Data: 2011-07-24 23:25:55 | |
Autor: Jan Górski | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Pisałem kiedyś o tym na moim blogu. Istnieje optymalna szybkość
liniowego ruchu mięśni nóg, W związku z tym kadencja jest uzależniona od długości korb. Ale też bez przesady, bo obszerniejszy ruch jest bardziej fizjologiczny. Istnieje przecież złoty współczynnik długości nóg i długości korb. Z tego co widzę, większość ludzi, których mijam po drodze ma za niską kadencję. Nawet jeśli dysponują przerzutkami, to jakoś marnie ich używają. To się potwierdza w literaturze, podobno jak zaczyna się myśleć o jeździe na rowerze, najpierw wypadałoby się nauczyć utrzymywania odpowiedniej kadencji. Optymalna jest niższa dla pozycji w stójce, wyższa w siedzącej (najczęściej 70-100), w poziomej nie mam pojęcia. Na koniec warto wspomnieć, że przy wyższych kadencjach mocniej obciążony jest układ krążenia, poprawia się ukrwienie mięśni, przepływ przez łożysko naczyniowe, a na niskiej naczynia są długo zaciśnięte i łatwiej pójść w beztlen. Nogi zaczynają boleć, a długoterminowo jest trochę szybsze zużycie elementów stawowych i łatwiej o kontuzje. No tyle w skrócie :-) a temat ciekawy. |
|
Data: 2011-07-25 16:54:15 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Jan Górski <gradlog@o2.pl> wrote:
Pisałem kiedyś o tym na moim blogu. Istnieje optymalna szybkość Cała ta dyskusja cierpi na pierworodny grzech nieprecyzyjności pojęć. Weźmy pod uwagę np. "moc maksymalną". Człowiek nie jest silnikiem spalinowym i nie ma bezwzględnej mocy maksymalnej, zawsze pisząc o niej trzeba dodawać "w jakim okresie". Inna będzie moc maksymalna możliwa do rozwinięcia przez 20 sekund (sprint), inna przez 5 minut (interwał) czy przez godzinę (czasówka). Analogicznie "optymalna" szybkość liniowego ruchu mięśni nóg, czy optymalna kadencja, prowokuje pytanie: optymalna do czego? Osoba, która rozpoczęła ten wątek, pisała wyraźnie o V-max, a więc można domniemywać, że interesuje ją ten najkrótszy interwał rozwijania mocy. Można wywodzić to z różnych teorii i przełożeń, tylko po co? Wystarczy empirycznie zaobserwować, że sprinterzy na finiszu kręcą z kadencją ok. 120, a torowi z nawet 130 i wyższą. Q.E.D. |
|
Data: 2011-07-26 11:13:57 | |
Autor: Lagod | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
W dniu 2011-07-25 16:54, Tomasz Tarchala pisze:
Cała ta dyskusja cierpi na pierworodny grzech nieprecyzyjności pojęć. Po przeczytaniu Twojego postu zrozumiałem, dlaczego nie zrozumiałem tej dyskusji :-) A tak swoją drogą, jak ma się kadencja do obciążenia pleców-czy ma jakiś związek? Żona cierpi na bóle pleców, a kadencje ma na poziomie ...40..50.. gdzieś tyle mniej więcej. Jakoś nie mogę jej namówić by sobie zredukowała jak dojeżdża do skrzyżowania, że się czepiam itp. -- ____________________________________________________________MAT_______ |
|
Data: 2011-07-26 07:07:33 | |
Autor: Jan Górski | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Może powodować bóle pleców, ale szukałbym gdzieś iindziej. Może źle
dobrany rozmiar ramy ? Można łatwo skrócić mostek, przenieść siodło wprzód. Tu masz o kadencji : http://mathmed.blox.pl/2011/02/Cz-4-Jak-dobrze-jezdzic-Kadencja-moc-generowana.html a tu o rozmiarze ramy : http://mathmed.blox.pl/2011/02/Dobranie-rozmiaru-ramy-szosowej-kalkulator.html |
|
Data: 2011-07-26 23:41:50 | |
Autor: Tomasz Tarchala | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Jan Górski <gradlog@o2.pl> wrote:
Może powodować bóle pleców, ale szukałbym gdzieś iindziej. Może źle Mam pewien problem z Twoim postem o kadencji. Mianowicie cytujesz niewątpliwie prawdziwe wyniki badań, które w zasadzie w fizjologii wysiłku należą do kategorii badań podstawowych - są to rzeczy od dziesiątków lat znane. Jednak do zastosowań kolarskich wyciągasz z nich, moim zdaniem, niepoprawne wnioski. Masz na przykład całą dyskusję poświęconą zależności "optymalnego" ruchu mięśnia od maksymalnej siły nacisku - badania Hilla. Super, tylko maksymalna siła nacisku na rowerze jest daleka od faktycznej maksymalnej siły, jaką mięsień jest w stanie rozwinąć, z tej prostej przyczyny, że ogranicza ją od góry waga zawodnika - nie naciśniemy na pedał z siłą mocniejszą niż to ile sami ważymy, no może plus parę kilo z "podciągania" kierownicy. Ludzie są w stanie wycisnąć samymi nogami jakieś kosmiczne wartości, pół tony czy nawet bodaj 800 kg na maszynach. Jak się to ma do zastosowań rowerowych? Nijak, bo ani maksymalna siła, ani najlepsza efektywność pedałowania (efektywność w sensie fizjologii wysiłku, czyli stosunek zużycia tlenu do generowanej mocy) nie są wyznacznikami sukcesu w kolarstwie. Dużo miejsca poświecasz temu, o czym każdy kolarz i tak wie - jak jest zbyt trudno obracać korbami, to trzeba zrzucić bieg na niższy :-) Postulat, że większość ludzi jeździ na zbyt małej kadencji, bierze się chyba po prostu z obserwacji cywili, którzy nigdy kolarstwa nie trenowali. Dla tych cywili, przy ich niskim poziomie generowanej mocy, niska kadencja może być "najoptymalniejsza" - proszę, nie używaj tego słowa więcej... :-) z punktu widzenia optymalizacji tego, co ich naprawdę interesuje, czyli np. nie spocenia się podczas dojazdu do pracy :-) Dlatego twierdzę, że za każdym razem używając słowa "optymalne" powinniśmy wyraźnie zaznaczyć, co chcemy optymalizować. Trenowanie kolarstwa prowadzi w naturalny sposób, tj. bez specjalnych treningów kadencji, do zwiększenia średniej kadencji w miarę przyrostów mocy. Są formaty treningów polegające na kręceniu maksymalnie szybkiego młynka, ale moim zdaniem - nie widziałem badań wskazujących inaczej - służą one raczej temu, aby wdrukować organizmowi odpowiednie reakcje na zachowanie roweru i ciała przy tych szybkich kadencjach, niż na faktyczym trenowaniu specyficznych podsystemów metabolicznych. |
|
Data: 2011-07-27 01:44:59 | |
Autor: Jan Górski | |
Na jakich obrotach osiągacie V-max? | |
Jednak do zastosowa kolarskich wyci gasz z nich,
Powinieneś pamiętać, że zazwyczaj pracuje jedynie frakcja jednostek motorycznych mięśnia. Co za tym idzie, wybrana część ma pracować w optymalnych, zdefiniwoanych warunkach. O ilość wykrekrutowanych jednostek dba OUN i odbywa się to poza świaodmością, natomiast świadomie trzeba dbać o prędkość ruchu. "Podobna zależność obowiązuje dla prędkości. 30% prędkości maksymalnej daje najoptymalniejszą pracę. " Chodzi o zależność siła - prędkość. Długoterminowo, w większości przypadków to odtwarzanie energii ogranicza generowaną moc. Jednak zapewnienie odpowiedniej prędkości ruchu powoduje, że ta ograniczona energia jest wydatkowana w sposób zapewniający kolokwialnie mówiąc, najszybszą jazdę. Nie ma tu żadnej tajemnicy. Natomiast argument z siłą nacisku można łatwo zbyć stosując wpinane pedały,albo noski. Oczywiście grupa mięśni prostowników i zganaczy nie dysponuje tą samą siłą. Trenowanie kolarstwa prowadzi w naturalny spos b, tj. bez specjalnych Nie S formaty trening w polegaj ce na kr ceniu maksymalnie szybkiego Reakcje na zachowanie roweru i ciała ? |
|