Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   Najlepsze/ulubione filmy 2010

Najlepsze/ulubione filmy 2010

Data: 2011-02-20 20:08:39
Autor: Monty
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Ktoś kiedyś pytał, ale było za wcześnie. Dzisiaj za to stworzyłem listę i prezentuje się tak:

-"Remember Me"
za ciekawą historię i kapitalną końcówkę
-"Cyrus"
świetnie napisany, zagrany, śmieszny i smutny zarazem
-"The Town"
porządnie nakręcony dramat sensacyjny z nieustającym napięciem
-"The Next Three Days"
j/w
-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka
-"Tangshan Dadizheng" ("Aftershock")
dobrze wyważone, świetnie zrealizowane, wzruszajace kino
-"Black Swan"
za ciekawie przedstawioną, mroczną fabułę i Natalie Portman
-"Never Let Me Go"
za skupienie się na historii bez zbędnych pytań i wyjaśnień + klimat i aktorzy
-"127 Hours"
za coś innego, fajnie zrobionego i sfotografowanego
-"The Fighter"
rewelacyjne aktorstwo, historia mało oryginalna (boks) ale świetnie napisana (rodzina)
-"Temple Grandin"
ciekawa historia, świetna Claire Danes (Portman miałaby konkurencję, gdyby to był film kinowy)
-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna

--
Pozdrawiam
Monty

Data: 2011-02-20 21:43:04
Autor: Skylla
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Poza:
-"Never Let Me Go"
-"127 Hours"
które nie są złe, ale jak dla mnie znacznie słabsze, pierwszy za bzdurną historię, drugi za dłuuuużyzny (co też wynika oczywiście z samej historii, ale też i sposobu jej opowiedzenia), całkowita zgoda.

-"Frozen"

a tego nie widziałem.

Za to dopiszę jeszcze:
- Welcome to the Rileys
- Mother and Child
Żadne tam dziesiątki, ale solidne kino na 8.

Największy zawód:
- Somewhere - dosłowna tragedia Sophii Coppoli, której co najmniej dwa filmy mam na liście ulubionych.
S.

Data: 2011-02-21 10:48:23
Autor: Monty
Najlepsze/ulubione filmy 2010
"Skylla" <skylla1@niespamuj.op.pl> wrote in message news:ijrucn$cjn$1news.onet.pl...

Za to dopiszę jeszcze:
- Welcome to the Rileys

Dla mnie tylko niezły film, jakoś historia trochę dziwna i Stewart mnie od pewnego momentu zaczęła wkurzać.

- Mother and Child
Żadne tam dziesiątki, ale solidne kino na 8.

Nie widziałem.

Największy zawód:
- Somewhere - dosłowna tragedia Sophii Coppoli, której co najmniej dwa filmy mam na liście ulubionych.

Mi się podobał. Zgadzam się, że to najsłabszy film Coppoli, nieco wtórny, jednak dla mnie wciąż dobry.


--
Pozdrawiam
Monty

Data: 2011-02-22 02:07:27
Autor: Tiber
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Silly, silly Skylla nabazgrału:

Największy zawód:
- Somewhere - dosłowna tragedia Sophii Coppoli, której co najmniej dwa
filmy mam na liście ulubionych.

Trochę to podkopuje tzw. autorytet Tarantino, nie sądzicie? "Somewhere"
w Cannes, "Toy Story 3" filmem roku na prywatnej liście (kiedy "How to
Train Your Dragon" był lepszy), olanie "Incepcji" (i "Somewhere", nota
bene, za co, nota bene, QT jeszcze przepraszał, hehe)...

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
"Don't eat yellow snow." ("Discordian Quotes")

Data: 2011-02-21 19:59:23
Autor: Habeck Colibretto
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Dnia 20.02.2011, o godzinie 20.08.39, na pl.rec.film, Monty napisał(a):

Ktoś kiedyś pytał, ale było za wcześnie. Dzisiaj za to stworzyłem listę i prezentuje się tak:

-"Remember Me"
za ciekawą historię i kapitalną końcówkę
-"Cyrus"
świetnie napisany, zagrany, śmieszny i smutny zarazem
-"The Town"
porządnie nakręcony dramat sensacyjny z nieustającym napięciem

Nie przesadzałbym z tym nieustającym. Dobry dramat. Bardzo mi przypominał
scenariuszowo Gorączkę.

-"The Next Three Days"
j/w
-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka

I ogromny minus za kretyńskie zakończenie.
-"Tangshan Dadizheng" ("Aftershock")
dobrze wyważone, świetnie zrealizowane, wzruszajace kino
-"Black Swan"
za ciekawie przedstawioną, mroczną fabułę i Natalie Portman

Natalie dość długo się rozkręcała i bałem się, że film będzie jakimś nudnym
studium szaleństwa. Ale to właśnie ona ciągnęła ten film. Warto.

-"Never Let Me Go"
za skupienie się na historii bez zbędnych pytań i wyjaśnień + klimat i aktorzy
-"127 Hours"
za coś innego, fajnie zrobionego i sfotografowanego

Za to, że życie pisze takie historie (w sumie nudna i na 10-20 min filmu),
ale reżyser umie je świetnie przedstawić. Dobrze zagrana.

-"The Fighter"
rewelacyjne aktorstwo, historia mało oryginalna (boks) ale świetnie napisana

Dokładnie. Historia jakich wiele, ale pokazująca jak pasja oraz rodzina
potrafią pomóc wznieść się ponad przeciętność (mowa o jednym i drugim
bracie).

(rodzina)
-"Temple Grandin"
ciekawa historia, świetna Claire Danes (Portman miałaby konkurencję, gdyby to był film kinowy)

Pewnie tak. Film KONIECZNIE do obejrzenia dla ludzi, którzy mają styczność
z zespołem Aspergera. Szczególnie rodziców. Historia prawdziwa. Dla
ciekawych warto też Max and Marry.

-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna

Kicha jakich dawno nie widziałem.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2011-02-21 22:55:40
Autor: Monty
Najlepsze/ulubione filmy 2010

"Habeck Colibretto" <habeck@NOSPAM.gazeta.pl> wrote in message news:uzqmde4v42b8.dlghabeck.pl...

-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka

I ogromny minus za kretyńskie zakończenie.

Dla mnie plus za zakonczenie :)

-"Black Swan"
za ciekawie przedstawioną, mroczną fabułę i Natalie Portman

Natalie dość długo się rozkręcała i bałem się, że film będzie jakimś nudnym
studium szaleństwa. Ale to właśnie ona ciągnęła ten film. Warto.

No ale przecież o to chodziło w tej postaci, o przemianę. Jakby się szybko rozkręciła, to przemiana nie byłaby wiarygodna, a rola nie była by tak dobra bo o wiele uboższa.

-"The Fighter"
rewelacyjne aktorstwo, historia mało oryginalna (boks) ale świetnie napisana

Dokładnie. Historia jakich wiele, ale pokazująca jak pasja oraz rodzina
potrafią pomóc wznieść się ponad przeciętność (mowa o jednym i drugim
bracie).

Rodzina akurat niekoniecznie pomagała ;)

Dla
ciekawych warto też Max and Marry.

"Max and Mary" jest z 2009 roku, genialny film!

-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna

Kicha jakich dawno nie widziałem.

Wiem wszyscy tak mowią, ja jestem tym jedynym, któremu się podobało. Podobnie było z "Open Water" - komu tamten film się podobał, ten będzie też zadowolony z "Frozen".


--
Pozdrawiam
Monty

Data: 2011-02-22 23:08:13
Autor: Habeck Colibretto
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Dnia 21.02.2011, o godzinie 22.55.40, na pl.rec.film, Monty napisał(a):

Dokładnie. Historia jakich wiele, ale pokazująca jak pasja oraz rodzina
potrafią pomóc wznieść się ponad przeciętność (mowa o jednym i drugim
bracie).
Rodzina akurat niekoniecznie pomagała ;)

Akurat zależy kiedy. Gdyby nie brat (i młodszy i starszy), to mogłoby nic z
tego nie być. :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2011-02-22 02:14:40
Autor: Tiber
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Silly, silly Habeck Colibretto nabazgrału:

świetnie napisany, zagrany, śmieszny i smutny zarazem
-"The Town"
porządnie nakręcony dramat sensacyjny z nieustającym napięciem

Nie przesadzałbym z tym nieustającym.

Ja też. W ogóle nie wiem skąd takie opinie...

Dobry dramat. Bardzo mi
przypominał scenariuszowo Gorączkę.

....a mój kolega nazwał go "Gorączką na sterydach" czego w ogóle nie
rozumiem. Mnie przynudzał trochę i generalnie zawiódł jako całość.
Standard po prostu.

-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka

I ogromny minus za kretyńskie zakończenie.

Ditto. Ale Ale. Desplat!

-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna

Kicha jakich dawno nie widziałem.

Zamilknij. Lajtowy, ale wymowny i klimatyczny thriller. Znakomita
pierwszoplanowa kobieca.

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
"You're twisted, depraved, and rotten to the core...
I like that in a person." ("Discordian Quotes")

Data: 2011-02-22 23:05:49
Autor: Habeck Colibretto
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Dnia 22.02.2011, o godzinie 02.14.40, na pl.rec.film, Tiber napisał(a):

świetnie napisany, zagrany, śmieszny i smutny zarazem
-"The Town"
porządnie nakręcony dramat sensacyjny z nieustającym napięciem

Nie przesadzałbym z tym nieustającym.

Ja też. W ogóle nie wiem skąd takie opinie...

Dobry dramat. Bardzo mi
przypominał scenariuszowo Gorączkę.

...a mój kolega nazwał go "Gorączką na sterydach" czego w ogóle nie
rozumiem. Mnie przynudzał trochę i generalnie zawiódł jako całość.
Standard po prostu.

Ale nie taki zły. Oglądałem jakiś czas temu i dość dobrze go pamiętam, więc
nie był zły... bo ja mam kiepską pamięć. :)

-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka
I ogromny minus za kretyńskie zakończenie.
Ditto. Ale Ale. Desplat!

Oczywiście! Całkiem fajny i Kilarowy IMO.

-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna
Kicha jakich dawno nie widziałem.
Zamilknij. Lajtowy, ale wymowny i klimatyczny thriller. Znakomita
pierwszoplanowa kobieca.

Nie pamiętam! :)

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2011-02-23 02:12:58
Autor: Tiber
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Silly, silly Habeck Colibretto nabazgrału:

świetnie napisany, zagrany, śmieszny i smutny zarazem
-"The Town"
porządnie nakręcony dramat sensacyjny z nieustającym napięciem

Nie przesadzałbym z tym nieustającym.

Ja też. W ogóle nie wiem skąd takie opinie...

Dobry dramat. Bardzo mi
przypominał scenariuszowo Gorączkę.

...a mój kolega nazwał go "Gorączką na sterydach" czego w ogóle nie
rozumiem. Mnie przynudzał trochę i generalnie zawiódł jako całość.
Standard po prostu.

Ale nie taki zły. Oglądałem jakiś czas temu i dość dobrze go
pamiętam, więc nie był zły... bo ja mam kiepską pamięć. :)

Ale co tam było takiego fajnego? Jakie tempo? Tempo było trochę na
początku i w finale. Gorączka, ok, scenariusz, ale co poza tym? Nie no,
naprawdę nie rozumiem. To, co zapamiętałem, to głupi koleś startujący do
babki, u której i tak nie ma ostatecznie szans w oczach widza. No
romance, what a drama.

-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna
Kicha jakich dawno nie widziałem.
Zamilknij. Lajtowy, ale wymowny i klimatyczny thriller. Znakomita
pierwszoplanowa kobieca.

Nie pamiętam! :)

Ta pobita dziewczyna, co to trzymała te ręce, co to one... no,
opadały.,,

--
Tiber
judelawfan@gmail.com
"Reality is the temporary resultant of the struggle
between rival gangs of programmers." ("Discordian Quotes")p

Data: 2011-02-22 11:43:00
Autor: boxfish
Najlepsze/ulubione filmy 2010
W dniu 2011-02-21 19:59, Habeck Colibretto pisze:

-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka

I ogromny minus za kretyńskie zakończenie.

No tak, czekałeś na happy end, aresztowania, policja i szczęśliwie żyli długo i w jakimś ciepłym miejscu, a tu pech, ktoś pominął widzów do lat 16 ...




-"Black Swan"
za ciekawie przedstawioną, mroczną fabułę i Natalie Portman

Natalie dość długo się rozkręcała i bałem się, że film będzie jakimś nudnym
studium szaleństwa. Ale to właśnie ona ciągnęła ten film. Warto.

Rzeczywiście, zamilknij



-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna

Kicha jakich dawno nie widziałem.

LOL

Data: 2011-02-22 23:22:37
Autor: Habeck Colibretto
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Dnia 22.02.2011, o godzinie 11.43.00, na pl.rec.film, boxfish napisał(a):

-"The Ghost Writer"
za suspens i atmosferę rodem z Hitchcocka
I ogromny minus za kretyńskie zakończenie.
No tak, czekałeś na happy end, aresztowania, policja i szczęśliwie żyli długo i w jakimś ciepłym miejscu, a tu pech, ktoś pominął widzów do lat 16 ...

Chyba Ci się filmy pomyliły.

-"Black Swan"
za ciekawie przedstawioną, mroczną fabułę i Natalie Portman
Natalie dość długo się rozkręcała i bałem się, że film będzie jakimś nudnym
studium szaleństwa. Ale to właśnie ona ciągnęła ten film. Warto.
Rzeczywiście, zamilknij

Chyba Ci się filmy pomyliły.

-"Frozen"
za największy strach i adrenalinę na filmie od bardzo dawna
Kicha jakich dawno nie widziałem.
LOL

Albo grupy.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Data: 2011-02-22 23:20:58
Autor: Habeck Colibretto
Najlepsze/ulubione filmy 2010
Dnia 20.02.2011, o godzinie 20.08.39, na pl.rec.film, Monty napisał(a):

-"The Town"
porządnie nakręcony dramat sensacyjny z nieustającym napięciem
-"The Next Three Days"
j/w

Napięcie było przez 20min. Po ponad godzinie 20min napięcia, a potem znowu
nudno. Ogólnie pełno dziur scenariuszowych. A już otwieranie samochodu
piłeczką do tenisa zepsuło mi odbiór praktycznie do samego końca. Za dużo
rzeczy musiałoby im się udać po drodze, żeby udało się do końca. Trochę
mało realne IMO. Ogólnie nuda - zawiodłem się...

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Najlepsze/ulubione filmy 2010

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona