Dzień Dobry,

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
takĹźe rejestrowana.

Czy powinienem raczej zrobić coś takiego:
- rozmowa będzie rejestrowana, proszę się jeszcze raz
przedstawić i potwierdzić, ze zgada sie pan/pani na
rejestrowanie tego połączenia.

Mam wraĹźenie, Ĺźe:
a) ma to dużą szansę wpłynąć na przebieg rozmowę,
b) zabezpieczy mnie to przed akcją typu: `a Pani Mariola
    wczoraj mi powiedziała, Ĺźe tak mogę zrobic`.

pozdrawiam,


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

On 8/7/2011 10:43 AM, DooMiniK wrote:

Dzień Dobry,

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
takĹźe rejestrowana.

mozesz
przy czym wcale nie musisz.
masz prawo nagrywac swoje rozmowy bez uprzedzania drugiej strony.

Czy powinienem raczej zrobić coś takiego:
- rozmowa będzie rejestrowana, proszę się jeszcze raz
przedstawić i potwierdzić, ze zgada sie pan/pani na
rejestrowanie tego połączenia.

jak wyzej.

Mam wraĹźenie, Ĺźe:
a) ma to dużą szansę wpłynąć na przebieg rozmowę,
b) zabezpieczy mnie to przed akcją typu: `a Pani Mariola
wczoraj mi powiedziała, że tak mogę zrobic`.

pierwsze ma sens
drugie, jesli robisz cos na gebe pani marioli to tylko sam sobie mozesz byc winien.

On 07/08/2011 16:40, witek wrote:

On 8/7/2011 10:43 AM, DooMiniK wrote:

Dzień Dobry,

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
takĹźe rejestrowana.

mozesz
przy czym wcale nie musisz.
masz prawo nagrywac swoje rozmowy bez uprzedzania drugiej strony.

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

Czy powinienem raczej zrobić coś takiego:
- rozmowa będzie rejestrowana, proszę się jeszcze raz
przedstawić i potwierdzić, ze zgada sie pan/pani na
rejestrowanie tego połączenia.

jak wyzej.

Mam wraĹźenie, Ĺźe:
a) ma to dużą szansę wpłynąć na przebieg rozmowę,
b) zabezpieczy mnie to przed akcją typu: `a Pani Mariola
wczoraj mi powiedziała, że tak mogę zrobic`.

pierwsze ma sens
drugie, jesli robisz cos na gebe pani marioli to tylko sam sobie mozesz
byc winien.

Po części masz rację ;-)

Pozdrawiam, dzięki za pomoc.


--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

On 8/7/2011 11:02 AM, DooMiniK wrote:

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

nie jestem przekonany.

On 07/08/2011 17:02, witek wrote:

On 8/7/2011 11:02 AM, DooMiniK wrote:

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

nie jestem przekonany.

No tak już jest. Tak samo jak możesz podsłuchiwać rozmowy np. pilotów.
Jest to bajer dla tych, którzy lubią np. pokazy lotnicze.

--
Dominik Siedlak (bachus)
bachus(at)post(dot)peel

W dniu 2011-08-07 18:02, witek pisze:

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

nie jestem przekonany.

To sie przekonaj.

pozdr
PG

On 8/7/2011 11:09 AM, grzeda wrote:

W dniu 2011-08-07 18:02, witek pisze:

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

nie jestem przekonany.

To sie przekonaj.

ale w czym mam sie przekonac
w brzmieniu art 159.2 prawa telekomunikacyjnego?

tuz za nim masz art  160.3 ale mowy tam nie ma o nagrywaniu.

wiec jak sie chcesz przekonac, to nagraj dyzurnego, a potem mu to zanies, zeby sobie posluchal.

Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

nie jestem przekonany.

To sie przekonaj.

wiec jak sie chcesz przekonac, to nagraj dyzurnego, a potem mu to zanies, zeby sobie posluchal.

Ale to już będzie wykorzystaniem nagrania! A tego, jak napisał przedmówca - robić nie wolno. Czyli miał rację :)

On 8/7/2011 5:06 PM, sympatyczna_poczta_a@amorki.pl wrote:

Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

nie jestem przekonany.

To sie przekonaj.

wiec jak sie chcesz przekonac, to nagraj dyzurnego, a potem mu to zanies,
zeby sobie posluchal.

Ale to już będzie wykorzystaniem nagrania! A tego, jak napisał przedmówca -
robić nie wolno. Czyli miał rację :)

Nie masz, bo nagrywac, nawet bez wykorzystania tez nie mozesz.
Wyjatkiem jest jak "przypadkowo" uslyszysz.

DooMiniK wrote:

mozesz
przy czym wcale nie musisz.
masz prawo nagrywac swoje rozmowy bez uprzedzania drugiej strony.

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

co ma piernik do wiatraka?
mozesz nagrywac rozmowe w ktorej uczestniczysz

nie mozesz nagrywac rozmow osob trzecich jezeli ich o tym nie
poinformujesz (monitoring) a i tak nie mozesz wykorzystywac
(w sensie upublicznic etc.) tak zarejestrowanych rozmow\filmow\zdjec
bez ich zgody, ale mozesz je np. wykorzystac przed sadem

mozesz - nagrywac (i byc nagrywanym) kogo sobie tylko zazyczysz o ile
nie wykorzystujesz 'urzadzen podsluchowych' (pluskwy) a jedynie
rejestrujesz to co sam slyszysz

m4rkiz wrote:

nie mozesz nagrywac rozmow osob trzecich jezeli ich o tym nie
poinformujesz (monitoring) a i tak nie mozesz wykorzystywac
(w sensie upublicznic etc.) tak zarejestrowanych rozmow\filmow\zdjec
bez ich zgody, ale mozesz je np. wykorzystac przed sadem

Dodałbym do tego, iż sąd decyduje o dopuszczeniu jako materiału dowodowego.

Bartosz

W dniu 07.08.2011 18:02, DooMiniK pisze:

Inaczej...
Mogę także podsłuchiwać, nagrywać rozmowy policji (przez radio),
ale nie mogę potem wykorzystać w żaden sposób tego nagrania.

Zależy, jakie to rozmowy - w sensie czy transmisja jest jakoś kodowana,
czy idzie w eter bez Ĺźadnego zabezpieczenia.

W dniu 2011-08-07 17:43, DooMiniK pisze:

Dzień Dobry,

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
takĹźe rejestrowana.

No ale osoba po drugiej stronie moze Ci powiedziec, ze nie wyraza na to zgody. Byla taka sprawa z telewizja N. Konsultanci informowani, ze beda nagrywani odpowiadali, ze sie nie zgadzaja bo maja takie prawo. O co chodzilo - wiadomo.

pozdr
PG

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
także rejestrowana.

No ale osoba po drugiej stronie moze Ci powiedziec, ze nie wyraza na to zgody. Byla taka sprawa z telewizja N. Konsultanci informowani, ze beda nagrywani odpowiadali, ze sie nie zgadzaja bo maja takie prawo. O co chodzilo - wiadomo.

Ja bym nie informował.
Bo nie ma takiego obowiązku.
Nie jest podsłuchiwaniem nagrywanie rozmów w których się uczestniczy (choćby jako jedna z wielu stron).
Nie można nagrywać cudzych rozmów, chyba że choć jeden z uczestników Cię do tego upowazni.
U nas się uważa za sprawą mnogości amerykańskich filmów, że trzeba spytać o zgodę (u nich trzeba - u nas nie, jeśli nagrywa się SWOJE z kimś rozmowy).
Dlatego ja nagrywam moje rozmowy z konsultantami i nie informuję.
I co więcej. Skoro jest to legalne to może być dowodem w sądzie (u nas nawet nielegalny materiał może być dopuszczony jako dowód a w USA nielegalnie pozyskane nagranie np seryjnego mordercy, nie może być dopuszczone jako dowód i mordercę się uniewinnia).
Już nieraz nagranie przydało się, gdy jeden z operatorów telefonicznych chciał mnie oszukać.
Gdy wysłałem nagranie to coś tam burczeli o sądzie ale chyba ich prawnik wybił im z głowy z góry przegrany proces.
Oni też uwierzyli, ze są krasno.... że jest tak jak w filmach z Ameryki.

Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:j1mdfi$4hi$2inews.gazeta.pl...

No ale osoba po drugiej stronie moze Ci powiedziec, ze nie wyraza na to zgody. Byla taka sprawa z telewizja N. Konsultanci informowani, ze beda nagrywani odpowiadali, ze sie nie zgadzaja bo maja takie prawo. O co chodzilo - wiadomo.

Ale ich zgoda nie jest potrzebna. Tak samo jak dzwoniącego. Masz jakieś inforacje o tej sprawie? Oprócz opowieści?

Pzdr.
M.

W dniu 2011-08-07 18:25, Marian PaĹşdzioch pisze:

Ale ich zgoda nie jest potrzebna. Tak samo jak dzwoniącego. Masz jakieś
inforacje o tej sprawie? Oprócz opowieści?

Nie chce mi sie szukac, ale sprawa poruszal Weiss w Zetce. Jakis prawnik przytaczal paragrafy. Wynikalo, ze nagrywac sobie mozna, ale ciezko pozniej o wykorzystanie tego jako materialo dowodowego. Podobno strasznie latwo podwazyc.

pozdr
PG

Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:j1mf84$9de$2inews.gazeta.pl...

Wynikalo, ze nagrywac sobie mozna, ale ciezko pozniej o wykorzystanie tego jako materialo dowodowego. Podobno strasznie latwo podwazyc.

Ale w jakim sensie? Że ktoś się wyprze, że to nie on?

Pzdr.
M.

W dniu 2011-08-07 19:03, Marian PaĹşdzioch pisze:

Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości
news:j1mf84$9de$2inews.gazeta.pl...

Wynikalo, ze nagrywac sobie mozna, ale ciezko pozniej o wykorzystanie
tego jako materialo dowodowego. Podobno strasznie latwo podwazyc.

Ale w jakim sensie? Że ktoś się wyprze, że to nie on?

No wlasnie chodzilo o to, ze bez zgody nagrywanego nie ma dowodu. Chyba, ze sad tak uzna bo cos tam.

pozdr
PG

On 8/7/2011 12:30 PM, grzeda wrote:

W dniu 2011-08-07 19:03, Marian PaĹşdzioch pisze:

Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości
news:j1mf84$9de$2inews.gazeta.pl...

Wynikalo, ze nagrywac sobie mozna, ale ciezko pozniej o wykorzystanie
tego jako materialo dowodowego. Podobno strasznie latwo podwazyc.

Ale w jakim sensie? Że ktoś się wyprze, że to nie on?

No wlasnie chodzilo o to, ze bez zgody nagrywanego nie ma dowodu. Chyba,
ze sad tak uzna bo cos tam.

dowod jest zawsze, co najwyzej sąd go niedopusci, niezaleznie od formy.

W dniu 2011-08-07 18:41, grzeda pisze:

W dniu 2011-08-07 18:25, Marian PaĹşdzioch pisze:

Ale ich zgoda nie jest potrzebna. Tak samo jak dzwoniącego. Masz jakieś
inforacje o tej sprawie? Oprócz opowieści?

Nie chce mi sie szukac, ale sprawa poruszal Weiss w Zetce. Jakis prawnik
przytaczal paragrafy. Wynikalo, ze nagrywac sobie mozna, ale ciezko
pozniej o wykorzystanie tego jako materialo dowodowego. Podobno
strasznie latwo podwazyc.

Ale tak samo łatwo/trudno będzie podważyć wiarygodność nagrania niezależnie czy było pytanie o zgodę.

Użytkownik "grzeda" <grzeda333wytnij@towp.pl> napisał w wiadomości news:j1mf84$9de$2inews.gazeta.pl...

W dniu 2011-08-07 18:25, Marian PaĹşdzioch pisze:

Ale ich zgoda nie jest potrzebna. Tak samo jak dzwoniącego. Masz jakieś
inforacje o tej sprawie? Oprócz opowieści?

Nie chce mi sie szukac, ale sprawa poruszal Weiss w Zetce. Jakis prawnik przytaczal paragrafy. Wynikalo, ze nagrywac sobie mozna, ale ciezko pozniej o wykorzystanie tego jako materialo dowodowego. Podobno strasznie latwo podwazyc.

Owszem, na szczescie zarowno sady jak i pozwani w PL sa sto lat za murzynami - rzadko sie z tego ciesze, ale w tym wypadku... pelna geba :)

http://prawo.wieszjak.pl/forum/thread/105839,Czy-nagrana-rozmowa-telefoniczna-moze-byc-dowodem.htm

--
Pozdr.
Kenny

Kenny wrote:

Owszem, na szczescie zarowno sady jak i pozwani w PL sa sto lat za murzynami - rzadko sie z tego ciesze, ale w tym wypadku... pelna geba :)

http://prawo.wieszjak.pl/forum/thread/105839,Czy-nagrana-rozmowa-telefoniczna-moze-byc-dowodem.htm

Trochę dziwne to dla mnie. Legalność uzyskanego dowodu a jego wpływ na np. wizerunek osoby to jakby dwie różne sprawy. Nie wiem jak można sklasyfikować nagranie jako nielegalne. To chyba wszystkie filmy dokumentalne, szczególnie te kręcone kamerą z ukrycia byłyby nielegalne.

Czy rolą sądu nie jest przede wszystkim rozstrzygnięcie tj. dojście do prawdy a jeśli ktoś uważa, że mu to nagranie szkodzi wizerunkowo to zakłada osobną sprawę?

Proszę o wyjaśnienie tych wątpliwości
Bartosz

On 8/7/2011 1:52 PM, Bartosz Tura wrote:

Czy rolą sądu nie jest przede wszystkim rozstrzygnięcie...

rolą sądu jest jak najszybsze pozbycie sie tej sprawy bo inne czekają, a i głodny już jest.

W dniu 07.08.2011 20:52, Bartosz Tura pisze:

Trochę dziwne to dla mnie. Legalność uzyskanego dowodu a jego wpływ na
np. wizerunek osoby to jakby dwie różne sprawy. Nie wiem jak można
sklasyfikować nagranie jako nielegalne. To chyba wszystkie filmy
dokumentalne, szczególnie te kręcone kamerą z ukrycia byłyby nielegalne.

Wynika to z tego, że sędziowie są niezawiśli, tj. mogą dowolnie odrzucać
dowody, które im się "nie podobają" (czytaj: nie pasują do zamówionego
wyroku).

Czy rolą sądu nie jest przede wszystkim rozstrzygnięcie tj. dojście do
prawdy a jeśli ktoś uważa, że mu to nagranie szkodzi wizerunkowo to
zakłada osobną sprawę?

Teoretycznie tak. W praktyce... Ech, szkoda gadać.

W dniu 07.08.2011 18:11, grzeda pisze:

No ale osoba po drugiej stronie moze Ci powiedziec, ze nie wyraza na to
zgody.

AleĹź zrozum, Ĺźe ta zgoda nie jest potrzebna!

 wrote:

Dzień Dobry,

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
takĹźe rejestrowana.

Czy powinienem raczej zrobić coś takiego:
- rozmowa będzie rejestrowana, proszę się jeszcze raz
przedstawić i potwierdzić, ze zgada sie pan/pani na
rejestrowanie tego połączenia.

Mam wraĹźenie, Ĺźe:
a) ma to dużą szansę wpłynąć na przebieg rozmowę,
b) zabezpieczy mnie to przed akcją typu: `a Pani Mariola
    wczoraj mi powiedziała, Ĺźe tak mogę zrobic`.

Kiedyś miałem u siebie takiego klienta, ktĂłry pomimo,Ĺźe firma nagrywała rozmowy on teĹź je nagrywał.Pamiętaj,Ĺźe w przypadku ewentualnego sporu np. przed sądem moĹźesz zarządać wyciągnięcią takiej rozmowy, są one arhiwizowane(takĹźe luz ;) ).Ten klient uĹźywał raz jednej a raz drugiej formuły(często dzownił), obie były poprawne.Ja preferuje 2  zapis.Skoro chcesz rozmawiać z kimś kto nagrywa rozmowę i Cię o tym informuje, jednocześnie wydaje przyzwolenie nagrywania jej Tobie.

Pozdrawiam

On 8/7/2011 12:28 PM, namikk@poczta.onet.pl wrote:

Kiedyś miałem u siebie takiego klienta, który pomimo,że firma nagrywała
rozmowy on też je nagrywał.Pamiętaj,że w przypadku ewentualnego sporu np.
przed sądem możesz zarządać wyciągnięcią takiej rozmowy, są one
arhiwizowane(takĹźe luz ;) ).

Nie wysoki sądzie, bardzo na przykro ale tasma z ta rozmowa sie nie zachowała. Ale mamy notatki!

namikk@poczta.onet.pl wrote:

Skoro
chcesz rozmawiać z kimś kto nagrywa rozmowę i Cię o tym informuje,
jednocześnie wydaje przyzwolenie nagrywania jej Tobie.

ale po co mi zgoda skoro nawet jezeli zaznaczy 'nie wyrazam
zgody\zabraniam nagrywac' to dalej moge to robic?

UĹźytkownik "m4rkiz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j1mm38$s1f$1@dont-email.me...

ale po co mi zgoda skoro nawet jezeli zaznaczy 'nie wyrazam
zgody\zabraniam nagrywac' to dalej moge to robic?

Tak.

On Sun, 7 Aug 2011, m4rkiz wrote:

namikk@poczta.onet.pl wrote:

Skoro
chcesz rozmawiać z kimś kto nagrywa rozmowę i Cię o tym informuje,
jednocześnie wydaje przyzwolenie nagrywania jej Tobie.

ale po co mi zgoda

  Pewnie idzie o to, aby konsultant nie zastosował się do rady
z własnej przedmowy - czyli się nie rozłączył :>

pzdr, Gotfryd

On 2011-08-07 17:43:51 +0200, DooMiniK <bachusmalpapostpl> said:

Dzień Dobry,

Mam przed sobą pewien spór z jedną z tych instytucji,
która nagrywa swoje rozmowy (tj. w momencie połączenia
z konsultantem jestem informowany, że dla bezpieczeństwa
rozmowa jest rejestrowana).

Czy w sytuacji, jak już wysłucham takiego komunikatu
i usłuszę `żywą` osobę, to też mogę powiedzieć:
- ze względu na moje bezpieczeństwo rozmowa będzie
także rejestrowana.

Możesz również powiedzieć, że z powodu troski o swoje bezpieczeństwo będziesz treść tej rozmowy zarówno spisywał, jaki i pamiętał.
Możesz nawet robić w jej trakcie zdjęcia czy filmować.

Czy powinienem raczej zrobić coś takiego:
- rozmowa będzie rejestrowana, proszę się jeszcze raz
przedstawić i potwierdzić, ze zgada sie pan/pani na
rejestrowanie tego połączenia.

Masz prawo dowolną liczbę razy prosić, bo inna osoba coś zrobiła.
I ta osoba ma prawo to zrobić, jeśłi będzie chciała.

Mam wrażenie, że:

b) zabezpieczy mnie to przed akcją typu: `a Pani Mariola
    wczoraj mi powiedziała, że tak mogę zrobic`.

Nie, nie zabezpieczy cię przed czymś takim.
Rozmówca może wciąż coś takiego powiedzieć.
:-)


--
Bydlę