Data: 2013-03-01 06:17:49 | |
Autor: kosmala.mateusz | |
Najlepsze zabezpieczenie? | |
W dniu wtorek, 19 lutego 2013 18:50:07 UTC+1 użytkownik AK napisał:
Po stracie trzech rowerów w odstępie kilku lat mam już dosyć zastanawiam sie ile to jest warte: http://allegro.pl/10mm-lancuch-gospodarczy-d1-tanio-1m-express-i3053822376.html http://allegro.pl/10mm-klasa-8-lancuch-zawiesiowy-klasy-8-odc-1m-i3050722535.html jezeli nawet ma to mala wartosc zabezpieczajaca, to MZ ma duza wartosc odstraszajaca: przypinamy rower dobrym ulokiem wozonym ze sobą + np. w miejscu pracy trzymamy przypiety taki lancuch i go dodatkowo zapinamy. koszt niewielki, efekt psychologiczny powinien byc duzy. Mk. |
|
Data: 2013-03-01 07:41:04 | |
Autor: rmikke | |
Najlepsze zabezpieczenie? | |
W dniu piątek, 1 marca 2013 15:17:49 UTC+1 użytkownik kosmala...@gmail.com napisał:
W dniu wtorek, 19 lutego 2013 18:50:07 UTC+1 użytkownik AK napisał: Ten na pewno bez problemu przetniesz nożycami z Biedronki. http://allegro.pl/10mm-klasa-8-lancuch-zawiesiowy-klasy-8-odc-1m-i3050722535.html Ten pewnie też jezeli nawet ma to mala wartosc zabezpieczajaca, to MZ ma duza wartosc odstraszajaca: Chyba złomiarza... przypinamy rower dobrym ulokiem wozonym ze sobą + np. w miejscu pracy trzymamy przypiety taki lancuch i go dodatkowo zapinamy. koszt niewielki, efekt psychologiczny powinien byc duzy. Jak Ci się tam kręcą złomiarze pod firmą... |
|
Data: 2013-03-01 15:42:35 | |
Autor: AK | |
Najlepsze zabezpieczenie? | |
W dniu 2013-03-01 15:17, kosmala.mateusz@gmail.com pisze:
W dniu wtorek, 19 lutego 2013 18:50:07 UTC+1 użytkownik AK napisał: Tak sobie teraz pomyślałem, że może nie byłoby głupie załatwienie nawet odrobinę cieńszego łańcucha i owijanie nim roweru i elementu, do którego się przypinamy, kilka razy. Jeśli to wszystko będzie spięte kłódką, której pałąk przejdzie przez kilka ogniw łańcucha (tak, aby przecięcie jednego ogniwa nie uwalniało roweru od zabezpieczenia) i która będzie umieszczona w trudno dostępnym do cięcia miejscu, to takie zabezpieczenie powinno być chyba dość trudne do sforsowania, a przy tym względnie niedrogie, niezbyt ciężkie i łatwe w używaniu. Jak myślicie? |
|
Data: 2013-03-01 07:43:45 | |
Autor: rmikke | |
Najlepsze zabezpieczenie? | |
W dniu piątek, 1 marca 2013 15:42:35 UTC+1 użytkownik AK napisał:
Tak sobie teraz pomyślałem, że może nie byłoby głupie załatwienie nawet odrobinę cieńszego łańcucha i owijanie nim roweru i elementu, do którego się przypinamy, kilka razy. Jeśli to wszystko będzie spięte kłódką, której pałąk przejdzie przez kilka ogniw łańcucha (tak, aby przecięcie jednego ogniwa nie uwalniało roweru od zabezpieczenia) i która będzie umieszczona w trudno dostępnym do cięcia miejscu, to takie zabezpieczenie powinno być chyba dość trudne do sforsowania, a przy tym względnie niedrogie, niezbyt ciężkie i łatwe w używaniu. Jak myślicie? Jeśli dotychczasowa dyskusja Cię nie przekonała, to na terenie Warszawy służę nożycami do testów. |
|