Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Nagrywanie rozmow

Nagrywanie rozmow

Data: 2011-03-09 07:38:40
Autor: Lukasz Olesiejuk
Nagrywanie rozmow
Witam,
Potrzebuje uruchomic w firmie nagrywanie rozmow wychodzacych.

Pomysl jest taki, ze zeby ulatwic zycie pracownikom nagramy rozmowe i zostawimy
im ja do odsluchania, zeby mogli zrobic notatki, uzupelnic dane itp.

Teraz pytanie:
Kogo i kiedy trzeba informowac, ze rozmowa jest nagrywana?
(Pracownicy oczywiscie beda wiedziec, ze jest). Druga strona, jesli do niej
dzwonie musi  wiedziec i wyrazic zgode na to, ze nagrywam?

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja, ale np gdy dzwoni
do mnie Pani z banku, to nie mowia. Nie nagrywaja?

Czy zmienia cos fakt, ze dostep do tej rozmowy bedzie mial tylko pracownik,
ktory dzwonil?

Jakie przepisy to reguluja? Chetnie sam doczytam, ale nie znalazlem nic konkretnego.

Pozdrawiam,
Łukasz Olesiejuk

Data: 2011-03-09 08:43:08
Autor: m4rkiz
Nagrywanie rozmow
Użytkownik "Lukasz Olesiejuk" <maly@warpie.NOSPAM.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrninebk0.sfa.maly@1r2.eu...
Pomysl jest taki, ze zeby ulatwic zycie pracownikom nagramy rozmowe i zostawimy
im ja do odsluchania, zeby mogli zrobic notatki, uzupelnic dane itp.

Teraz pytanie:
Kogo i kiedy trzeba informowac, ze rozmowa jest nagrywana?
(Pracownicy oczywiscie beda wiedziec, ze jest). Druga strona, jesli do niej
dzwonie musi  wiedziec i wyrazic zgode na to, ze nagrywam?

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja, ale np gdy dzwoni
do mnie Pani z banku, to nie mowia. Nie nagrywaja?

Czy zmienia cos fakt, ze dostep do tej rozmowy bedzie mial tylko pracownik,
ktory dzwonil?

zasady takie jak przy fotografi:

mozesz nagrywac o ile wie o tym conajmniej jedna osoba uczestniczaca w rozmowie
(czyli nie podsluchiwac\podgladac)

nie mozesz rozpowszechniac bez zgody zainteresowanych (wystarczy zgoda pracownika
i wyciecie danych?)

Jakie przepisy to reguluja? Chetnie sam doczytam, ale nie znalazlem nic konkretnego.

zadbaj o odpowiednie zabezpieczenie nagran, czesto mozna trafic na takie rozmowy
na roznych stronach ze smiesznymi rzeczami, a nie zawsze pracownikowi chce sie
wyciac z tego wystarczajaco duzo zeby nie dalo sie zidentyfikowac a to moze byc
problem

Data: 2011-03-09 10:32:12
Autor: Lukasz Olesiejuk
Nagrywanie rozmow
Dnia 09.03.2011 m4rkiz <aa@bb.cpl> napisał/a:
Użytkownik "Lukasz Olesiejuk" <maly@warpie.NOSPAM.net> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrninebk0.sfa.maly@1r2.eu...
Pomysl jest taki, ze zeby ulatwic zycie pracownikom nagramy rozmowe i zostawimy
im ja do odsluchania, zeby mogli zrobic notatki, uzupelnic dane itp.

Teraz pytanie:
Kogo i kiedy trzeba informowac, ze rozmowa jest nagrywana?
(Pracownicy oczywiscie beda wiedziec, ze jest). Druga strona, jesli do niej
dzwonie musi  wiedziec i wyrazic zgode na to, ze nagrywam?

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja, ale np gdy dzwoni
do mnie Pani z banku, to nie mowia. Nie nagrywaja?

Czy zmienia cos fakt, ze dostep do tej rozmowy bedzie mial tylko pracownik,
ktory dzwonil?

zasady takie jak przy fotografi:

mozesz nagrywac o ile wie o tym conajmniej jedna osoba uczestniczaca w rozmowie
(czyli nie podsluchiwac\podgladac)

nie mozesz rozpowszechniac bez zgody zainteresowanych (wystarczy zgoda pracownika
i wyciecie danych?)

Jakie przepisy to reguluja? Chetnie sam doczytam, ale nie znalazlem nic konkretnego.

zadbaj o odpowiednie zabezpieczenie nagran, czesto mozna trafic na takie rozmowy
na roznych stronach ze smiesznymi rzeczami, a nie zawsze pracownikowi chce sie
wyciac z tego wystarczajaco duzo zeby nie dalo sie zidentyfikowac a to moze byc
problem

Ok, dzieki za opinie. Czyli - wdrazamy :)

Data: 2011-03-09 08:50:36
Autor: Liwiusz
Nagrywanie rozmow
W dniu 2011-03-09 08:38, Lukasz Olesiejuk pisze:

(Pracownicy oczywiscie beda wiedziec, ze jest). Druga strona, jesli do niej
dzwonie musi  wiedziec i wyrazic zgode na to, ze nagrywam?

Nie.

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja, ale np gdy dzwoni
do mnie Pani z banku, to nie mowia. Nie nagrywaja?

Niewiadomo.

Jakie przepisy to reguluja? Chetnie sam doczytam, ale nie znalazlem nic konkretnego.

Bo nie ma nic konkretnego. Nie ma (jeszcze) Ustawy o Nagrywaniu Rozmów.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-09 09:04:52
Autor: Icek
Nagrywanie rozmow
W dniu 2011-03-09 08:50, Liwiusz pisze:
W dniu 2011-03-09 08:38, Lukasz Olesiejuk pisze:

(Pracownicy oczywiscie beda wiedziec, ze jest). Druga strona, jesli do
niej
dzwonie musi wiedziec i wyrazic zgode na to, ze nagrywam?

Nie.

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja, ale np gdy
dzwoni
do mnie Pani z banku, to nie mowia. Nie nagrywaja?

Niewiadomo.

Jakie przepisy to reguluja? Chetnie sam doczytam, ale nie znalazlem
nic konkretnego.

Bo nie ma nic konkretnego. Nie ma (jeszcze) Ustawy o Nagrywaniu Rozmów.

nie ma też ustawy o sikaniu na deske klozetową czy to oznacza, że nie można sikać ?





Icek

Data: 2011-03-09 08:30:11
Autor: januszek
Nagrywanie rozmow
Icek napisa?(a):

[...]

nie ma też ustawy o sikaniu na deske klozetową czy to oznacza, że nie można sikać ?

Dokładnie jak napisałeś - żadne przepisy szczegółowo nie regulują sikania na deskę klozetową. Masz 100% racji ;P

j.

--
http://www.predkosczabija.pl/
"Prędkość zabija. Włącz myślenie!"

Data: 2011-03-09 09:33:32
Autor: Liwiusz
Nagrywanie rozmow
W dniu 2011-03-09 09:04, Icek pisze:


nie ma też ustawy o sikaniu na deske klozetową czy to oznacza, że nie
można sikać ?

To znaczy, że można sikać.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-09 07:49:02
Autor: witek
Nagrywanie rozmow
On 3/9/2011 2:33 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-03-09 09:04, Icek pisze:


nie ma też ustawy o sikaniu na deske klozetową czy to oznacza, że nie
można sikać ?

To znaczy, że można sikać.


np. sikanie na deskę klozetową w miejskim szalecie  może podpać pod celowe zanieczysczanie miejsc publicznych itp itd.

Data: 2011-03-09 18:09:24
Autor: Liwiusz
Nagrywanie rozmow
W dniu 2011-03-09 14:49, witek pisze:
On 3/9/2011 2:33 AM, Liwiusz wrote:
W dniu 2011-03-09 09:04, Icek pisze:


nie ma też ustawy o sikaniu na deske klozetową czy to oznacza, że nie
można sikać ?

To znaczy, że można sikać.


np. sikanie na deskę klozetową w miejskim szalecie może podpać pod
celowe zanieczysczanie miejsc publicznych itp itd.

Czyli jednak jakaś ustawa jest.

--
Liwiusz

Data: 2011-03-09 20:02:17
Autor: Andrzej Lawa
Nagrywanie rozmow
W dniu 09.03.2011 08:38, Lukasz Olesiejuk pisze:
Witam,
Potrzebuje uruchomic w firmie nagrywanie rozmow wychodzacych.

Wow. ABW wie?

Pomysl jest taki, ze zeby ulatwic zycie pracownikom nagramy rozmowe i zostawimy
im ja do odsluchania, zeby mogli zrobic notatki, uzupelnic dane itp.

A specjalne, urzdowe pozwolenie na robienie notatek masz?

Teraz pytanie:
Kogo i kiedy trzeba informowac, ze rozmowa jest nagrywana?

Jeli jeste stron rozmowy i nie masz rozdwojenia jani - wystarczy, e
sam wiesz.

(Pracownicy oczywiscie beda wiedziec, ze jest). Druga strona, jesli do niej

Patrz wyej.

dzwonie musi  wiedziec i wyrazic zgode na to, ze nagrywam?

A czy musisz, jak w jakikolwiek w inny sposb notujesz rozmow?

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja, ale np gdy dzwoni

Taka tradycja.

do mnie Pani z banku, to nie mowia. Nie nagrywaja?

A co ciebie to obchodzi?

Czy zmienia cos fakt, ze dostep do tej rozmowy bedzie mial tylko pracownik,
ktory dzwonil?

Inna sytuacja byaby wanie w przypadku publikacji czyjego gosu - to
ju wymaga stosownej zgody i np. wynagrodzenia.

Jakie przepisy to reguluja? Chetnie sam doczytam, ale nie znalazlem nic konkretnego.

Konstytucja. Wszelki zakaz oraz nakaz wymagaj podstawy prawnej w
postaci ustawy. Jak nie ma zakazu/nakazu w ustawie - moesz robi, co ci
si podoba.

Data: 2011-03-11 23:31:09
Autor: Gotfryd Smolik news
Nagrywanie rozmow
On Wed, 9 Mar 2011, Lukasz Olesiejuk wrote:

Gdy ja dzwonie do banku to mnie informuja, ze nagrywaja

  Tak dla porzdku - powody s dwa.
  Pierwszy taki, e po co im awantury z klientami "ale ja nie chciaem
by nagrywany" :>, mimo e prawnie adne takie "prawo" nie przysuguje.
  Jest i drugi - pytasz (pewnie) o *POLSKIE* prawo.
  A do takiego banku moe zadzwoni kto z takiej dajmy na to Nigerii
czy innego USA. Zadzwoni mwic po polsku rzecz jasna.
  A jakie *TAM* jest prawo, tego ju nie wiemy.
  Oczywicie, Polaka siedzcego w 100% w Polsce ichnie prawo "nie
signie". Ale jakby tene Polak mia "u nich" jaki majtek albo
dajmy na to tam pojecha, to lepiej jakby nie mieli zastrzee
do dziaa ktre miay miejsce poprzez granic Polska-tamten
kraj :)

pzdr, Gotfryd

Nagrywanie rozmow

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona