Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

Data: 2020-12-31 00:03:48
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

"ii" rsifrv$i2p$1@news.icm.edu.pl

operacyjnego może być blokowanie nagrywania rozmów. Jak dla mnie

W demokratycznie rządzonym świecie zwykli ludzie (wyborcy) mogą
docisnąć swych przedstawicieli (władców) żądaniami tak, by owi
władcy wprowadzili zakaz sprzedaży na terenie państwa nowych
telefonów pozbawionych natywnej (czy jak to zwać) możliwości
rejestrowania rozmów telefonicznych...

Ale nie w Polsce -- tu car co chce, to czyni od stuleci!
[aktualnie car to chce, co mu każą ludzie spoza jego państwa]

zupełnie naturalne jest, że kiedy nagrywa mnie firma
do której dzwonię to i ja mogę ją sobie nagrywać.

Rozmawiasz z kimś -- masz prawo do notatek...
Idziesz do czytelni, sądu, na wykład, do banku -- gdziekolwiek...
Nawet gdzieniegdzie dają Ci jakieś notatki samodzielnie poczynione
lub (raczej kiedyś, nie teraz, bo teraz ludzie mają komórki) dostęp
do kserografu, byś lepiej pamiętał treść prowadzonej rozmowy... Ale
z jakiegoś tajemniczego powodu rozmowy telefoniczne rządzą się
innymi prawami...

Aby było jasne -- czym innym jest prawo do rejestrowania a czym innym
do posługiwania się zapisem rozmowy... Jeśli jestem uczestnikiem rozmowy
(rozmówcą) muszę mieć prawo do treści rozmowy, więc z jakiego powodu
miałbym nie mieć prawa do rejestracji i ponownego odsłuchania takiej
rozmowy?! Pomijam rozprawy sądowe ,,przy zamkniętych drzwiach'' itp.
sekrety? -- chyba nie, choć to może być śliski temat...

,,Idę'' do lekarza (teraz tak często bywa) via fon -- i co?!
Zapisuję rozmowę na kartce papieru, bo telefon nie zezwala?...
Pytam o coś w banku i?... Nawet nie o dowody tu chadza, ale
chociażby o instrukcje czy inne wskazówki... (gdzie kliknąć itp.)

Czym innym jest podsłuchiwanie cudzych rozmów (u Sowy chociażby)
a czym innym jest rejestrowanie rozmów przez siebie prowadzonych!

Tymczasem aktualne (a nawet nieco wcześniejsze) wersje Androida
blokują to nagrywanie, tak że nie działają programy, które dotąd
to umożliwiały. I tak znowu noszę dwa telefony: jeden współczesny
by uruchamiać współczesne aplikacje, drugi z Windows Mobile by
sobie nagrywać.

Niby łatwo znaleźć aplikację zezwalająca na nagrywanie, ale ja akurat
mam z tym duży problem...

Ostatnio mnie znowu ruszyło. Chciałbym jednak używać jednego
smartfona. I trafiłem na materiały wskazujące na to, że LineageOS
powinien domyślnie umożliwiać nagrywanie właśnie w Polsce. Prawda to?

Nie wiem, ale wiem, że co najmniej dwa MaxComy (zwykłe telefony dSIM
za kilka dych) zezwalają na nagrywanie bez łachy, choć domagają się
karty pamięci...

Czyli zwykła komórka za kilka dych plnów może nagrywać, ale nie
smartfon Googlasty za kilka stów plnów czy parę tałzenów plnów...
PARODIA!!! Inna sprawa, że szukanie nagrań w maluteńkim telefonie
niekoniecznie jest wygodne...


Car troszczy się o zwierzęta futerkowe -- ale nie o gawiedź...

BTW -- zwierzaki w niewoli żyją zwykle dłużej niż na wolności,
więc chyba rezygnacja z hodowli nie musi być dobrym rozwiązaniem...
Może by tak z futerkami dojść do porozumienia -- będą żyły z ludźmi
w dobrych warunkach (nie w klatkach, ale na dużych wybiegach) tak
długo, jak żyją normalnie na wolności, po czym odpłacą ludziom
ciepłem szalików itp...

Boli kaczkę czy gęś, gdy ją obdzierają z piór? -- ale gdy trują
chemikaliami przy okazji produkcji ,,sztucznego pierza'' nie
boli?!

Sporo ludzi (nierzadko dzieci) trzeba otruć, by samochody nie trłuły...
    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-26/dzieci-wydobywaja-kobalt-golymi-rekami-zarabiaja-dolara-dziennie/
    W Demokratycznej Republice Konga (DRK) pozyskuje się niemal 70 proc.
    światowej produkcji kobaltu używanego w bateriach litowo-jonowych
    stosowanych w telefonach komórkowych, laptopach i samochodach
    elektrycznych. W DRK dorośli i dzieci wydobywają kobalt gołymi
    rękami, zarabiając dolara dziennie.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Data: 2021-01-01 18:14:19
Autor: ii
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Andro id to g...o
W dniu 31.12.2020 o 00:03, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"ii" rsifrv$i2p$1@news.icm.edu.pl

operacyjnego może być blokowanie nagrywania rozmów. Jak dla mnie

W demokratycznie rządzonym świecie zwykli ludzie (wyborcy) mogą
docisnąć swych przedstawicieli (władców) żądaniami tak, by owi
władcy wprowadzili zakaz sprzedaży na terenie państwa nowych
telefonów pozbawionych natywnej (czy jak to zwać) możliwości
rejestrowania rozmów telefonicznych...

I każdy moduł telefoniczny miałby to robić? Raczej nie ma sensu by nie mogło być urządzeń bez nagrywania tylko w tym by systemowo nie mogło to być blokowane. Bo kiedy systemowo jest blokowane to nikt nie może tego mieć choćby chciał. Stąd zresztą upatruję rozwiązanie w użyciu na tym konkretnym urządzeniu innego systemu operacyjnego.


Ale nie w Polsce -- tu car co chce, to czyni od stuleci!
[aktualnie car to chce, co mu każą ludzie spoza jego państwa]

To szerszy problem.


zupełnie naturalne jest, że kiedy nagrywa mnie firma
do której dzwonię to i ja mogę ją sobie nagrywać.

Rozmawiasz z kimś -- masz prawo do notatek...

Hehe, pamiętam na uczelni pani profesor czuła dyskomfort gdy chciałem notatki robić na tablecie. Notatki, nie nagrywać. Musiałbym właśnie z ukrycia nagrywać by nie miała z tym problemu. Innym razem, po napisaniu pisemnego egzaminu zrobiłem zdjęcie arkusza to gość wytaczył wszystkie działa by tego nie przyjąć. Od prawa autorskiego po informacje niejawne. I to gość, który zasadniczo wydawał się równy.

Idziesz do czytelni, sądu, na wykład, do banku -- gdziekolwiek...
Nawet gdzieniegdzie dają Ci jakieś notatki samodzielnie poczynione
lub (raczej kiedyś, nie teraz, bo teraz ludzie mają komórki) dostęp
do kserografu, byś lepiej pamiętał treść prowadzonej rozmowy... Ale
z jakiegoś tajemniczego powodu rozmowy telefoniczne rządzą się
innymi prawami...

Przez wiele czasu w sądach nie można sobie było zdjęć akt spraw robić. Ale kartkę mi chcieli dać bym sobie odpisał.


Aby było jasne -- czym innym jest prawo do rejestrowania a czym innym
do posługiwania się zapisem rozmowy... Jeśli jestem uczestnikiem rozmowy
(rozmówcą) muszę mieć prawo do treści rozmowy, więc z jakiego powodu
miałbym nie mieć prawa do rejestracji i ponownego odsłuchania takiej
rozmowy?!

No tak, o taki aspekt mi zasadniczo chodzi, że firmy sobie nagrywają te rozmowy a konsument nie może z powodu syfiastego Androida.

Pomijam rozprawy sądowe ,,przy zamkniętych drzwiach'' itp.
sekrety? -- chyba nie, choć to może być śliski temat...

Nie widzę powodu by na swoje potrzeby nie można było czegoś zapisać. Pamięci ludziom wychodzącym z takich rozpraw też przecież nie kasują.


,,Idę'' do lekarza (teraz tak często bywa) via fon -- i co?!
Zapisuję rozmowę na kartce papieru, bo telefon nie zezwala?...
Pytam o coś w banku i?... Nawet nie o dowody tu chadza, ale
chociażby o instrukcje czy inne wskazówki... (gdzie kliknąć itp.)

No dokładnie. Powinno być standardem, że wszystkie zdarzenia są dokumentowane elektroniczne i dostępne dla wszystkich stron.


Czym innym jest podsłuchiwanie cudzych rozmów (u Sowy chociażby)
a czym innym jest rejestrowanie rozmów przez siebie prowadzonych!

No właśnie. U Sowy medal powinien gościu dostać za ujawnienie informacji istotnej dla całego społeczeństwa.


Tymczasem aktualne (a nawet nieco wcześniejsze) wersje Androida
blokują to nagrywanie, tak że nie działają programy, które dotąd
to umożliwiały. I tak znowu noszę dwa telefony: jeden współczesny
by uruchamiać współczesne aplikacje, drugi z Windows Mobile by
sobie nagrywać.

Niby łatwo znaleźć aplikację zezwalająca na nagrywanie, ale ja akurat
mam z tym duży problem...

Wręcz przeciwnie. Nie znajdziesz działającej aplikacji jak nie zezwoli na to nagrywanie system operacyjny.


Ostatnio mnie znowu ruszyło. Chciałbym jednak używać jednego
smartfona. I trafiłem na materiały wskazujące na to, że LineageOS
powinien domyślnie umożliwiać nagrywanie właśnie w Polsce. Prawda to?

Nie wiem, ale wiem, że co najmniej dwa MaxComy (zwykłe telefony dSIM
za kilka dych) zezwalają na nagrywanie bez łachy, choć domagają się
karty pamięci...

No tak, na urządzeniach Microsofta też nie było problemu. Dlatego nie pomyślałem, że to jest funkcjonalność systemu, której mogłoby brakować.


Czyli zwykła komórka za kilka dych plnów może nagrywać, ale nie
smartfon Googlasty za kilka stów plnów czy parę tałzenów plnów...
PARODIA!!! Inna sprawa, że szukanie nagrań w maluteńkim telefonie
niekoniecznie jest wygodne...

Nie widzę takiej kwestii. Jeśli jest historia przeprowadzanych rozmów to nie ma za bardzo czego szukać. Dopiero indeksowanie rozmów czy ich transkrypcje wymagają bogatszego interfejsu.



Car troszczy się o zwierzęta futerkowe -- ale nie o gawiedź...

BTW -- zwierzaki w niewoli żyją zwykle dłużej niż na wolności,
więc chyba rezygnacja z hodowli nie musi być dobrym rozwiązaniem...
Może by tak z futerkami dojść do porozumienia -- będą żyły z ludźmi
w dobrych warunkach (nie w klatkach, ale na dużych wybiegach) tak
długo, jak żyją normalnie na wolności, po czym odpłacą ludziom
ciepłem szalików itp...

No ciekawy temat, ale wykraczający poza ten wątek.

....

Sporo ludzi (nierzadko dzieci) trzeba otruć, by samochody nie trłuły...
    https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-26/dzieci-wydobywaja-kobalt-golymi-rekami-zarabiaja-dolara-dziennie/     W Demokratycznej Republice Konga (DRK) pozyskuje się niemal 70 proc.
    światowej produkcji kobaltu używanego w bateriach litowo-jonowych
    stosowanych w telefonach komórkowych, laptopach i samochodach
    elektrycznych. W DRK dorośli i dzieci wydobywają kobalt gołymi
    rękami, zarabiając dolara dziennie.


I na tym zbudujemy arkę?

Data: 2021-01-03 02:21:29
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

"ii" rsnl9c$ldp$1@news.icm.edu.pl

I każdy moduł telefoniczny miałby to robić?

Tak, ale juzer nie musiałby słuchać nagrań, gdyby nie chciał... ;)


Hehe, pamiętam na uczelni pani profesor czuła dyskomfort gdy chciałem notatki robić na tablecie. Notatki, nie nagrywać. Musiałbym właśnie z

Ciekawe -- myślałem, że zwykle wykładowcy dbają, by wszyscy
chętni zdążyli zanotować przynajmniej najistotniejsze informacje...

ukrycia nagrywać by nie miała z tym problemu. Innym razem, po napisaniu pisemnego egzaminu zrobiłem zdjęcie arkusza to gość wytaczył wszystkie działa by tego nie przyjąć. Od prawa autorskiego po informacje niejawne. I to gość, który zasadniczo wydawał się równy.

Widzę, że wiele zmieniło się od czasów, gdy mnie KAZANO
czynić notatki podczas (z zasady nieobowiązkowych) wykładów...
W PRLi studia niekoniecznie były płatne...


Przez wiele czasu w sądach nie można sobie było zdjęć akt spraw robić. Ale kartkę mi chcieli dać bym sobie odpisał.

Nie miewałem z tym problemu, choć czasami ;) życzono sobie, bym
sądowi zostawił info o tym, które strony fotografowałem czy kserowałem...

No tak, o taki aspekt mi zasadniczo chodzi, że firmy sobie nagrywają te rozmowy a konsument nie może z powodu syfiastego Androida.

Zapewne można poprosić o kopię. ;) Sądy dają (dawały?) za freeko.

Pomijam rozprawy sądowe ,,przy zamkniętych drzwiach'' itp.
sekrety? -- chyba nie, choć to może być śliski temat...

Nie widzę powodu by na swoje potrzeby nie można było czegoś zapisać. Pamięci ludziom wychodzącym z takich rozpraw też przecież nie kasują.

Problem może być wówczas, gdy ktoś Ci ,,ukradnie'' takie nagrania...

,,Idę'' do lekarza (teraz tak często bywa) via fon -- i co?!
Zapisuję rozmowę na kartce papieru, bo telefon nie zezwala?...
Pytam o coś w banku i?... Nawet nie o dowody tu chadza, ale
chociażby o instrukcje czy inne wskazówki... (gdzie kliknąć itp.)

No dokładnie. Powinno być standardem, że wszystkie zdarzenia są dokumentowane elektroniczne i dostępne dla wszystkich stron.

Sądy w RP tak mają. Wg mnie należy udostępniać te nagrania
na ogólnodostępnych serwerach sądowych podobnych do Jutuby.
Każdy mógłby wpisać sygnaturę akt, czy datę rozprawy, bądź
nazwiska lub cokolwiek i obejrzeć sobie przebieg rozprawy...
Oczywiście znów mam na myśli rozprawy ogólnodostępne.

Prawnicy czasami zachęcają do odwiedzania sal sądowych
i zapoznawania się z pracą sędziów podczas zwykłych rozpraw.
W tym celu powołano sądy -- by rozstrzygać nie pod kocem,
ale jawnie... (nie za sprawą kocówek, lecz rozmów)
    https://dobryslownik.pl/slowo/kocówa/21515/

Czym innym jest podsłuchiwanie cudzych rozmów (u Sowy chociażby)
a czym innym jest rejestrowanie rozmów przez siebie prowadzonych!

No właśnie. U Sowy medal powinien gościu dostać za ujawnienie informacji istotnej dla całego społeczeństwa.

Ale prawo jest prawem... Falenta złamał prawo.


Niby łatwo znaleźć aplikację zezwalająca na nagrywanie, ale ja akurat
mam z tym duży problem...

Wręcz przeciwnie. Nie znajdziesz działającej aplikacji jak nie zezwoli na to nagrywanie system operacyjny.

Masa ludzi twierdzi, że nagrywa...
Ja -- nagrywam, ale rozmówcę nagrywam cicho.
Gdy włączę jakiś odtwarzacz muzyki w tle -- nagrywanie
rozmów może szwankować. Przy włączonym trybie głośnym
nagranie rozmowy potrafi znienacka urwać się... RN9P
ma jakiś ogólny problem z czymś, czego nie umiem
opisać a co ujawnia się w efekcie nagłego/brutalnego ;)
wyłączania apek...

Jeśli tak wyłączę apkę nagrywającą -- wyskoczy ona z uprawnień
i nawet nie zechce ze mną gadać, póki jej tych uprawnień nie oddam...
Podobnie czasami tracę dodatkowy ,,przycisk'' na dole (obok trzech
normalnych/typowych) ,,przycisków'' ułatwiających życie...


Gdy Novej (launcherowi) nie dam stosownych uprawnień, nie zechce
wyłączać/gasić ekranu, ale gdy dam, po czym zabiorę brutalnym
zamknięciem Novej -- jest OK, choć Nowa uprawnień już nie ma...



No tak, na urządzeniach Microsofta też nie było problemu. Dlatego nie pomyślałem, że to jest funkcjonalność systemu, której mogłoby brakować.

Kilkadziesiąt lat temu, na początku działalności Google, gdy przeciętniacy
(ja chociażby) znali *tylko* Yahoo -- Google kochało ludzi prostych...
Teraz jest coraz gorzej pod tym względem...

Czyli zwykła komórka za kilka dych plnów może nagrywać, ale nie
smartfon Googlasty za kilka stów plnów czy parę tałzenów plnów...
PARODIA!!! Inna sprawa, że szukanie nagrań w maluteńkim telefonie
niekoniecznie jest wygodne...

Nie widzę takiej kwestii. Jeśli jest historia przeprowadzanych rozmów to nie ma za bardzo czego szukać. Dopiero indeksowanie rozmów czy ich transkrypcje wymagają bogatszego interfejsu.

Ekran małego telefonu jest mały -- szukanie nie jest wygodne...
Ale można wszystko skopiować na PeCeta bezproblemowo i tam
szukać spokojnie na dużym ekranie, słuchać dobrymi softami...

Dobry pokazuje graficznie utwór tak, by pomagać w przeszukiwaniu...

Car troszczy się o zwierzęta futerkowe -- ale nie o gawiedź...

BTW -- zwierzaki w niewoli żyją zwykle dłużej niż na wolności,
więc chyba rezygnacja z hodowli nie musi być dobrym rozwiązaniem...
Może by tak z futerkami dojść do porozumienia -- będą żyły z ludźmi
w dobrych warunkach (nie w klatkach, ale na dużych wybiegach) tak
długo, jak żyją normalnie na wolności, po czym odpłacą ludziom
ciepłem szalików itp...

No ciekawy temat, ale wykraczający poza ten wątek.
[pozornie -- MY jesteśmy zwierzakami]

...

Sporo ludzi (nierzadko dzieci) trzeba otruć, by samochody nie trłuły...

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-26/dzieci-wydobywaja-kobalt-golymi-rekami-zarabiaja-dolara-dziennie/

 W Demokratycznej Republice Konga (DRK) pozyskuje się niemal 70 proc.
 światowej produkcji kobaltu używanego w bateriach litowo-jonowych
 stosowanych w telefonach komórkowych, laptopach i samochodach
 elektrycznych. W DRK dorośli i dzieci wydobywają kobalt gołymi
 rękami, zarabiając dolara dziennie.

I na tym zbudujemy arkę?

Zbudujemy rezydencje lepszemu sortowi...

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Data: 2021-01-03 16:58:57
Autor: ii
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Andro id to g...o
W dniu 03.01.2021 o 02:21, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"ii" rsnl9c$ldp$1@news.icm.edu.pl

I każdy moduł telefoniczny miałby to robić?

Tak, ale juzer nie musiałby słuchać nagrań, gdyby nie chciał... ;)

Moduł telefoniczny to taka płytka realizująca komunikację z siecią komórkową. Taka tyci tyci, bez pamięci, bez gniazda pamięci. Do komunikacji tylko. Można oczywiście wymyślać przepisy na takie moduły co potem poskutkuje, że zaczną tak robić telefony by pod to pasowały. Itp itd.



Hehe, pamiętam na uczelni pani profesor czuła dyskomfort gdy chciałem notatki robić na tablecie. Notatki, nie nagrywać. Musiałbym właśnie z

Ciekawe -- myślałem, że zwykle wykładowcy dbają, by wszyscy
chętni zdążyli zanotować przynajmniej najistotniejsze informacje...

Jasne. Krążyła legenda o pewnym wykładowcy, który jedną ręką pisał na tablicy a drugą mazał. I ja niedawno studiowałem coś tam, gdzie na nowo nauczyłem się pisać bo właśnie był problem z tym, by zdążyć zanotować nim zostanie zmazane.

Tyle, że to jakieś ekstremum. Gość może nie bez powodu nie widzi potrzeby dbania o studentów. Może w ogóle nie powinien zajmować się dydaktyką. Odkąd pamiętam zdarzali się tacy nauczyciele, którzy ewidentnie nie mieli talentu do uczenia innych. Ale środowisko naukowe to nie tylko dydaktyka ale badania. Dydaktyka może być zawracaniem gitary.

A mnie tu tylko chodzi o to, że można nie rozumieć (niektórzy nie rozumieją), że zanotowanie czegoś jest ważniejsze od prowadzenia rozmowy. O taką mentalność. Powinienem po prostu wyjść z tej rozmowy. Nic ona nie rozwiązała ani wtedy ani z dzisiejszej perspektywy.


ukrycia nagrywać by nie miała z tym problemu. Innym razem, po napisaniu pisemnego egzaminu zrobiłem zdjęcie arkusza to gość wytaczył wszystkie działa by tego nie przyjąć. Od prawa autorskiego po informacje niejawne. I to gość, który zasadniczo wydawał się równy.

Widzę, że wiele zmieniło się od czasów, gdy mnie KAZANO
czynić notatki podczas (z zasady nieobowiązkowych) wykładów...
W PRLi studia niekoniecznie były płatne...

Nic się nie zmieniło. Studiowałem wtedy i teraz. Za pieniądze otrzymuje się trochę bardziej użyteczne informacje, ale generalnie nie jest to studiowanie sensu stricte tylko przerabianie materiału.


Przez wiele czasu w sądach nie można sobie było zdjęć akt spraw robić. Ale kartkę mi chcieli dać bym sobie odpisał.

Nie miewałem z tym problemu, choć czasami ;) życzono sobie, bym
sądowi zostawił info o tym, które strony fotografowałem czy kserowałem...

Może przyszedłeś po mnie. Po zadymie na "pół polski", pani z sekretariatu stwierdziła, że jest szczęśliwa, że teraz ludzie będą już mogli sobie robić zdjęcia.


No tak, o taki aspekt mi zasadniczo chodzi, że firmy sobie nagrywają te rozmowy a konsument nie może z powodu syfiastego Androida.

Zapewne można poprosić o kopię. ;) Sądy dają (dawały?) za freeko.

W sądzie niewątpliwie można prosić o kopie, ale najpierw do sądu musi dotrzeć zapis rozmowy co może nie wydarzyć się nigdy z racji zasad postępowania umożliwiającym stronie niedonoszenie na siebie. I wtedy właśnie trzebaby mieć to swoje nagranie. Gdyby tak spojrzeć na samą kwestie robienia nagrać to zasadniczo mógłby to robić operator telekomunikacyjny.


Pomijam rozprawy sądowe ,,przy zamkniętych drzwiach'' itp.
sekrety? -- chyba nie, choć to może być śliski temat...

Nie widzę powodu by na swoje potrzeby nie można było czegoś zapisać. Pamięci ludziom wychodzącym z takich rozpraw też przecież nie kasują.

Problem może być wówczas, gdy ktoś Ci ,,ukradnie'' takie nagrania...

Ale to tak samo sądowi może ukraść czy stronie przeciwnej. Nie ma zasadniczo sensu opieranie się na materiale niejawnym. Ludzie w sądach bzdury opowiadają tylko dlatego, że ich się słucha.


,,Idę'' do lekarza (teraz tak często bywa) via fon -- i co?!
Zapisuję rozmowę na kartce papieru, bo telefon nie zezwala?...
Pytam o coś w banku i?... Nawet nie o dowody tu chadza, ale
chociażby o instrukcje czy inne wskazówki... (gdzie kliknąć itp.)

No dokładnie. Powinno być standardem, że wszystkie zdarzenia są dokumentowane elektroniczne i dostępne dla wszystkich stron.

Sądy w RP tak mają. Wg mnie należy udostępniać te nagrania
na ogólnodostępnych serwerach sądowych podobnych do Jutuby.
Każdy mógłby wpisać sygnaturę akt, czy datę rozprawy, bądź
nazwiska lub cokolwiek i obejrzeć sobie przebieg rozprawy...
Oczywiście znów mam na myśli rozprawy ogólnodostępne.

Prawnicy czasami zachęcają do odwiedzania sal sądowych
i zapoznawania się z pracą sędziów podczas zwykłych rozpraw.
W tym celu powołano sądy -- by rozstrzygać nie pod kocem,
ale jawnie... (nie za sprawą kocówek, lecz rozmów)
    https://dobryslownik.pl/slowo/kocówa/21515/

Ja nie wiem czy zwykłe sprawy powinny być dostępne dla wszystkich. Dokładniej, nie wydaje mi się, by tak powinno być. Bo pofatygowanie się do sądu nie ma powodu ujawniać sekretów stron wszystkim. Rozprawy to nie są proste stwierdzenia faktów w sprawie ale cała masa zachowań stron, np prywatnych osób, to gdzie chociażby mieszkają, jakim samochodem jeżdżą.


Czym innym jest podsłuchiwanie cudzych rozmów (u Sowy chociażby)
a czym innym jest rejestrowanie rozmów przez siebie prowadzonych!

No właśnie. U Sowy medal powinien gościu dostać za ujawnienie informacji istotnej dla całego społeczeństwa.

Ale prawo jest prawem... Falenta złamał prawo.

Brak jakiejkolwiek szkodliwości społecznej. Ludzie powinni wiedzieć jak politycy rozmawiają ze sobą. Gdyby to było z natury jawne nie byłoby w ogóle kwestii podsłuchiwania. Normalnie za podsłuchanie kogoś takiego wyroku jaki dostął Falenta nie daje się. A medal tak czy siak należy się. Od państwa!!!



Niby łatwo znaleźć aplikację zezwalająca na nagrywanie, ale ja akurat
mam z tym duży problem...

Wręcz przeciwnie. Nie znajdziesz działającej aplikacji jak nie zezwoli na to nagrywanie system operacyjny.

Masa ludzi twierdzi, że nagrywa...

No tak, ale:
- może mają starszy system

Ja -- nagrywam, ale rozmówcę nagrywam cicho.

- albo nagrywają mikrofonem to, co w słuchawce słychać

Gdy włączę jakiś odtwarzacz muzyki w tle -- nagrywanie
rozmów może szwankować. Przy włączonym trybie głośnym
nagranie rozmowy potrafi znienacka urwać się... RN9P
ma jakiś ogólny problem z czymś, czego nie umiem
opisać a co ujawnia się w efekcie nagłego/brutalnego ;)
wyłączania apek...

Jeśli tak wyłączę apkę nagrywającą -- wyskoczy ona z uprawnień
i nawet nie zechce ze mną gadać, póki jej tych uprawnień nie oddam...
Podobnie czasami tracę dodatkowy ,,przycisk'' na dole (obok trzech
normalnych/typowych) ,,przycisków'' ułatwiających życie...


Gdy Novej (launcherowi) nie dam stosownych uprawnień, nie zechce
wyłączać/gasić ekranu, ale gdy dam, po czym zabiorę brutalnym
zamknięciem Novej -- jest OK, choć Nowa uprawnień już nie ma...

Nie wypowiem się bo nie ogarniam tego systemu.




No tak, na urządzeniach Microsofta też nie było problemu. Dlatego nie pomyślałem, że to jest funkcjonalność systemu, której mogłoby brakować.

Kilkadziesiąt lat temu, na początku działalności Google, gdy przeciętniacy
(ja chociażby) znali *tylko* Yahoo -- Google kochało ludzi prostych...
Teraz jest coraz gorzej pod tym względem...

Czyli zwykła komórka za kilka dych plnów może nagrywać, ale nie
smartfon Googlasty za kilka stów plnów czy parę tałzenów plnów...
PARODIA!!! Inna sprawa, że szukanie nagrań w maluteńkim telefonie
niekoniecznie jest wygodne...

Nie widzę takiej kwestii. Jeśli jest historia przeprowadzanych rozmów to nie ma za bardzo czego szukać. Dopiero indeksowanie rozmów czy ich transkrypcje wymagają bogatszego interfejsu.

Ekran małego telefonu jest mały -- szukanie nie jest wygodne...

Czego tu szukać? Masz historię połączeń z możliwością odtworzenia ich.

Ale można wszystko skopiować na PeCeta bezproblemowo i tam
szukać spokojnie na dużym ekranie, słuchać dobrymi softami...

To jest zupełnie inna kwestia. Dzisiaj mogę sobie zrobić nagrywarkę rozmów GSM, ale najpopularniejszy system operacyjny dla urządzeń mobilnych nie oferuje tej funkcjonalności normalnie.


Dobry pokazuje graficznie utwór tak, by pomagać w przeszukiwaniu...

Nie, dobry dokonuje indeksacji nagrania przez ich transkrypcję i umożliwia wyszukiwanie po tym.


Car troszczy się o zwierzęta futerkowe -- ale nie o gawiedź...

BTW -- zwierzaki w niewoli żyją zwykle dłużej niż na wolności,
więc chyba rezygnacja z hodowli nie musi być dobrym rozwiązaniem...
Może by tak z futerkami dojść do porozumienia -- będą żyły z ludźmi
w dobrych warunkach (nie w klatkach, ale na dużych wybiegach) tak
długo, jak żyją normalnie na wolności, po czym odpłacą ludziom
ciepłem szalików itp...

No ciekawy temat, ale wykraczający poza ten wątek.
[pozornie -- MY jesteśmy zwierzakami]

Rozumiem, że uważasz, że to prawo niejako odnosi się tak samo do norek jak i ludzi. Myślę, że oczywistym jest, że zwykli ludzie powinni stanowić prawo a nie tylko wybrani. Kwestia jakiejś własności. Kiedyśtam kiedyś, rodzice mogli syna zabić. A dzisiaj to w ogóle nie wiadomo po co są poza karmieniem.


...

Sporo ludzi (nierzadko dzieci) trzeba otruć, by samochody nie trłuły...

https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2020-12-26/dzieci-wydobywaja-kobalt-golymi-rekami-zarabiaja-dolara-dziennie/

 W Demokratycznej Republice Konga (DRK) pozyskuje się niemal 70 proc.
 światowej produkcji kobaltu używanego w bateriach litowo-jonowych
 stosowanych w telefonach komórkowych, laptopach i samochodach
 elektrycznych. W DRK dorośli i dzieci wydobywają kobalt gołymi
 rękami, zarabiając dolara dziennie.

I na tym zbudujemy arkę?

Zbudujemy rezydencje lepszemu sortowi...


Przecież to do urządzeń używanych powszechnie jest. Ktoś oczywiście na tym zyskuje więcej a ktoś mniej. Rezydencje nietrwałe są.

Data: 2021-01-06 03:57:47
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

"ii" rsspk7$a20$1@news.icm.edu.pl

Moduł telefoniczny to taka płytka realizująca
komunikację z siecią komórkową. Taka tyci tyci,
bez pamięci,

Ma miejsce na SIMkę... 1MB pamięci starczy na wiele minut a miejsca
nie zajmuje wiele -- na samej SIMce też jest pamięć, choć mało...

bez gniazda pamięci. Do komunikacji tylko.



to nie tylko dydaktyka ale badania. Dydaktyka może być zawracaniem gitary.

Dyrektor prywatnego ogólniaka:
 - fajnie by było w szkole, gdyby nie było w niej uczniów
 - same uczennice?
 - uczennic i uczniów...

Nauczyciel akademicki:
 - nie byłoby problemu, gdyby nie studenci
 - więc po do uczelnia?
 - uczelnie nie tylko uczy, ale także bada, opisuje...

A mnie tu tylko chodzi o to, że można nie rozumieć
(niektórzy nie rozumieją), że zanotowanie czegoś
jest ważniejsze od prowadzenia rozmowy. O taką
mentalność. Powinienem po prostu wyjść z tej
rozmowy. Nic ona nie rozwiązała ani wtedy ani
z dzisiejszej perspektywy.

Urzędnika państwowego nie tylko można fotografować do woli podczas
sprawowania przez tegoż urzędnika jego funkcji urzędniczych, ale
można także te fotografie dowolnie publikować. (rzecz jasna są
wyjątki typu tajemnica państwowa itd...)

Podobnie ze sportowcem -- nawet nie musisz pytać o pozwolenie publikowania...

Ale niekoniecznie można fotografować w szkole itp... ;)

Od lat toczone są wojny na tym (rejestratorskim) tle...



Dziennikarzowi nawet nie wolno przeszkadzać pod groźbą odsiadki...
(też ogólnie -- bo do tajnych archiwów dziennikarz nie może włamywać się...)


Nic się nie zmieniło. Studiowałem wtedy i teraz. Za pieniądze
otrzymuje się trochę bardziej użyteczne informacje, ale generalnie
nie jest to studiowanie sensu stricte tylko przerabianie materiału.

Dociekliwi studiują pod okiem dydaktyków,
którym mogą zadawać kłopotliwe pytania?...

Nie miewałem z tym problemu, choć czasami ;) życzono sobie, bym
sądowi zostawił info o tym, które strony fotografowałem czy kserowałem...

Może przyszedłeś po mnie. Po zadymie na "pół polski", pani
z sekretariatu stwierdziła, że jest szczęśliwa, że teraz
ludzie będą już mogli sobie robić zdjęcia.

Nie miewam z tym problemów od kilkudziesięciu lat.
Jedyny problem taki, że nie ma kserografu i jest
zalecenie smartfonowania... ;)


W sądzie niewątpliwie można prosić o kopie, ale najpierw
do sądu musi dotrzeć zapis rozmowy co może nie wydarzyć
się nigdy z racji zasad postępowania umożliwiającym
stronie niedonoszenie na siebie. I wtedy właśnie
trzebaby mieć to swoje nagranie. Gdyby tak spojrzeć
na samą kwestie robienia nagrać to zasadniczo mógłby
to robić operator telekomunikacyjny.

Czyli ,,podmiot niezawisły''? ;)


Problem może być wówczas, gdy ktoś Ci ,,ukradnie'' takie nagrania...

Ale to tak samo sądowi może ukraść czy stronie przeciwnej.

Sądy muszą pilnować -- i pilnują.

Nie ma zasadniczo sensu opieranie się na materiale niejawnym.
Ludzie w sądach bzdury opowiadają tylko dlatego, że ich się słucha.

Mocne:
    Ludzie w sądach bzdury opowiadają tylko dlatego, że ich się słucha.





Ja nie wiem czy zwykłe sprawy powinny być dostępne dla wszystkich.

Ale są. Na ślub też możesz wejść -- i  złożyć zażalenie. ;)

Dokładniej, nie wydaje mi się, by tak powinno być. Bo pofatygowanie
się do sądu nie ma powodu ujawniać sekretów stron wszystkim.
Rozprawy to nie są proste stwierdzenia faktów w sprawie ale cała
masa zachowań stron, np prywatnych osób, to gdzie chociażby
mieszkają, jakim samochodem jeżdżą.

Toż była chryja, bo (wg JKaczyńskiego bodajże)
operator kamery tendencyjnie filmował dowód osobisty...

Na razie na ,,zwykłą'' rozprawę możesz wejść...
Bywają rozprawy z pełnymi salami gawiedzi...


Ale prawo jest prawem... Falenta złamał prawo.

Brak jakiejkolwiek szkodliwości społecznej.

Znęcanie się nad zwierzakami też społecznie nie jest szkodliwe?...
[nad żoną i dziećmi także -- toż to nie jest społeczne dobro, lecz prywatne]

Ludzie powinni wiedzieć jak politycy rozmawiają ze sobą.

Niekoniecznie wtedy, gdy rozmawiają prywatnie...
[zwłaszcza wtedy, gdy siedzą nago w saunach -- obawiając się podsłuchów]

Gdyby to było z natury jawne nie byłoby w ogóle kwestii
podsłuchiwania. Normalnie za podsłuchanie kogoś takiego
wyroku jaki dostął Falenta nie daje się. A medal tak czy
siak należy się. Od państwa!!!

Czym innym oficjalne rozmowy służbowe, a czym innym prywatne życie...
Podczas uroczystości możesz ,,podsłuchiwać'' oficjalne przemówienia do woli...


Masa ludzi twierdzi, że nagrywa...

Przykładowo ja -- ale mój rozmowca nagrywa się cicho, choć wyraźnie...

No tak, ale:
- może mają starszy system

Niestety często tego nie pojmują, że dopiero od A9 są problemy...

Ja -- nagrywam, ale rozmówcę nagrywam cicho.

- albo nagrywają mikrofonem to, co w słuchawce słychać


Gdy Novej (launcherowi) nie dam stosownych uprawnień, nie zechce
wyłączać/gasić ekranu, ale gdy dam, po czym zabiorę brutalnym
zamknięciem Novej -- jest OK, choć Nowa uprawnień już nie ma...

Nie wypowiem się bo nie ogarniam tego systemu.

Także nie ogarniam... Niby wszystko w necie jest wyjaśnione
starannie, niby system jest otwarty, ale nie mam doświadczenia
a nie chcę uwalić nowego telefonu...





Ekran małego telefonu jest mały -- szukanie nie jest wygodne...

Czego tu szukać?

Numeru telefonu, nazwy z kontaktów, daty?...
Samo nagranie też łatwiej przesłuchać, gdy
jest wizualizacja dźwięku...

Masz historię połączeń z możliwością odtworzenia ich.

I tysiąc nagrań?... Ja rozmawiam mało -- ale
też mam problemy z szybkim szukaniem...


Dobry pokazuje graficznie utwór tak, by pomagać w przeszukiwaniu...

Nie, dobry dokonuje indeksacji nagrania przez
ich transkrypcję i umożliwia wyszukiwanie po tym.

Jakoś mnie te indeksacje itp. nie ciągną...


No ciekawy temat, ale wykraczający poza ten wątek.
[pozornie -- MY jesteśmy zwierzakami]

Rozumiem, że uważasz, że to prawo niejako odnosi się tak
samo do norek jak i ludzi. Myślę, że oczywistym jest, że
zwykli ludzie powinni stanowić prawo a nie tylko wybrani.

Stanowią -- niektórzy z bejsbolem w garści, inni z kartką wrzucaną
do urny... ;) Wcześniej czy później wszyscy zauważają, że prawo
stanowią majętni...


Kwestia jakiejś własności. Kiedyśtam kiedyś, rodzice
mogli syna zabić. A dzisiaj to w ogóle nie wiadomo
po co są poza karmieniem.

Dziś też mogą zabić -- przed narodzinami tegoż. ;)
Głośny wyrok TK niewiele poprawi -- przykładowo
lekarz/komisja stwierdzi, że płód obumarł, więc...

Woli zabijania trybunały nie ostudzą skutecznie bez wychowania...
Prawo musi stanowić naród/społeczeństwo/pospólstwo...
[ponoć stanowi -- nawet zwie się suwerenem, ale wielogłowym...]

Zbudujemy rezydencje lepszemu sortowi...

Przecież to do urządzeń używanych powszechnie jest.

Ale producenci nie są powszechni.

Ktoś oczywiście na tym zyskuje więcej a ktoś mniej. Rezydencje nietrwałe są.

Owszem -- co jakiś czas jakaś wojna je burzy...
Ciekawe, kiedy zacznie się burzenie Chin...
Na razie są tylko oskarżenia, pomówienia,
dochodzenia... Jest wojna gospodarcza, są
problemy z gośćmi WHO itp... Z podsłuchami...

O właśnie -- toż w Chinach można podsłuchiwać w imię lepszej sprawy!!!

[gdzie ja teraz będę kupował, gdy Jacka Ma wsadzą (może już wsadzili)
na ćwierć wieku do więzienia?... biją, torturują, trzymają w więzieniach
za złe myśli czy spojrzenia... tu i ówdzie słychać, że to odrodzeni
Mandżurowie, nie Chińczycy... Kaj-szek zmarł... Musk straszy własnym
prawem na Marsie... nic dziwnego, że władcy Chin ochoczo wsadzają
swych poddanych do więzień... za chwilę może być za późno, bo na
Marsie Musk zabroni... ale, ale... toż polscy władcy ściśle
współpracują z chińskimi... niebawem i mnie wsadzą do więzienia
za ,,rzucanie złowrogich spojrzeń w kierunku drobiowej ojczyzny''?]

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Data: 2021-01-03 01:50:47
Autor: PiteR
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o
in <news:rsj1cc$1duc$5gioia.aioe.org>
user Eneuel Leszek Ciszewski pisze tak:

,,Idę'' do lekarza (teraz tak często bywa) via fon -- i co?!
Zapisuję rozmowę na kartce papieru, bo telefon nie zezwala?...

Może włącz głośnomówiący i przybliż dyktafon.

--
Piter

po czym poznać głupiego
po dzwonku jego

Data: 2021-01-03 02:59:23
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

"PiteR" XnsACA712C866E95PanElektronik@127.0.0.1

Może włącz głośnomówiący i przybliż dyktafon.

Niezbyt to wygodne.

--
 _._     _,-'""`-._      .`'.-.         ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/|  .'O`-'      .,; o.'      eneuel@gmail.com      '.O_'
    `-.-' \ )-`( , o o)  `-:`-'.'.   `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Nagrywanie rozmów i inne takie ... Android to g...o

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona