Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Nakłanianie do morderstwa

Nakłanianie do morderstwa

Data: 2010-10-29 12:17:33
Autor: Slawek SWP
Nakłanianie do morderstwa
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/salon-przestraszonych-durniow,1551206,2789

"
Felietoniści INTERIA.PL

Rafał Ziemkiewicz
Salon przestraszonych durniów
Tygodnik "Newsweek" oddał ostatnią stronę facetowi (cytuję: "poeta, prozaik, eseista i krytyk literacki"), który - jeśli w reklamie jest choć odrobina prawdy - gdyby się wybrał do Media Marktu, to ochrona go nie wpuści.

Czytam z zaciekawieniem, ponieważ prezentuje on w stanie czystym stan umysłowości tego, co zwykło się nazywać "warszawką" czy "salonem", a co samo siebie nazywa z prostotą "elitą", względnie "ludźmi na pewnym poziomie".

W najnowszym tekście przywołuje felietonista znajomego, który lęka się o los swojego małego synka. Żona bowiem nieopatrznie ujawniła była, że ich dziecko poczęte zostało przez sztuczne zapłodnienie, i teraz facet pełen jest lęku, że w tym "paranoicznym i barbarzyńskim kraju" z powodu tego złego pochodzenia spotkają syna jakieś represje, prześladowania czy szykany. Felietonista do obaw znajomego odnosi się z pełną powagą i zrozumieniem, choć, w przeciwieństwie do niego uważa, że żona postąpiła słusznie: takie rzeczy trzeba ujawniać! Trzeba walczyć!
czytaj dalej


Trudno wdawać się w poważną dyskusję z idiotą; jego nie przekonasz, a sam tracisz na powadze. Kościół ma zastrzeżenia do manipulowania ludzkimi zarodkami, i są one zrozumiałe; biotechnologie to przecież skok w nieznane. Ale nikomu nigdy nie przyszło do głowy sugerować, że dzieci poczęte dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny są w jakikolwiek sposób gorsze.

Coś podobnego mogło się narodzić tylko w umyśle skrajnie histerycznym, wypełnionym obsesjami i straszącym się fantazmatami, podobnie, jak tylko umysł równie histeryczny i oderwany od rzeczywistości mógł obawy tego pierwszego potraktować poważnie.

Ale nie zawracałbym przecież państwu głowy odlotem jakiegoś anonimowego michnikoluba, gdyby jego aberracja nie była typowa dla całego środowiska. Glemp urządzi tu państwo wyznaniowe, będą nas palić na stosach, dzieci, które rodzice poślą na etykę zamiast na religię, będą miały zamkniętą drogę na studia, będą niewierzących zmuszać do emigracji albo właśnie zabierać im paszporty, a za seks przedmałżeński wsadzać do więzienia...

Takimi wizjami straszyli się nawzajem nie tak dawno i jak widać straszą nadal nie jacyś zeskleroziali półanalfabeci, ale ludzie wykształceni, z pozoru poważni, nierzadko na wysokich stanowiskach.

Pamiętam ich, jak z tą samą zmarszczką na czole, z jaką mówiło się o internowanych czy górnikach z "Wujka", potrafili rozpaczać, że Barbara Labuda, wtedy wpływowa posłanka partii rządzącej, potem prezydencka minister, tak strasznie się naraża, że ją niszczą, chcą uwięzić, żyje w stałym zagrożeniu. Że Urban, który na antyklerykalnych plugastwach zrobił grube miliony, zbudował sobie pałac i otoczył się nieustająco wielbiącym go dworem, jest tak strasznie prześladowany i zaszczuty, podziwiać, jak on wytrzymuje tę nagonkę.

Albo że Olga Lipińska, której strasznie kosztownego i bardzo mało oglądanego programu nikt w telewizji nie miał odwagi zdjąć z anteny, szantażowany oskarżeniem o "państwo wyznaniowe", to osoba niezwykle odważna, nonkonformistka. Jak widzę, od czasu, gdy zacząłem ich ogłupiającego towarzystwa unikać, nic się tam nie zmieniło, a jeśli, to tylko na gorsze.

Oni święcie wierzą, że żyją w tym "paranoicznym, barbarzyńskim kraju" jak na zboczu dymiącego wulkanu. Świat człowieka, który rano przy śniadaniu ładuje się emocjami z TVN24, potem w samochodzie słucha Zetki albo TOK FM, potem czyta "Gazetę Wyborczą" i "Politykę", a potem w towarzystwie sobie podobnych omawia, czego się dowiedział, jest światem strasznym.

Za każdym rogiem czai się pisowiec albo biskup, wszędzie na granicy wzroku zbierają się, niczym w lovecraftowskim koszmarze, tłumy polskiej dziczy szykującej się do pogromów, każdy haust powietrza może być ostatnim - wzbierająca fala prawicowej, katolickiej tłuszczy zaraz zapędzi wszystkich "ludzi rozumnych i na poziomie" do stodoły i spali. Apokalipsa jest tuż-tuż, krzyczą salonowe media, trzeba coś robić, trzeba się przeciwstawić, walczyć!

W domyśle - wszystkie chwyty dozwolone. No, bo skoro jest już tak strasznie, nie ma się co obcyndalać. To jest wszak walka na śmierć i życie! Walka o wszystko, o przetrwanie rozumu i cywilizacji!

Człowiek przerażony jest niebezpieczny. Przyznaje sobie prawo do wszystkiego - poczucie zagrożenia rozgrzesza i każe cisnąć w kąt skrupuły, zasady moralne, tabu. Propagandyści wszelkiej maści wiedzą o tym doskonale, dlatego atak zawsze przygotowują ugruntowaniem przeświadczenia o zagrożeniu. Naziści, zaganiający Żydów do komór gazowych, w swym subiektywnym odczuciu tylko się bronili - wiedzieli doskonale, od swoich autorytetów, co knuje międzynarodowy spisek żydowski i co zrobi z całym światem, jeśli się w porę nie zapobiegnie zagrożeniu.

Ale nie ma człowieka bardziej niebezpiecznego, niż przerażony dureń. Bo podczas gdy przerażenie zwalnia go z wszelkich hamulców moralnych, to jeszcze głupota sprawia, że wszystko może uznać za przejaw śmiertelnego zagrożenia. Ktoś machnie ręką - a przerażony dureń gotów go zabić, bo tym gestem chciał na niego sprowadzić złą energię z kosmosu. Jak w powieści Piaseckiego, gdzie facet wyjął w pociągu termos, a sowiet go zastrzelił, przekonany, że to pocisk, i że tamten odkręcając nakrętkę chce ich wszystkich wysadzić w powietrze.

Dla przerażonego durnia fakt, że ktoś zażartował o kimś, kto stoi dziś tam gdzie kiedyś ZOMO, że istnieje w państwie demokratycznym opozycja i krytykuje władzę, że Kościół śmie się wypowiadać na tematy etyki i moralności, że gdzieś ludzie wybuczeli lżącego ich przy każdej okazji "autoryteta", że pozwala się w mediach występować ludziom podkopującym zaufanie do liberalnego, jedynie słusznego rządu - to wszystko są jakieś horrenda, wprawiające go w paroksyzmy, każące pluć i kopać. I odwrotnie, przyuczony stale z histerycznym lękiem patrzeć w jedną, wskazaną stronę, nie umie dostrzec prawdziwego, najbardziej nawet oczywistego zagrożenia, gdy rodzi się ono nie tam, gdzie on go oczekuje.

Nie dostrzeże więc, żeby nie wiem co, że krajem rządzi zorganizowana grupa przestępcza, że niszczy się elementarne wolności demokratyczne, że władza kontrolami "na granicy prawa" czy restrykcjami administracyjnymi może zrujnować każdego, i korzysta z tego, by wytępić opozycję, że premier po łukaszenkowsku pozwala sobie, z pełną pogardą dla prawa i sądów, wyznaczać publicznie, kto "na sto procent będzie siedział", że na każdym szczeblu obywatel łupiony jest przez lokalnych kacyków i mandarynów, aparat państwa żyje w symbiozie z wszelkiego autoramentu mafią, sitwy i korporacje blokują odbierają Polakom szanse indywidualnego awansu i wspólnego rozwoju, a cała ta władza, bezwzględna dla własnego narodu, za to służalcza wobec obcych dworów, prowadzi kraj do pewnej katastrofy i bankructwa.

To wszystko do przerażonego kretyna nie dociera. Zbyt jest przerażony i zbyt głupi. No i nikt nie wyprowadzi go z błędu, bo, przy tym wszystkim, jest elitą, jest najmądrzejszy, czego dowodem, że czyta, to co czyta, słucha, ogląda i powtarza wyłącznie to, "szto nada".

Zastanawianie się, kto bardziej za stan ducha rzeszy przerażonych durniów odpowiada - typowa dla tzw. inteligencji pracującej bezmyślność i stadność, czy propaganda umiejętnie się do tych jej cech odwołująca - jest ważne i potrzebne. Ale stokroć ważniejszym pytaniem jest, co z tą rzeszą zrobić, jak ją leczyć. Bo przecież, manipulowana z łatwością przez cyników, jest ona skrajnie niebezpieczna dla państwa.

Rafał A. Ziemkiewicz

źródło informacji: FELIETONY INTERIA.PL"

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Polityka-Polska/540648,List-z-polski-film-o-- smolensku-w-holenderskiej-tv.html
http://player.omroep.nl/?aflID=11565491&silverlight=true

--
Sławek SWP
http://korwin-mikke.pl/
http://www.polskawalczaca.com/index.php

Data: 2010-10-29 12:44:17
Autor: mkarwan
Nakłanianie do morderstwa
Użytkownik "Slawek SWP" <skasujdamspietrasiewiczusun@wp.pl> napisał w wiadomości news:4cca9f3d$0$22795$65785112news.neostrada.pl...
http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/salon-przestraszonych-d
urniow,1551206,2789

(...)w dziedzinie pajacowania i tak nikt już nie przebije marszałka (o hańbo Polski!) Niesiołowskiego.
Ledwie zdążyłem napisać i zawiesić tekst o kompromitacji dla PO, jaką okazały się anonimowe pogróżki na forum internetowym, na podstawie których Niesiołowski dostał ochronę BOR – a już on sam, najwyraźniej chcąc czymś przykryć konfuzję, pochwalił się z dumą, że to dla niego właśnie przeznaczone było osiem kul w pistolecie Ryszarda C., ale Bóg go ocalił.
To, że Ryszard C. chciał go zabić, nasz pożal się Boże marszałek wywnioskował z faktu, że w dniu zbrodni był w jego biurze.
Powiedziała o tym Niesiołowskiemu szefowa owego biura.
Pytana, skąd o tym wie, wyznała, że od ciecia.
A cieć oznajmił, że nic podobnego jej nie mówił, żadnego Ryszarda C. nie widział, nikt tego dnia o Niesiołowskiego nie pytał i dajcie mu w ogóle święty spokój.
Przykrycie okazało się więc jeszcze bardziej żałosne od tego, co miało przykrywać.
Ktokolwiek poważniejszy na miejscu Niesiołowskiego przykleiłby sobie teraz wąsy i przemykałby pod ścianami, zasłaniając się miednicą, a i to tylko między północą a czwartą nad ranem.
Ale nie czołowy specjalista PO od bryzgania miłością, na to nie liczmy.
Jutro go pewnie znowu ujrzymy, jak z miedzianym czołem udowadniał będzie, że Ryszard C. działał z nienawiści do PO i chciał zabić Tuska, a okrzyki „nienawidzę PiS, nienawidzę Kaczyńskiego”, najniepotrzebniej upublicznione przez dziennikarzy (ale władza i jej medialni przyniżejplecznicy już wkrótce zrobią z tą pisowską hałastrą porządek, nie bójta się) były przecież rozpaczliwym oskarżeniem faktycznych sprawców i inspiratorów mordu, bo po prostu poniewczasie sobie biedny ten człowiek uświadomił, do czego go PiS i Kaczyński przywiedli.
źródło http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2010/10/27/pajacowania-extraordinaire-ciag-dalszy/

Data: 2010-10-29 06:11:43
Autor: zbig
Nakanianie do morderstwa

Zamieciem w inetrii taki oto komentarz pod tym beznadziejnym tekstem
RAZ.
"Schopenhauer twierdzi, e uywanie argumentw ad personam e jest to
ostatni sposb nieuczciwej argumentacji, ktry stosuje si, gdy
wszystkie inne sposoby zawodz i nie ma szans na wygranie sporu. Forma
"mistrza" coraz sabsza,a gwnym motywem zejcia na dno p. Rafaa,
czyli uycia inwektyw jest kwestionowanie przez niego moliwych szykan
czy represji wobec dzieci pocztych in vitro. Mgbym rwnie obdarzy
paroma jobami kogo, kto nie dostrzega prostego faktu moliwych szykan
i represji wobec dzieci pocztych in vitro li tylko na skutek
gniewnego pomrukiwania biskupw, ale ogranicz si do podania
przykadu szeroko prasie opisywanego, iz takie sytuacje ju si
zdarzaj. Ot w jednej z miejscowoci ksidz nie udzieli
rozgrzeszenia kobiecie, ktra urodzia dziecko poczte in  vitro, za
samemu dziecku odmwi chrztu. Jeli to nie szykany i represje to
pytam szanowaego pana RAZ, co nimi jest?"

Data: 2010-10-29 18:40:44
Autor: mkarwan
Nakanianie do morderstwa
Uytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisa w wiadomoci news:fead9a6e-3914-4337-90b6-7e349de9b2be26g2000yqv.googlegroups.com...
Ot w jednej z miejscowoci ksidz nie udzieli
rozgrzeszenia kobiecie, ktra urodzia dziecko poczte in  vitro, za
samemu dziecku odmwi chrztu. Jeli to nie szykany i represje to
pytam szanowaego pana RAZ, co nimi jest?"

W ktrej konkretnie miejscowoci.
Wiresz, czy znowu sam wymylies?

Data: 2010-10-29 18:55:32
Autor: u2
Nakanianie do morderstwa
W dniu 2010-10-29 18:40, mkarwan pisze:
W ktrej konkretnie miejscowoci.
Wiresz, czy znowu sam wymylies?

Wcz "mkarwan" modu sprawdzania pisowni :)

Data: 2010-10-29 23:29:00
Autor: Grzegorz Z.
Nakanianie do morderstwa

W dniu 2010-10-29 18:40, mkarwan pisze:
W ktrej konkretnie miejscowoci.
Wiresz, czy znowu sam wymylies?

Wcz "mkarwan" modu sprawdzania pisowni :)

Dla mnie od jakiego czasu on jest makarawan :)

Data: 2010-10-29 12:44:26
Autor: Grzegorz Z.
Nakłanianie do morderstwa
Ciekawe do czego nakaniaj tutejsze "felietony" grupowicza podpisujcego
si jako "Hans Kloss" ?

Data: 2010-10-29 20:45:58
Autor: pluton
Nakanianie do morderstwa
Ciekawe do czego nakaniaj tutejsze "felietony" grupowicza podpisujcego
si jako "Hans Kloss" ?

Mnie czasem do smiechu, a czesem do refleksji nad stanem psychiatrii
polskiej,
ktora powinna umiec pomoc nawet takim beznadziejnym przypadkom.


--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

Data: 2010-10-29 12:51:34
Autor: wekon
Nakłanianie do morderstwa
"Slawek SWP"  wrote in message news:4cca9f3d$0$22795$65785112news.neostrada.pl...

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news/salon-przestraszonych-durniow,1551206,2789

"
Felietoniści INTERIA.PL

Rafał Ziemkiewicz
Salon przestraszonych durniów
Tygodnik "Newsweek" oddał ostatnią stronę facetowi (cytuję: "poeta,
prozaik, eseista i krytyk literacki"), który - jeśli w reklamie jest
choć odrobina prawdy - gdyby się wybrał do Media Marktu, to ochrona go
nie wpuści.

Czytam z zaciekawieniem, ponieważ prezentuje on w stanie czystym stan
umysłowości tego, co zwykło się nazywać "warszawką" czy "salonem", a co
samo siebie nazywa z prostotą "elitą", względnie "ludźmi na pewnym
poziomie".

W najnowszym tekście przywołuje felietonista znajomego, który lęka się o
los swojego małego synka. Żona bowiem nieopatrznie ujawniła była, że ich
dziecko poczęte zostało przez sztuczne zapłodnienie, i teraz facet pełen
jest lęku, że w tym "paranoicznym i barbarzyńskim kraju" z powodu tego
złego pochodzenia spotkają syna jakieś represje, prześladowania czy
szykany. Felietonista do obaw znajomego odnosi się z pełną powagą i
zrozumieniem, choć, w przeciwieństwie do niego uważa, że żona postąpiła
słusznie: takie rzeczy trzeba ujawniać! Trzeba walczyć!
czytaj dalej


Trudno wdawać się w poważną dyskusję z idiotą; jego nie przekonasz, a
sam tracisz na powadze. Kościół ma zastrzeżenia do manipulowania
ludzkimi zarodkami, i są one zrozumiałe; biotechnologie to przecież skok
w nieznane. Ale nikomu nigdy nie przyszło do głowy sugerować, że dzieci
poczęte dzięki osiągnięciom współczesnej medycyny są w jakikolwiek
sposób gorsze.

Coś podobnego mogło się narodzić tylko w umyśle skrajnie histerycznym,
wypełnionym obsesjami i straszącym się fantazmatami, podobnie, jak tylko
umysł równie histeryczny i oderwany od rzeczywistości mógł obawy tego
pierwszego potraktować poważnie.

Ale nie zawracałbym przecież państwu głowy odlotem jakiegoś anonimowego
michnikoluba, gdyby jego aberracja nie była typowa dla całego
środowiska. Glemp urządzi tu państwo wyznaniowe, będą nas palić na
stosach, dzieci, które rodzice poślą na etykę zamiast na religię, będą
miały zamkniętą drogę na studia, będą niewierzących zmuszać do emigracji
albo właśnie zabierać im paszporty, a za seks przedmałżeński wsadzać do
więzienia...

Takimi wizjami straszyli się nawzajem nie tak dawno i jak widać straszą
nadal nie jacyś zeskleroziali półanalfabeci, ale ludzie wykształceni, z
pozoru poważni, nierzadko na wysokich stanowiskach.

Pamiętam ich, jak z tą samą zmarszczką na czole, z jaką mówiło się o
internowanych czy górnikach z "Wujka", potrafili rozpaczać, że Barbara
Labuda, wtedy wpływowa posłanka partii rządzącej, potem prezydencka
minister, tak strasznie się naraża, że ją niszczą, chcą uwięzić, żyje w
stałym zagrożeniu. Że Urban, który na antyklerykalnych plugastwach
zrobił grube miliony, zbudował sobie pałac i otoczył się nieustająco
wielbiącym go dworem, jest tak strasznie prześladowany i zaszczuty,
podziwiać, jak on wytrzymuje tę nagonkę.

Albo że Olga Lipińska, której strasznie kosztownego i bardzo mało
oglądanego programu nikt w telewizji nie miał odwagi zdjąć z anteny,
szantażowany oskarżeniem o "państwo wyznaniowe", to osoba niezwykle
odważna, nonkonformistka. Jak widzę, od czasu, gdy zacząłem ich
ogłupiającego towarzystwa unikać, nic się tam nie zmieniło, a jeśli, to
tylko na gorsze.

Oni święcie wierzą, że żyją w tym "paranoicznym, barbarzyńskim kraju"
jak na zboczu dymiącego wulkanu. Świat człowieka, który rano przy
śniadaniu ładuje się emocjami z TVN24, potem w samochodzie słucha Zetki
albo TOK FM, potem czyta "Gazetę Wyborczą" i "Politykę", a potem w
towarzystwie sobie podobnych omawia, czego się dowiedział, jest światem
strasznym.

Za każdym rogiem czai się pisowiec albo biskup, wszędzie na granicy
wzroku zbierają się, niczym w lovecraftowskim koszmarze, tłumy polskiej
dziczy szykującej się do pogromów, każdy haust powietrza może być
ostatnim - wzbierająca fala prawicowej, katolickiej tłuszczy zaraz
zapędzi wszystkich "ludzi rozumnych i na poziomie" do stodoły i spali.
Apokalipsa jest tuż-tuż, krzyczą salonowe media, trzeba coś robić,
trzeba się przeciwstawić, walczyć!

W domyśle - wszystkie chwyty dozwolone. No, bo skoro jest już tak
strasznie, nie ma się co obcyndalać. To jest wszak walka na śmierć i
życie! Walka o wszystko, o przetrwanie rozumu i cywilizacji!

Człowiek przerażony jest niebezpieczny. Przyznaje sobie prawo do
wszystkiego - poczucie zagrożenia rozgrzesza i każe cisnąć w kąt
skrupuły, zasady moralne, tabu. Propagandyści wszelkiej maści wiedzą o
tym doskonale, dlatego atak zawsze przygotowują ugruntowaniem
przeświadczenia o zagrożeniu. Naziści, zaganiający Żydów do komór
gazowych, w swym subiektywnym odczuciu tylko się bronili - wiedzieli
doskonale, od swoich autorytetów, co knuje międzynarodowy spisek
żydowski i co zrobi z całym światem, jeśli się w porę nie zapobiegnie
zagrożeniu.

Ale nie ma człowieka bardziej niebezpiecznego, niż przerażony dureń. Bo
podczas gdy przerażenie zwalnia go z wszelkich hamulców moralnych, to
jeszcze głupota sprawia, że wszystko może uznać za przejaw śmiertelnego
zagrożenia. Ktoś machnie ręką - a przerażony dureń gotów go zabić, bo
tym gestem chciał na niego sprowadzić złą energię z kosmosu. Jak w
powieści Piaseckiego, gdzie facet wyjął w pociągu termos, a sowiet go
zastrzelił, przekonany, że to pocisk, i że tamten odkręcając nakrętkę
chce ich wszystkich wysadzić w powietrze.

Dla przerażonego durnia fakt, że ktoś zażartował o kimś, kto stoi dziś
tam gdzie kiedyś ZOMO, że istnieje w państwie demokratycznym opozycja i
krytykuje władzę, że Kościół śmie się wypowiadać na tematy etyki i
moralności, że gdzieś ludzie wybuczeli lżącego ich przy każdej okazji
"autoryteta", że pozwala się w mediach występować ludziom podkopującym
zaufanie do liberalnego, jedynie słusznego rządu - to wszystko są jakieś
horrenda, wprawiające go w paroksyzmy, każące pluć i kopać. I odwrotnie,
przyuczony stale z histerycznym lękiem patrzeć w jedną, wskazaną stronę,
nie umie dostrzec prawdziwego, najbardziej nawet oczywistego zagrożenia,
gdy rodzi się ono nie tam, gdzie on go oczekuje.

Nie dostrzeże więc, żeby nie wiem co, że krajem rządzi zorganizowana
grupa przestępcza, że niszczy się elementarne wolności demokratyczne, że
władza kontrolami "na granicy prawa" czy restrykcjami administracyjnymi
może zrujnować każdego, i korzysta z tego, by wytępić opozycję, że
premier po łukaszenkowsku pozwala sobie, z pełną pogardą dla prawa i
sądów, wyznaczać publicznie, kto "na sto procent będzie siedział", że na
każdym szczeblu obywatel łupiony jest przez lokalnych kacyków i
mandarynów, aparat państwa żyje w symbiozie z wszelkiego autoramentu
mafią, sitwy i korporacje blokują odbierają Polakom szanse
indywidualnego awansu i wspólnego rozwoju, a cała ta władza, bezwzględna
dla własnego narodu, za to służalcza wobec obcych dworów, prowadzi kraj
do pewnej katastrofy i bankructwa.

To wszystko do przerażonego kretyna nie dociera. Zbyt jest przerażony i
zbyt głupi. No i nikt nie wyprowadzi go z błędu, bo, przy tym wszystkim,
jest elitą, jest najmądrzejszy, czego dowodem, że czyta, to co czyta,
słucha, ogląda i powtarza wyłącznie to, "szto nada".

Zastanawianie się, kto bardziej za stan ducha rzeszy przerażonych
durniów odpowiada - typowa dla tzw. inteligencji pracującej bezmyślność
i stadność, czy propaganda umiejętnie się do tych jej cech odwołująca -
jest ważne i potrzebne. Ale stokroć ważniejszym pytaniem jest, co z tą
rzeszą zrobić, jak ją leczyć. Bo przecież, manipulowana z łatwością
przez cyników, jest ona skrajnie niebezpieczna dla państwa.

Rafał A. Ziemkiewicz

źródło informacji: FELIETONY INTERIA.PL"

http://www.redakcja.newsweek.pl/Tekst/Polityka-Polska/540648,List-z-polski-film-o-- smolensku-w-holenderskiej-tv.html
http://player.omroep.nl/?aflID=11565491&silverlight=true

--
Sławek SWP
http://korwin-mikke.pl/
http://www.polskawalczaca.com/index.php

======================

idzikowski, grzegorz z, bokun, kałecki i pozostali "postępowi" ktoś was w końcu zauważył. ale ja wam nie daję szansy na wyleczenie, obcowanie z wami na tym forum przekonało mnie na 100%, że jesteście masą niereformowalną, na to że wymrzecie również nie liczę bo głupota to choroba bardzo zaraźliwa, w dodatku władza i media za dobrze was karmią żebyście pozdychali, więc pozostaje szukać sensownej odpowiedzi na ostatnie pytanie Ziemkiewicza...


wekon

Data: 2010-10-29 12:58:21
Autor: raff
Nakłanianie do morderstwa
idzikowski, grzegorz z, bokun, kałecki i pozostali "postępowi" ktoś was w końcu zauważył. ale ja wam nie daję szansy na wyleczenie, obcowanie z wami na tym forum przekonało mnie na 100%, że jesteście masą niereformowalną, na to że wymrzecie również nie liczę bo głupota to choroba bardzo zaraźliwa, w dodatku władza i media za dobrze was karmią żebyście pozdychali, więc pozostaje szukać sensownej odpowiedzi na ostatnie pytanie Ziemkiewicza...


wekon


Ich wyleczyc sie nie da. To sterowany przez michnikoidy motloch, w dodatku przekonany o wlasnej wyzszosci.

No, ale beda mieli problem. Bo spacyfikowac 25% spoleczenstwa sie nie da.

R.

Data: 2010-10-29 13:00:23
Autor: Grzegorz Z.
Nakłanianie do morderstwa
No, ale beda mieli problem. Bo spacyfikowac 25% spoleczenstwa sie nie da.

Patrzcie pastwo. Raffcia w defensywie. Ju nie 95 - a tylko 25.

Data: 2010-10-29 13:20:33
Autor: dK
Nakanianie do morderstwa

Uytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisa w wiadomoci news:16hi4c69565y4$.t3y5zwqdt0uj.dlg40tude.net...
No, ale beda mieli problem. Bo spacyfikowac 25% spoleczenstwa sie nie da.

Patrzcie pastwo. Raffcia w defensywie. Ju nie 95 - a tylko 25.

Trzeba jednak uzna, e zdecydowanie blisza rzeczywistoci liczba popierajcych opozycj PiSowsk.
Ale c to znaczy, jak i tak opozycja dyktuje warunki wybranemu przez wikszo spoeczestwa. Z agresywna opozycj ju mielismy do czynienia. Lepper paraliowa kraj blokadami. A jak skoczy? Teraz ma poparcie rzdu kilkunastu promili i wypenion kartotek sdow po tym jak wspkoalicjant wyrolowa go i odessa elektorat :)

dK

Data: 2010-10-29 17:03:44
Autor: cirrus
Nakłanianie do morderstwa
Użytkownik "raff" <patagonia2389@onet.pl> napisał w wiadomości news:iae9ck$vni$1news.onet.pl...
idzikowski, grzegorz z, bokun, kałecki i pozostali "postępowi" ktoś was w końcu zauważył. ale ja wam nie daję szansy na wyleczenie, obcowanie z wami na tym forum przekonało mnie na 100%, że jesteście masą niereformowalną, na to że wymrzecie również nie liczę bo głupota to choroba bardzo zaraźliwa, w dodatku władza i media za dobrze was karmią żebyście pozdychali, więc pozostaje szukać sensownej odpowiedzi na ostatnie pytanie Ziemkiewicza...
wekon
Ich wyleczyc sie nie da. To sterowany przez michnikoidy motloch, w dodatku przekonany o wlasnej wyzszosci.
No, ale beda mieli problem. Bo spacyfikowac 25% spoleczenstwa sie nie da.
R.

Ale 25% społeczeństwa może narzucić swoje oszołomstwo pozostałym tylko niedemokratycznie.

--
stevep

Nakłanianie do morderstwa

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona