Data: 2010-06-20 20:48:25 | |
Autor: zenek | |
Na warunkach złego ducha... | |
abc pisze:
... pokonanie zła jest nie możliwe. Ty cwelu wiesza co to jest demokracja ? Z grackiego DEMOSCRATOS to Rzady Ludu . Jak ci sie cos nie podoba to wypierdalaj do watykanu do swoich pedalofili. |
|
Data: 2010-06-20 20:52:49 | |
Autor: abc | |
Na warunkach złego ducha... | |
Demokracja jest fałszywą religią. Centrum kultu i namiastką ofiary są w
demokracji wybory. W akcie głosowania ujawnia się mianowicie boskość obywatela, jako współojca kolejnego, potężnego i nieomylnego bóstwa: demokratycznej większości. To bóstwo obywatel namaszcza, ofiarowując mu swój jedyny, niepowtarzalny i drogocenny głos. Jest w tej sytuacji zupełnie logiczne, że - wobec nadchodzących wyborów - kapłani demokracji przedstawiają swoim wiernym jako moralny obowiązek sam udział w głosowaniu. Jest to ustrój wynaturzony w wymiarze moralnym, w którym przełożeni są osądzani przez podwładnych - decyduje o tym nie tyle fakt wyboru, co kadencyjność. Po drugie, jest to ustrój fikcyjny, bo gdyby naprawdę o wszystkim decydowali wyborcy, czyli osoby niekompetentne, to nie mógłby on przetrwać. Tak naprawdę, demokracja jest jedynie fasadą, ża którą kryje się grupa trzymająca władzę, która wynosi jakieś marionetki poprzez wyborcze komedie. -- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|
Data: 2010-06-20 20:58:26 | |
Autor: Kostek Wycirowski | |
Na warunkach złego ducha... | |
"abc" <abc@wp.pl> spierdalaj, pedofilska dziurko |
|
Data: 2010-06-20 21:00:24 | |
Autor: abc | |
Na warunkach złego ducha... | |
A na temat, to masz coś do powiedzenia czy nie?
-- Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny. |
|