Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Naciągnięty łańcuch?

Naciągnięty łańcuch?

Data: 2015-05-26 16:13:38
Autor: Andrzej Ozieblo
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-26 o 14:11, Pszemol pisze:

Czy ktoś się orientuje co oznacza podziałka w tym drugim: 1...10 ?
Czy to są dziesiąte części jednego procenta może?

Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :) Kiedys mierzylem wyciagniecie lancucha przy pomocy suwmiarki.

W tym drugim przyrzadzie, jak sie wydaje, podany jest wyciagniecie lancucha w dziesiatkach 1%. W tym pierwszym masz tylko dwie mozliwosci: 0.75% i 1%.

Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha o 0.5% spowoduje, ze po zalozeniu nowego lancucha bedzie skakal i trzeba wymienic kasete lub jej niektore koronki. Duzo w tym temacie bylo napisane. Dlatego niektorzy stosuja metode wielu (2-3) lancuchow i wymieniaja je co np. 500 km.

Osobiscie jestem zdania, ze najlepiej niczego nie sprawdzac i sie lancuchem nie przejmowac. Gdy lancuch zacznie przeskakiwac, wtedy wymienic komplet lancuch-kaseta. Wczesniej tez mozna, gdy stwierdzimy duze zuzycie zebow.

I pamietaj, ze lancuch tak naprawde sie nie naciaga, ale sciera. To naciagniecie to efekt luzow w srodku ogniwek.

Data: 2015-05-26 17:47:58
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:mk1v2j$2dk$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2015-05-26 o 14:11, Pszemol pisze:

Czy ktoś się orientuje co oznacza podziałka w tym drugim: 1...10 ?
Czy to są dziesiąte części jednego procenta może?

Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :)
Kiedys mierzylem wyciagniecie lancucha przy pomocy suwmiarki.

Co w tym takiego poważnego to nie wiem :-))
Z tego co widzę w necie to raczej rutyna...
Piszesz w czasie przeszłym - teraz już nie mierzysz?

W tym drugim przyrzadzie, jak sie wydaje, podany jest wyciagniecie lancucha w dziesiatkach 1%.
W tym pierwszym masz tylko dwie mozliwosci: 0.75% i 1%.

Tak, tyle samo ja jestem w stanie zgadnąć...
Miałem nadzieję że ktoś ma taki przyrząd i to potwierdzi :-)

Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha
o 0.5% spowoduje, ze po zalozeniu nowego lancucha bedzie skakal
i trzeba wymienic kasete lub jej niektore koronki.
Duzo w tym temacie bylo napisane.

Czyli kłamią eksperckie witryny rowerowe które uczą
że jak się łańcuch wydłużył o 0.75% to można go wymienić
bez konieczności wymiany kasetki a gdy wydłużył się
o 1% lub więcej to wtedy dopiero konieczna jest jej wymiana?

Dlatego niektorzy stosuja metode wielu (2-3) lancuchow
i wymieniaja je co np. 500 km.

Brzmi to logicznie, podobnie do rotacji opon/kół przód/tył.

Osobiscie jestem zdania, ze najlepiej niczego nie sprawdzac i sie lancuchem nie przejmowac. Gdy lancuch zacznie przeskakiwac,
wtedy wymienic komplet lancuch-kaseta. Wczesniej tez mozna,
gdy stwierdzimy duze zuzycie zebow.

Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam
w 5 sekund ZDIAGNOZOWAĆ co jest przyczyną przeskakiwania
łańcucha? W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...

I pamietaj, ze lancuch tak naprawde sie nie naciaga, ale sciera.
To naciagniecie to efekt luzow w srodku ogniwek.

Ciekawy detal, choć w gruncie rzeczy nie ma to zbyt dużego
znaczenia jeśli chodzi o efekty jakie proces ze sobą niesie... :-)
Dzięki tak czy inaczej za odpowiedź.

Data: 2015-05-27 08:08:54
Autor: qrt
Naciągnięty łańcuch?
Dnia Tue, 26 May 2015 17:47:58 -0500, Pszemol napisał(a):



W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...

w zasadzie nie. łańcuch przeskakuje wtedy kiedy zębatki sa już mocno zużyte. A zużywają sie
one na wskutek rozciągnięcia łańcucha. Jak założysz rozciągnięty łańcuch na zdrowe zębatki nie będzie przeskakiwać
- choć błyskawicznie zniszczysz zębatki. Ale jesli założysz zdrowy łańuch na zniszczone zębatki to bedzie
przeskakiwać. Inne przyczynu przeskakiwania łańucha? Do głowy przychodzi mi tylko jedna -
kiedy ogniwo/ogniwa łańcucha sie zatarły i sie nie obracają swobodnie. Coś
takiego jednak zdarza sie tylko np. po długotrwałej jezdzie w błocie.
Albo w mocno skorodowanym łańcuchu.  Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie występuje.

Data: 2015-05-27 18:19:38
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:4ccmi1tca1lj.4e6qzflzvrfu$.dlg40tude.net...
W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...

w zasadzie nie.
łańcuch przeskakuje wtedy kiedy zębatki sa już mocno zużyte. A zużywają sie
one na wskutek rozciągnięcia łańcucha.
Jak założysz rozciągnięty łańcuch na zdrowe zębatki nie będzie przeskakiwać
- choć błyskawicznie zniszczysz zębatki.
Ale jesli założysz zdrowy łańuch na zniszczone zębatki to bedzie
przeskakiwać.

Inne przyczynu przeskakiwania łańucha? Do głowy przychodzi mi tylko jedna -
kiedy ogniwo/ogniwa łańcucha sie zatarły i sie nie obracają swobodnie. Coś
takiego jednak zdarza sie tylko np. po długotrwałej jezdzie w błocie.
Albo w mocno skorodowanym łańcuchu.

Czyli mamy:
1. naciągnięty łańcuch
2. zablokowane ogniwa korozją/błotem

dodać mogę
3. rozregulowana tylna przerzutka i łańcuch nie trafia na kółka

Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie występuje.

Ale pisząc że naciągnięcie łańcucha to JEDYNA przyczyna przeskakiwania
nie pisałeś o ograniczeniach typu rower miejski - ktoś z górskim to samo
przeczyta i co?

Data: 2015-05-28 07:59:50
Autor: qrt
Naciągnięty łańcuch?
Dnia Wed, 27 May 2015 18:19:38 -0500, Pszemol napisał(a):

"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:4ccmi1tca1lj.4e6qzflzvrfu$.dlg40tude.net...
W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...

w zasadzie nie.
łańcuch przeskakuje wtedy kiedy zębatki sa już mocno zużyte. A zużywają sie
one na wskutek rozciągnięcia łańcucha.
Jak założysz rozciągnięty łańcuch na zdrowe zębatki nie będzie przeskakiwać
- choć błyskawicznie zniszczysz zębatki.
Ale jesli założysz zdrowy łańuch na zniszczone zębatki to bedzie
przeskakiwać.

Inne przyczynu przeskakiwania łańucha? Do głowy przychodzi mi tylko jedna -
kiedy ogniwo/ogniwa łańcucha sie zatarły i sie nie obracają swobodnie. Coś
takiego jednak zdarza sie tylko np. po długotrwałej jezdzie w błocie.
Albo w mocno skorodowanym łańcuchu.

Czyli mamy:
1. naciągnięty łańcuch
2. zablokowane ogniwa korozją/błotem

dodać mogę
3. rozregulowana tylna przerzutka i łańcuch nie trafia na kółka


niby tak ale to co innego - to sie inaczej "czuje". Jesli łanuch skacze z
powodu rozregulowania to wiesz ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi
wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie.   
Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie występuje.

Ale pisząc że naciągnięcie łańcucha to JEDYNA przyczyna przeskakiwania
nie pisałeś o ograniczeniach typu rower miejski - ktoś z górskim to samo
przeczyta i co?

nic :) doczyta dalej i bedzie wiedział.

Data: 2015-05-28 06:23:23
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:i46t4s7kd662$.1v5wtz0cabq6q$.dlg40tude.net...
Czyli mamy:
1. naciągnięty łańcuch
2. zablokowane ogniwa korozją/błotem

dodać mogę
3. rozregulowana tylna przerzutka i łańcuch nie trafia na kółka


niby tak ale to co innego - to sie inaczej "czuje".

Jak nie doświadczyłeś wszystkich trzech i jesteś nowy w temacie
to musisz wszystkie trzy ewentualności rozpatrzyć, prawda?

Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz
ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi
wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie.

Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie
przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów??
Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło?

Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie
występuje.

Ale pisząc że naciągnięcie łańcucha to JEDYNA przyczyna przeskakiwania
nie pisałeś o ograniczeniach typu rower miejski - ktoś z górskim to samo
przeczyta i co?

nic :) doczyta dalej i bedzie wiedział.

L0L.
Gdybym nie zakwestionował tylko przyjął Twoje słowa jak Ewangelię
to nie miałby czego doczytać...

Data: 2015-05-28 15:17:19
Autor: qrt
Naciągnięty łańcuch?
Dnia Thu, 28 May 2015 06:23:23 -0500, Pszemol napisał(a):

"qrt" <m@il.jakis> wrote in message news:i46t4s7kd662$.1v5wtz0cabq6q$.dlg40tude.net...
Czyli mamy:
1. naciągnięty łańcuch
2. zablokowane ogniwa korozją/błotem

dodać mogę
3. rozregulowana tylna przerzutka i łańcuch nie trafia na kółka


niby tak ale to co innego - to sie inaczej "czuje".

Jak nie doświadczyłeś wszystkich trzech i jesteś nowy w temacie
to musisz wszystkie trzy ewentualności rozpatrzyć, prawda?

nim łańcuch tak sie rozcinanie ze zacznie sie slizgać po zębatkach to
trzeba przejechać dobre kilka czy nawet kilkanaście tysięcy kilometrów. Po
takim dystansie zdążysz sie tyle nauczyć by stwierdzić iż "to"
przeskakiwanie jest inne niż "takie" gdzie sie niewyreguluje napędu.     
Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz
ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi
wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie.

Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie
przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów??
Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło?

małe ostre ząbki :)

Tyle ze coś takiego w rowerze miejskim i regularnie używanym nie
występuje.

Ale pisząc że naciągnięcie łańcucha to JEDYNA przyczyna przeskakiwania
nie pisałeś o ograniczeniach typu rower miejski - ktoś z górskim to samo
przeczyta i co?

nic :) doczyta dalej i bedzie wiedział.

L0L.
Gdybym nie zakwestionował tylko przyjął Twoje słowa jak Ewangelię
to nie miałby czego doczytać...

przecież w pierwszym poście od razu o tym napisałem...

Data: 2015-05-30 20:21:08
Autor: re
Naciągnięty łańcuch?


Użytkownik "Pszemol"


Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz
ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi
wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie.

Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie
przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów??
Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło?
-- -
Zacząłem się właśnie zastanawiać czy w moim 40-letnim chyba Lubilacie taki problem mógłby występować :-)

Data: 2015-05-30 13:38:13
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"re" <re@re.invalid> wrote in message news:mkcv2q$llj$1mx1.internetia.pl...
Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz
ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi
wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie.

Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie
przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów??
Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło?
-- -
Zacząłem się właśnie zastanawiać czy w moim 40-letnim
chyba Lubilacie taki problem mógłby występować :-)

Jubilacie :-) Ale faktycznie - nie pamiętam tego typu problemów przy swoich składakach z ery komunistycznej. Może tamta stal była po prostu bardziej "gniotsa nie łamiotsa"? A może po prostu składakiem nie robiło się tyle kilometrów na każdy sezon, więc zużycie rozkładało się na wiele, wiele lat...  Z pewnością nie jeździłem wtedy tyle co teraz, więc pewnie to jest przyczyna różnic jakie obserwuję.

Data: 2015-06-04 23:26:00
Autor: Prot Ogenes
Naciągnięty łańcuch?
On 2015-05-28 13:23, Pszemol wrote:
"qrt" <m@il.jakis> wrote in message
news:i46t4s7kd662$.1v5wtz0cabq6q$.dlg40tude.net...
Czyli mamy:
1. naciągnięty łańcuch
2. zablokowane ogniwa korozją/błotem

dodać mogę
3. rozregulowana tylna przerzutka i łańcuch nie trafia na kółka


niby tak ale to co innego - to sie inaczej "czuje".

Jak nie doświadczyłeś wszystkich trzech i jesteś nowy w temacie
to musisz wszystkie trzy ewentualności rozpatrzyć, prawda?

Jesli łanuch skacze z powodu rozregulowania to wiesz
ze jest rozregulowany, bo terkocze, bo biegi
wchodzą nieprecyzynie, bo sie zmieniają samoistenie.

Dla mnie to w ogóle nie do pomyślenia że łańcuch moze sobie
przeskoczyć górą przez połowę małego kółka - ile - 5-7 zębów??
Jak musi wyglądać koło zebate aby do tego doszło?


Szkoda, że nie zachowałem kiedyś zdjęcia. Wygląda jak zęby rekina.
Tu powiedziałbym, że jeszcze dałaby radę ;-)

http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,476230,20140429,porownanie-nowej-koronki.jpg


pozdr
Prot

Data: 2015-05-27 09:40:40
Autor: borsuk
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-27 o 00:47, Pszemol pisze:

Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam
w 5 sekund ZDIAGNOZOWAĆ co jest przyczyną przeskakiwania
łańcucha? W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...
Możesz  w 5 sekund zdiagnozować stan łańcucha, właśnie do tego ten przyrząd służy. Zamiast dywagacji na temat rodzaju (twardości) zębatek, łańcucha,  przebiegu (w górach przebieg może być kilka razy krótszy niż na nizinach) mierzysz jego długość bez zdejmowania. Tylko tyle i aż tyle :)

Data: 2015-05-27 11:25:22
Autor: Andrzej Ozieblo
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-27 o 00:47, Pszemol pisze:

Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :)
Kiedys mierzylem wyciagniecie lancucha przy pomocy suwmiarki.

Co w tym takiego poważnego to nie wiem :-))
Z tego co widzę w necie to raczej rutyna...
Piszesz w czasie przeszłym - teraz już nie mierzysz?

W tym, ze nikt z moich znajomych rowerzystow, a niektorzy sa calkiem doswiadczeni, nie uzyli specjalnego przyrzadu do mierzenia dlugosci lancucha. Kiedys mierzylem suwiarka, a nawet zwykla tasma. 10 kompletnych ogniw (za komplet przyjmuje sie pare ogniw) ma dlugosc 10". Jeden cal to 2.54 cm... :) Teraz mi sie juz nie chce. Czekam az do zuzycia napedu.

Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha
o 0.5% spowoduje, ze po zalozeniu nowego lancucha bedzie skakal
i trzeba wymienic kasete lub jej niektore koronki.
Duzo w tym temacie bylo napisane.

Czyli kłamią eksperckie witryny rowerowe które uczą
że jak się łańcuch wydłużył o 0.75% to można go wymienić
bez konieczności wymiany kasetki a gdy wydłużył się
o 1% lub więcej to wtedy dopiero konieczna jest jej wymiana?

I tak i nie. W wiekszosci przypadkow lancuch wyciagniety ponizej 1% sie przyjmie, a nawet jesli zacznie sporadycznie skakal na niektorych koronkach, to po 100-150 km przestanie. Ale bywa, ze nawet malo wyciagniety lancuch bedzie skakal. Troche zalezy od sposobu jazdy. Wiele na ten temat napisano i mozna pokopac po internecie.

Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam
w 5 sekund ZDIAGNOZOWAĆ co jest przyczyną przeskakiwania
łańcucha? W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...

On niczego nie diagnozuje. On tylko mierzy wzgledne wydluzenie lancucha. Dodajmy napietego lancucha.

Ciekawy detal, choć w gruncie rzeczy nie ma to zbyt dużego
znaczenia jeśli chodzi o efekty jakie proces ze sobą niesie... :-)
Dzięki tak czy inaczej za odpowiedź.

Fakt, nie ma. Ale warto rozumiec, co wcale nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka, ze nie ma tu zadnego wydluzenia czy wyciagniecia w potocznie rozumianym sensie (jak wyciagniecie gumy czy sznurka). To suma luzow ktore powstaja na styku sworzen-tulejka (nie mylic z zewnetrzna srebrna tulejka, ktora ma luzy z definicji) powoduja owe "wydluzenie". Takie zroumienie jest rownie pomocne jak rozumienie jak i dlaczego dziala silnik spalinowy.

Data: 2015-05-27 18:30:15
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:mk42i3$vg5$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2015-05-27 o 00:47, Pszemol pisze:

Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :)
Kiedys mierzylem wyciagniecie lancucha przy pomocy suwmiarki.

Co w tym takiego poważnego to nie wiem :-))
Z tego co widzę w necie to raczej rutyna...
Piszesz w czasie przeszłym - teraz już nie mierzysz?

W tym, ze nikt z moich znajomych rowerzystow, a niektorzy sa calkiem doswiadczeni, nie uzyli specjalnego przyrzadu do mierzenia dlugosci lancucha. Kiedys mierzylem suwiarka, a nawet zwykla tasma. 10 kompletnych ogniw (za komplet przyjmuje sie pare ogniw) ma dlugosc 10". Jeden cal to 2.54 cm... :) Teraz mi sie juz nie chce. Czekam az do zuzycia napedu.

Rozumiem. Twoja sprawa.

Niestety sprawa nie jest taka prosta. Nawet wyciagniecie lancucha
o 0.5% spowoduje, ze po zalozeniu nowego lancucha bedzie skakal
i trzeba wymienic kasete lub jej niektore koronki.
Duzo w tym temacie bylo napisane.

Czyli kłamią eksperckie witryny rowerowe które uczą
że jak się łańcuch wydłużył o 0.75% to można go wymienić
bez konieczności wymiany kasetki a gdy wydłużył się
o 1% lub więcej to wtedy dopiero konieczna jest jej wymiana?

I tak i nie. W wiekszosci przypadkow lancuch wyciagniety ponizej 1%
sie przyjmie, a nawet jesli zacznie sporadycznie skakal na niektorych koronkach, to po 100-150 km przestanie. Ale bywa, ze nawet malo wyciagniety lancuch bedzie skakal. Troche zalezy od sposobu jazdy.

I to skakanie polega na tym, że łańcuch przeskakuje "górą" nad
zębami czy przeskakuje przy zmianie biegów z tarczy na tarczę?

Wiele na ten temat napisano i mozna pokopac po internecie.

Właściwie ta grupa jest zbędna jeśli przyjmie się takie założenie :-)
Można ją zamknąć i rozejść się do domu.

Co jeśli posiadanie takiego taniego wzornika umożliwi nam
w 5 sekund ZDIAGNOZOWAĆ co jest przyczyną przeskakiwania
łańcucha? W końcu może on przeskakiwać z wielu powodów...

On niczego nie diagnozuje.
On tylko mierzy wzgledne wydluzenie lancucha.

Chyba mamy inne rozumienie słowa diagnoza... :-)
Bo dla mnie dokonanie pomiarów to jeden z kroków diagnozy problemów z napędem.

Dodajmy napietego lancucha.

I jak go napinasz suwmiarką lub taśmą mierniczą?

Ciekawy detal, choć w gruncie rzeczy nie ma to zbyt dużego
znaczenia jeśli chodzi o efekty jakie proces ze sobą niesie... :-)
Dzięki tak czy inaczej za odpowiedź.

Fakt, nie ma. Ale warto rozumiec, co wcale nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka, ze nie ma tu zadnego wydluzenia czy wyciagniecia w potocznie rozumianym sensie (jak wyciagniecie gumy czy sznurka).

Tak, i dlatego dzięki za wyjaśnienia - nie było to oczywiste, już jest.

Takie zroumienie jest rownie pomocne jak rozumienie jak i dlaczego dziala silnik spalinowy.

Ogólnie rzecz biorąc bardziej warto wiedzieć niż niewiedzieć :-))
No chyba że chodzi o produkcję kiełbasy, wtedy warto nie wiedzieć.

Data: 2015-05-28 09:49:50
Autor: Andrzej Ozieblo
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-28 o 01:30, Pszemol pisze:

I to skakanie polega na tym, że łańcuch przeskakuje "górą" nad
zębami czy przeskakuje przy zmianie biegów z tarczy na tarczę?

Gora.

Wiele na ten temat napisano i mozna pokopac po internecie.

Właściwie ta grupa jest zbędna jeśli przyjmie się takie założenie :-)
Można ją zamknąć i rozejść się do domu.

Zobacz moj komentarz na koncu.

Chyba mamy inne rozumienie słowa diagnoza... :-)
Bo dla mnie dokonanie pomiarów to jeden z kroków diagnozy problemów z
napędem.

Tu naprawde nie ma co diagnozowac jakkolwiek bysmy rozumieli ten termin. Przyczyna przeskakiwania lancucha jest znana i jedna (nie liczac oczywiscie wyjatkowych wyjatkow :)): znieksztalcone koronki, tzw. zeby rekina, spowodowane "naciagnietym" lancuchem.

Dodajmy napietego lancucha.

I jak go napinasz suwmiarką lub taśmą mierniczą?

W rowerze jest napiety wozkiem przerzutki, a tak zwykle mierzylem. Jasiu Cytawa podaje inny sposob dodatkowego naciagniecia lancucha dobry dla lancucha w rowerze jak i luzem.

Przemol, a teraz ten dluzszy komentarz. Zastanawiam sie od pierwszych Twoich wpisow czy z Twojej strony nie jest to jedna wielka sciema. Rozwazam trzy mozliwosci, z ktorych najbardziej prawdopodobna jest pierwsza:

1. Przeprowadzasz swoisty eksperyment. Badasz jak zachowuja sie ludzie w pewnej, dodajmy niewielkiej i specyficznej, grupie (nomen omen) internetowej. Kupiles (lub nie) jakis rower, dodajmy bardzo przecietnej jakosci, i zadajesz mnostwo pytan, nastepnie kolejnych pytan i komentarzy do odpowiedzi na te pierwsze pytania, itd. Komentujesz nasze odpowiedzi, nie prowokujesz do zlosliwosci i sam nie jestes zlosliwy, ale w pewnym sensie nas testujesz. Jak grupowicze zareaguja na kolejne proste pytanie? Czy w pewnym momencie straca cierpliwosci i palna cos mocno niemilego? Jak poszczegolne osoby reaguja, odslaniaja sie? Innymi slowy, "bawisz sie" nami. Dodajmy w sympatyczny sposob. :)

2. Naprawde jestes zupelnym "nowbie" i po prostu chcesz sie czegos dowiedziec. Mniej prawdopodobne, ale mozliwe.

3. Jestes rowerowym ekspertem i sprawdzasz nasza wiedze. Ten punkt w zasadzie sprowadza sie do punktu 1-go.

No wiec jak to jest? :)

Data: 2015-05-28 06:38:46
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message news:mk6hb1$amk$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W rowerze jest napiety wozkiem przerzutki, a tak zwykle mierzylem.

To nie było jasne dla mnie o jakie napięcie chodzi - bo jak jedziesz
pod górkę i pedałujesz mocno to będzie napięty inaczej niż jak
rower stoi zaparkowany przed domem lub jak łańcuch wisi pod
wpływem grawitacji :-)

Jasiu Cytawa podaje inny sposob dodatkowego naciagniecia
lancucha dobry dla lancucha w rowerze jak i luzem.

Tak, czytałem obok... Wciąż sprawa niejasna - on stosuje 1% nie 1mm.

Przemol, a teraz ten dluzszy komentarz. Zastanawiam sie od pierwszych Twoich wpisow czy z Twojej strony nie jest to jedna wielka sciema. Rozwazam trzy mozliwosci, z ktorych najbardziej prawdopodobna jest pierwsza:

1. Przeprowadzasz swoisty eksperyment. Badasz jak zachowuja sie ludzie w pewnej, dodajmy niewielkiej i specyficznej, grupie (nomen omen) internetowej. Kupiles (lub nie) jakis rower, dodajmy bardzo przecietnej jakosci, i zadajesz mnostwo pytan, nastepnie kolejnych pytan i komentarzy do odpowiedzi na te pierwsze pytania, itd. Komentujesz nasze odpowiedzi, nie prowokujesz do zlosliwosci i sam nie jestes zlosliwy, ale w pewnym sensie nas testujesz. Jak grupowicze zareaguja na kolejne proste pytanie? Czy w pewnym momencie straca cierpliwosci i palna cos mocno niemilego? Jak poszczegolne osoby reaguja, odslaniaja sie? Innymi slowy, "bawisz sie" nami. Dodajmy w sympatyczny sposob. :)

2. Naprawde jestes zupelnym "nowbie" i po prostu chcesz sie czegos dowiedziec. Mniej prawdopodobne, ale mozliwe.

3. Jestes rowerowym ekspertem i sprawdzasz nasza wiedze. Ten punkt w zasadzie sprowadza sie do punktu 1-go.

No wiec jak to jest? :)

Jestem "newbie" ale szybko się uczę.
I podczas nauki lubię PRECYZYJNE i KONKRETNE porady.
Ktoś kto mierzy łańcuch i mylą się mu jednostki mm z procentami
prowokuje do zadawania "prostych" pytań w komentarzach do
prostych odpowiedzi.

Data: 2015-05-28 14:49:12
Autor: Andrzej Ozieblo
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-28 o 13:38, Pszemol pisze:

To nie było jasne dla mnie o jakie napięcie chodzi - bo jak jedziesz
pod górkę i pedałujesz mocno to będzie napięty inaczej niż jak
rower stoi zaparkowany przed domem lub jak łańcuch wisi pod
wpływem grawitacji :-)

I widzisz, tutaj przydaje sie zrozumienie mechanizmow powodujacych "wydluzenie" lancucha. Gdy sobie wyobrazisz dlaczego one powstaja i w jaki sposob, zrozumiesz, ze nawet niewielkie napiecie, takie jakie daje wozek przerzutki tylnej, wystarczy do skasowania luzow lancucha. On, nawet pod duzo wiekszym obciazeniem, juz sie wiecej w danym moemencie nie wyciagnie.

Jasiu Cytawa podaje inny sposob dodatkowego naciagniecia
lancucha dobry dla lancucha w rowerze jak i luzem.

Tak, czytałem obok... Wciąż sprawa niejasna - on stosuje 1% nie 1mm.

1% Tak sie jednak sklada, ze 5 par ogniw ma dlugosc 127 w nowym lancuchu. Wydluzenie o 1 mm do 128 mm to wg. kalkulatora ok. 0.8% dlugosci lancucha. Prawie 1% :) Jasiu proponuje wymiane lancucha przy ok. 0.9% wydluzenia wzglednego (patrz liczby 132.3 i 133.5). Zwroc uwage, ze przy 134 mm w pomierze Jasia masz juz 1.2% wydluzenie. Czyli wszystko sie kreci wokol zaczarowanego 1% i... 1 mm. :)

Ktoś kto mierzy łańcuch i mylą się mu jednostki mm z procentami
prowokuje do zadawania "prostych" pytań w komentarzach do
prostych odpowiedzi.

Przeciez w USA nie macie mm. :) Co najwyzej mozna pomylic z calami.

Data: 2015-06-04 23:21:36
Autor: Prot Ogenes
Naciągnięty łańcuch?
On 2015-05-27 00:47, Pszemol wrote:
"Andrzej Ozieblo" <ypoziebl@cyf-kr.edu.pl> wrote in message
news:mk1v2j$2dk$1srv13.cyf-kr.edu.pl...
W dniu 2015-05-26 o 14:11, Pszemol pisze:

Czy ktoś się orientuje co oznacza podziałka w tym drugim: 1...10 ?
Czy to są dziesiąte części jednego procenta może?

Bardzo powaznie wziales sie do rzecz. Moze zbyt powaznie. :)
Kiedys mierzylem wyciagniecie lancucha przy pomocy suwmiarki.

Co w tym takiego poważnego to nie wiem :-))
Z tego co widzę w necie to raczej rutyna...

Pamiętaj, że Internet zasiedlony jest w większości przez spaczonych freeków. Takich jakich mamy tu na grupie między innymi ;-) Będą napierdalać się z regulacją hamulców, ściaganiem opony przy złapaniu gumy albo deliberować nad zabieraniem urządzonka do czyszczenia łańcucha w 100-postowym wątku.

W życiu nie zmierzyłem żadnego mojego łańcucha. Zaczyna pracować mało kulturalnie? Wymieniam łańcuch i sprawdzam koronki. Jak mocno zużyte to wymieniam koronki albo całą kasetę. Specjalnie ostatnio zmieniłem nawet kasetę na 11-28T, bo w niej są 4 najmniejsze luzem więc najabrdziej zużywające się mogę wymieniać osobno.

Rower służy do jeżdżenia. No chyba, że jesteś mechanikiem rowerowym :-p

pozdr
Prot

Data: 2015-05-26 18:56:10
Autor: ToMasz
Naciągnięty łańcuch?
Osobiscie jestem zdania, ze najlepiej niczego nie sprawdzac i sie
lancuchem nie przejmowac. Gdy lancuch zacznie przeskakiwac, wtedy
wymienic komplet lancuch-kaseta. Wczesniej tez mozna, gdy stwierdzimy
duze zuzycie zebow.
święte słowa - szczególnie w przypadku niedrogich napędów
I pamietaj, ze lancuch tak naprawde sie nie naciaga,
naciąga..... Wystarczy nowy powiesić obok starego. na całej długości mozesz mieć róznice w długości o ogniwo albo i więcej
ale sciera. To
naciagniecie to efekt luzow w srodku ogniwek.
Jak już ogniwka, te pierścionki są luźne - to jest zgon. Do tego nie trzeba przyrządu
  ToMasz

Data: 2015-05-26 15:17:31
Autor: akarm
Naciągnięty łańcuch?
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> lancuch (...) sie nie naciaga,
naciąga.....

Taa... A ziemia jest płaska.
Mamy XXI wiek, a niektórzy uwielbiają popisywać się nieuctwem. :/

--
       Akarm
Nie trawię nieuków.

Data: 2015-05-26 15:33:52
Autor: Ignac
Naciągnięty łańcuch?
W dniu środa, 27 maja 2015 00:17:32 UTC+2 użytkownik ak...@wp.pl napisał:
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> > lancuch (...) sie nie naciaga,
> naciąga.....

Taa... A ziemia jest płaska.
Mamy XXI wiek, a niektórzy uwielbiają popisywać się nieuctwem. :/

--         Akarm
Nie trawię nieuków.

A ja hejterów.

Data: 2015-05-26 17:52:43
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
<akarm@wp.pl> wrote in message news:a7176262-5b30-4e81-9064-f413dbdfb599googlegroups.com...
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
> lancuch (...) sie nie naciaga,
naciąga.....

Taa... A ziemia jest płaska.
Mamy XXI wiek, a niektórzy uwielbiają popisywać się nieuctwem. :/

--        Akarm
Nie trawię nieuków.

To dla mnie przejaw jakiejś dziecinniady kłócić się o takie detale...
Dajcie sobie ładnie ręce na zgodę i pogódźcie się.

Łańcuch się wydłuża. Kropka - a czy za proces odpowiada naciąganie
czy ścieranie to już jest bez znaczenia dla użytkownika, prawda?

Swoją drogą, czy ktoś się orientuje czy łańcuchy do pilarek
spalinowych (np. Huskvarna, Stihl) też mają pitch/skok między
swożniami 1/2"? Innymi słowy - czy ich wydłużenie się można
mierzyć tymi samymi przymiarami co łańcuch rowerowy?

Data: 2015-05-27 01:46:01
Autor: JDX
Naciągnięty łańcuch?
On 2015-05-27 00:52, Pszemol wrote:
[...]
To dla mnie przejaw jakiejś dziecinniady kłócić się o takie detale...
Dajcie sobie ładnie ręce na zgodę i pogódźcie się.
To nie są detale tylko istotne różnice, zwłaszcza na grupie w pewnej
części technicznej. Bo łańcuch wyciąga/rozciąga/wydłuża się (czyli po
prostu zużywa się) wskutek jego użytkowania, natomiast łańcuch
naciąga/napina/napręża się (np. po wymianie dętki) aby nie spadał z
zębatek podczas jazdy. Poza tym łańcuch wyciąga/rozciąga/wydłuża się sam
z siebie, natomiast jest naciągany/napinany/naprężany przez człowieka,
wózek przerzutki bądź specjalne urządzenie zwane dla niepokapu
napinaczem łańcucha. :-)

Data: 2015-05-27 01:12:11
Autor: Ignac
Naciągnięty łańcuch?
W dniu środa, 27 maja 2015 01:46:08 UTC+2 użytkownik JDX napisał:

To nie są detale tylko istotne różnice, zwłaszcza na grupie w pewnej
części technicznej. Bo łańcuch wyciąga/rozciąga/wydłuża się ...

Znacznie bardziej istotne jest to, że zdecydowana większość nie wie i
jeździ bez stosownej kadencji przeciążając napęd i swoje nogi, że nie wie o tym, aby zużywać zęby kasety/wolnobiegu równomierne i do tego
służą powtarzające się przełożenia na poszczególnych tarczach vs stosowne
zębatki na kasecie/wolnobiegu, że eksploatuje napęd na sucho- nie smaruje wcale, lub smaruje suchymi preparatami, że sterowanie napędu powinno
umożliwiać włączenie każdego potencjalnego biegu w napędzie.

Po prostu wystarczy stosować się do powyższych wytycznych, aż do przeskakiwania łańcucha na zębatkach kasety, czyli do momentu ich wymiany.
A napęd cały ten czas pracuje nienagannie, cicho wraz z idealnym przełączniem
biegów.

Nie trzeba nic sprawdzać ani wiedzieć, co się dzieje w tym czasie z łańcuchem.
Natomiast przypieprzają się do jakiegoś detalu i "hejtują" na maksa..
No tak, to się rozmawiać nie da. Dziękuję za uwagę.

Data: 2015-05-27 12:12:15
Autor: JDX
Naciągnięty łańcuch?
On 2015-05-27 10:12, Ignac wrote:
[...]
Nie trzeba nic sprawdzać ani wiedzieć, co się dzieje w tym czasie z łańcuchem.
Natomiast przypieprzają się do jakiegoś detalu i "hejtują" na maksa.
No tak, to się rozmawiać nie da. Dziękuję za uwagę.
No ale owo słynne hejtowanie to chyba przypierdalanie się bez istotnego
powodu. A tutaj kol. Akram powód miał. IMO istotny. Mi również owo
"naciągnięcie" rzuciło się w oczy, ale nic nie pisałem. Widać kolega
Akram ma nerwy słabsze od moich, wyćwiczonych grą w pokera. :-D

Data: 2015-05-27 06:02:33
Autor: Ignac
Naciągnięty łańcuch?
W dniu środa, 27 maja 2015 12:12:47 UTC+2 użytkownik JDX napisał:

No ale owo słynne hejtowanie to chyba przypierdalanie się bez istotnego
powodu. A tutaj kol. Akram powód miał. IMO istotny.

To powinien popisać się widzą merytoryczną i wyjaśnić o co chodzi, jak zrobił
to kolega Andrzej Ozieblo, a nie epitetować kogokolwiek.

Widać kolega Akram ma nerwy słabsze od moich, wyćwiczonych grą w pokera. :-D

Poprzez takie zachowania, kolega Akram brutalizuje i wzbudza niepotrzebnie
agresję na forum. Po co, dlaczego, zwracałem mu już uwagę, ale on ciągle swoje.
Kto jak kto, ale humanista, powinien być ostoją tolerancji i taktu.
Najwyraźniej widać, że gostek ma jakiś problem.

Data: 2015-05-27 19:47:08
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
Ignac <smak870221@gmail.com> wrote:
Znacznie bardziej istotne jest to, że zdecydowana większość nie wie i
jeździ bez stosownej kadencji przeciążając napęd i swoje nogi, że nie wie o tym, aby zużywać zęby kasety/wolnobiegu równomierne i do tego
służą powtarzające się przełożenia na poszczególnych tarczach vs stosowne
zębatki na kasecie/wolnobiegu,

Ja nie wiedziałem... Niestety nie piszą o tym w podręczniku dołączonym do roweru.
Ostrzegają tylko przed skaszaniem łańcucha - innymi słowy uczą aby nie
używać skrajnych położeń łańcucha na zębatkach: przód max w prawo a tył max
w lewo.

że eksploatuje napęd na sucho- nie smaruje wcale, lub smaruje suchymi preparatami,

A co właściwie jest nie tak z używaniem wosków stałych w płynnej emulsji?

że sterowanie napędu powinno
umożliwiać włączenie każdego potencjalnego biegu w napędzie.

Tak jak pisałem wyżej, w instrukcji Scwinn wyraźnie zakazuja dwu kombinacji
ustawień, czyli w moim, z 21 biegow uzywac należy tylko 19.

Po prostu wystarczy stosować się do powyższych wytycznych, aż do przeskakiwania łańcucha na zębatkach kasety, czyli do momentu ich wymiany.
A napęd cały ten czas pracuje nienagannie, cicho wraz z idealnym przełączniem
biegĂłw.

No ale tak jest chyba tylko w idealnym świecie. W praktyce każdy rower jest
w pewnym stopniu rozregulowany i nieidealny.

Nie trzeba nic sprawdzać ani wiedzieć, co się dzieje w tym czasie z łańcuchem.

Co nie znaczy że jak ktoś chce to nie zaszkodzi wiedzieć. :-)

Data: 2015-05-27 14:52:26
Autor: Ignac
Naciągnięty łańcuch?
W dniu środa, 27 maja 2015 21:48:20 UTC+2 użytkownik Pszemol napisał:
Ignac  wrote:
> Znacznie bardziej istotne jest to, że zdecydowana większość nie wie i
> jeździ bez stosownej kadencji przeciążając napęd i swoje nogi, że nie > wie o tym, aby zużywać zęby kasety/wolnobiegu równomierne i do tego
> służą powtarzające się przełożenia na poszczególnych tarczach vs stosowne
> zębatki na kasecie/wolnobiegu, Ja nie wiedziałem... Niestety nie piszą o tym w podręczniku dołączonym do roweru.
Ostrzegają tylko przed skaszaniem łańcucha - innymi słowy uczą aby nie
używać skrajnych położeń łańcucha na zębatkach: przód max w prawo a tył max
w lewo.

> że eksploatuje napęd na sucho- nie smaruje > wcale, lub smaruje suchymi preparatami, A co właściwie jest nie tak z używaniem wosków stałych w płynnej emulsji?

> że sterowanie napędu powinno
> umożliwiać włączenie każdego potencjalnego biegu w napędzie..

Tak jak pisałem wyżej, w instrukcji Scwinn wyraźnie zakazuja dwu kombinacji
ustawień, czyli w moim, z 21 biegow uzywac należy tylko 19.

> Po prostu wystarczy stosować się do powyższych wytycznych, aż do > przeskakiwania łańcucha na zębatkach kasety, czyli do momentu ich wymiany.
> A napęd cały ten czas pracuje nienagannie, cicho wraz z idealnym przełączniem
> biegów.

No ale tak jest chyba tylko w idealnym świecie. W praktyce każdy rower jest
w pewnym stopniu rozregulowany i nieidealny.

> Nie trzeba nic sprawdzać ani wiedzieć, co się dzieje w tym czasie z łańcuchem.

Co nie znaczy że jak ktoś chce to nie zaszkodzi wiedzieć. :-)

Te wszystkie zakazy są wyłącznie po to, abyś wymieniał napęd co 1000-2000 km. Szkoda, że nie możesz przejechać się na moim rowerze.
To co jest bardzo dobre dla nas użytkowników, jest wręcz szkodliwe dla
producentów. Pozwolisz, że nie będę się ustosunkowywał do twoich
wątpliwości, bo problematyka ta była wielokrotnie i szczegółowo poruszana
na grupie, i pewnie jeszcze nie raz będzie.

Data: 2015-05-27 18:14:18
Autor: Pszemol
Naciągnięty łańcuch?
"Ignac" <smak870221@gmail.com> wrote in message news:cb7ecda0-ab0b-42bf-a5b2-3e46200c0b6dgooglegroups.com...
Tak jak pisałem wyżej, w instrukcji Scwinn wyraźnie zakazuja dwu kombinacji
ustawień, czyli w moim, z 21 biegow uzywac należy tylko 19.

Te wszystkie zakazy są wyłącznie po to, abyś wymieniał napęd co
1000-2000 km.

Zapachniało teorią spiskową...
Bo ja wręcz przeciwnie odebrałem to zastrzeżnie jako OCHRONA
łańcucha przed wcześniejszym zużyciem od ciągłego skoszenia.

Szkoda, że nie możesz przejechać się na moim rowerze.

Przejechałem się w zeszłym tygodniu na nowym MTB firmy Nishiki kolegi.
Jechało się super.
No ale mój rower jest już trochę zużyty skoro miał łysą oponę z tyłu.
Niestety nie mam zapisu ile km/mil przejechałem już na nim...

To co jest bardzo dobre dla nas użytkowników, jest wręcz szkodliwe dla
producentów. Pozwolisz, że nie będę się ustosunkowywał do twoich
wątpliwości, bo problematyka ta była wielokrotnie i szczegółowo
poruszana na grupie, i pewnie jeszcze nie raz będzie.

O tych suchych lubrikantach było jakoś niedawno?
Bo szukałem i nie znalazłem...
A marketingowe zachwalania o tym jak wosk się przylepia do
łańcucha i potem odpada z brudem są dla mnie przekonywujące :-)
Zawsze jak naoliwię łańcuch oliwą to już na drugi dzień jest
usyfiony i chyba zbyt często musiałbym go czyścić... Może się mylę.

Data: 2015-05-28 09:56:24
Autor: Andrzej Ozieblo
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-28 o 01:14, Pszemol pisze:

O tych suchych lubrikantach było jakoś niedawno?
Bo szukałem i nie znalazłem...
A marketingowe zachwalania o tym jak wosk się przylepia do
łańcucha i potem odpada z brudem są dla mnie przekonywujące :-)
Zawsze jak naoliwię łańcuch oliwą to już na drugi dzień jest
usyfiony i chyba zbyt często musiałbym go czyścić... Może się mylę.

Dlatego ja od zawsze stosuje White Lightening - typowy suchy smar. NIe jest bardzo wydajny, nie nadaje sie na wielodniowe wyrypy w blocie, w zasadzie trzeba lancyuch ponownie "nasmarowac" po 100 km, ale do moich krotkich wypadow jest w sam raz. I nigdy nie czyszcze napedu. Dodajmy, ze ten typ smarowania jest idealny na bardzo zakurzonych drogach, zwlaszcza nadmorskich piaskach. Naped roweru zostawionego na plazy i przewianego piaskiem jest dalej czysty. Natomiast w miejski rowerze stosuje bardzo tlusty i brudzacy zielony Finish Line.

Data: 2015-05-27 17:57:54
Autor: PeJot
Naciągnięty łańcuch?
W dniu 2015-05-27 o 00:17, akarm@wp.pl pisze:
W dniu wtorek, 26 maja 2015 18:56:12 UTC+2 użytkownik ToMasz napisał:
lancuch (...) sie nie naciaga,
naciąga.....

Łańcuch się naciąga. Wystarczy do niego przyłożyć odpowiednią siłę.

Taa... A ziemia jest płaska.

Ziemia jest wklęsła. Wystarczy popatrzyć jak zużywane są buty.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Naciągnięty łańcuch?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona