nawet na PiS jezeli prezes przysiegnie, ze zlikwiduje durnowaty
nakaz mania swiatel przez cala dobe. patrz sig. ;o))))



--

Wlacz swiatla, wylacz myslenie! Stan dróg poprawi sie sam !
http://www.drogizaufania.pl/
http://dadrl.pl/

Dnia Tue, 27 Sep 2011 19:25:54 +0200, 'He®Sk' napisał(a):

nawet na PiS jezeli prezes przysiegnie, ze zlikwiduje durnowaty
nakaz mania swiatel przez cala dobe. patrz sig. ;o))))

To nie jest durnowaty nakaz.

Po pierwsze - w naszej strefie klimatycznej światła jako oznaczenie pozycji
pojazdu oraz sygnalizacja jego przemieszczania się i jako oświetlenie drogi
przed pojazdem są uzasadnione także w dzień, kiedy warunki widoczności się
zmieniają wraz z niestabilną pogodą (mgły, zamglenia, padające deszcze i
śnieg, wczesny zmierzch jesienią i zimą), a i fizjologia kierowcy i
pieszego reaguje źle na krótki dzień i związane z nim niedoświetlenie -
atakami sennosci, brakiem koncentracji, szybszym zmęczeniem, depresją.

"Lampa zamiast słońca

- Najsilniejszym zewnętrznym regulatorem rytmów biologicznych człowieka
jest światło słoneczne. Gdy go brakuje, dochodzi do rozchwiania organizmu i
człowiek gorzej się czuje – mówi doktor Rafał Pniewski, psychiatra.
- Pojawia się bezsenność, rozdrażnienie, zaburzenia koncentracji, apatia i
depresja.
Szczyt zachorowań związanych z brakiem światła słonecznego przypada na
listopad i grudzień. Depresjom można zapobiec oświetlając specjalną lampą
pomieszczenia, w których przebywamy. W Niemczech od dwudziestu lat jesienią
i zimą obowiązkowo wyposaża się wszystkie urzędy państwowe, lotniska,
stacje metra, dworce i szkoły.  W krajach skandynawskich, gdzie lato jest
krĂłtkie,
a zima długa, lampy te znajdują się niemal w każdym domu."
http://www.actimed.pl/info/lampy-do-leczenia-swiatlem-slonecznym-leczenie-swiatlem-depresji-jesiennej-zimowej.html


Po drugie nakaz to jedyny sposób na tępych i zapominalskich - zamiast
pamiętać o włączaniu świateł i włączać je, kiedy trzeba, mają pamiętać
TYLKO o włączaniu świateł :-]
To prostsze - mniej do rozumienia i do myślenia, a bardziej efektywne.

--
XL

W dniu 2011-09-27 19:47, Ikselka pisze:

To nie jest durnowaty nakaz.

Jak przechodzę przez ulicę i patrzę na nadjeżdżający pojazd to ten ze światłami wydaje mi się że szybciej jedzie.

Użytkownik "Ikselka" <ikselk@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:42ue4hm8k6n3$.1o2qoc5192s6l$.dlg40tude.net...

Dnia Tue, 27 Sep 2011 19:25:54 +0200, 'HeRSk' napisał(a):

nawet na PiS jezeli prezes przysiegnie, ze zlikwiduje durnowaty
nakaz mania swiatel przez cala dobe. patrz sig. ;o))))

To nie jest durnowaty nakaz.

Po pierwsze - w naszej strefie klimatycznej światła jako oznaczenie pozycji
pojazdu oraz sygnalizacja jego przemieszczania się i jako oświetlenie drogi
przed pojazdem są uzasadnione także w dzień, kiedy warunki widoczności się
zmieniają wraz z niestabilną pogodą (mgły, zamglenia, padające deszcze i
śnieg, wczesny zmierzch jesienią i zimą), a i fizjologia kierowcy i
pieszego reaguje źle na krótki dzień i związane z nim niedoświetlenie -
atakami sennosci, brakiem koncentracji, szybszym zmęczeniem, depresją.

To trzeba się położyć na asfalcie i się doświetlić ?
Bzdura. Ten przepis załatwiło sobie lobby paliwowe.
Tak samo jak obowiązek posiadania gaśnicy załatwił
ustosunkowany producent gaśnic. Po co komu gaśnica, która i tak nic nie zgasi.

bolek

W dniu 27.09.2011 19:25, 'HeÂŽSk' pisze:

nawet na PiS jezeli prezes przysiegnie, ze zlikwiduje durnowaty
nakaz mania swiatel przez cala dobe. patrz sig. ;o))))

Może lepiej aby dał zarobić na żarówki i samochód z alternatorem, bezpieczniej i pozbył byś się tego malucha rzęcha!