Data: 2010-10-19 09:25:55 | |
Autor: dK | |
Nad dolą Rymkiewicza z troską pochylił się w "Naszym Dzienniku" Wojciech Reszczyński. | |
Użytkownik "Jarek nie obronił kżyża" <Brońmy RP przed pisem@..pl> napisał w wiadomości news:i9jffa$1o2$1inews.gazeta.pl... Reszczyński dziwi się zdziwieniu Rymkiewicza, że "Michnik chce z nim walczyć za pomocą sądów, a nie w dyskusji i polemice. Po co miałby to robić, skoro niezależne sądy udowodniły, że swoimi wyrokami potrafią doskonale zastąpić polityczny dyskurs? ( ) Sądy są bardzo wyrozumiałe dla argumentów wysuwanych przez prawników Michnika i Agory SA". Pana Reszczyńskiego zapamiętałem jako piewcę socjalistycznego ustroju z drugiej połowy lat osiemdziesiatych. W Teleexpresie był nie tylko prezenterem, ale jednym z tych co decydowali o tym co w tym programie będzie się znajdowało. Prowadził więc wytyczoną przez Roszkowskiego, a potem Jerzego Urbana politykę informacyjną kierowaną do narodu, krytykującej m.in struktury podziemne tzw. "Solidarności", chwalącej postępujacą "normalizację" i dokonania PZPR. Kiedy wiatr historii zmienił się wyraźnie znalazł sobie cieplutkie miejsce biorąc czynny udział w kampanii wyborczej przy Lechu Wałęsie. Po iście odysejskiej tułaczce RadioWaWa, Telewizja Puls i IAR wyladował w objęciach rydzykowej gazety. Prawdziwie narodowo-katolicki życiorys.... Kiedy WR wychwalał ustrój socjalistyczny i ideowe przewodnictwo PZPR-u Adam Michnik odsiadywał wyrok za próbę organizacji strajku w Stoczni Gdańskiej w 1985 roku. Dziś faszystowsko-katolicka swołocz mają WR za autorytet, a Michnika za obcego agenta, komunistycznego konfidenta. dK |
|
Data: 2010-10-19 18:54:38 | |
Autor: Jarek nie obronił kżyża | |
Nad dolą Rymkiewicza z troską pochylił się w "Naszym Dzienniku" Wojciech Reszczyński. | |
Użytkownik "dK" <caria@wp.pl> napisał Dziś faszystowsko-katolicka swołocz mają WR za autorytet, a Michnika za obcego agenta, komunistycznego konfidenta. To jest własnie dla nich charakterystyczne. Sami nie działali w opozycji, bo w tamtych czasach można było ponieśc przykre konsekwencje, a ludzi, którzy narażali zdrowie i życie się opluwa, co w psychologii nazywa się projekcją atrybutywną. Żaden z picowskiej hołoty nie ma w swojej przeszłości wyroku za działalnośc opozycyjną, a J.Kaczyńskiego nawet nie było w stoczni w czaie strajku. Natomiast jego brat namawiał strajkujących, by obalali komunę zgodnie z obowiązującym prawem (sic!). Nieobecnośc Kaczyńskiego w stoczni nie przeszkodziła mu sfabrykowac fotografie, na której wraz ze strajkującymi wychodzi ze stoczni. Ten bezczelny typ rozsyłał przed wyborami prezydenckimi gazetę właśnie z tą fotografią. Przemysław Warzywny -- I dodaje, że szyld PiS nie jest atutem w wyborach samorządowych. - Firma piarowska ostrzegała nas, żebyśmy nie eksponowali partyjnego logo, bo się źle kojarzy - zaznacza nasz rozmówca. |
|