Witajcie,

Mam prosbe o pomoc i informacje w dwoch kwesiach zwiazanych z Beskidem Slaskim:

1. jak najblizej wierzcholka Baraniej Gory mozna dotrzec samochodem? Z mapy wynika, ze asfalt jest na Pietraszonke i na Stecowke - z Istebnej - Zaolzia (po prawdzie bywalem tam kilka razy, ale nigdy samochodem i kompletnie nie pamietam...), nie wiem, czy to prawda i czy jak dojade, to bede mial gdzie zaparkowac ten samochod. Moim celem jest wejscie na Baranią z dziećmi, a moje młodsze dziecko raczej nie wytrzyma tych kilku kilometrow twardej drogi na czarnym szlaku i stad pomysl, zeby jakos inaczej i blizej podjechac. A jak nie stamtad, to skad? Kamesznica (ale wolalbym przejsc przez schronisko, bo bedzie premia motywacyjna w postaci stempelka w ksiazeczce GOT)?

2. wymyslilem wycieczke spod kosciola w Jaworzynce na Girową. Przewodnik Barańskiego i mapa obiecują w miare łagodny spacer, tylko nie wiem, czego mogę się spodziewać po schronisku pod Girową. Czy jest tam jakiś bufet?

Serdecznie dziekuję za pomoc i informacje, Grzegorz

Beniowa, Sat, 30 Jul 2011 23:14:24 +0200, pl.rec.gory:

1. jak najblizej wierzcholka Baraniej Gory mozna dotrzec samochodem? Z mapy wynika, ze asfalt jest na Pietraszonke i na Stecowke - z Istebnej - Zaolzia (po prawdzie bywalem tam kilka razy, ale nigdy samochodem i kompletnie nie pamietam...), nie wiem, czy to prawda i czy jak dojade, to bede mial gdzie zaparkowac ten samochod. Moim celem jest wejscie na Baranią z dziećmi, a moje młodsze dziecko raczej nie wytrzyma tych kilku kilometrow twardej drogi na czarnym szlaku i stad pomysl, zeby jakos inaczej i blizej podjechac. A jak nie stamtad, to skad? Kamesznica (ale wolalbym przejsc przez schronisko, bo bedzie premia motywacyjna w postaci stempelka w ksiazeczce GOT)?

Droga do chaty na Pietraszonce jest i działa, koło chatki jest "parking"
(może to zbyt szumne słowo). Byłem tam w kończącym się tygodniu, dwóch
kolegów z Pietraszonki na Baranią i z powrotem pokonało w 2h30', więc jak
rozplanujesz na cały dzień z dzieciakami to dadzą (zapewne) radę.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Dnia Sat, 30 Jul 2011 23:14:24 +0200, Beniowa napisał(a):

czego mogę się spodziewać po schronisku pod Girową. Czy jest tam jakiś bufet?

Jest nawet więcej:

jídelna, bar, restaurace
možnost stravování v naší restauraci, nebo samostatného vaření v kuchyňce

http://www.chatagirova.cz/index2.htm

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany

http://picasaweb.google.com/gtracz64

2. wymyslilem wycieczke spod kosciola w Jaworzynce na Girow�. Przewodnik Bara�skiego i mapa obiecuj� w miare �agodny spacer, tylko nie wiem, czego mog� si� spodziewa� po schronisku pod Girow�. Czy jest tam jaki� bufet?

Spałam w chacie na Girowej rok temu.
Z Jaworzynki bardzo przyjemny i widokowy spacer.
W schronisku bufet z piwem i z jedzeniem.

Jak już będziecie na Girowej warto podejść czerwonym szlakiem około 1/2 godz. dalej w kierunku Mostów aby obejrzeć ogromne i całkiem świeże (zeszłoroczne) osuwisko.
Jak żyję nie widziałam czegoś takiego w górach, ogromne połamane drzewa ( rok temu na początku lipca były jeszcze zielone)
Z dziećmi trzeba być ostrożnym i nie podchodzić do krawędzi osuwiska.

Parę zdjęć, poczynając odtąd, tyle że zdjęcia osuwiska są słabe, bo byliśmy tam już prawie po ciemku.

https://picasaweb.google.com/Torojaga/WyjazdKursowyLipiec2010#5490428063190410962

Potem szliśmy przez Komorowski Groń do Hrczawy - tez warto zwiedzić tą osadę i dalej na Trójstyk, gdzie też warto się przejść.

Pozdrowienia

Basia

Dnia Mon, 01 Aug 2011 14:31:02 +0200, Basia Z. napisał(a):

Jak już będziecie na Girowej warto podejść czerwonym szlakiem około 1/2 godz. dalej w kierunku Mostów aby obejrzeć ogromne i całkiem świeże (zeszłoroczne) osuwisko.
Jak żyję nie widziałam czegoś takiego w górach, ogromne połamane drzewa ( rok temu na początku lipca były jeszcze zielone)
Z dziećmi trzeba być ostrożnym i nie podchodzić do krawędzi osuwiska.

Parę zdjęć, poczynając odtąd, tyle że zdjęcia osuwiska są słabe, bo byliśmy tam już prawie po ciemku.

https://picasaweb.google.com/Torojaga/WyjazdKursowyLipiec2010#5490428063190410962

Większe od tego między Głębokim a Cyrlą? https://picasaweb.google.com/fagetus/OsuwiskoWGEbokim#
Pozdrawiam Tomek

W dniu 2011-08-01 14:45, Tomasz Sójka pisze:

Dnia Mon, 01 Aug 2011 14:31:02 +0200, Basia Z. napisał(a):

Większe od tego między Głębokim a Cyrlą?
https://picasaweb.google.com/fagetus/OsuwiskoWGEbokim#

Porównywalnej wielkości, chociaż to pod Girową oglądałam tylko od góry.

Tak na oko nisza osuwiskowa miała średnicę z 200 m.

Czy to koło Cyrli - to też efekt zeszłorocznych deszczów ?

B.

Dnia Mon, 01 Aug 2011 15:22:22 +0200, Basia Z. napisał(a):

W dniu 2011-08-01 14:45, Tomasz Sójka pisze:

Dnia Mon, 01 Aug 2011 14:31:02 +0200, Basia Z. napisał(a):

Większe od tego między Głębokim a Cyrlą?
https://picasaweb.google.com/fagetus/OsuwiskoWGEbokim#

Porównywalnej wielkości, chociaż to pod Girową oglądałam tylko od góry.

Tak na oko nisza osuwiskowa miała średnicę z 200 m.

Czy to koło Cyrli - to też efekt zeszłorocznych deszczów ?

B.

Aha.
Pozdrawiam Tomek

Użytkownik "Beniowa" <prosze.o.odpowiedz@in.public> napisał w wiadomości news:j11s7s$6gq$1news.onet.pl...

Mam prosbe o pomoc i informacje w dwoch kwesiach zwiazanych z Beskidem Slaskim:

[ciach]
Serdecznie dziekuje za wszystkie informacje i melduje wykonanie zadania :-).
Na Pietraszonke udalo sie nam dotrzec (pomimo, ze droga remontowana i sa trudnosci), udalo sie takze zaparkowac, chociaz ten parking przy chatce, to tak na cztery samochody. Chyba jest z tym jakiś problem,  bo gospodarze sasiedniego gospodarstwa nawet taka kartke wywiesili przy wjezdzie do ich obejscia, ze to teren prywatny i prosza juz tu nie parkowac. W miedzyczasie Barania stala sie swietnym puktem widowkowym z malownicza "halą" pod szczytem. No coz skazenie srodowiska plus owady maja takze swoje dobre strony :-), a raczej :-(.

Co do Girowej, to troche zmasakrowalismy te gore, bo samochodem dostalismy sie grzbietem od Jaworzynki az do czerwonego szlaku, takze do schroniska zostalo nam takie wieksze pol godzinki (posiadacze 4WD zapuszczaja sie nawet wyzej). Schroniskowa kuchnia okazala sie jednak porazka, chyba w ramach promocji dostali dwa wagony wegety i sypia jej ile wlezie, pewnie przed zima chca oproznic magazyny. No ale krajobrazowo klimaty bardzo sympatyczne i miejsce generalnie ladne.

Gorąco pozdrawiam, Grzegorz