Data: 2011-07-20 12:19:47 | |
Autor: Lucjan | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Witam
Próbowałem kiedyś osiągnąć jak najwyższą v-max, najpierw próbowałem na przełożeniu 42 / 15 i v-max wychodził mi w okolicach 36 km/h, czyli obroty około 103 rpm. Potem podjąłem próby na niższych przełożeniach i wyszło mi że osiągnięcie 43 km/h jest możliwe na... 32/15 czyli obroty 135 rpm. Czy to oznacza że moc maksymalna mojego "silnika" wypada przy tak wysokich obrotach? Czy to jest normalne? Czy wszyscy tak mają? Pozdrawiam -- |
|
Data: 2011-07-20 12:35:47 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Lucjan <lucjan_wroclaw@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):
Witam Nie wszyscy, ja najwyzsze predkosci osiagam na najwyzszych przelozeniach. Po to one sa. -- rmikke -- |
|
Data: 2011-07-20 14:32:24 | |
Autor: foka | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-20 14:19, Lucjan pisze:
WitamSłabe silniczki trzeba kręcić wyżej :) MSPANC |
|
Data: 2011-07-20 14:34:33 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 2011-07-20 14:19, Lucjan wrote:
Próbowałem kiedyś osiągnąć jak najwyższą v-max, najpierw próbowałem na 1) Żeby osiągnąć 43km/h przy 32/15 musiałbyś kręcić nie 135 a prawie 170 na minutę. Tzn. z całym szacunkiem - wątpię. 2) Każdy ma jakąś ulubioną kadencję - to wynika głównie z fizjonomii (tak jak prędkość marszu). Jednak liczby, które podałeś, wskazują raczej na inny czynnik. Na przykład na błąd rachunkowy (inny niż wymieniony wcześniej), marny licznik, jadący obok autobus itp... pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-20 15:18:28 | |
Autor: Fabian | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 20.07.2011 14:34, Kosu wrote:
On 2011-07-20 14:19, Lucjan wrote: ?! 32/15 * 135 * 60 *0.002115 = 36.54 [km/h] Fabian. |
|
Data: 2011-07-20 15:23:18 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 2011-07-20 15:18, Fabian wrote:
?! 32/15 * 135 * 60 *0.002115 = 36.54 [km/h] "osiągnięcie 43 km/h jest możliwe na... 32/15 czyli obroty 135 rpm" Ale poza tym masz rację. Przy podanych liczbach narzuca się, że oba przypadki dotyczą tej samej prędkości (42/32 ~= 135/103). pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-20 15:35:54 | |
Autor: Fabian | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 20.07.2011 15:23, Kosu wrote:
On 2011-07-20 15:18, Fabian wrote: A! No tak, rzeczywiście ;) Fabian. |
|
Data: 2011-07-21 09:22:20 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Na jakich obrotach osiÄ gacie V-max? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kosu"
1) Żeby osiągnąć 43km/h przy 32/15 musiałbyś kręcić nie 135 a prawie 170 na minutę. Tzn. z całym szacunkiem - wątpię. Ę? Zależy przy jakich kołach. Przy 170 wychodzi mi, dla obwodu koła 220, prawie 48km/h 2) Każdy ma jakąś ulubioną kadencję - to wynika głównie z fizjonomii Z twarzy? -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-07-21 10:55:39 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiÄ gacie V-max? | |
On 2011-07-21 09:22, Mariusz Kruk wrote:
Ä? ZaleĹźy przy jakich koĹach. Przy 170 wychodzi mi, dla obwodu koĹa 220, OczywiĹcie przy koĹach pytajÄ cego (2080mm zakĹadajÄ c, Ĺźe pierwszy wariant pomiaru jest poprawny). Z twarzy? Z tej drugiej fizjonomii (2. ÂŤcechy charakterystyczne lub wyglÄ d czegoĹÂť @ PWN) pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-21 11:03:59 | |
Autor: Mariusz Kruk | |
Na jakich obrotach osiÄ gacie V-max? | |
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Kosu"
Ę? Zależy przy jakich kołach. Przy 170 wychodzi mi, dla obwodu koła 220,Oczywiście przy kołach pytającego (2080mm zakładając, że pierwszy wariant pomiaru jest poprawny). OK. Tej informacji nie było. Z twarzy?Z tej drugiej fizjonomii LOL -- \-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- / | Kruk@epsilon.eu.org | http://www.nieruchomosci.pl/mieszkanie,38804171 | http://epsilon.eu.org/ | /-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- \ |
|
Data: 2011-07-20 15:47:50 | |
Autor: zly | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Dnia Wed, 20 Jul 2011 12:19:47 +0000 (UTC), Lucjan napisał(a):
Próbowałem kiedyś osiągnąć jak najwyższą v-max, najpierw próbowałem na To daje przełożenie 2,8. Na pewno takie było to twoje vmax? Nie jestem jakimś zawodowcem, ale moja dziewczyna szybciej potrafi wykręcić, a wsiada na rower 3 razy do roku... -- marcin |
|
Data: 2011-07-20 19:25:46 | |
Autor: Saurus | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-20 14:19, Lucjan pisze:
Próbowałem kiedyś osiągnąć jak najwyższą v-max, najpierw próbowałem na Zależy od organizmu, zależy od roweru, można trenować w jedną i w drugą stronę, uczyć się szybciej kręcić albo ćwiczyć siłę. Ja np. w rowerze poziomym mam korby skrócone do 145mm, jak sobie po prostu jadę to mam 110-120 RPM a jak się rozpędzam to mniej więcej do 160 RPM dochodzę. Jak miałem długie (tzn. standardowe) korby to te liczby były jakoś 20-30 RPM niżej. |
|
Data: 2011-07-20 19:44:21 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 2011-07-20 19:25, Saurus wrote:
Zależy od organizmu, zależy od roweru, można trenować w jedną i w drugą Przy czym na rowerze poziomym po prostu łatwiej jest osiągać wysokie kadencje, więc trudno to porównywać. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-20 20:46:56 | |
Autor: Saurus | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-20 19:44, Kosu pisze:
Przy czym na rowerze poziomym po prostu łatwiej jest osiągać wysokie Z jakiej racji łatwiej? |
|
Data: 2011-07-20 23:13:01 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 2011-07-20 20:46, Saurus wrote:
Z jakiej racji łatwiej? Z takiej racji, że ciężar ciała jest stabilnie oparty na siedzeniu (masz kilka punktów oporu). Rowerzysta "pionowy" siedzi tylko na siodełku, więc pedałuje całym ciałem. Szczególnie widać to przy wysokich kadencjach, kiedy zaczyna się latać. Wtedy też podświadomie (mniej lub bardziej) ściska się mocniej kierownicę i usztywnia plecy, ale to zatrudnia sporo mięśni i jest męczące. "Poziomi" mają ten sam efekt gratis. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-21 00:22:58 | |
Autor: Saurus | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-20 23:13, Kosu pisze:
Z takiej racji, że ciężar ciała jest stabilnie oparty na siedzeniu (masz Ale jeździłeś czy tak teoretyzujesz? Bo dla mnie kadencja 100 nie jest niczym dziwnym na "pionowym" i wcale się nigdzie nie lata. Na poziomce jest większy wpływ bezwładności rozpędzonych nóg na sterowanie (inaczej ustawione względem roweru) i do rytmu trzeba się co najmniej tak samo przyzwyczaić ale MSZ jest to jeszcze bardziej opłacalne. |
|
Data: 2011-07-21 06:53:31 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Saurus <jakub.salataUSUN_TO@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-07-20 23:13, Kosu pisze: A nie jest trudniej wystartowac? Znaczy, widzi mi sie, ze przy krotszej korbie trzeba ja znacznie mocniej nacisnac przy starcie, zeby osiagnac predkosc, pozwalajaca spokojnie podniesc druga noge do pedalu. -- rmikke -- |
|
Data: 2011-07-21 10:10:17 | |
Autor: Saurus | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-21 08:53, Ryszard Mikke pisze:
A nie jest trudniej wystartowac? Nie jest. To znaczy jest, ale zakładając że przełożenie jest to samo co przy dłuższej korbie (chociaż z tym "znacznie" też bym nie przesadzał). Zmieniając długośc korby, zmieniłem też zestaw blatów (tzn. całą korbę) z 26/36/48 na 22/32/44. W ten sposób na tych samych kombinacjach np. 2-7 mam mniej więcej te same prędkości, użyteczny zakres biegów został ten sam, praktycznie nigdy nie wychodzę z blatu 32t tak jak w większości przypadków jeździłbym na 36t. Ruszam najczęściej z przełożenia 32/32 lub 32/28. Na klasycznym rowerze potrafię względnie szybko ruszyć, bez bujania itp., ale to nie ma żadnego porównania do tego jak ruszam poziomym, gdzie nie muszę podrzucać się na siodełko. Po prostu jedną nogę mam na pedale, lekko napiętą, jak zapala się światło to zwalniam hamulec i mnie nie ma :) |
|
Data: 2011-07-21 10:57:54 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 2011-07-21 00:22, Saurus wrote:
Ale jeździłeś czy tak teoretyzujesz? Regulanie nie jeżdżę, ale tak - miałem kiedyś okazję. Bo dla mnie kadencja 100 nie jest niczym dziwnym na "pionowym" i wcale się nigdzie nie lata Nie mówimy o kadencji 100 tylko 160. "Dochodzisz" do 160rpm ma pionowym rowerze? pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-21 12:02:16 | |
Autor: Saurus | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-21 10:57, Kosu pisze:
Regulanie nie jeżdżę, ale tak - miałem kiedyś okazję. Czyli - teoretyzujesz. Nie mówimy o kadencji 100 tylko 160. "Dochodzisz" do 160rpm ma pionowym Zdarzyło mi się nieco przekroczyć 140 rpm na korbach 170 mm. Ale to była sytuacja wyjątkowa. Za to gdybym miał też skrócone do 145mm to bez wątpienia. Mówię bez wątpienia, bo moje kadencje w poziomie z korbami 175mm były takie same jak w pionie, przyspieszyły dopiero po skróceniu korb, nie po przesiadce. W poziomie inaczej pracują nogi, jest większa skłonność użytkowników do przyspieszania kadencji bo wyraźniej widać pozytywne efekty, ale uczyć się trzeba tak samo. |
|
Data: 2011-07-21 13:49:23 | |
Autor: Kosu | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
On 2011-07-21 12:02, Saurus wrote:
Czyli - teoretyzujesz. Czyli nie mam doświadczeń na co dzień. Zdarzyło mi się nieco przekroczyć 140 rpm na korbach 170 mm. Ale to była I to ja teoretyzuję? Poza tym oczywiście wątpię, ale jeśli będziesz miał okazję, to spróbuj. Powodzenia. pozdrawiam, PK |
|
Data: 2011-07-24 23:25:55 | |
Autor: Jan Górski | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Pisałem kiedyś o tym na moim blogu. Istnieje optymalna szybkość
liniowego ruchu mięśni nóg, W związku z tym kadencja jest uzależniona od długości korb. Ale też bez przesady, bo obszerniejszy ruch jest bardziej fizjologiczny. Istnieje przecież złoty współczynnik długości nóg i długości korb. Z tego co widzę, większość ludzi, których mijam po drodze ma za niską kadencję. Nawet jeśli dysponują przerzutkami, to jakoś marnie ich używają. To się potwierdza w literaturze, podobno jak zaczyna się myśleć o jeździe na rowerze, najpierw wypadałoby się nauczyć utrzymywania odpowiedniej kadencji. Optymalna jest niższa dla pozycji w stójce, wyższa w siedzącej (najczęściej 70-100), w poziomej nie mam pojęcia. Na koniec warto wspomnieć, że przy wyższych kadencjach mocniej obciążony jest układ krążenia, poprawia się ukrwienie mięśni, przepływ przez łożysko naczyniowe, a na niskiej naczynia są długo zaciśnięte i łatwiej pójść w beztlen. Nogi zaczynają boleć, a długoterminowo jest trochę szybsze zużycie elementów stawowych i łatwiej o kontuzje. No tyle w skrócie :-) a temat ciekawy. |
|
Data: 2011-07-25 16:54:15 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Jan Górski <gradlog@o2.pl> wrote:
Pisałem kiedyś o tym na moim blogu. Istnieje optymalna szybkość Cała ta dyskusja cierpi na pierworodny grzech nieprecyzyjności pojęć. Weźmy pod uwagę np. "moc maksymalną". Człowiek nie jest silnikiem spalinowym i nie ma bezwzględnej mocy maksymalnej, zawsze pisząc o niej trzeba dodawać "w jakim okresie". Inna będzie moc maksymalna możliwa do rozwinięcia przez 20 sekund (sprint), inna przez 5 minut (interwał) czy przez godzinę (czasówka). Analogicznie "optymalna" szybkość liniowego ruchu mięśni nóg, czy optymalna kadencja, prowokuje pytanie: optymalna do czego? Osoba, która rozpoczęła ten wątek, pisała wyraźnie o V-max, a więc można domniemywać, że interesuje ją ten najkrótszy interwał rozwijania mocy. Można wywodzić to z różnych teorii i przełożeń, tylko po co? Wystarczy empirycznie zaobserwować, że sprinterzy na finiszu kręcą z kadencją ok. 120, a torowi z nawet 130 i wyższą. Q.E.D. |
|
Data: 2011-07-26 11:13:57 | |
Autor: Lagod | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-25 16:54, Tomasz Tarchala pisze:
Cała ta dyskusja cierpi na pierworodny grzech nieprecyzyjności pojęć. Po przeczytaniu Twojego postu zrozumiałem, dlaczego nie zrozumiałem tej dyskusji :-) A tak swoją drogą, jak ma się kadencja do obciążenia pleców-czy ma jakiś związek? Żona cierpi na bóle pleców, a kadencje ma na poziomie ...40..50.. gdzieś tyle mniej więcej. Jakoś nie mogę jej namówić by sobie zredukowała jak dojeżdża do skrzyżowania, że się czepiam itp. -- ____________________________________________________________MAT_______ |
|
Data: 2011-07-26 07:07:33 | |
Autor: Jan Górski | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Może powodować bóle pleców, ale szukałbym gdzieś iindziej. Może źle
dobrany rozmiar ramy ? Można łatwo skrócić mostek, przenieść siodło wprzód. Tu masz o kadencji : http://mathmed.blox.pl/2011/02/Cz-4-Jak-dobrze-jezdzic-Kadencja-moc-generowana.html a tu o rozmiarze ramy : http://mathmed.blox.pl/2011/02/Dobranie-rozmiaru-ramy-szosowej-kalkulator.html |
|
Data: 2011-07-26 23:41:50 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Jan Górski <gradlog@o2.pl> wrote:
Może powodować bóle pleców, ale szukałbym gdzieś iindziej. Może źle Mam pewien problem z Twoim postem o kadencji. Mianowicie cytujesz niewątpliwie prawdziwe wyniki badań, które w zasadzie w fizjologii wysiłku należą do kategorii badań podstawowych - są to rzeczy od dziesiątków lat znane. Jednak do zastosowań kolarskich wyciągasz z nich, moim zdaniem, niepoprawne wnioski. Masz na przykład całą dyskusję poświęconą zależności "optymalnego" ruchu mięśnia od maksymalnej siły nacisku - badania Hilla. Super, tylko maksymalna siła nacisku na rowerze jest daleka od faktycznej maksymalnej siły, jaką mięsień jest w stanie rozwinąć, z tej prostej przyczyny, że ogranicza ją od góry waga zawodnika - nie naciśniemy na pedał z siłą mocniejszą niż to ile sami ważymy, no może plus parę kilo z "podciągania" kierownicy. Ludzie są w stanie wycisnąć samymi nogami jakieś kosmiczne wartości, pół tony czy nawet bodaj 800 kg na maszynach. Jak się to ma do zastosowań rowerowych? Nijak, bo ani maksymalna siła, ani najlepsza efektywność pedałowania (efektywność w sensie fizjologii wysiłku, czyli stosunek zużycia tlenu do generowanej mocy) nie są wyznacznikami sukcesu w kolarstwie. Dużo miejsca poświecasz temu, o czym każdy kolarz i tak wie - jak jest zbyt trudno obracać korbami, to trzeba zrzucić bieg na niższy :-) Postulat, że większość ludzi jeździ na zbyt małej kadencji, bierze się chyba po prostu z obserwacji cywili, którzy nigdy kolarstwa nie trenowali. Dla tych cywili, przy ich niskim poziomie generowanej mocy, niska kadencja może być "najoptymalniejsza" - proszę, nie używaj tego słowa więcej... :-) z punktu widzenia optymalizacji tego, co ich naprawdę interesuje, czyli np. nie spocenia się podczas dojazdu do pracy :-) Dlatego twierdzę, że za każdym razem używając słowa "optymalne" powinniśmy wyraźnie zaznaczyć, co chcemy optymalizować. Trenowanie kolarstwa prowadzi w naturalny sposób, tj. bez specjalnych treningów kadencji, do zwiększenia średniej kadencji w miarę przyrostów mocy. Są formaty treningów polegające na kręceniu maksymalnie szybkiego młynka, ale moim zdaniem - nie widziałem badań wskazujących inaczej - służą one raczej temu, aby wdrukować organizmowi odpowiednie reakcje na zachowanie roweru i ciała przy tych szybkich kadencjach, niż na faktyczym trenowaniu specyficznych podsystemów metabolicznych. |
|
Data: 2011-07-27 01:44:59 | |
Autor: Jan Górski | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Jednak do zastosowa kolarskich wyci gasz z nich,
Powinieneś pamiętać, że zazwyczaj pracuje jedynie frakcja jednostek motorycznych mięśnia. Co za tym idzie, wybrana część ma pracować w optymalnych, zdefiniwoanych warunkach. O ilość wykrekrutowanych jednostek dba OUN i odbywa się to poza świaodmością, natomiast świadomie trzeba dbać o prędkość ruchu. "Podobna zależność obowiązuje dla prędkości. 30% prędkości maksymalnej daje najoptymalniejszą pracę. " Chodzi o zależność siła - prędkość. Długoterminowo, w większości przypadków to odtwarzanie energii ogranicza generowaną moc. Jednak zapewnienie odpowiedniej prędkości ruchu powoduje, że ta ograniczona energia jest wydatkowana w sposób zapewniający kolokwialnie mówiąc, najszybszą jazdę. Nie ma tu żadnej tajemnicy. Natomiast argument z siłą nacisku można łatwo zbyć stosując wpinane pedały,albo noski. Oczywiście grupa mięśni prostowników i zganaczy nie dysponuje tą samą siłą. Trenowanie kolarstwa prowadzi w naturalny spos b, tj. bez specjalnych Nie S formaty trening w polegaj ce na kr ceniu maksymalnie szybkiego Reakcje na zachowanie roweru i ciała ? |
|