Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery? Chodzi mi o to, by był zarejestrowany jako motorower, i nie było do kierowania nim wymagane prawo jazdy A ani A1,
A jednocześnie - w stanie oryginalnym - a więc bez żadnych przeróbek mogących
mieć niekorzystny wplyw na żywotność silnika i układu napędowego - rozwijał
prędkość umożliwiającą normalną ekploatację w ruchu drogowym bez blokowania
ruchu szczególnie w przypadku dróg jedno jezdniowych, po jednym pasie ruchu w
każdym kierunku, bez pobocza - poza terenem zabudowanym, gdzie dopuszczalna
prędkość wynosi 90 km/h.

--

robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?
Chodzi mi o to, by był zarejestrowany jako motorower,
i nie było do kierowania nim wymagane prawo jazdy A ani A1,

O ile się nic nie zmieniło, motorower nie może rozwinąć prędkości >=50 km/h. Zatem będziesz spowalniać ruch mniej więcej tak jak rowerzysta.



--
pozdrawiam
Piotr
XLR250&bmw_f650_dakar

Użytkownik "Piotr Rezmer" <piotr.rezmer_bez_spamu@ens.net.pl> napisał w wiadomości news:j7k2m9$hd6$1inews.gazeta.pl...

robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?
Chodzi mi o to, by był zarejestrowany jako motorower,
i nie było do kierowania nim wymagane prawo jazdy A ani A1,

O ile się nic nie zmieniło, motorower nie może rozwinąć prędkości >=50 km/h. Zatem będziesz spowalniać ruch mniej więcej tak jak rowerzysta.

Jak rowerzysta ? hmm nie widzialem nigdy rowerzysty pedzacego 50 km/h... no moze podczas wyscigu kolarskiego...

Pozatym jakimis trasami przelotowymi w miescie byloby moze i za wolno ale normalnymi drogami bedzie ok - nie przesadzajmy.

pzdr
Mariusz
CBF 600

W dniu 2011-10-18 15:52, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?
Chodzi mi o to, by był zarejestrowany jako motorower,
i nie było do kierowania nim wymagane prawo jazdy A ani A1,
A jednocześnie - w stanie oryginalnym - a więc bez żadnych przeróbek mogących
mieć niekorzystny wplyw na żywotność silnika i układu napędowego - rozwijał
prędkość umożliwiającą normalną ekploatację w ruchu drogowym bez blokowania
ruchu szczególnie w przypadku dróg jedno jezdniowych, po jednym pasie ruchu w
każdym kierunku, bez pobocza - poza terenem zabudowanym, gdzie dopuszczalna
prędkość wynosi 90 km/h.

V max motoroweru to 45 km/h zgodnie Art. 2 pkt 46 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym

http://www.abc.com.pl/serwis/du/1997/0602.htm

i do tego max moc 4 kw
http://www.stacja.com.pl/prawo/2005/1360/zal1.htm

Perek <perek83qqqqqq@gmail.com> wrote:

i do tego max moc 4 kw
http://www.stacja.com.pl/prawo/2005/1360/zal1.htm

dla silnika elektrycznego, zapomniales dodac...

--
Pozdrowionka
Jacot M10
http://www.junak.riders.pl
http://stokrotka.ath.cx

W dniu 2011-10-18 15:52, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?

Z seryjnych, to ja kojarzę największy 125, zarejestrowany na 50 ;),

Nie spowalnia to ruchu, ale hasając v-maxami takiego "motoroweru" łatwo zwrócić uwagę policji na siebie z powodu prędkości nieprzystającej do ilości cali w telewizorze (

Poza tym, jest grupa (a co tam, że umarła) o motorowerach.
--
          Czas na odwaĹźne decyzje:

=>>> http://www.rafalgil.pl/dusza.jpg <<<=

Z tymi prędkościami odnośnie motorowerów jest różnie. Miałem kiedyś Simsona s51 Electronic był to motorower iż jego pojemność wynosiła 49 ccm z tym, że jechał on więcej niż te 45 km/h coś w granicach 60 spokojnie i z tego co się orientuje to każdy simek więcej poleci. Oczywiście mowa cały czas o seryjnych silnikach i podzespołach.

W dniu 2011-10-18 19:02, Damian pisze:

Z tymi prędkościami odnośnie motorowerów jest różnie. Miałem kiedyś Simsona
s51 Electronic był to motorower iż jego pojemność wynosiła 49 ccm z tym, że
jechał on więcej niż te 45 km/h coś w granicach 60 spokojnie i z tego co się
orientuje to każdy simek więcej poleci. Oczywiście mowa cały czas o
seryjnych silnikach i podzespołach.

Co nie oznacza ze jest to legalne. Wszystkie oryginalne motorowery 50 ccm jada, po odblokowaniu, ponad 45 kmh. Niektore sporo powyzej tej granicy. Ale, oficjalnie, nalezy nimi wtedy powozic majac prawo jazdy min. A1. Moj S51 Enduro rozwijal licznikowo jakies 65 kmh. Ale wtedy nikt sie tym nie przejmowal bo przepisy byly inne. Kaski tez nie byly obowiazkowe a po benzyne stalo sie w kolejkach. Tyle ze czasy sie zmieniaja, przepisy tez.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

 Ale wtedy

nikt sie tym nie przejmowal bo przepisy byly inne. Kaski tez nie byly

obowiazkowe a po benzyne stalo sie w kolejkach. Tyle ze czasy sie

zmieniaja, przepisy tez.

Z tamtych czasów pamiętam pojemność do 49,9 cm3 i prędkość do 40 km/h. Mój Komarek 1 akurat prawie tyle osiągął. No i ten brak kasków :-))) Pozdrawiam

--

On 2011-10-18, Rafał "SP" Gil <usenet@motopower.pl> wrote:

Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?

Z seryjnych, to ja kojarzę największy 125, zarejestrowany na 50 ;),

Ja widzialem GSX-F 600 bodaj K8 zarejestrowany na 50 :-)

--
Artur
ZZR 1200

On Wed, 19 Oct 2011 09:54:53 +0000 (UTC), AZ <artur.zabronski@gmail.com> wrote:

On 2011-10-18, Rafał "SP" Gil <usenet@motopower.pl> wrote:
>> Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?
>
> Z seryjnych, to ja kojarzę największy 125, zarejestrowany na 50

;),

>
Ja widzialem GSX-F 600 bodaj K8 zarejestrowany na 50

Widzialem Burgmana 650 zarejestrowanego na notorower.....

--
Glub
SW-T400

W dniu 19.10.2011 12:56, Glub pisze:

Ja widzialem GSX-F 600 bodaj K8 zarejestrowany na 50

Widzialem Burgmana 650 zarejestrowanego na notorower.....

Skuter to skuter ;->

On Wed, 19 Oct 2011 15:32:23 +0200, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

W dniu 19.10.2011 12:56, Glub pisze:

>> Ja widzialem GSX-F 600 bodaj K8 zarejestrowany na 50 > > Widzialem Burgmana 650 zarejestrowanego na notorower.....
>

Skuter to skuter ;->

Skuter to nazwa handlowa...

--
Glub
SW-T400

W dniu 19.10.2011 16:32, Glub pisze:

>> Ja widzialem GSX-F 600 bodaj K8 zarejestrowany na 50 > > Widzialem
Burgmana 650 zarejestrowanego na notorower.....
>

Skuter to skuter ;->

Skuter to nazwa handlowa...

Poważnie nie załapałeś żartu?

On Thu, 20 Oct 2011 09:13:22 +0200, Andrzej Lawa <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> wrote:

W dniu 19.10.2011 16:32, Glub pisze:

>> >> Ja widzialem GSX-F 600 bodaj K8 zarejestrowany na 50 > >

Widzialem

>> Burgmana 650 zarejestrowanego na notorower.....
>> > > > >> Skuter to skuter ;->
> > Skuter to nazwa handlowa...
>

Poważnie nie załapałeś żartu?

Zart byl srednio cienki....
Musisz sie bardziej postarac.
:-P

--
Glub
SW-T400

On Tue, 18 Oct 2011 18:25:34 +0200, "Rafał \"SP\" Gil"
<usenet@motopower.pl> wrote:

Poza tym, jest grupa (a co tam, że umarła) o motorowerach.

która? Noszę się z zamiarem zakupu skuterka do krótkich jazd po Łodzi i nie
wiem, czy tu uchodzi zapytać o to.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

W dniu 2011-10-27 11:32, Jarek Andrzejewski pisze:

On Tue, 18 Oct 2011 18:25:34 +0200, "Rafał \"SP\" Gil"
<usenet@motopower.pl>  wrote:

Poza tym, jest grupa (a co tam, że umarła) o motorowerach.

ktĂłra?
Noszę się z zamiarem zakupu skuterka do krótkich jazd po Łodzi i nie
wiem, czy tu uchodzi zapytać o to.

www.skutery.net

Generalnie im większe koła tym lepiej, i lepszy skuter używany znanej, naprawialnej marki niż nowa tania tandeta.
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

On Thu, 27 Oct 2011 11:38:07 +0200, Magic <maciejsajeckiCIACHO@wp.pl>
wrote:

Generalnie im większe koła tym lepiej, i lepszy skuter używany znanej, naprawialnej marki niż nowa tania tandeta.

problem jest taki, że nie jestem w stanie, jako całkiem początkujący
motorowerzysta, ocenić stanu technicznego - stąd pomysł, zeby kupić
jednak nowy.

Póki co wiem, że "size matters" (mam 184 cm i odpowiednią do tego wagę
:-). Chcę pooglądać ofertę Rometa, bo marka znana i ceny wydają się
OK. Na razie oglądałem kymco, sowę II i jakieś zippy (nie pamiętam teraz
modeli) - w tych mieściły mi się nogi pod kierownicą. Osiągi mają dla mnie małe znaczenie - chodzi o jazdę do pracy
(jeździłbym rowerem, ale nie chcę się spocić przed pracą).
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

W dniu 2011-10-18 15:52, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?
Chodzi mi o to, by był zarejestrowany jako motorower,
i nie było do kierowania nim wymagane prawo jazdy A ani A1,
A jednocześnie - w stanie oryginalnym - a więc bez żadnych przeróbek mogących
mieć niekorzystny wplyw na żywotność silnika i układu napędowego - rozwijał
prędkość umożliwiającą normalną ekploatację w ruchu drogowym bez blokowania
ruchu szczególnie w przypadku dróg jedno jezdniowych, po jednym pasie ruchu w
każdym kierunku, bez pobocza - poza terenem zabudowanym, gdzie dopuszczalna
prędkość wynosi 90 km/h.

Skoro za młody jesteś na prawko A1, to i na jeżdżenie 90 km/h - także.

Prosisz się o guza, a guz nabity z prędkością 90 km/h na ogół jest śmiertelny.

W dniu 19.10.2011 09:51, Marcin N pisze:

Skoro za młody jesteś na prawko A1, to i na jeżdżenie 90 km/h - także.

Prosisz się o guza, a guz nabity z prędkością 90 km/h na ogół jest
śmiertelny.

Z jednej strony - masz rację. Z drugiej strony jadąc jednośladem w
okolicy 50km/h będziesz ustawicznie chamsko spychany przez kierujących
samochodami. Paradoksalnie te 90km/h może być bezpieczniejsze - bo choć
"guz" przy takiej prędkości będzie bardziej "bolesny" to z drugiej
strony przy rozsądnej (poprawka: paranoicznej ;) ) jeździe będzie daleko
mniejsze ryzyko tego guza.

W dniu 2011-10-19 09:57, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 19.10.2011 09:51, Marcin N pisze:

Skoro za młody jesteś na prawko A1, to i na jeżdżenie 90 km/h - także.

Prosisz się o guza, a guz nabity z prędkością 90 km/h na ogół jest
śmiertelny.

Z jednej strony - masz rację. Z drugiej strony jadąc jednośladem w
okolicy 50km/h będziesz ustawicznie chamsko spychany przez kierujących
samochodami. Paradoksalnie te 90km/h może być bezpieczniejsze - bo choć
"guz" przy takiej prędkości będzie bardziej "bolesny" to z drugiej
strony przy rozsądnej (poprawka: paranoicznej ;) ) jeździe będzie daleko
mniejsze ryzyko tego guza.

Zgadzam się. Sam też polecam jednoślady, które nadążają za ruchem.
Problemem jest jednak w tym przypadku młody wiek kierowcy i zerowe doświadczenie w ruchu drogowym. 90 km/h w takim wypadku jest diabelnie szybko i źle się skończy.

Jakie jest więc wyjście? Poczekać, dorosnąć, na wszystko przyjdzie czas w życiu.

W dniu 19.10.2011 10:08, Marcin N pisze:

Zgadzam się. Sam też polecam jednoślady, które nadążają za ruchem.
Problemem jest jednak w tym przypadku młody wiek kierowcy i zerowe
doświadczenie w ruchu drogowym. 90 km/h w takim wypadku jest diabelnie
szybko i źle się skończy.

Jakie jest więc wyjście? Poczekać, dorosnąć, na wszystko przyjdzie czas
w życiu.

Powstaje problem: jak zdobyć doświadczenie, skoro żeby jeździć trzeba
mieć doświadczenie ;->

W dniu 2011-10-19 10:23, Andrzej Lawa pisze:

Powstaje problem: jak zdobyć doświadczenie, skoro żeby jeździć trzeba
mieć doświadczenie ;->

Nie jezdzic. Ogladac filmy, trenowac dobra pozycje i udzielac dobrych rad.

pozdr
newrom
PS. Marcin jest chyba za stary nawet na tego geriatrycznego foruma...
--
RD07 - dożywocie.
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

W dniu 2011-10-19 10:23, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 19.10.2011 10:08, Marcin N pisze:

Zgadzam się. Sam też polecam jednoślady, które nadążają za ruchem.
Problemem jest jednak w tym przypadku młody wiek kierowcy i zerowe
doświadczenie w ruchu drogowym. 90 km/h w takim wypadku jest diabelnie
szybko i źle się skończy.

Jakie jest więc wyjście? Poczekać, dorosnąć, na wszystko przyjdzie czas
w życiu.

Powstaje problem: jak zdobyć doświadczenie, skoro żeby jeździć trzeba
mieć doświadczenie ;->

Jeździć (nie słuchać Niewiarowskiego z posta powyżej). Ale dlaczego od razu na drogach z szybkim ruchem? Ja w młodym wieku jeździłem tam, gdzie ruch był jak najmniejszy. 50 km/h to całkiem sporo i na wielu drogach wystarczy.

Powtarzam: na wszystko przyjdzie czas w życiu.

W dniu 19.10.2011 10:48, Marcin N pisze:

Jeździć (nie słuchać Niewiarowskiego z posta powyżej). Ale dlaczego od
razu na drogach z szybkim ruchem? Ja w młodym wieku jeździłem tam, gdzie
ruch był jak najmniejszy. 50 km/h to całkiem sporo i na wielu drogach
wystarczy.

Ach, czyli skupiamy się na drogach gruntowych? ;->

Bo na innych... jaki % przestrzega limitu 50?

Użytkownik "Andrzej Lawa" <alawa_news@lechistan.SPAM_PRECZ.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:j7mjgi$lcf$1@inews.gazeta.pl...

Ach, czyli skupiamy się na drogach gruntowych? ;->

a dlaczego nie?
mnie ojciec uczył jeździć odkąd skończyłem 10 lat, na początku właśnie na wiejskich drogach, leśnych i gruntowych, od 15 roku życia jeździłem z nim po warszawie, faktem jest, że i ruch wtedy był mniejszy i przelotowe też, ale mimo wszystko, dlatego na żadnym kursie nie wyjeździłem wszystkich godzin, bo mi nie były potrzebne, a instruktorzy nie widzieli takiej potrzeby

W dniu 2011-10-19 10:23, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 19.10.2011 10:08, Marcin N pisze:

Zgadzam się. Sam też polecam jednoślady, które nadążają za ruchem.
Problemem jest jednak w tym przypadku młody wiek kierowcy i zerowe
doświadczenie w ruchu drogowym. 90 km/h w takim wypadku jest diabelnie
szybko i źle się skończy.

Jakie jest więc wyjście? Poczekać, dorosnąć, na wszystko przyjdzie czas
w Ĺźyciu.

Powstaje problem: jak zdobyć doświadczenie, skoro żeby jeździć trzeba
mieć doświadczenie ;->

Enduro. Dzieciak może zacząć jeździć praktycznie od momentu jak nauczy się jeździć rowerkiem bez kółek bocznych.
--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250/vfr800[']/k11rs.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

W dniu 2011-10-18 15:52, robertcb@poczta.onet.pl pisze:

> Jakie są obecnie na rynku polskim najmocniejsze motorowery?

> Chodzi mi o to, by był zarejestrowany jako motorower,

> i nie było do kierowania nim wymagane prawo jazdy A ani A1,

> A jednocześnie - w stanie oryginalnym - a więc bez żadnych przeróbek mogących

> mieć niekorzystny wplyw na żywotność silnika i układu napędowego - rozwijał

> prędkość umożliwiającą normalną ekploatację w ruchu drogowym bez blokowania

> ruchu szczególnie w przypadku dróg jedno jezdniowych, po jednym pasie ruchu w

> każdym kierunku, bez pobocza - poza terenem zabudowanym, gdzie dopuszczalna

> prędkość wynosi 90 km/h.

Skoro za młody jesteś na prawko A1, to i na jeżdżenie 90 km/h - także.

Tak się składa że mam grupo ponad 30 lat i od dawna prawko kat B, a kurs na A czy A1, egzamin, lekarz i wydanie dokumentu to pewnie jakies 1500 zł.

--

W dniu 2011-10-19 13:04, staszaiwa@vp.pl pisze:

Tak się składa że mam grupo ponad 30 lat i od dawna prawko kat B,
a kurs na A czy A1, egzamin, lekarz i wydanie dokumentu to pewnie jakies 1500 zł.

Rób kategorię A. Kupisz skuter 250 ccm i będziesz zadowolony.
Niestety - z 1200 zł będzie to kosztować, ale warto. Do tego pewnie z 1000 minimalnie na ciuchy z kaskiem.

W dniu 2011-10-19 15:52, Marcin N pisze:

Rób kategorię A. Kupisz skuter 250 ccm i będziesz zadowolony.
Niestety - z 1200 zł będzie to kosztować, ale warto. Do tego pewnie z
1000 minimalnie na ciuchy z kaskiem.

  Skuter 125+ łatwiej kupić za rozsądne pieniądze i trudniej zamęczyć,czyli niby rozwiązanie droższe na dłuższą metę się opłaca.
Pomijam ew problemy z policją jak złapią na pierdopędzie ze sporą prędkością(bywają takie akcje)

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem