Data: 2015-05-26 16:13:38 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-26 o 14:11, Pszemol pisze:
Czy ktoś się orientuje co oznacza podziałka w tym drugim: 1...10 ? Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :) Kiedys mierzylem wyciagniecie lancucha przy pomocy suwmiarki. W tym drugim przyrzadzie, jak sie wydaje, podany jest wyciagniecie lancucha w dziesiatkach 1%. W tym pierwszym masz tylko dwie mozliwosci: 0.75% i 1%. Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha o 0.5% spowoduje, ze po zalozeniu nowego lancucha bedzie skakal i trzeba wymienic kasete lub jej niektore koronki. Duzo w tym temacie bylo napisane. Dlatego niektorzy stosuja metode wielu (2-3) lancuchow i wymieniaja je co np. 500 km. Osobiscie jestem zdania, ze najlepiej niczego nie sprawdzac i sie lancuchem nie przejmowac. Gdy lancuch zacznie przeskakiwac, wtedy wymienic komplet lancuch-kaseta. Wczesniej tez mozna, gdy stwierdzimy duze zuzycie zebow. I pamietaj, ze lancuch tak naprawde sie nie naciaga, ale sciera. To naciagniecie to efekt luzow w srodku ogniwek. |
|
Data: 2015-05-26 17:47:58 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:mk1v2j$2dk$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2015-05-26 o 14:11, Pszemol pisze: Co w tym takiego poważnego to nie wiem :-)) Z tego co widzę w necie to raczej rutyna... Piszesz w czasie przeszłym - teraz już nie mierzysz? W tym drugim przyrzadzie, jak sie wydaje, podany jest wyciagniecie lancucha w dziesiatkach 1%. Tak, tyle samo ja jestem w stanie zgadnąć... Miałem nadzieję że ktoś ma taki przyrząd i to potwierdzi :-) Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha Czyli kłamią eksperckie witryny rowerowe które uczą że jak się łańcuch wydłużył o 0.75% to można go wymienić bez konieczności wymiany kasetki a gdy wydłużył się o 1% lub więcej to wtedy dopiero konieczna jest jej wymiana? Dlatego niektorzy stosuja metode wielu (2-3) lancuchow Brzmi to logicznie, podobnie do rotacji opon/kół przód/tył. Osobiscie jestem zdania, ze najlepiej niczego nie sprawdzac i sie lancuchem nie przejmowac. Gdy lancuch zacznie przeskakiwac, Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam w 5 sekund ZDIAGNOZOWAĆ co jest przyczyną przeskakiwania łańcucha? W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów... I pamietaj, ze lancuch tak naprawde sie nie naciaga, ale sciera. Ciekawy detal, choć w gruncie rzeczy nie ma to zbyt dużego znaczenia jeśli chodzi o efekty jakie proces ze sobą niesie... :-) Dzięki tak czy inaczej za odpowiedź. |
|
Data: 2015-05-27 08:08:54 | |
Autor: qrt | |
Naciągnięty łańcuch? | |
Dnia Tue, 26 May 2015 17:47:58 -0500, Pszemol napisał(a):
w zasadzie nie. łańcuch przeskakuje wtedy kiedy zębatki sa już mocno zużyte. A zużywają sie one na wskutek rozciągnięcia łańcucha. Jak założysz rozciągnięty łańcuch na zdrowe zębatki nie będzie przeskakiwać - choć błyskawicznie zniszczysz zębatki. Ale jesli założysz zdrowy łańuch na zniszczone zębatki to bedzie przeskakiwać. Inne przyczynu przeskakiwania łańucha? Do głowy przychodzi mi tylko jedna - kiedy ogniwo/ogniwa łańcucha sie zatarły i sie nie obracają swobodnie. Coś takiego jednak zdarza sie tylko np. po długotrwałej jezdzie w błocie. Albo w mocno skorodowanym łańcuchu. Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie występuje. |
|
Data: 2015-05-27 18:19:38 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:4ccmi1tca1lj.4e6qzflzvrfu$.dlg40tude.net...
W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów... Czyli mamy: 1. naciągnięty łańcuch 2. zablokowane ogniwa korozją/błotem dodać mogę 3. rozregulowana tylna przerzutka i łańcuch nie trafia na kółka Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie występuje. Ale pisząc że naciągnięcie łańcucha to JEDYNA przyczyna przeskakiwania nie pisałeś o ograniczeniach typu rower miejski - ktoś z górskim to samo przeczyta i co? |
|
Data: 2015-05-28 07:59:50 | |
Autor: qrt | |
Naciągnięty łańcuch? | |
Dnia Wed, 27 May 2015 18:19:38 -0500, Pszemol napisał(a):
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:4ccmi1tca1lj.4e6qzflzvrfu$.dlg40tude.net... niby tak ale to co innego - to sie inaczej "czuje". Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie. Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie występuje. nic :) doczyta dalej i bedzie wiedział. |
|
Data: 2015-05-28 06:23:23 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:i46t4s7kd662$.1v5wtz0cabq6q$.dlg40tude.net...
Czyli mamy: Jak nie doświadczyłeś wszystkich trzech i jesteś nowy w temacie to musisz wszystkie trzy ewentualności rozpatrzyć, prawda? Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów?? Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło? Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie L0L. Gdybym nie zakwestionował tylko przyjął Twoje słowa jak Ewangelię to nie miałby czego doczytać... |
|
Data: 2015-05-28 15:17:19 | |
Autor: qrt | |
Naciągnięty łańcuch? | |
Dnia Thu, 28 May 2015 06:23:23 -0500, Pszemol napisał(a):
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:i46t4s7kd662$.1v5wtz0cabq6q$.dlg40tude.net... nim łańcuch tak sie rozcinanie ze zacznie sie slizgać po zębatkach to trzeba przejechać dobre kilka czy nawet kilkanaście tysięcy kilometrów. Po takim dystansie zdążysz sie tyle nauczyć by stwierdzić iż "to" przeskakiwanie jest inne niż "takie" gdzie sie niewyreguluje napędu. Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz małe ostre ząbki :) Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie przecież w pierwszym poście od razu o tym napisałem... |
|
Data: 2015-05-30 20:21:08 | |
Autor: re | |
Naciągnięty łańcuch? | |
Użytkownik "Pszemol" Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów?? Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło? -- - Zacząłem się właśnie zastanawiać czy w moim 40-letnim chyba Lubilacie taki problem mógłby występować :-) |
|
Data: 2015-05-30 13:38:13 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"re" <re@re.invalid> wrote in message news:mkcv2q$llj$1mx1.internetia.pl...
Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz Jubilacie :-) Ale faktycznie - nie pamiętam tego typu problemów przy swoich składakach z ery komunistycznej. Może tamta stal była po prostu bardziej "gniotsa nie łamiotsa"? A może po prostu składakiem nie robiło się tyle kilometrów na każdy sezon, więc zużycie rozkładało się na wiele, wiele lat... Z pewnością nie jeździłem wtedy tyle co teraz, więc pewnie to jest przyczyna różnic jakie obserwuję. |
|
Data: 2015-06-04 23:26:00 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Naciągnięty łańcuch? | |
On 2015-05-28 13:23, Pszemol wrote:
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message Szkoda, że nie zachowałem kiedyś zdjęcia. Wygląda jak zęby rekina. Tu powiedziałbym, że jeszcze dałaby radę ;-) http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,476230,20140429,porownanie-nowej-koronki.jpg pozdr Prot |
|
Data: 2015-05-27 09:40:40 | |
Autor: borsuk | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-27 o 00:47, Pszemol pisze:
Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi namMożesz w 5 sekund zdiagnozować stan łańcucha, właśnie do tego ten przyrząd służy. Zamiast dywagacji na temat rodzaju (twardości) zębatek, łańcucha, przebiegu (w górach przebieg może być kilka razy krótszy niż na nizinach) mierzysz jego długość bez zdejmowania. Tylko tyle i aż tyle :) |
|
Data: 2015-05-27 11:25:22 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-27 o 00:47, Pszemol pisze:
Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :) W tym, ze nikt z moich znajomych rowerzystow, a niektorzy sa calkiem doswiadczeni, nie uzyli specjalnego przyrzadu do mierzenia dlugosci lancucha. Kiedys mierzylem suwiarka, a nawet zwykla tasma. 10 kompletnych ogniw (za komplet przyjmuje sie pare ogniw) ma dlugosc 10". Jeden cal to 2.54 cm... :) Teraz mi sie juz nie chce. Czekam az do zuzycia napedu. Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha I tak i nie. W wiekszosci przypadkow lancuch wyciagniety ponizej 1% sie przyjmie, a nawet jesli zacznie sporadycznie skakal na niektorych koronkach, to po 100-150 km przestanie. Ale bywa, ze nawet malo wyciagniety lancuch bedzie skakal. Troche zalezy od sposobu jazdy. Wiele na ten temat napisano i mozna pokopac po internecie. Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam On niczego nie diagnozuje. On tylko mierzy wzgledne wydluzenie lancucha. Dodajmy napietego lancucha. Ciekawy detal, choć w gruncie rzeczy nie ma to zbyt dużego Fakt, nie ma. Ale warto rozumiec, co wcale nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka, ze nie ma tu zadnego wydluzenia czy wyciagniecia w potocznie rozumianym sensie (jak wyciagniecie gumy czy sznurka). To suma luzow ktore powstaja na styku sworzen-tulejka (nie mylic z zewnetrzna srebrna tulejka, ktora ma luzy z definicji) powoduja owe "wydluzenie". Takie zroumienie jest rownie pomocne jak rozumienie jak i dlaczego dziala silnik spalinowy. |
|
Data: 2015-05-27 18:30:15 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:mk42i3$vg5$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2015-05-27 o 00:47, Pszemol pisze: Rozumiem. Twoja sprawa. Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha I to skakanie polega na tym, że łańcuch przeskakuje "górą" nad zębami czy przeskakuje przy zmianie biegów z tarczy na tarczę? Wiele na ten temat napisano i mozna pokopac po internecie. Właściwie ta grupa jest zbędna jeśli przyjmie się takie założenie :-) Można ją zamknąć i rozejść się do domu. Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam Chyba mamy inne rozumienie słowa diagnoza... :-) Bo dla mnie dokonanie pomiarów to jeden z kroków diagnozy problemów z napędem. Dodajmy napietego lancucha. I jak go napinasz suwmiarką lub taśmą mierniczą? Ciekawy detal, choć w gruncie rzeczy nie ma to zbyt dużego Tak, i dlatego dzięki za wyjaśnienia - nie było to oczywiste, już jest. Takie zroumienie jest rownie pomocne jak rozumienie jak i dlaczego dziala silnik spalinowy. Ogólnie rzecz biorąc bardziej warto wiedzieć niż niewiedzieć :-)) No chyba że chodzi o produkcję kiełbasy, wtedy warto nie wiedzieć. |
|
Data: 2015-05-28 09:49:50 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-28 o 01:30, Pszemol pisze:
I to skakanie polega na tym, że łańcuch przeskakuje "górą" nad Gora. Wiele na ten temat napisano i mozna pokopac po internecie. Zobacz moj komentarz na koncu. Chyba mamy inne rozumienie słowa diagnoza... :-) Tu naprawde nie ma co diagnozowac jakkolwiek bysmy rozumieli ten termin. Przyczyna przeskakiwania lancucha jest znana i jedna (nie liczac oczywiscie wyjatkowych wyjatkow :)): znieksztalcone koronki, tzw. zeby rekina, spowodowane "naciagnietym" lancuchem.
W rowerze jest napiety wozkiem przerzutki, a tak zwykle mierzylem. Jasiu Cytawa podaje inny sposob dodatkowego naciagniecia lancucha dobry dla lancucha w rowerze jak i luzem. Przemol, a teraz ten dluzszy komentarz. Zastanawiam sie od pierwszych Twoich wpisow czy z Twojej strony nie jest to jedna wielka sciema. Rozwazam trzy mozliwosci, z ktorych najbardziej prawdopodobna jest pierwsza: 1. Przeprowadzasz swoisty eksperyment. Badasz jak zachowuja sie ludzie w pewnej, dodajmy niewielkiej i specyficznej, grupie (nomen omen) internetowej. Kupiles (lub nie) jakis rower, dodajmy bardzo przecietnej jakosci, i zadajesz mnostwo pytan, nastepnie kolejnych pytan i komentarzy do odpowiedzi na te pierwsze pytania, itd. Komentujesz nasze odpowiedzi, nie prowokujesz do zlosliwosci i sam nie jestes zlosliwy, ale w pewnym sensie nas testujesz. Jak grupowicze zareaguja na kolejne proste pytanie? Czy w pewnym momencie straca cierpliwosci i palna cos mocno niemilego? Jak poszczegolne osoby reaguja, odslaniaja sie? Innymi slowy, "bawisz sie" nami. Dodajmy w sympatyczny sposob. :) 2. Naprawde jestes zupelnym "nowbie" i po prostu chcesz sie czegos dowiedziec. Mniej prawdopodobne, ale mozliwe. 3. Jestes rowerowym ekspertem i sprawdzasz nasza wiedze. Ten punkt w zasadzie sprowadza sie do punktu 1-go. No wiec jak to jest? :) |
|
Data: 2015-05-28 06:38:46 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:mk6hb1$amk$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W rowerze jest napiety wozkiem przerzutki, a tak zwykle mierzylem. To nie było jasne dla mnie o jakie napięcie chodzi - bo jak jedziesz pod górkę i pedałujesz mocno to będzie napięty inaczej niż jak rower stoi zaparkowany przed domem lub jak łańcuch wisi pod wpływem grawitacji :-) Jasiu Cytawa podaje inny sposob dodatkowego naciagniecia Tak, czytałem obok... Wciąż sprawa niejasna - on stosuje 1% nie 1mm. Przemol, a teraz ten dluzszy komentarz. Zastanawiam sie od pierwszych Twoich wpisow czy z Twojej strony nie jest to jedna wielka sciema. Rozwazam trzy mozliwosci, z ktorych najbardziej prawdopodobna jest pierwsza: Jestem "newbie" ale szybko się uczę. I podczas nauki lubię PRECYZYJNE i KONKRETNE porady. Ktoś kto mierzy łańcuch i mylą się mu jednostki mm z procentami prowokuje do zadawania "prostych" pytań w komentarzach do prostych odpowiedzi. |
|
Data: 2015-05-28 14:49:12 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-28 o 13:38, Pszemol pisze:
To nie było jasne dla mnie o jakie napięcie chodzi - bo jak jedziesz I widzisz, tutaj przydaje sie zrozumienie mechanizmow powodujacych "wydluzenie" lancucha. Gdy sobie wyobrazisz dlaczego one powstaja i w jaki sposob, zrozumiesz, ze nawet niewielkie napiecie, takie jakie daje wozek przerzutki tylnej, wystarczy do skasowania luzow lancucha. On, nawet pod duzo wiekszym obciazeniem, juz sie wiecej w danym moemencie nie wyciagnie. Jasiu Cytawa podaje inny sposob dodatkowego naciagniecia 1% Tak sie jednak sklada, ze 5 par ogniw ma dlugosc 127 w nowym lancuchu. Wydluzenie o 1 mm do 128 mm to wg. kalkulatora ok. 0.8% dlugosci lancucha. Prawie 1% :) Jasiu proponuje wymiane lancucha przy ok. 0.9% wydluzenia wzglednego (patrz liczby 132.3 i 133.5). Zwroc uwage, ze przy 134 mm w pomierze Jasia masz juz 1.2% wydluzenie. Czyli wszystko sie kreci wokol zaczarowanego 1% i... 1 mm. :) Ktoś kto mierzy łańcuch i mylą się mu jednostki mm z procentami Przeciez w USA nie macie mm. :) Co najwyzej mozna pomylic z calami. |
|
Data: 2015-06-04 23:21:36 | |
Autor: Prot Ogenes | |
Naciągnięty łańcuch? | |
On 2015-05-27 00:47, Pszemol wrote:
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message Pamiętaj, że Internet zasiedlony jest w większości przez spaczonych freeków. Takich jakich mamy tu na grupie między innymi ;-) Będą napierdalać się z regulacją hamulców, ściaganiem opony przy złapaniu gumy albo deliberować nad zabieraniem urządzonka do czyszczenia łańcucha w 100-postowym wątku. W życiu nie zmierzyłem żadnego mojego łańcucha. Zaczyna pracować mało kulturalnie? Wymieniam łańcuch i sprawdzam koronki. Jak mocno zużyte to wymieniam koronki albo całą kasetę. Specjalnie ostatnio zmieniłem nawet kasetę na 11-28T, bo w niej są 4 najmniejsze luzem więc najabrdziej zużywające się mogę wymieniać osobno. Rower służy do jeżdżenia. No chyba, że jesteś mechanikiem rowerowym :-p pozdr Prot |
|
Data: 2015-05-26 18:56:10 | |
Autor: ToMasz | |
Naciągnięty łańcuch? | |
Osobiscie jestem zdania, ze najlepiej niczego nie sprawdzac i sieświęte słowa - szczególnie w przypadku niedrogich napędów I pamietaj, ze lancuch tak naprawde sie nie naciaga,naciąga..... Wystarczy nowy powiesić obok starego. na całej długości mozesz mieć róznice w długości o ogniwo albo i więcej ale sciera. ToJak już ogniwka, te pierścionki są luźne - to jest zgon. Do tego nie trzeba przyrządu ToMasz |
|
Data: 2015-05-26 15:17:31 | |
Autor: akarm | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> lancuch (...) sie nie naciaga, Taa... A ziemia jest płaska. Mamy XXI wiek, a niektórzy uwielbiają popisywać się nieuctwem. :/ -- Akarm Nie trawię nieuków. |
|
Data: 2015-05-26 15:33:52 | |
Autor: Ignac | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu środa, 27 maja 2015 00:17:32 UTC+2 użytkownik ak...@wp.pl napisał:
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał: A ja hejterów. |
|
Data: 2015-05-26 17:52:43 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
<akarm@wp.pl> wrote in message news:a7176262-5b30-4e81-9064-f413dbdfb599googlegroups.com...
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał: To dla mnie przejaw jakiejś dziecinniady kłócić się o takie detale... Dajcie sobie ładnie ręce na zgodę i pogódźcie się. Łańcuch się wydłuża. Kropka - a czy za proces odpowiada naciąganie czy ścieranie to już jest bez znaczenia dla użytkownika, prawda? Swoją drogą, czy ktoś się orientuje czy łańcuchy do pilarek spalinowych (np. Huskvarna, Stihl) też mają pitch/skok między swożniami 1/2"? Innymi słowy - czy ich wydłużenie się można mierzyć tymi samymi przymiarami co łańcuch rowerowy? |
|
Data: 2015-05-27 01:46:01 | |
Autor: JDX | |
Naciągnięty łańcuch? | |
On 2015-05-27 00:52, Pszemol wrote:
[...] To dla mnie przejaw jakiejś dziecinniady kłócić się o takie detale...To nie są detale tylko istotne różnice, zwłaszcza na grupie w pewnej części technicznej. Bo łańcuch wyciąga/rozciąga/wydłuża się (czyli po prostu zużywa się) wskutek jego użytkowania, natomiast łańcuch naciąga/napina/napręża się (np. po wymianie dętki) aby nie spadał z zębatek podczas jazdy. Poza tym łańcuch wyciąga/rozciąga/wydłuża się sam z siebie, natomiast jest naciągany/napinany/naprężany przez człowieka, wózek przerzutki bądź specjalne urządzenie zwane dla niepokapu napinaczem łańcucha. :-) |
|
Data: 2015-05-27 01:12:11 | |
Autor: Ignac | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu środa, 27 maja 2015 01:46:08 UTC+2 użytkownik JDX napisał:
To nie są detale tylko istotne różnice, zwłaszcza na grupie w pewnej Znacznie bardziej istotne jest to, że zdecydowana większość nie wie i jeździ bez stosownej kadencji przeciążając napęd i swoje nogi, że nie wie o tym, aby zużywać zęby kasety/wolnobiegu równomierne i do tego służą powtarzające się przełożenia na poszczególnych tarczach vs stosowne zębatki na kasecie/wolnobiegu, że eksploatuje napęd na sucho- nie smaruje wcale, lub smaruje suchymi preparatami, że sterowanie napędu powinno umożliwiać włączenie każdego potencjalnego biegu w napędzie. Po prostu wystarczy stosować się do powyższych wytycznych, aż do przeskakiwania łańcucha na zębatkach kasety, czyli do momentu ich wymiany. A napęd cały ten czas pracuje nienagannie, cicho wraz z idealnym przełączniem biegów. Nie trzeba nic sprawdzać ani wiedzieć, co się dzieje w tym czasie z łańcuchem. Natomiast przypieprzają się do jakiegoś detalu i "hejtują" na maksa.. No tak, to się rozmawiać nie da. Dziękuję za uwagę. |
|
Data: 2015-05-27 12:12:15 | |
Autor: JDX | |
Naciągnięty łańcuch? | |
On 2015-05-27 10:12, Ignac wrote:
[...] Nie trzeba nic sprawdzać ani wiedzieć, co się dzieje w tym czasie z łańcuchem.No ale owo słynne hejtowanie to chyba przypierdalanie się bez istotnego powodu. A tutaj kol. Akram powód miał. IMO istotny. Mi również owo "naciągnięcie" rzuciło się w oczy, ale nic nie pisałem. Widać kolega Akram ma nerwy słabsze od moich, wyćwiczonych grą w pokera. :-D |
|
Data: 2015-05-27 06:02:33 | |
Autor: Ignac | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu środa, 27 maja 2015 12:12:47 UTC+2 użytkownik JDX napisał:
No ale owo słynne hejtowanie to chyba przypierdalanie się bez istotnego To powinien popisać się widzą merytoryczną i wyjaśnić o co chodzi, jak zrobił to kolega Andrzej Ozieblo, a nie epitetować kogokolwiek. Widać kolega Akram ma nerwy słabsze od moich, wyćwiczonych grą w pokera. :-D Poprzez takie zachowania, kolega Akram brutalizuje i wzbudza niepotrzebnie agresję na forum. Po co, dlaczego, zwracałem mu już uwagę, ale on ciągle swoje. Kto jak kto, ale humanista, powinien być ostoją tolerancji i taktu. Najwyraźniej widać, że gostek ma jakiś problem. |
|
Data: 2015-05-27 19:47:08 | |
Autor: Pszemol | |
NaciÄ gniÄty ĹaĹcuch? | |
Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:
Znacznie bardziej istotne jest to, Ĺźe zdecydowana wiÄkszoĹÄ nie wie i Ja nie wiedziaĹem... Niestety nie piszÄ o tym w podrÄczniku doĹÄ czonym do roweru. OstrzegajÄ tylko przed skaszaniem ĹaĹcucha - innymi sĹowy uczÄ aby nie uĹźywaÄ skrajnych poĹoĹźeĹ ĹaĹcucha na zÄbatkach: przĂłd max w prawo a tyĹ max w lewo. Ĺźe eksploatuje napÄd na sucho- nie smaruje wcale, lub smaruje suchymi preparatami, A co wĹaĹciwie jest nie tak z uĹźywaniem woskĂłw staĹych w pĹynnej emulsji? Ĺźe sterowanie napÄdu powinno Tak jak pisaĹem wyĹźej, w instrukcji Scwinn wyraĹşnie zakazuja dwu kombinacji ustawieĹ, czyli w moim, z 21 biegow uzywac naleĹźy tylko 19. Po prostu wystarczy stosowaÄ siÄ do powyĹźszych wytycznych, aĹź do przeskakiwania ĹaĹcucha na zÄbatkach kasety, czyli do momentu ich wymiany. No ale tak jest chyba tylko w idealnym Ĺwiecie. W praktyce kaĹźdy rower jest w pewnym stopniu rozregulowany i nieidealny. Nie trzeba nic sprawdzaÄ ani wiedzieÄ, co siÄ dzieje w tym czasie z ĹaĹcuchem. Co nie znaczy Ĺźe jak ktoĹ chce to nie zaszkodzi wiedzieÄ. :-) |
|
Data: 2015-05-27 14:52:26 | |
Autor: Ignac | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu środa, 27 maja 2015 21:48:20 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Ignac wrote: Te wszystkie zakazy są wyłącznie po to, abyś wymieniał napęd co 1000-2000 km. Szkoda, że nie możesz przejechać się na moim rowerze. To co jest bardzo dobre dla nas użytkowników, jest wręcz szkodliwe dla producentów. Pozwolisz, że nie będę się ustosunkowywał do twoich wątpliwości, bo problematyka ta była wielokrotnie i szczegółowo poruszana na grupie, i pewnie jeszcze nie raz będzie. |
|
Data: 2015-05-27 18:14:18 | |
Autor: Pszemol | |
Naciągnięty łańcuch? | |
"Ignac" <smak870221@gmail.com> wrote in message news:cb7ecda0-ab0b-42bf-a5b2-3e46200c0b6dgooglegroups.com...
Tak jak pisałem wyżej, w instrukcji Scwinn wyraźnie zakazuja dwu kombinacji Zapachniało teorią spiskową... Bo ja wręcz przeciwnie odebrałem to zastrzeżnie jako OCHRONA łańcucha przed wcześniejszym zużyciem od ciągłego skoszenia. Szkoda, że nie możesz przejechać się na moim rowerze. Przejechałem się w zeszłym tygodniu na nowym MTB firmy Nishiki kolegi. Jechało się super. No ale mój rower jest już trochę zużyty skoro miał łysą oponę z tyłu. Niestety nie mam zapisu ile km/mil przejechałem już na nim... To co jest bardzo dobre dla nas użytkowników, jest wręcz szkodliwe dla O tych suchych lubrikantach było jakoś niedawno? Bo szukałem i nie znalazłem... A marketingowe zachwalania o tym jak wosk się przylepia do łańcucha i potem odpada z brudem są dla mnie przekonywujące :-) Zawsze jak naoliwię łańcuch oliwą to już na drugi dzień jest usyfiony i chyba zbyt często musiałbym go czyścić... Może się mylę. |
|
Data: 2015-05-28 09:56:24 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-28 o 01:14, Pszemol pisze:
O tych suchych lubrikantach było jakoś niedawno? Dlatego ja od zawsze stosuje White Lightening - typowy suchy smar. NIe jest bardzo wydajny, nie nadaje sie na wielodniowe wyrypy w blocie, w zasadzie trzeba lancyuch ponownie "nasmarowac" po 100 km, ale do moich krotkich wypadow jest w sam raz. I nigdy nie czyszcze napedu. Dodajmy, ze ten typ smarowania jest idealny na bardzo zakurzonych drogach, zwlaszcza nadmorskich piaskach. Naped roweru zostawionego na plazy i przewianego piaskiem jest dalej czysty. Natomiast w miejski rowerze stosuje bardzo tlusty i brudzacy zielony Finish Line. |
|
Data: 2015-05-27 17:57:54 | |
Autor: PeJot | |
Naciągnięty łańcuch? | |
W dniu 2015-05-27 o 00:17, akarm@wp.pl pisze:
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał: Łańcuch się naciąga. Wystarczy do niego przyłożyć odpowiednią siłę.
Ziemia jest wklęsła. Wystarczy popatrzyć jak zużywane są buty. -- P. Jankisz O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów" Stanisław Lem |