data: 2020-08-01 12:49:01
Autor: Krzysztof Halasa
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:

Ciekawe swoją drogą, czy w jakikolwiek sposób sprawdzają autentyczność
danych, gdy użytkownik karty dodatkowej "wyklikanej w ST" nie ma u
nich żadnej kartoteki?

A po co mieliby to robić? To nie ich sprawa - jedyne co potrzebują
wiedzieć o takim użytkowniku, to jego imię i nazwisko - bo to trzeba
umieścić na karcie. No i może mogą mu założyć jakieś konto do oglądania
historii, i pewnie potrzebują adresu, na jaki wysłać (wysyłać) kartę.
Za wszystko i tak odpowiada przecież "główny" klient, tak jakby to on
płacił swoją kartą.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-08-01 11:45:22
Autor: Dawid Rutkowski
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
W dniu sobota, 1 sierpnia 2020 12:49:04 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
Dawid Rutkowski writes:

> Ciekawe swoją drogą, czy w jakikolwiek sposób sprawdzają autentyczność
> danych, gdy użytkownik karty dodatkowej "wyklikanej w ST" nie ma u
> nich żadnej kartoteki?

A po co mieliby to robić? To nie ich sprawa - jedyne co potrzebują
wiedzieć o takim użytkowniku, to jego imię i nazwisko - bo to trzeba
umieścić na karcie. No i może mogą mu założyć jakieś konto do oglądania
historii, i pewnie potrzebują adresu, na jaki wysłać (wysyłać) kartę.
Za wszystko i tak odpowiada przecież "główny" klient, tak jakby to on
płacił swoją kartą.

A skąd takie przekonanie? Jakiś regulamin itp.?
Bo to wygląda na "starodawne" podejście z początków KK.

Teraz wydanie dodatkowej KK wymaga udzielenia pełnomocnictwa - ze wszystkimi tego wymaganiami i konsekwencjami prawnymi.
Pozostaje jedynie pytanie, czy w związku z tym banki MUSZĄ takiego pełnomocnika "ukliencić", czy jedynie chcą to zrobić przy okazji, bo kto wie, może uda się coś sprzedać (inna sprawa, czy bank na tym zarobi ;)

Imię i nazwisko to akurat strzał dość chybiony, taki citi pozwala sobie samemu wybrać, co będzie w tym miejscu wytłoczone (inna sprawa, czy robią kontrolę, czy też można dać "Jarosław Kaczyński" - kiedyś chyba było rozwijane menu, że albo imię i nazwisko albo inicjał imienia i nazwisko, teraz można wpisać dowolnie).
Nie mówiąc o kartach bez nazwiska (i też naklejkach, breloczkach) czy z nazwiskiem "Karta Tymaczasowa" (mBąk).

Adres wysyłki - też niekoniecznie, przynajmniej citi wysyła pod adres posiadacza karty głównej - ale adresu zamieszkania użytkownika z jakiegoś nieznanego powodu wymaga.

"Jakieś konto do oglądania historii" to jednak przede wszystkim 3D-Secure do IO.
No i kartę aktywuje jednak użytkownik dodatkowej, a nie posiadacz głównej - nawet w citi, który kartę dodatkową wysyła posiadaczowi głównej...

Oraz wymagają praktycznie wszystkich danych tak jak od "normalnego" klienta (pesel, nr dowodu, nazwisko panieńskie matki, adres, telefon, mail).
Ciekawy jestem, czy chcą skan dowodu, jeśli nie mają?

A zauważ, że i tak w citku jest łatwo, w ing i w santanderze trzeba iść do oddziału razem z użytkownikiem (koniecznie razem, nie da się osobno).
W santanderze jedynie ułatwili ostatnio, że nie trzeba przyprowadzać użytkownika - ale być może tylko wtedy, gdy tenże użytkownik jest już klientem.
W każdym razie dla trzech poprzednich dodatkowych KK trzeba było wyciągać żonę "na randkę" do banku, ale już ostatnią udało się załatwić tak, że wniosek złożyłem przez telefon - a choć do oddziału i tak musiałem iść podpisać, to wystarczyło, że poszedłem sam - ale żona już w santanderze była "ukliencona".

Data: 2020-08-02 00:24:35
Autor: Krzysztof Halasa
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:

A skąd takie przekonanie? Jakiś regulamin itp.?
Bo to wygląda na "starodawne" podejście z początków KK.

A skąd przekonanie, że tak być nie może? Owszem, dawniej tak było, więc
czemu nie teraz?
Jest kilka potencjalnych przeszkód, ale bez przesady.
Oczywiście to nie znaczy, że każdy bank musi tak robić.

Teraz wydanie dodatkowej KK wymaga udzielenia pełnomocnictwa - ze
wszystkimi tego wymaganiami i konsekwencjami prawnymi.

Np. jakimi?

Pozostaje jedynie pytanie, czy w związku z tym banki MUSZĄ takiego
pełnomocnika "ukliencić"

Innymi słowy, czy jest taki wymóg prawny.

Imię i nazwisko to akurat strzał dość chybiony, taki citi pozwala
sobie samemu wybrać, co będzie w tym miejscu wytłoczone (inna sprawa,
czy robią kontrolę, czy też można dać "Jarosław Kaczyński" - kiedyś
chyba było rozwijane menu, że albo imię i nazwisko albo inicjał
imienia i nazwisko, teraz można wpisać dowolnie).

"Jarosław Kaczyński" to wciąż imię i nazwisko. Bank potrzebuje tego
(nieważne, czy to będzie prawdziwe imię i nazwisko posiadacza), bo jak
bez tego to wytłoczyć? Jasne że może to być (niekoniecznie w każdym
banku) Miś Kolargol.

Adres wysyłki - też niekoniecznie, przynajmniej citi wysyła pod adres
posiadacza karty głównej - ale adresu zamieszkania użytkownika z
jakiegoś nieznanego powodu wymaga.

Ale to przypadek szczególny.

"Jakieś konto do oglądania historii" to jednak przede wszystkim
3D-Secure do IO.

Ale do tego wystarczy numer telefonu. Który może ustawiać "główny"
klient.

No i kartę aktywuje jednak użytkownik dodatkowej, a nie posiadacz
głównej - nawet w citi, który kartę dodatkową wysyła posiadaczowi
głównej...

Teoretycznie posiadacz głównej karty nie powinien znać PINu dodatkowej -
niedobrze, gdy więcej niż jedna osoba zna dany PIN.

Oraz wymagają praktycznie wszystkich danych tak jak od "normalnego"
klienta (pesel, nr dowodu, nazwisko panieńskie matki, adres, telefon,
mail).
Ciekawy jestem, czy chcą skan dowodu, jeśli nie mają?

A może ktoś nie ma dowodu. Tradycyjnie kartę dodatkową można było
wyrobić komukolwiek. M.in. w taki sposób kartą mógł się posługiwać ktoś,
kto nie mógł mieć normalnego konta w banku (np. dziecko). Dobrze było
jednak przemyśleć sprawę limitów :-)

W każdym razie dla trzech poprzednich dodatkowych KK trzeba było
wyciągać żonę "na randkę" do banku, ale już ostatnią udało się
załatwić tak, że wniosek złożyłem przez telefon

Ale to są przypadki szczególne.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-08-14 07:48:46
Autor: Dawid Rutkowski
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
W dniu niedziela, 2 sierpnia 2020 00:24:38 UTC+2 użytkownik Krzysztof Halasa napisał:
Dawid Rutkowski writes:

> A skąd takie przekonanie? Jakiś regulamin itp.?
> Bo to wygląda na "starodawne" podejście z początków KK.

A skąd przekonanie, że tak być nie może? Owszem, dawniej tak było, więc
czemu nie teraz?

Temu, że świat się zmienia.
Oraz z praktyki - nie twierdzę kategorycznie, że się nie da, bo nie chce mi się robić badań prawnych - więc pytam o doświadczenia PRAKTYCZNE i sam swoje opisuję (zastanawiając się nad konkretnymi przykładami).

Jest kilka potencjalnych przeszkód, ale bez przesady.
Oczywiście to nie znaczy, że każdy bank musi tak robić.

To jakie są te przeszkody? Może jednak są nieprzekraczalne i dlatego żaden bank już tak nie robi? A może są tak duże, że banki muszą mocno kombinować na granicy prawa i dlatego każdy robi inaczej?

> Teraz wydanie dodatkowej KK wymaga udzielenia pełnomocnictwa - ze
> wszystkimi tego wymaganiami i konsekwencjami prawnymi.

Np. jakimi?

Np. pełnomocnictwo musi być zakomunikowane pełnomocnikowi, inaczej jest nieskuteczne.
Pełnomocnik musi mieć przynajmniej ograniczoną zdolność do czynności prawnych - czyli w PL min. 13 lat.
No i teraz pozostaje pytanie, czy bank jest zobowiązany powyższych (i może jeszcze innych) dopilnować, czy po prostu woli to zrobić, żeby sobie samemu nie narobić kłopotów - a klienta, który się na to obrazi, i tak woli nie mieć, bo na pewno źródłem kłopotów będzie.

> Pozostaje jedynie pytanie, czy w związku z tym banki MUSZĄ takiego
> pełnomocnika "ukliencić"

Innymi słowy, czy jest taki wymóg prawny.

Dokładnie - czyli czy muszą, czy chcą - a jeśli tylko chcą, to z jakiego powodu?

> Imię i nazwisko to akurat strzał dość chybiony, taki citi pozwala
> sobie samemu wybrać, co będzie w tym miejscu wytłoczone (inna sprawa,
> czy robią kontrolę, czy też można dać "Jarosław Kaczyński" - kiedyś
> chyba było rozwijane menu, że albo imię i nazwisko albo inicjał
> imienia i nazwisko, teraz można wpisać dowolnie).

"Jarosław Kaczyński" to wciąż imię i nazwisko. Bank potrzebuje tego
(nieważne, czy to będzie prawdziwe imię i nazwisko posiadacza), bo jak
bez tego to wytłoczyć? Jasne że może to być (niekoniecznie w każdym
banku) Miś Kolargol.

Może jednak zadajmy pytanie - po co to jest w ogóle wytłaczane na karcie?
Szczególnie w świetle tego, że są karty, które nie mają wytłoczonego imienia i nazwiska, nie mówiąc o naklejkach, breloczkach itp. na których w ogóle nie ma możliwości.
W czasach żelazek się to odciskało, więc nie trzeba było pisać.
Ale jednak głównym powodem jest to, że sprzedawca ma prawo zażądać od okaziciela karty dokumentu ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem - a w przypadku braku czy odmowy, nie przyjąć płatności, czy wręcz zatrzymać/zniszczyć kartę i wezwać policję.
To, że nikt tego nie robi, szczególnie w dzisiejszej dobie pikaczu i milionów (miliardów?) elektronicznych transakcji dziennie, nie jest argumentem za tym, że można tam sobie wytłoczyć, co się chce - a przynajmniej poważny bank nie powinien na to pozwolić, mając na względzie dobro klienta i unikanie potencjalnych kłopotów.

> Adres wysyłki - też niekoniecznie, przynajmniej citi wysyła pod adres
> posiadacza karty głównej - ale adresu zamieszkania użytkownika z
> jakiegoś nieznanego powodu wymaga.

Ale to przypadek szczególny.

A może nie? Może wszystkie banki tak wysyłają? Po to pytam, bo akurat na citka trafiłem z możliwością sprawdzenia empirycznego - i wyszło przedziwnie (choć podejrzenia można już było mieć, biorąc pod uwagę, że odnowione karty wysłali w jednym liście - ale można to było wziąć za dobrą monetę, bo przecież oboje mieliśmy ten sam adres), czyli że wysyłają wszystkie karty na adres posiadacza karty głównej.

> "Jakieś konto do oglądania historii" to jednak przede wszystkim
> 3D-Secure do IO.

Ale do tego wystarczy numer telefonu. Który może ustawiać "główny"
klient.

Pewnie tak - ale (poniżej sam dajesz przykład)...

> No i kartę aktywuje jednak użytkownik dodatkowej, a nie posiadacz
> głównej - nawet w citi, który kartę dodatkową wysyła posiadaczowi
> głównej...

Teoretycznie posiadacz głównej karty nie powinien znać PINu dodatkowej -
niedobrze, gdy więcej niż jedna osoba zna dany PIN.

No właśnie, ale przecież karta należy do posiadacza karty głównej (tzn. sam plastk należy do banku ;).
Więc skoro posiadacz mógłby ustawiać telefon do 3D-Secure (a więc teoretycznie robić zakupy IO tą kartą dodatkową - miał ją przecież w łapie, zna numer, datę i CVC, a telefon mógłby sobie ustawić na swój numer) to czemu ma nie znać PINu?

Kiedyś w śp. db próbowali mi wmówić, że nie mam prawa pytać o transakcje czy też inne sprawy dotyczące karty dodatkowej, bo "nie jest moja" - ale po zasięgnięciu opinii "guru" (tam siedzą tacy, ale tylko od 8 do 16) jednak okazało się, że karta jest moja i mogę o niej wszystko wiedzieć.

> Oraz wymagają praktycznie wszystkich danych tak jak od "normalnego"
> klienta (pesel, nr dowodu, nazwisko panieńskie matki, adres, telefon,
> mail).
> Ciekawy jestem, czy chcą skan dowodu, jeśli nie mają?

A może ktoś nie ma dowodu. Tradycyjnie kartę dodatkową można było
wyrobić komukolwiek. M.in. w taki sposób kartą mógł się posługiwać ktoś,
kto nie mógł mieć normalnego konta w banku (np. dziecko). Dobrze było
jednak przemyśleć sprawę limitów :-)

No to to już wymyśliłeś.
Tzn. pewnie można było tak zrobić, ale nigdy nie było wolno (to tak jak z bombardowaniem szpitali podczas wojny).
Jak ktoś nie mógł mieć konta, to nie mógł mieć i karty.
Co do posługiwania się (nie swoją) kartą przez dzieci - "kevin sam w nowym jorku" albo jeden z odcinków "beavis and butthead" ;>

Inna sprawa, że nielatom poniżej 13 konta niby założyć nie można, ale jednak można - przynajmniej w skarbonce (od dawna - i nawet mogą dostać kartę) oraz od niedawna w mille..
Jest to oczywiście oczywiste, że konto jest rodzica - ale nie mam pojęcia, jak rozwiązali to, że dziecko może mieć legalny dostęp - a nawet kartę.
Trzeba się w to kiedyś wgłębić.
Bo dla 13-18 można założyć konto już wszędzie, i nawet dzieciak jest jego właścicielem, ale rodzic musi być obligatoryjnie (do ukończenia przez dziecko 18 lat) pełnomocnikiem, a może nawet współwłaścicielem.

> W każdym razie dla trzech poprzednich dodatkowych KK trzeba było
> wyciągać żonę "na randkę" do banku, ale już ostatnią udało się
> załatwić tak, że wniosek złożyłem przez telefon

Ale to są przypadki szczególne.

A jakie znasz "przypadku ogólne"?
Rozmawiać można tylko o szczególnych - bo do takich możemy mieć jako klienci dostęp.
O "ogólnych", czyli jak to można zrobić, moglibyśmy porozmawiać, jakbyśmy zakładali sobie bank ;>

Data: 2020-08-15 18:32:23
Autor: Krzysztof Halasa
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:

Może jednak zadajmy pytanie - po co to jest w ogóle wytłaczane na karcie?
Szczególnie w świetle tego, że są karty, które nie mają wytłoczonego
imienia i nazwiska, nie mówiąc o naklejkach, breloczkach itp. na
których w ogóle nie ma możliwości.
W czasach żelazek się to odciskało, więc nie trzeba było pisać.
Ale jednak głównym powodem jest to, że sprzedawca ma prawo zażądać od
okaziciela karty dokumentu ze zdjęciem, imieniem i nazwiskiem - a w
przypadku braku czy odmowy, nie przyjąć płatności, czy wręcz
zatrzymać/zniszczyć kartę i wezwać policję.

Nie ma prawa zatrzymywać karty, chyba że takie polecenie dostanie od
wydawcy (np. z terminala). Wzywanie policji w takim przypadku jest bez
sensu - brak dokumentu ze zdjęciem to nie przestępstwo (przynajmniej
w wielu państwach). Aczkolwiek wiem że takie akcje bywały (niekoniecznie
u nas).

Tak czy owak, to jest potrzebne tylko w przypadkach innych niż chip&pin.
Jeśli na karcie nie ma nazwiska, a karta jest (wydaje się) autentyczna,
to oznacza, że widocznie bank nie przywiązuje wagi do tego, kto się nią
posługuje, co powinno być też jasną wskazówką dla sprzedawcy.

To, że nikt tego nie robi, szczególnie w dzisiejszej dobie pikaczu i
milionów (miliardów?) elektronicznych transakcji dziennie, nie jest
argumentem za tym, że można tam sobie wytłoczyć, co się chce - a
przynajmniej poważny bank nie powinien na to pozwolić, mając na
względzie dobro klienta i unikanie potencjalnych kłopotów.

"Nadgorliwość gorsza od faszyzmu". Lepiej byłoby, gdyby bank pozostawił
dbanie o dobro klienta samemu klientowi.

Nie chodzi o to, by tam wytłoczyć "co się chce". Tam powinno być
wytłoczone to, co jest potrzebne klientowi.

Aczkolwiek jakieś tam (absurdalne pewnie w tym przypadku) przepisy
np. pralnicze mogą grać tu jakąś rolę. Ale chwilowo nikt tego nie
uprawdopodobnił.

No właśnie, ale przecież karta należy do posiadacza karty głównej
(tzn. sam plastk należy do banku ;).

Czyli nie do posiadacza karty głównej.
Dodatkowo posiadacz karty głównej nie ma prawa się nią posługiwać.
Ale ma prawo zażądać od banku wydania karty (bardziej lub mniej)
dowolnej osobie.

Więc skoro posiadacz mógłby ustawiać telefon do 3D-Secure (a więc
teoretycznie robić zakupy IO tą kartą dodatkową - miał ją przecież w
łapie, zna numer, datę i CVC, a telefon mógłby sobie ustawić na swój
numer) to czemu ma nie znać PINu?

Nie powinien, ponieważ PIN ma identyfikować osobę. Jasne że pewnie jest
w stanie.

Jak ktoś nie mógł mieć konta, to nie mógł mieć i karty.

Oczywiście że mógł. Procedura nie wymagała żadnego podania nieprawdy
itp.

Bo dla 13-18 można założyć konto już wszędzie, i nawet dzieciak jest
jego właścicielem, ale rodzic musi być obligatoryjnie (do ukończenia
przez dziecko 18 lat) pełnomocnikiem, a może nawet współwłaścicielem.

Nie musi być współwłaścicielem. Myślę, że z tym mógłby być w ogóle
problem, przynajmniej w części banków.

Rozmawiać można tylko o szczególnych - bo do takich możemy mieć jako klienci dostęp.
O "ogólnych", czyli jak to można zrobić, moglibyśmy porozmawiać, jakbyśmy zakładali sobie bank ;>

Jasne że tak nie jest. Wystarczy znaleźć podstawę prawną i masz
przypadek ogólny.
--
Krzysztof Hałasa

Data: 2020-08-02 07:14:40
Autor: Kamil Jońca
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
Dawid Rutkowski <drutkow1@wp.pl> writes:

[...]

Teraz wydanie dodatkowej KK wymaga udzielenia pełnomocnictwa - ze wszystkimi tego wymaganiami i konsekwencjami prawnymi.

Jak to "teraz"? Jak wyrabiałem dodatkową KK w WBK dla swojego brata
(poczatki wieku) to też było to pełnomocnictwo.
To co teraz się zmieniło to IMO ustawy związane z praniem pieniędzy,
beneficjentem rzeczywistym i takie tam. I to może być powodem że banki o
pełnomocniku chcą wiedzieć więcej.

[...]

KJ

--
http://stopstopnop.pl/stop_stopnop.pl_o_nas.html

Data: 2020-08-02 13:20:21
Autor: Dawid Rutkowski
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
W dniu niedziela, 2 sierpnia 2020 07:19:04 UTC+2 użytkownik Kamil Jońca napisał:
Dawid Rutkowski writes:

[...]
>
> Teraz wydanie dodatkowej KK wymaga udzielenia pełnomocnictwa - ze wszystkimi tego wymaganiami i konsekwencjami prawnymi.

Jak to "teraz"? Jak wyrabiałem dodatkową KK w WBK dla swojego brata
(poczatki wieku) to też było to pełnomocnictwo.

"Teraz" odnosiło się do XXI wieku.
W PL kredytówki są od 1995 (wcześniej Orbis zapewniał akceptację kart zagranicznych, ciekawe, jak rżnął na kursie ;).
I również "teraz" zapewne na świecie, w przeciwieństwie do tego, co być może było na świecie od połowy XX w.

To co teraz się zmieniło to IMO ustawy związane z praniem pieniędzy,
beneficjentem rzeczywistym i takie tam. I to może być powodem że banki o
pełnomocniku chcą wiedzieć więcej.

Z tego powodu to by było "muszą", ale pewnie i chcą, bo mogą mieć z tego korzyść - choć z drugiej strony utrudnia to wydawanie dodatkowych KK.
Banki traktują to jednak po macoszemu i jest to niedorobione w stopniu utrudniającym - czyżby jednak bankom na tym nie zależało?
Albo klienci nie korzystają, więc po co się niszą zajmować?
NBP nie podaje w raporcie, ile z ok. 6M KK w PL to główne, a ile dodatkowe.
Chyba że te 6M to główne (czyli liczba kredytów), a dodatkowych nie zliczają.

Data: 2020-08-03 10:14:59
Autor: J.F.
Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:87796ce5-436d-43af-8948-bb28397c8a6eo@googlegroups.com...
W dniu niedziela, 2 sierpnia 2020 07:19:04 UTC+2 użytkownik Kamil Jońca napisał:
Dawid Rutkowski writes:
[...]
Jak to "teraz"? Jak wyrabiałem dodatkową KK w WBK dla swojego brata
(poczatki wieku) to też było to pełnomocnictwo.

"Teraz" odnosiło się do XXI wieku.
W PL kredytówki są od 1995 (wcześniej Orbis zapewniał akceptację kart zagranicznych, ciekawe, jak rżnął na kursie ;).

Podejrzewam, ze Orbis mial dla klientow zagranicznych dolarowe ceny, wiec formalnie nie rznał.
Ale czy polskie ceny uczciwie przeliczal na te dolary ...

J.

Na jaki adres banki wysyłają dodatkowe KK?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona