Kończyła mi się umowa z Play. Jako przedłużenie oferty zaproponowano
mi LongPlay 69 Internet. Sprawa załatwiana była z konsultantem przez
telefon, który oznajmił mi, że koszt całkowity abonamentu będzie
wynosił miesięcznie 89,49pln, co zgadzało się z informacją na stronie
Play:
http://www.playmobile.pl/pl/promocja/play-abonament/longplay-internet/index..html

Po drugim okresie rozliczeniowym zorientowałem się, że mój abonament
wynosi nie 89,49pln a 99,49pln, czyli nie uwzględnia 10pln zniżki na
abonament. Złożyłem reklamację. W odpowiedzi otrzymałem wyjaśnienie,
że po pierwsze to miałem 14 dni na odstąpienie od umowy (ciekawe tylko
jak miałem zorientować się po pierwszym rozliczanym w "dzwiny" sposób
określe rozliczeniowym; stary abonamet częściowo i nowy częściowo)
oraz dodatkowo:

<cytat>
Sprawa zamknięta po kontakcie telefonicznym.

Witamy.

Informujemy, że po szczegółowej analizie opisanej sytuacji nie
stwierdzono nieprawidłowości w naliczeniu opłat na wymienionych
fakturach. Aneks do umowy został zawarty w ofercie RePlay Swobodny
Internet 2 w której nie przysługuje rabat wysokości 10 zł. W ramach
warunków promocyjnych otrzymał Pan zgodnie z regulanimem promocji:
Szczegóły dotyczące Oferty Promocyjnej
3. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej, Abonenci, o których mowa w
punkcie 1 powyżej wybiorą Ofertę LongPlay z Abonament LongPlay 69 lub
LongPlay 99 otrzymają:
a. Dodatkowy Pakiet do wszystkich sieci przyznawany zgodnie z punktem
3.1 niniejszej Oferty Promocyjnej
b. Promocyjną usługę "Nieograniczone połączenia w Play" przyznawaną
zgodnie z punktem 5 niniejszej Oferty Promocyjnej
i
6. W ramach niniejszej Oferty Promocyjnej dostępny będzie również
płatny pakiet na transfer danych 2 GB.
c. Pakiet może być wykorzystywany do pobierania danych tylko w strefie
taniego Internetu w sieci Play zgodnie z pkt 6 lit d i pkt 6 lit e
niniejszej Oferty Promocyjnej.
d. Strefa taniego Internetu w Play to strefa, w której P4 świadczy
usługi telekomunikacyjne w oparciu o własną infrastrukturę dostępową z
wyłączeniem infrastruktury innych Operatorów Krajowych.
e. Poza strefą taniego Internetu w Play za korzystanie z Internetu
jest naliczana stawka zgodna z Cennikiem Oferty LongPlay lub Cennikiem
Oferty Play Premium.

W ramach rekompensaty zaproponowano jednorazowy pakiet 40 minut lub
100 sms do wykorzystania przez 30 dni od momentu aktywacji.
Mamy nadzieje że powyższe wyjaśnienia w pełni wyczerpują Pana
zapytania.

Dziekujemy za zgłoszenie.

Pozdrawiamy.
<koniec cytatu>

Innymi słowy, skoro przedłużam umowę, to rabat nie przysługuje, tyle
że tego to mi konsultant nie powiedział, a wręcz przeciwnie, twierdził
że abonament będzie wynosił tyle ile na stronie. Na takie argumenty
otrzymałem jedynie, że konsultant został pouczony i że mogą mi dać
jednorazowy pakiet 40 minut lub 100 sms do wykorzystania przez 30 dni
od momentu aktywacji (który do niczego mi nie jest potrzebny, bo
obecny pakiet mi wystarcza).


Wiem, wiem... powiecie, że trzeba czytać umowy, tylko jak to wyczytać
między punktami, w szczególności, gdy ewidentnie wprowadzony zostałem
w błąd co do kwoty. Zastanawiam się czy da się jeszcze coś w tej
sprawie zrobić, ale obawiam się że nie... Może jednak mój przykład
pomoże innym.

W dniu 2011-02-16 19:56, Gadacz pisze:

sprawie zrobić, ale obawiam się że nie... Może jednak mój przykład
pomoże innym.

Amen.

Nie bez powodu uważa się, że Play ma najgorszą obsługę klienta. I te 100 smsów jako rekompensata. Śmiech.

--
Liwiusz

"Liwiusz" napisał:

Może jednak mój przykład pomoże innym.

I uświadomi, że dla przedłużających umowę zawsze stosowany jest RePlay.
Patrzyłeś widocznie nie na tę "promocję" -:)

Nie bez powodu uważa się, że Play ma najgorszą obsługę klienta.

W każdej sieci konsultanci przez telefon obiecują cuda na kiju. Na szczęście ja mam możliwość konfrontacji tego telebełkotu z żywymi osobnikami w salonach i tam dopiero jasno widać, że przedłużający umowę jest klientem drugiej kategorii. Ja doświadczyłem tego kolejno w Orange, Erze i Plusie, a miesiąc temu również i w Play, ale tu już nie miałem żadnych złudzeń. Najprzyzwoiciej zachowali się 2 lata temu w Plusie - tam nawet przez telefon nie udawali, że im zależy na przedłużeniu umowy ;->

JoteR

Dnia 16-02-2011 o 23:33:31 JoteR <joter@pf.pl> napisał(a):

Najprzyzwoiciej zachowali się 2 lata temu w Plusie - tam nawet przez  telefon nie udawali, że im zależy na przedłużeniu umowy ;->

Trochę się zmieniło od tego czasu. Plus wprowadził dodatkowe benefity  wynikające z przedłużenia umowy, a do mnie już cztery razy dzwonił  konsultant Plusa z przypomnieniem, że kończy mi się umowa i żebym zgłosił  się po ofertę do salonu, w którym podpisywałem umowę :)

JoteR

Pozdrawiam -- Spook.

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

On 2011-02-16 20:24, Liwiusz wrote:

Nie bez powodu uważa się, że Play ma najgorszą obsługę klienta. I te 100
smsów jako rekompensata. Śmiech.

Owszem ale nie zawsze. Podpisana przez moją siostrę umowa (oczekiwana: promocja 20% + 50% zniżki, faktycznie podpisana: tylko 20% zniżki) została zmieniona drogą porozumienia z gorszej na lepszą.

Fakt faktem, że pani w salonie przyznała się do "pomyłki". "Pomyłka" wynikła z tego, że spółka mojej siostry ma już telefon w Play, o czym po prostu zapomnieliśmy. Stąd inna promocja na umowie.

Zwykle czytam, co podpisuję, ale tym razem formalności machneły się o prawie godzine za sprawą jakichś problemów z siecią i konsultantka kilka razy próbowała przepchnąć umowę przez system. Mało tego, jakieś papiery nie przeszły i w sumie odrzucono umowę. Jak mniemam w razie, gdybyśmy się wypięli i nie donieśli papierów po głowie dostałaby dziewczyna od umowy...

Play jakimś ludzkim gestem pozwolił mi się wyplątać z sytuacji. Oczywiście kasa kasą, ale to ja namówiłem siostrę do zmiany operatora a ona jest zasadnicza i uznała, że to jakiś przekręt i jak to kobiety - uznała, że ja za to odpowiadam.

Inna sprawa, że temat zaczęliśmy w listopadzie, aneks podpisaliśmy w grudniu a zmiany PODOBNO będą od lutego, przy czym dalej ich na koncie nie widać a lutowy okres rozliczeniowy rozpoczęty. ;-)

--
................................................................................
"Ja mam astmę i (dzięki postawie arcybiskupa Ozorowskiego)
mam pleśń na suficie swojej łazienki. Ponadto mam reumatyzm."

Wiem, wiem... powiecie, że trzeba czytać umowy, tylko jak to wyczytać
między punktami, w szczególności, gdy ewidentnie wprowadzony zostałem
w błąd co do kwoty. Zastanawiam się czy da się jeszcze coś w tej
sprawie zrobić, ale obawiam się że nie... Może jednak mój przykład
pomoże innym.

Umowę podpisałeś w wersji papierowej, czy tylko "telefonicznie"? Jak podpisałeś się pod papierkiem, na którym nie piszą o 10zł, to zapomnij, nic nie wskórasz, możesz zgłaszać ewentualnie do UOKiK, że wprowadzają ludzi w błąd. Jeśli telefonicznie - to zapewne mają tą rozmowę nagraną. Muszą mieć, żeby móc udowodnić, że Ty ją zawarłeś :). Wtedy możesz próbować coś zdziałać, ale tylko teoretycznie. Nie wyobrażam sobie, jak miałby wyglądać proces dochodzenia do tych 10zł...

--
  Pozdrawiam
  Konop

On 16 Lut, 21:33, Konop <kono...@gazeta.pl> wrote:

> Wiem, wiem... powiecie, e trzeba czyta umowy, tylko jak to wyczyta
> mi dzy punktami, w szczeg lno ci, gdy ewidentnie wprowadzony zosta em
> w b d co do kwoty. Zastanawiam si czy da si jeszcze co w tej
> sprawie zrobi , ale obawiam si e nie... Mo e jednak m j przyk ad
> pomo e innym.

Umow podpisa e w wersji papierowej, czy tylko "telefonicznie"? Jak
podpisa e si pod papierkiem, na kt rym nie pisz o 10z , to zapomnij,
nic nie wsk rasz, mo esz zg asza ewentualnie do UOKiK, e wprowadzaj
ludzi w b d. Je li telefonicznie - to zapewne maj t rozmow nagran .
Musz mie , eby m c udowodni , e Ty j zawar e :). Wtedy mo esz
pr bowa co zdzia a , ale tylko teoretycznie. Nie wyobra am sobie, jak
mia by wygl da proces dochodzenia do tych 10z ...

Sprawa załatwiana telefonicznie, ale umowa podpisana na papierze
(dostarczona przez kuriera), przy czym na papierze jest że taryfa
"LongPlay 69" + promocja "RePlay Swobodny Interent". Nigdzie nie jest
napisane, że przysługuje 10pln zniżki, ale też nie jest napisane że
nie przysługuje. Jedynie są te punkty które przytoczyli w odpowiedzi
na reklamację.

W dniu 2011.02.17 08:27, Gadacz pisze:

Sprawa załatwiana telefonicznie, ale umowa podpisana na papierze
(dostarczona przez kuriera), przy czym na papierze jest że taryfa
"LongPlay 69" + promocja "RePlay Swobodny Interent". Nigdzie nie jest
napisane, że przysługuje 10pln zniżki, ale też nie jest napisane że
nie przysługuje. Jedynie są te punkty które przytoczyli w odpowiedzi
na reklamację.

No nie jest napisane, że nie przysługuje... mogą Ci go dać, ale nie muszą. Napisałeś, oni powiedzieli, że Ci nie dadzą i tyle, koniec kropka... Niestety, w takiej sytuacji ciężko czegokolwiek dowieść...

--
  Pozdrawiam
  Konop

Użytkownik "Konop" <konoppo@gazeta.pl>

Wiem, wiem... powiecie, że trzeba czytać umowy, tylko jak to wyczytać
między punktami, w szczególności, gdy ewidentnie wprowadzony zostałem
w błąd co do kwoty. Zastanawiam się czy da się jeszcze coś w tej
sprawie zrobić, ale obawiam się że nie... Może jednak mój przykład
pomoże innym.

Umowę podpisałeś w wersji papierowej, czy tylko "telefonicznie"? Jak podpisałeś się pod papierkiem, na którym nie piszą o 10zł, to zapomnij, nic nie wskórasz, możesz zgłaszać ewentualnie do UOKiK, że wprowadzają ludzi w błąd. Jeśli telefonicznie - to zapewne mają tą rozmowę nagraną. Muszą mieć, żeby móc udowodnić, że Ty ją zawarłeś :). Wtedy możesz próbować coś zdziałać, ale tylko teoretycznie. Nie wyobrażam sobie, jak miałby wyglądać proces dochodzenia do tych 10zł...

Po prostu składasz reklamację w której piszesz, że takiej umowy nie zawierałeś i przestajesz płacić te 10zł. Jak podpisałeś umowę papierową bo Cię konsultant oszukał to problem większy bo trzeba to wykazać.

Użytkownik "Gadacz" <javabegginer@gmail.com>

....
Wiem, wiem... powiecie, że trzeba czytać umowy, tylko jak to wyczytać
między punktami, w szczególności, gdy ewidentnie wprowadzony zostałem
w błąd co do kwoty. Zastanawiam się czy da się jeszcze coś w tej
sprawie zrobić, ale obawiam się że nie... Może jednak mój przykład
pomoże innym.
--
To nie jest kwestia czytania umów tylko wprowadzania w błąd przy jej zawieraniu.

W dniu 2011-02-17 10:53, niusy.pl pisze:

Użytkownik "Gadacz" <javabegginer@gmail.com>

...
Wiem, wiem... powiecie, że trzeba czytać umowy, tylko jak to wyczytać
między punktami, w szczególności, gdy ewidentnie wprowadzony zostałem
w błąd co do kwoty. Zastanawiam się czy da się jeszcze coś w tej
sprawie zrobić, ale obawiam się że nie... Może jednak mój przykład
pomoże innym.
--
To nie jest kwestia czytania umów tylko wprowadzania w błąd przy jej
zawieraniu.

Jak również kwestia późniejszego udowodnienia tego. Oszukany miałby pewnie szanse wygrać w sądzie, gdyby... umiał to udowodnić.

--
Liwiusz

"Liwiusz" napisał:

To nie jest kwestia czytania umów tylko wprowadzania w błąd przy jej
zawieraniu.

Jak również kwestia późniejszego udowodnienia tego. Oszukany
miałby pewnie szanse wygrać w sądzie, gdyby... umiał to udowodnić.

"...konsultant został pouczony..."
"W ramach rekompensaty zaproponowano..."
Jako przedstawiciel wiadomej profesji niewątpliwie zauważyłeś, że tymi zwrotami potencjalny pozwany sam się podłożył. Dalej to tylko kwestia dobrego papugi - ale nie za 10 zł miesięcznie.
Chyba, że (nomen omen) doda się szkody moralne.... ;->

JoteR

Wydaje mi się że przy zmianach umowy telekomunikacyjnej na odległość
mają obowiązek nagrywania dyspozycji i przechowywania tego rok ? Z
drugiej strony jak nie mają nagrania to skąd wiedzieli jakie warunki
przysłać i gdzie ?

W dniu 2011-02-18 21:11, ownzq@jadamspam.pl pisze:

Wydaje mi się że przy zmianach umowy telekomunikacyjnej na odległość
mają obowiązek nagrywania dyspozycji i przechowywania tego rok ? Z
drugiej strony jak nie mają nagrania to skąd wiedzieli jakie warunki
przysłać i gdzie ?

Wiedzieli z tego, co wyklikał konsultant.

--
Liwiusz

On 18 Lut, 21:22, Liwiusz <lma...@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2011-02-18 21:11, ow...@jadamspam.pl pisze:

> Wydaje mi si e przy zmianach umowy telekomunikacyjnej na odleg o
> maj obowi zek nagrywania dyspozycji i przechowywania tego rok ? Z
> drugiej strony jak nie maj nagrania to sk d wiedzieli jakie warunki
> przys a i gdzie ?

Wiedzieli z tego, co wyklika konsultant.

Z tego co widzę operator potwierdza na piśmie dyspozycje. Musieli
chyba coś zmienić bo wcześniej było coś o nagrywaniu ? Sam
przedłużałem umowę przez kuriera który się ponoć bardzo spieszył i
dodatkowo wsadzili nieaktualny regulamin promocji. Czyli jak chcą to
mogą z człowieka zrobić durnia. Jest 10 dni na odstąpienie
ale .........Abonentowi nie przysługuje prawo odstąpienia od dokonanej
zmiany warunków umowy, o którym mowa w ust. 6, jeżeli dostawca usług,
za zgodą abonenta, rozpoczął świadczenie usług zgodnie ze zmienionymi
warunkami umowy.