Inną opcją byłoby wsadzenie "zegarka" na pasku na
drugi nadgarstek, ale tego wolałbym uniknąć...

ok , prosze napisz który nadgarstek jest "pierwszy" a który "drugi"
a napisze Ci co o tym myślę !!!!!

czy ten adres który pokazuje sie na dole Twoich info to adres na który można do Ciebie pisać czy tylko do logowania do grupy???



Pozdrawiam

Adam Klimek instruktor płetwonurkowania Dahab Egipt

--

"CTP VENTURI venturi@o2.pl" <adambigboss@poczta.onet.pl> wrote in message news:47f6.000004b4.4c3b4042newsgate.onet.pl...

Inną opcją byłoby wsadzenie "zegarka" na pasku na
drugi nadgarstek, ale tego wolałbym uniknąć...

ok , prosze napisz który nadgarstek jest "pierwszy" a który "drugi"
a napisze Ci co o tym myślę !!!!!

Lewa ręka jest zajęta przy wynurzaniu się, więc komputer
jest na prawej tak łatwiej patrzeć, ale guzik od światełka w komputerze
jest po prawej jego stronie więc trochę jest to nieintuicyjne w porównaniu
do zegarka noszonego na lewej ręce z pokrętłem z prawej strony.
Ciężko go czasem nacisnąć w grubej rękawicy jak jest z prawej....

Więc myślałem o założeniu kompasu na lewą rękę, ale wolałbym
chyba na smyczy przypięty do kamizelki.

czy ten adres który pokazuje sie na dole Twoich info to adres
na który można do Ciebie pisać czy tylko do logowania do grupy???

pszemol na interia kropka pl.

 

Lewa ręka jest zajęta przy wynurzaniu się, więc komputer
jest na prawej tak łatwiej patrzeć,

I tu dostajesz dużego plusa ode mnie , za ergonomiczne myslenie.
Lewa ręka zawsze może być zajęta wyrównywaniem pływalności więc nie obarczaj jej żadnymi przyrządami. A przynajmniej nie tymi , które przydadzą Ci się na Twoim akwenie. Wielu nurków argumentuje zakładanie komputera na lewej ręce tym że tak noszą zegarek i zmaiana zaburzyłaby ich przyzwyczajenia. Możesz jak już koledzy poradzili zaczepić kompas na gumkach na dłoni ale w Twoim przypadku nurka fotografa to odpada bo ręka może nie leżeć dobrze na aparacie a nie będziesz kompasu ściągał i zakładał pod woda w zależności od sytuacji czy fotografujesz czy nawigujesz.

Sytuacja ergonomiczna Ciebie to przesuń komputer głębiej na przedramieniu a przy nadgarstku zmocuj kompas, kazdy kompas jest dobry ale zdecydowanie najlepiej sprawdza się duży z wycinkiem sfery Sunnto K7 lub K9 , niestety nie pamiętam dokładnie. Ale ma swoją podstawowa wadę , nie spełnia kryterium jakie zakadasz że ma być dobry i tani, jest dobry a nawet jak na obecne możliwości najlepszy ( jedynie ten spiro Rysia go przewyższa) ale ma zdecydowaną wadę - jest chyba najdroższy, chociaż ostatnio ktoś z moich studentów chyba na Amazonie znalazł za około 50$ , cena w Polsce to około 70-80$ ( 230-250zł).
Ja osobiście mam dwa , jeden na przedramieniu drugi w konsoli. W dalszym ciagu masz możliwość kompensacji pływalności z jednoczesną kontrolą kierunku płynięcia i głębokości.

Poza tym w tym miejscu niepochamuję się i napisze, że wsród tych kursów które zrobiłeś tak naprawdę brakuje nawigacji , lub AOWD gdzie jedno z dwóch obowiązkowych nurkowań to właśnie nawigacja, w trakcie którego ćwiczymy własnie nawigowanie po prostej , po kwadracie z utrzymywaniem pływalności ( kontrola głębokości w zadanej głębokości i tolerancji) oraz posiłkujemy się elementami nawigacji naturalnej poprzez obserwacje profilu dna, ruchów wody i ustawienia słońca oraz elementów charakterystycznych na naszej lini płynięcia z godnie z wyznaczonym lub założonym azymutem.

Oczywiście kompas na retraktorze (samozwijalna lineczka) też jest dobrym rozwiązaniem chociaż w moim odczuciu wszystko co zwisa nurkowi psuje jego opływowość i stanowi znakomite miejsce zaczepu o rafe , szczególnie jeżeli będziesz fotografował blisko rafy.

Więc myślałem o założeniu kompasu na lewą rękę, ale wolałbym
chyba na smyczy przypięty do kamizelki.

tu już chyba nie będę się powtarzał, sprawa jasna , lewa ręka kompensuje pływalność. Nie będziesz machał góra dół inflatorem i jednocześnie miał możliwość prawidłowego utrzymania kierunku płynięcia a przynajmniej kontroli kierunku.


Pozdrawiam

Adam Klimek instruktor płetwonurkowania Dahab / Egipt

--

" CTP VENTURI venturi@o2.pl" <adambigboss@poczta.onet.pl> wrote in message news:47f6.000004db.4c3b8e7fnewsgate.onet.pl...

Lewa ręka jest zajęta przy wynurzaniu się, więc komputer
jest na prawej tak łatwiej patrzeć,

I tu dostajesz dużego plusa ode mnie , za ergonomiczne myslenie.

dzięki, dzięki...

Możesz jak już koledzy poradzili zaczepić kompas na gumkach na dłoni ale w
Twoim przypadku nurka fotografa to odpada bo ręka może nie leżeć dobrze na
aparacie a nie będziesz kompasu ściągał i zakładał pod woda w zależności od
sytuacji czy fotografujesz czy nawigujesz.

nie fotografa Adamie, raczej tylko zwykłego pstrykacza :-)

Sytuacja ergonomiczna Ciebie to przesuń komputer głębiej na przedramieniu a
przy nadgarstku zmocuj kompas, kazdy kompas jest dobry ale zdecydowanie
najlepiej sprawdza się duży z wycinkiem sfery Sunnto K7 lub K9 , niestety nie
pamiętam dokładnie. Ale ma swoją podstawowa wadę , nie spełnia kryterium jakie
zakadasz że ma być dobry i tani, jest dobry a nawet jak na obecne możliwości
najlepszy ( jedynie ten spiro Rysia go przewyższa) ale ma zdecydowaną wadę -
jest chyba najdroższy, chociaż ostatnio ktoś z moich studentów chyba na
Amazonie znalazł za około 50$ , cena w Polsce to około 70-80$ ( 230-250zł).
Ja osobiście mam dwa , jeden na przedramieniu drugi w konsoli. W dalszym ciagu
masz możliwość kompensacji pływalności z jednoczesną kontrolą kierunku
płynięcia i głębokości.

Nie znalazłem K7, jest SK7 - czy to miałeś na myśli?
http://www.leisurepro.com/Prod/SQTSK7.html
Nawiasem mówiąc też dokładnie $70 plus wysyłka do domu.
Tu więcej podobnych ofert:
http://www.google.com/products?q=Suunto+SK7+&hl=en&aq=f
Znalazłem też SK6 a nawet SK5, ale wyglądają bardzo "retro" :-)

Poza tym w tym miejscu niepochamuję się i napisze, że wsród tych kursów które
zrobiłeś tak naprawdę brakuje nawigacji , lub AOWD gdzie jedno z dwóch
obowiązkowych nurkowań to właśnie nawigacja, w trakcie którego ćwiczymy
własnie nawigowanie po prostej , po kwadracie z utrzymywaniem pływalności (
kontrola głębokości w zadanej głębokości i tolerancji) oraz posiłkujemy się
elementami nawigacji naturalnej poprzez obserwacje profilu dna, ruchów wody i
ustawienia słońca oraz elementów charakterystycznych na naszej lini płynięcia
z godnie z wyznaczonym lub założonym azymutem.

No muszę zrobić to AOWD... ale już po wakacjach :-)
Będzie jakiś powód aby wrócić na to wyrobisko w Kankakee, bo po Hawajach
ciężko byłoby się zmusić inaczej do nurkowania w tym bajorku z rybami... ;-)

Oczywiście kompas na retraktorze (samozwijalna lineczka) też jest dobrym
rozwiązaniem chociaż w moim odczuciu wszystko co zwisa nurkowi psuje jego
opływowość i stanowi znakomite miejsce zaczepu o rafe , szczególnie jeżeli
będziesz fotografował blisko rafy.

No racja, choć akurat bardziej się bałem że go zgubię...

Witam!
Użytkownik  CTP VENTURI venturi@o2.pl (Adam Klimek) napisał:

I tu dostajesz dużego plusa ode mnie , za ergonomiczne myslenie.

I tu masz dużego plusa U MNIE! Jestem zadziwiony, że jednak przekonałeś się do ergonomii, opływowości itp. Gratuluje postępu w nauce nurkowania:) Niewiele brakuje i jeszcze rzucisz fajki;>

Do tego o czym piszesz mogę dodać kilka słów:
Owszem, takie kompasy jak SK7 suunto są bardzo precyzyjne i łatwe w użyciu, jednak mają swoje wady. SK7 jest delikatny i duży. Umieszczony na dłoni przeszkadza, każde inne miejsce zmniejsza użyteczność kompasu.
U mnie w szkole, puki kupowałem kompasy SK7, co roku musiałem 1-2 wymienić na nowe, bo od kursantów wracały z pękniętymi szybkami.
Teraz używam też suunto, ale SK6. Jest mniejszy, poręczniejszy i jeszcze żaden mi się nie zepsuł... od paru lat...
Taki kompas oczywiście trzymamy zawsze na dłoni. Nie przeszkadza ani w trzymaniu kamery ani w innych manipulacjach.

pozdrawiam
Paweł Poręba
604 0604 28
http://www.nurkowanie.nekton.com.pl

""Paweł \"Nekton\" Poręba"" <torilis@wp.pl> wrote in message news:i1h56k$dqt$1news.task.gda.pl...

Owszem, takie kompasy jak SK7 suunto są bardzo precyzyjne i łatwe w użyciu, jednak mają swoje wady. SK7 jest delikatny i duży. Umieszczony na dłoni przeszkadza, każde inne miejsce zmniejsza użyteczność kompasu.
U mnie w szkole, puki kupowałem kompasy SK7, co roku musiałem 1-2 wymienić na nowe, bo od kursantów wracały z pękniętymi szybkami.
Teraz używam też suunto, ale SK6. Jest mniejszy, poręczniejszy i jeszcze żaden mi się nie zepsuł... od paru lat...

Ten SK6 ma zdaje się mniej sferyczną ruchomą tarczę, nie?
Na obrazku jakoś wygląda tak bardziej od SK7 płaski...

Taki kompas oczywiście trzymamy zawsze na dłoni.
Nie przeszkadza ani w trzymaniu kamery ani w innych manipulacjach.

Na dłoni? Znaczy się na gumkach, po szpanersku?

Taki kompas oczywiście trzymamy zawsze na dłoni.
Nie przeszkadza ani w trzymaniu kamery ani w innych manipulacjach.

Na dłoni? Znaczy się na gumkach, po szpanersku?

W zasadzie powinno się napisać: Na grzbietowej powierzchni ręki ;-)
Gumki nie wynikają ze szpanu, tylko z tego, że w tym miejscu kompas nie utrzyma się na pasku. Oczywiście możesz spróbować, ale w takim układzie od razu kup sobie zapasowy kompas. pzdr

I nie przyciągają się wzajemnie??


-- -- -

| Ja osobiście mam dwa , jeden na przedramieniu drugi w konsoli.

I nie przyciągają się wzajemnie??

no co ty???!!!! w wodzie????!!!