bans <goc@o2.pl> napisał(a):

chudy gość (autor?) w oldschoolowym kasku finiszuje na sztywniaku, zdjęcie podpisano jakoś tak: "A jednak da się podjechać z Siodła na Klimczok" :)

Przy dobrych warunkach (sucho) - pewnie, że się da. Jeśli rower ma taką
geometrię, że przednie koło nie odpadnie od ziemi. Mój spec niestety odklejał
mi zawsze przednie kółko w gdzieś w połowie. Ale ponieważ ostatnio zmieniłem
mostek na ciut dłuższy, może podejmę próbę ponownie

--

Dnia Fri, 11 Jun 2010 12:01:54 +0000 (UTC), karmi napisał(a):

Ale ponieważ ostatnio zmieniłem
mostek na ciut dłuższy, może podejmę próbę ponownie

MZ będzie jeszcze trudniej z długim mostkiem. Ramę by trzeba było wydłużyć.

--
==================
===  pozdROW   ===
===  lipnicma  ===
==================

W dniu 2010-06-11 14:33, amcinpiL pisze:

Dnia Fri, 11 Jun 2010 12:01:54 +0000 (UTC), karmi napisał(a):

Ale ponieważ ostatnio zmieniłem
mostek na ciut dłuższy, może podejmę próbę ponownie

MZ będzie jeszcze trudniej z długim mostkiem. Ramę by trzeba było wydłużyć.

Będzie łatwiej. Obniży środek ciężkości.
Sam zawsze największe podjazdy robię z zębami na mostku i jednocześnie dupą
przesuniętą na tył siodełka, bo inaczej nie da rady.

Będzie łatwiej. Obniży środek ciężkości.
Sam zawsze największe podjazdy robię z zębami na mostku i jednocześnie dupą
przesuniętą na tył siodełka, bo inaczej nie da rady.

ooo to widzę że masz kręgosłup z gumy i mozesz go wyciągać, bo ja jak się przesuwam do przodu głową to tyłek przesuwa mi się na przód siodelka a nie na tył :p
pozdrawiam Arek

Arek Bukalski pisze:

Będzie łatwiej. Obniży środek ciężkości.
Sam zawsze największe podjazdy robię z zębami na mostku i jednocześnie
dupą
przesuniętą na tył siodełka, bo inaczej nie da rady.

ooo to widzę że masz kręgosłup z gumy i mozesz go wyciągać, bo ja jak
się przesuwam do przodu głową to tyłek przesuwa mi się na przód siodelka
a nie na tył :p

Pozycja na gryzienie mostka to nie jest do przesunięcie się do przodu.
Zwizualizuj sobie ;)

Fabian.

Arek Bukalski wrote:

ooo to widzę że masz kręgosłup z gumy i mozesz go wyciągać, bo ja jak się przesuwam do przodu głową to tyłek przesuwa mi się na przód siodelka a nie na tył :p
pozdrawiam Arek

To nie przesuwanie a obrót wokół osi przebiegającej poprzecznie przez d...

Dnia Fri, 11 Jun 2010 14:47:39 +0200, dobrov napisał(a):

Będzie łatwiej. Obniży środek ciężkości.

wydluzajc mostek marginalnie obniżasz środek ciężkości

Sam zawsze największe podjazdy robię z zębami na mostku i jednocześnie dupą
przesuniętą na tył siodełka, bo inaczej nie da rady.

Ja tam tyłek przesuwam na przód siodełka...

--
==================
===  pozdROW   ===
===  lipnicma  ===
==================

można z siodła nie mniej jednak pod koniec trzeba sobie trochę
pomóc ;)
http://lh3.ggpht.com/_pA-oEOR1jjg/TBJvFvCCiVI/AAAAAAAAD7M/ObGHYTdP8fE/P1030129.JPG

Dnia Fri, 11 Jun 2010 10:25:10 -0700 (PDT), Iras napisał(a):

http://lh3.ggpht.com/_pA-oEOR1jjg/TBJvFvCCiVI/AAAAAAAAD7M/ObGHYTdP8fE/P1030129.JPG

Dziś bywa trudniej, bo juz prawie nikt po górach nie jeździ na takich
leciwych rock shox'ach które miały pewnie 42cm wysokości ;) Do tego
nawierzchania podjazdu uległa pewnie od tego czasu skrajnej dewastacji

--
==================
===  pozdROW   ===
===  lipnicma  ===
==================

amcinpiL wrote:

Dnia Fri, 11 Jun 2010 14:47:39 +0200, dobrov napisał(a):

Będzie łatwiej. Obniży środek ciężkości.

wydluzajc mostek marginalnie obniżasz środek ciężkości

Sam zawsze największe podjazdy robię z zębami na mostku i jednocześnie dupą
przesuniętą na tył siodełka, bo inaczej nie da rady.

Ja tam tyłek przesuwam na przód siodełka...

Masz raję - ja czasem faktycznie też.
To bardzo zależy od terenu i przyczepności. Czasami jeżdżę też nieco zadem w rytm
pedałowania.