http://warszawskagazeta.pl/kraj/item/3907-najniebezpieczniejsi-ludzie-w-europie

Czołowi politycy UE to dziś najniebezpieczniejsi ludzie na Starym Kontynencie. Są znacznie groźniejsi niż terroryści, których zaprosili do naszych miast i miasteczek. Jedyną szansą dla Europy jest więc posłanie ich do wszystkich diabłów, przywrócenie państw i praw narodowych oraz usunięcie całej lewackiej ideologii, która dziś rządzi kontynentem.

Jeśli Europa tego nie zrobi - zginie.

Nie od dziś wiadomo, że najgorsze co można zrobić państwu, to powierzyć władzę nad nim nieodpowiedzialnym szaleńcom. Wydawać by się mogło, że Europa po dwóch wojnach rozpętanych przez Hitlera i Stalina nauczyła się już tej prostej prawdy. Nic bardziej błędnego. Dowodem jest Unia Europejska, która stała się karykaturą swego pierwotnego projektu. Obłąkaną strukturą, zmierzającą wprost do powstania gigantycznego kołchozu (żeby nie powiedzieć - łagru), rządzą szaleńcy i degeneraci o mózgach wypranych przez wypitą w młodości wódę, wypalonych przez narkotyki i zaczadzonych lewackimi ideologiami, chodzący albo na pasku dawnych komunistycznych służb specjalnych, albo osobników pokroju Georga Sorosa, nienawidzących z całej duszy wartości chrześcijańskich, na bazie których przez wieki Europa budowała swój spokój, bezpieczeństwo i dobrobyt, gotowych na wszystko, byleby ten stan zmienić. Nie ma co ukrywać - do tej pory kluczową rolę w dziejach ludzkości odgrywała Europa (chociaż Amerykanie, karmieni papką z Hollywood, mogą mieć cokolwiek inne zdanie).

Teraz to się zmienia i ośrodki władzy przenoszą się do zacisznych gabinetów bankierów o izraelsko brzmiących nazwiskach. Im też zależy na chaosie w Europie. Nie ma lepszego biznesu niż wojna, do prowadzenia nowoczesnej wojny ze społeczeństwami nie potrzeba już zwartych szeregów w czarnych mundurach z trupimi czaszkami, mordujących kogo popadnie. Wystarczy garść ich potomków: pijak Schulz, latająca za młodu z gołym tyłkiem, umoczona we współpracę ze STASI Angela Merkel czy Guy Verhofstadt, przerażony, że jakiś kraj mógłby uzyskać niezależności od jego pomysłów i miałby czelność sam decydować o sobie. Ci ludzie są skrajnie niebezpieczni, znacznie bardziej niż wystrojeni w pasy szahida muzułmanie, przeprowadzający właśnie nowoczesną inwazję na Europę.

(...)

Przeczytajcie cały tekst Aldony Zaorskiej w najnowszym wydaniu tygodnika Warszawska Gazeta!

E-wydanie: https://wogoole.pl/czerwiec/258-warszawska-gazeta-242016.html





--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".