Witam

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze, najtańsze auto do 15 000 zł które
spokojnie przejdzie jeszcze 100 000 km w ciągu 5 lat. Wiem jest trochę w necie
mi. ten ciekawy artykuł:

http://jakie-auto-kupic.dodaj-gazu.pl/2011/06/jakie-auto-kupic-do-15-tys/

Pytanie czy rzeczywiście najtaniej wyjdzie samochód marki Tata? Znajomi mówią
mi że lepiej kupić Audi A3 lub Golfa bo nie straci na wartości prawie nic a
takie auto z chin to będzie się nadawało tylko na złom.


Pozdrawiam

--

Dnia pięknego Tue, 14 Jun 2011 19:43:46 +0000 osobnik zwany Agata
wystukał:

Witam

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze, najtańsze auto do 15 000 zł

służbowe

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

On 14/06/2011 21:33, masti wrote:

Dnia pięknego Tue, 14 Jun 2011 19:43:46 +0000 osobnik zwany Agata
wystukał:

Witam

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze, najtańsze auto do 15 000 zł

służbowe

Nie sądzę, jeśli firma kupuje takiego trupa, to nie chcę widzieć jak na pracownikach oszczędza. ;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

W dniu 2011-06-14 21:43, Agata pisze:

Witam

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze, najtańsze auto do 15 000 zł które
spokojnie przejdzie jeszcze 100 000 km w ciągu 5 lat. Wiem jest trochę w necie
mi. ten ciekawy artykuł:

http://jakie-auto-kupic.dodaj-gazu.pl/2011/06/jakie-auto-kupic-do-15-tys/

Pytanie czy rzeczywiście najtaniej wyjdzie samochód marki Tata? Znajomi mówią
mi że lepiej kupić Audi A3 lub Golfa bo nie straci na wartości prawie nic a
takie auto z chin to będzie się nadawało tylko na złom.

Poza chińskim Tatą i VAG-ami po dziadkach niemcach jest setka innych aut.
Lepiej kup rok dwa starsze ale w lepszym stanie i droższe niż młodsze ale zakatowane i za tą samą kasę co kilka lat starszy.

Peugeot 307, 406, Laguna II, Saab 9-5, Avensis I.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Poza chiĹ&#65533;skim TatÄ&#65533; i VAG-ami po dziadkach niemcach jest setka innych aut.
Lepiej kup rok dwa starsze ale w lepszym stanie i droĹźsze niĹź mĹ&#65533;odsze ale zakatowane i za tÄ&#65533; samÄ&#65533; kasÄ&#65533; co kilka lat starszy.

Peugeot 307, 406, Laguna II, Saab 9-5, Avensis I.

Tylko te różne inne marki to podobno i tak są produkowane "byle gdzie" np.
taki Ford robi mondeo w Tajlandii.

--

W dniu 2011-06-14 21:57, Agata pisze:

Poza chiĹ&#65533;skim TatÄ&#65533; i VAG-ami po dziadkach niemcach jest setka innych aut.
Lepiej kup rok dwa starsze ale w lepszym stanie i droĚźsze niĚź mĚ&#65533;odsze
ale zakatowane i za tÄ&#65533; samÄ&#65533; kasÄ&#65533; co kilka lat starszy.

Peugeot 307, 406, Laguna II, Saab 9-5, Avensis I.

Tylko te różne inne marki to podobno i tak są produkowane "byle gdzie" np.
taki Ford robi mondeo w Tajlandii.

I myślisz że taki golf to dobre auto i się nie psuje?
Wolę 10 letnie mondeo z tajlandii niż nową Tatę z chin ;)
Mechanik jak trafisz na bandytę orżnie Cię jak złoto nie ważne czy to będzie ferrari czy golf.
Jeżeli chcesz tym jeździć 5 lat to warto rozejrzeć się za autem, które dostarczy chociaż minimum komfortu.
Powiedz jeszcze kto będzie tym jeździć, i jakie będzie główne zastosowanie.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:it8fg2$pb6$1news.onet.pl...

W dniu 2011-06-14 21:57, Agata pisze:

Poza chiĹ&#65533;skim TatÄ&#65533; i VAG-ami po dziadkach niemcach jest setka innych aut.
Lepiej kup rok dwa starsze ale w lepszym stanie i droĚźsze niĚź mĚ&#65533;odsze
ale zakatowane i za tÄ&#65533; samÄ&#65533; kasÄ&#65533; co kilka lat starszy.

Peugeot 307, 406, Laguna II, Saab 9-5, Avensis I.

Tylko te różne inne marki to podobno i tak są produkowane "byle gdzie" np.
taki Ford robi mondeo w Tajlandii.

I myślisz że taki golf to dobre auto i się nie psuje?
Wolę 10 letnie mondeo z tajlandii niż nową Tatę z chin ;)

Przypomniałes mi stare dzieję;- gdy w 1985r. kupowałem w śp. Pewexie nową Toyotę Corolle 1,8D (jeden z najtrwalszych modeli Toyoty, która zupełnie nie chciała się psuć;-) to podobni do ciebie "specjaliści" też nad tym moim zakupem załamywali rece i krzyczeli, że wolą nawet używanego VW (oczywiście!;-) niż nowego jakiegoś tam japończyka!;-))
Przy opkazji,- Tata to hinduski, a nie chiński samochód.
A jak się będzie on sprawować przez 10 lat to nikt nie wie, a tylko zgaduje

W dniu 2011-06-16 21:43, p 47 pisze:

Użytkownik "Lewis" <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:it8fg2$pb6$1news.onet.pl...

W dniu 2011-06-14 21:57, Agata pisze:

Poza chiĹ&#65533;skim TatÄ&#65533; i VAG-ami po dziadkach niemcach
jest setka innych aut.
Lepiej kup rok dwa starsze ale w lepszym stanie i droĚźsze niĚź
mÄš&#65533;odsze
ale zakatowane i za tÄ&#65533; samÄ&#65533; kasÄ&#65533; co kilka
lat starszy.

Peugeot 307, 406, Laguna II, Saab 9-5, Avensis I.

Tylko te różne inne marki to podobno i tak są produkowane "byle
gdzie" np.
taki Ford robi mondeo w Tajlandii.

I myślisz że taki golf to dobre auto i się nie psuje?
Wolę 10 letnie mondeo z tajlandii niż nową Tatę z chin ;)

Przypomniałes mi stare dzieję;- gdy w 1985r. kupowałem w śp. Pewexie
nową Toyotę Corolle 1,8D (jeden z najtrwalszych modeli Toyoty, która
zupełnie nie chciała się psuć;-) to podobni do ciebie "specjaliści" też
nad tym moim zakupem załamywali rece i krzyczeli, że wolą nawet
używanego VW (oczywiście!;-) niż nowego jakiegoś tam japończyka!;-))
Przy opkazji,- Tata to hinduski, a nie chiński samochód.
A jak się będzie on sprawować przez 10 lat to nikt nie wie, a tylko zgaduje

A rozróżniasz Mondeo od VW i Tatę od Toyoty?
Kilka wątków wyżej/niżej jest fotorelacja z przeglądu 3 letniej taty, polecam :D

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

A rozróżniasz Mondeo od VW i Tatę od Toyoty?
Kilka wątków wyżej/niżej jest fotorelacja z przeglądu 3 letniej taty,
polecam :D

mala lekcja historii - w tamtych czasach auta japonskie byly uwazane
za jednorazowki - troche taka egzotyka jak dzisiaj Tata - no moze
troche mniejsza ;)

mala lekcja historii - w tamtych czasach auta japonskie byly uwazane
za jednorazowki - troche taka egzotyka jak dzisiaj Tata - no moze
troche mniejsza ;)

Tak, pamiętam nawet opinię, że silniki są klejone klejem przez co są nierozbieralne :-))) A przecież cieżko to było wytłumaczyć posiadaczom Trabantów czy 126p, którzy dla zachowania dobrego samopoczucia raz na miesiąc więcej lub mniej musieli w swoim toczydle zdemontować/przemontować/zamontować :-))

Tyle że Toyota AD 1983 w środku jakoś wyglądała, materiał był OK i wszystko inne też wyglądało OK, nawet w stosunku do ówczesnych samochodów z Niemiec. Pamiętasz Kadett'a wersja D? Cham plus spawarka, prostota konstrukcji, siermięga wykonania. I ta Toyota przy takim samochodzie za specjalnie nie klękała. Wręcz przeciwnie.
A dzisiejsza Tata w porównaniu z innymi? Sorry ale patykiem bym tego nie chciał ruszyć. Hindusi mają jeszcze długą drogę przed sobą.

C

Dnia Fri, 17 Jun 2011 14:00:30 +0200, CeSaR napisał(a):

A dzisiejsza Tata w porównaniu z innymi? Sorry ale patykiem bym tego nie chciał ruszyć. Hindusi mają jeszcze długą drogę przed sobą.

Mniej więcej taką jak koreańczycy, którzy już robią auta lepsze i bardziej
niezawodne od japońskich. Z taką różnicą, że koreańczycy musieli zrobić
jakość, bo musieli eksportować, żeby przeżyć.
Hindusi z własnej sprzedaży zarobią na chleb z masłem, eksport pozwala im
zarobić na szynkę do tego chleba. A u siebie chcą aut tanich a nie
niezawodnych.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Hindusi z własnej sprzedaży zarobią na chleb z masłem, eksport pozwala im
zarobić na szynkę do tego chleba. A u siebie chcą aut tanich a nie
niezawodnych.

Co, drogi Waldku, w nijakiej sprzeczności ze sobą nie stoi. Jak będą w Europie próbowali sprzedać to co sprzedają w Indiach to wyjdą na tym tak, że nie dość że szyneczki nie będzie to i cześć masła z bułki trzeba będzie zdjąć żeby straty odrobić.
Serwisy i punkty handlowe z logiem Tata we Francji widziałem już w 2001 roku czyli dzięki Bogu i partii 10 lat temu. I jakoś przez 10lat szału na te samochody tam nie ma.

C

Dnia Fri, 17 Jun 2011 14:23:18 +0200, CeSaR napisał(a):

Co, drogi Waldku, w nijakiej sprzeczności ze sobą nie stoi. Jak będą w Europie próbowali sprzedać to co sprzedają w Indiach to wyjdą na tym tak, że nie dość że szyneczki nie będzie to i cześć masła z bułki trzeba będzie zdjąć żeby straty odrobić.
Serwisy i punkty handlowe z logiem Tata we Francji widziałem już w 2001 roku czyli dzięki Bogu i partii 10 lat temu. I jakoś przez 10lat szału na te samochody tam nie ma.

szału nie ma, ale wciąż się sprzedają - i o to chodzi.
Na takie auta nie będzie szału nigdy, kupują je wyłącznie ci co muszą, albo
ci, którym tak wychodzi z rachunku ekonomicznego.
Oprócz tego, to aż taka różnica wymienić co 3 lata tłumik za 200 zł a
wymienić co 8-10 lat tłumik za 3500 zł?
to znaczy.. różnica jest, ale czy akurat w tą stronę o której myślisz?
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

szału nie ma, ale wciąż się sprzedają - i o to chodzi.

Nie dopowiedziałem, że wtedy (w 2001 albo może i w 2000?) oni tam bardziej pickupami handlowali - może coś podrobili a'la Hilux, na ramie, kawałek motoru, trochę budy plus mało wyrafinowane podejście Francuzów do samochodów roboczych (vide takie C15) i im to "robotę robiło" a że za 1/3 ceny? Ale to mało ważne. Osobówki kijem nie dotknę póki co :-)

Oprócz tego, to aż taka różnica wymienić co 3 lata tłumik za 200 zł a
wymienić co 8-10 lat tłumik za 3500 zł?
to znaczy.. różnica jest, ale czy akurat w tą stronę o której myślisz?

No jak dla mnie trochę jest bo jeśli to tak miało by być to ja tego tłumika wogóle bym nie zmieniał :-) Wcześniej bym sprzedał samochód.
Tata z tych zdjęć po 3 latach eksploatacji wygląda koszmarnie. Mam na podwórku omegę rocznik 1997 która pod spodem wygląda milion razy lepiej. A Omegi podobno rdzewieją.

C

Dnia Fri, 17 Jun 2011 14:59:02 +0200, CeSaR napisał(a):

motoru, trochę budy plus mało wyrafinowane podejście Francuzów do samochodów roboczych (vide takie C15) i im to "robotę robiło" a że za 1/3 ceny? Ale to mało ważne. Osobówki kijem nie dotknę póki co :-)

Ja też nie. Ale są ludzie którzy to kupują, tak jak kupowali Tavrie,
Tarpany itp.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

W dniu 2011-06-17 15:00, CeSaR pisze:

A dzisiejsza Tata w por�wnaniu z innymi? Sorry ale patykiem bym tego nie
chcia� ruszy�. Hindusi maj� jeszcze d�ug� drog� przed sob�.

Problem jest tylko taki, że obecnie te niepsujące się i wieczne samochody swoje podzespoły pierwszego montażu produkują w Turcji, Chinach i między innymi Indiach.
Czasami dla "uspokojenia klienta" stępluje się pieczątką europejskiego pakowacza. Takie są realia - biznes to biznes.

Na marginesie, to owi Hindusi (pomijając kastę biedoty)są bardziej zaawansowani niż to do nas dociera. Jak już wyżej pisałem u nas rządzi "fama". I co fama powie to Polak powtórzy lub zrobi. To jak zabobon w świecie nauki.

W dniu 2011-06-17 14:24, hamberg pisze:

A rozróżniasz Mondeo od VW i Tatę od Toyoty?
Kilka wątków wyżej/niżej jest fotorelacja z przeglądu 3 letniej taty,
polecam :D

mala lekcja historii - w tamtych czasach auta japonskie byly uwazane
za jednorazowki - troche taka egzotyka jak dzisiaj Tata - no moze
troche mniejsza ;)

KIA też była egzotyką, a teraz słyszę, że ludziska się ustawiają w kolejce u naszego południowego sąsiada, bo jest szansa na kupienie wcześniej niż u nas. Czytałem, że w UK któryś z modeli KIA trafił na 1 miejsce rankingu najmniej zawodnych aut (ranking publiki, a nie jakiś tam WERW, EWRTE, czy innego sponsorowanego gówna).
Nadajemy na te pojazdy (ja też), a tymczasem gro z nich ma podzespoły od europejskich pojazdów. Europejskie natomiast mają podzespoły produkowane tam gdzie tania siła robocza, a nie tam gdzie mieści się zarząd firmy. Niektóre wręcz w całości są produkowane na terenie krajów - "wrogich jakości" ;) Ale nasi krajanie potrafią ocenić po znaczku, czy kraju gdzie jest zarząd firmy jaka jest jakość, awaryjność danego pojazdu.
"Ruskie czy amerykańskie i tak produkowane w Chinach", a u nas samochó kupuje się "na famę" ;)

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze, najtańsze auto do 15 000 zł które
spokojnie przejdzie jeszcze 100 000 km w ciągu 5 lat. Wiem jest trochę w necie
mi. ten ciekawy artykuł:

http://jakie-auto-kupic.dodaj-gazu.pl/2011/06/jakie-auto-kupic-do-15-tys/

Pytanie czy rzeczywiście najtaniej wyjdzie samochód marki Tata? Znajomi mówią
mi że lepiej kupić Audi A3 lub Golfa bo nie straci na wartości prawie nic a
takie auto z chin to będzie się nadawało tylko na złom.

Za 15000zł typowo kupisz Golfa z rocznika 2000-2001.
Jeżdżące Golfy z rocznika 1995-1996 z przebiegiem odpowiednio większym kosztują 4000-6000zł średnio. Czyli stracisz 9-11kzł.
Z takich mało prestiżowych aut, dajmy na to Hyundai Accent - za 15000zł kupisz rocznik 2004-2005. Rocznik 2000-2001 kosztuje 6000-8000zł, więc straciłbyś 7-9kzł.
Wniosek: znajomi się mylą. Przynajmniej przy aucie za 15kzł i zamiarze przejechania 100kkm raczej żadne auto nie będzie miało tak, że "straci na wartości prawie nic".

--
Marcos
marcos [AT] wyprawa . info

http://www.wyprawa.info

Wniosek: znajomi się mylą. Przynajmniej przy aucie za 15kzł i zamiarze przejechania 100kkm raczej żadne auto nie będzie miało tak, że "straci na wartości prawie nic".

Dałam linka znajomemu do Waszych wypowiedzi na nk i mi odpowiedział tak:

http://otomoto.pl/bmw-750-C18880623.html
http://moto.allegro.pl/bmw-e38-750ia-okazja-i1667898771.html

Hehehe :)

--

On 14 Cze, 22:29, "Agata" <bikerka1...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote:

Dałam linka znajomemu do Waszych wypowiedzi na nk i mi odpowiedział tak:

http://otomoto.pl/bmw-750-C18880623.htmlhttp://moto.allegro.pl/bmw-e38-750ia-okazja-i1667898771.html

Hehehe :)

Dokladnie. Trzymaj sie glownie ofert zawierajacych nastepujace slowa
kluczowe:
- OKAZJA,
- STAN IGLA,
- NIC NIE STUKA NIC NIE PUKA
- UZYTKOWANY PRZEZ KOBIETE
- KUPIONY OD DZIADKA
- TYLKO LAC I JECHAC
(koniecznie pisanych wielkimi literami)

--
amos

Dałam linka znajomemu do Waszych wypowiedzi na nk i mi odpowiedział tak:

http://otomoto.pl/bmw-750-C18880623.html
http://moto.allegro.pl/bmw-e38-750ia-okazja-i1667898771.html

Hehehe :)

Ale zauważyłaś, że te ogłoszenia to Ci dał najtańsze z 2000 i najdroższe z 1994? To że ktoś wystawia auta w tak wysokiej cenie, nie znaczy, że ktoś je kupi.
Jak sobie wyświetlisz wszystkie auta z danego rocznika, to zobaczysz, że w 2000 średnia cena to mniej więcej 24kzł, a w 1994 średnia wynosi około 11kzł.
Ten najtańszy (16kzł), który Ci podesłał ma przebieg 320kkm. Czyli będzie miał 420kkm jak nim przejedziesz tyle co zamierzasz. Będzie ciężko go sprzedać za 6kzł za te 5 lat.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia

W dniu 2011-06-14 21:58, =Marcos= pisze:

Za 15000zł typowo kupisz Golfa z rocznika 2000-2001.

Paranoja! Od miesiąca nie mogę pozbyć się A4 B5 Avant z 2000 roku, z nieśmiertelnym dieslem. Cena jest nawet niższa, ale potencjalni nabywcy kończą rozmowę, kiedy słyszą, że wóz ma 220 kkm na liczniku - dla większości to jest nie do przeskoczenia, jeden wprost stwierdził (przez telefon), że to na pewno jeżdżący złom.

Jakby było 195 kkm to pewnie dawno bym zapomniał, że mam taki samochód.

On 2011-06-15 19:43:23 +0200, Krzysiek Matyasik <mateoos1@wp.pl> said:

potencjalni nabywcy kończą rozmowę, kiedy słyszą, że wóz ma 220 kkm na liczniku

Czym się przejmujesz?
Jeśli nie pytają o przebieg, a to, co na liczniku, to ustaw tyle, ile powinno być wg kupującego.
;>


("...no, dobra, ładnie, ładnie, a ile ma na liczniku?
- A jak pan sądzi, ile?
- To ja pytam.
- OK, ale niech pan zgadnie, ile?
- 175 kkm?
- To niesamowite! Zgadł pan...")


--
Bydlę

Dnia Wed, 15 Jun 2011 21:00:32 +0200, Bydlę napisał(a):

potencjalni nabywcy kończą rozmowę, kiedy słyszą, że wóz ma 220 kkm na liczniku

Czym się przejmujesz?
Jeśli nie pytają o przebieg, a to, co na liczniku, to ustaw tyle, ile powinno być wg kupującego.
;>

Może od razu formułkę: "cena i przebieg do uzgodnienia" ?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

W dniu 11-06-15 21:09, Waldek Godel pisze:

Dnia Wed, 15 Jun 2011 21:00:32 +0200, Bydlę napisał(a):

potencjalni nabywcy kończą rozmowę, kiedy słyszą, że wóz ma 220 kkm na liczniku

Czym się przejmujesz?
Jeśli nie pytają o przebieg, a to, co na liczniku, to ustaw tyle, ile
powinno być wg kupującego.
;>

Może od razu formułkę: "cena i przebieg do uzgodnienia" ?

dobre! Mi raz też kupujący kręcił nosem że auto 12 letnie ma 215 tys przebiegu, wtedy zapytałem wprost ile chce mieć na liczniku to mu tyle ustawie.
pozdrawiam
marcin jan

zdecydowanie polecam lexusa ls400

W dniu 2011-06-14 21:43, Agata pisze:

 Wiem jest trochę w necie
mi. ten ciekawy artykuł:

http://jakie-auto-kupic.dodaj-gazó.pl[...]

Gładko się nabieracie na ten spam :P

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

On 14 Cze, 22:52, LEPEK <gdz...@wsi.pl> wrote:

Gładko się nabieracie na ten spam :P

Łykają jak gęsi żarcie z rury.... :)

W dniu 2011-06-14 21:43, Agata pisze:

Pytanie czy rzeczywiście najtaniej wyjdzie samochód marki Tata? Znajomi mówią
mi że lepiej kupić Audi A3 lub Golfa bo nie straci na wartości prawie nic a
takie auto z chin to będzie się nadawało tylko na złom.

Ni ma bata, bier Gulfa, po 5 latach sprzedasz drożej niż kupisz, tedek będzie ci produkował paliwo w baku a spod maski co 10 000km będą się wysypywać nowe części. Na Allegro pełno okazji, pierwszy właściciel emerytowany oficer bundeswehry, syn architekt, żona lekaż, córka adwokat, 9 auto w rodzinie, stan kolekcjonerski, gratka dla konesera marki.

Gorzej tylko jak ci oleju w silniku zacznie przybywać ;)

--
kamil d

W dniu 2011-06-14 22:53, kamil d pisze:

W dniu 2011-06-14 21:43, Agata pisze:

Pytanie czy rzeczywiście najtaniej wyjdzie samochód marki Tata?
Znajomi mówią
mi że lepiej kupić Audi A3 lub Golfa bo nie straci na wartości prawie
nic a
takie auto z chin to będzie się nadawało tylko na złom.

Ni ma bata, bier Gulfa, po 5 latach sprzedasz droĹźej niĹź kupisz, tedek
będzie ci produkował paliwo w baku a spod maski co 10 000km będą się
wysypywać nowe części. Na Allegro pełno okazji, pierwszy właściciel
emerytowany oficer bundeswehry, syn architekt, Ĺźona lekaĹź, cĂłrka

LekaRZ ;)

adwokat, 9 auto w rodzinie, stan kolekcjonerski, gratka dla konesera marki.

Gorzej tylko jak ci oleju w silniku zacznie przybywać ;)

Oj tam czepiasz się, dziewczyna ma kolegę, który doradził i grzecznie zadała pytanie.
Ktoś ją ukierunkował że Golf i A3 to fura przekozak i wszystkie inne to złom robiony na tajwanie przez koreańczyka z korzeniami chińskimi.
Owszem golf ma tanie części i ogólnie to proste toczydło ale dla kogoś kto każdy duperel będzie robił u mechanika nie robi to większej różnicy, jak mechanik jest znajomy i sprawiedliwy każde auto naprawi za rozsądne pieniądze a jak trafi się bandyta obedrze ze skóry.

--
Części do A6 C4 sprzedam
http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
Pozdrawiam
Lewis

Gorzej tylko jak ci oleju w silniku zacznie przybywać ;)

Takie auta z reguły mają magnetyzer więc wszystko będzie OK.

C

On 2011-06-14 21:43:46 +0200, "Agata" <bikerka1988.WYTNIJ@gazeta.pl> said:

Witam

Cześć.

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze,

Najlepsze.

 najtańsze

Najtańsze.

 auto do 15 000 zł

Coś tu, q... nie gra.
Albo najtańsze, albo do 15 tysięcy.

 które
spokojnie przejdzie jeszcze 100 000 km w ciągu 5 lat

Takie po remoncie.

. Wiem jest trochę w necie

To, śmiało!

mi. ten ciekawy artykuł:

Raczej bełkot.
Pisałaś sama, czy ktoś z rodziny?
Bo błędy takie same robicie.

Pytanie czy rzeczywiście najtaniej wyjdzie samochód marki Tata?

Jeśli tata będzie po remoncie, w cenie do 15 tysięcy, to kto wie, może przejedzie jeszcze 100 000 km.

Znajomi mówią
mi że lepiej kupić Audi A3 lub Golfa

To kup.
Chyba, że im nie wierzysz.

 bo nie straci na wartości prawie nic

A, ty o lokowaniu kapitału?
Lepiej wyjdziesz wpłacając te pieniądze na lokatę terminową.


--
Bydlę

W dniu 2011-06-14 21:43, Agata pisze:

Witam

Jakie jest Waszym zdaniem najlepsze, najtańsze auto do 15 000 zł które
spokojnie przejdzie jeszcze 100 000 km w ciągu 5 lat.

serwisowane do końca, z realnym przebiegiem