Data: 2016-05-05 16:28:50 | |
Autor: Pajdak | |
Nagi król | |
http://www.fakt.pl/politycy/robert-krasowski-ostro-o-lechu-kaczynskim,artykuly,631807.html
""Wiecznie wszystkich poprawiał: polityków, dziennikarzy, nawet tłumaczy, choć nie znał żadnego języka. Jego uwagi były na poziomie, że 'very, very' nie można tłumaczyć jako 'bardzo', lecz 'bardzo, bardzo'" - pisze dziennikarz. Ale to nie jedyna słabość, którą punktuje! Zarzuca prezydentowi, że łaknął hołdów, uznania i splendorów. Jak stwierdza Krasowski, obsesja szacunku prezydenta wręcz "zżerała". "Zachowywał się jak faraon, któremu skradziono pastorał, nieustannie przypominał, że jest prezydentem, swoim urzędnikom, dziennikarzom, politykom. 'To ja tu jestem prezydentem', 'Ja sobie wypraszam!', 'Proszę czekać, aż udzielę głosu', 'Ja mówię' - dziesiątki świadectw opowiadają o jego wybuchach" - czytamy." Czyli co - won z Wawelu? -- Lepudrul |
|