Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?
Taką fajną, co nie schodzi łatwo, ani w jednym kawałku...?


(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać opon nie mam zamiaru).

Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?

Co to za ścieżki rowerowe, skoro brak barier,rowów i fizycznie możliwy jest na nie wjazd samochodem.
Taka ścieżka nie gwarantuje bezpieczeństwa rowerzysty (przykład:Fotyga)

Zamiast takich ścieżek można zrobić 1,5m pas przy prawej krawędzi jezdni i wymalować piktogram roweru. Koszta nieporównanie niższe, a efekt końcowy ten sam.

Droga dla rowerów powinna być oddzielona od jezdzni w sposób uniemożliwiający wjazd na nią autem.



--

Końrad N.S. pisze:

Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?
Taką fajną, co nie schodzi łatwo, ani w jednym kawałku...?

Kup w sklepie papierniczym arkusz papieru samoprzylepnego,
nadrukuj odpowiedni art z kodeksu drogowego, coś od siebie (na przykład znak drogi rowerowej) i
przylep to na czystą przednią szybę samochodu.

W najlepszym wypadku kierowcę czeka wiele minut odlepiania
takiej nalepki :-) A samochodu nie naruszysz :-)

(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać opon nie mam zamiaru).

A to skarga do Pana naczelnika SM czy jak mu tam jest.

Seco



--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Dnia Wed, 8 Apr 2009 16:37:28 +0200, Końrad N.S. napisał(a):

(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać opon nie mam zamiaru).

zapytaj pianagol[LUB]
--
marcin

Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?
Taką fajną, co nie schodzi łatwo, ani w jednym kawałku...?

Sklep musisz wybrać w zależności od pożądanego czasu usuwania naklejki. Jeśli ma to być pierwsze ostrzeżenie, to udaj się do sklepu papierniczego i kup klej szkolny. Plastuś się kiedyś nazywał, teraz pewnie jakoś bardziej po amerykańsku. Ze szkła schodzi wodą, trzeba trochę pomoczyć, podrapać...
Jeśli naklejenie naklejki ma mieć w sobie element kary udaj się do sklepu chemicznego i kup polimerowy klej do wykładzin albo butapren. Jak to zaschnie, to tylko drapanie, ewentualnie silny rozpuszczalnik.
Natomiast jeśli chcesz, żeby nieuważny kierowca poczuł palec boży kup silikon dekarski. Nie zastyga do końca, maże się w paskudny sposób... Możesz też przykleić wiadomość używając smaru grafitowego - wyjątkowo trudny do usunięcia, odporny na wodę, z ciuchów w życiu się nie odpierze.

Resztę naklejki będziesz musiał wykonać sam - polecam - jak ktoś już napisał - odpowiedni paragraf kodeksu drogowego na kartce A4 przed oczami kierowcy.


Zanim nakleisz nalepkę policz jednak do 10 i pooddychaj głeboko. Wiem, że takie parkowanie wkur*ia, ale Ty powoli wchodzisz w paragraf o uszkodzeniu mienia. Dzisiaj jeżdżąc rowerem po Warszawie miałem taką refleksję, że z biegiem lat życie coraz bardziej polega na tym, żeby się powstrzymywać żeby komuś nie przypierdzielić... Też miałem ochotę kilka szyb potraktować u-lockiem - ale liczenie do 10 pomaga... W końcu nie powinni nas - rowerzystów - jako jakichś nieokrzesanych dzikusów postrzgać ;)

--
Pozdrawiam!
Marcin

Końrad N.S. wrote:

Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?
Taką fajną, co nie schodzi łatwo, ani w jednym kawałku...?


(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać opon nie mam zamiaru).

Witaj.
Jakisz czas temu czytalem, ze w Holandii sypia ziarno takiemu na dach/maskę. Nie uszkadzają więc powierzchni lakierniczej. Reszte same ptaszki robia ;). Mozna tez oliwka do lancucha poleciec po klamce/przedniej szybie - nic nie niszczysz, a taki debil pomysli osiem razy nastepnym razem.
Pozdrawiam. Pawka

Dnia Wed, 08 Apr 2009 21:01:40 +0200, pawka napisał(a):

Jakis czas temu czytalem, ze w Holandii sypia ziarno takiemu na dach/maskę. Nie uszkadzają więc powierzchni lakierniczej. Reszte same ptaszki robia ;)

O, to jest myśl! Tym bardziej że mam jeszcze jakąś tonę ziarna w
komórce. --
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
ICQ: 398539334, Tlen: madman1985, GG: 2283138

pawka pisze:

Jakisz czas temu czytalem, ze w Holandii sypia ziarno takiemu na dach/maskę. Nie uszkadzają więc powierzchni lakierniczej. Reszte same ptaszki robia ;).

No tak, ale chodzi Ci o odwet, czy żeby jednak taki kierowca wiedział co - i _za_co_ mu się przydarzyło?

  Mozna tez oliwka do lancucha poleciec po

klamce/przedniej szybie - nic nie niszczysz, a taki debil pomysli osiem razy nastepnym razem.

O czym pomyśli?
Bo na pewno nie o tym, ze źle zaparkował.

Nalepka rulez!

--
galex

galex wrote:

pawka pisze:

Jakisz czas temu czytalem, ze w Holandii sypia ziarno takiemu na dach/maskę. Nie uszkadzają więc powierzchni lakierniczej. Reszte same ptaszki robia ;).

No tak, ale chodzi Ci o odwet, czy żeby jednak taki kierowca wiedział co - i _za_co_ mu się przydarzyło?

 Mozna tez oliwka do lancucha poleciec po

klamce/przedniej szybie - nic nie niszczysz, a taki debil pomysli osiem razy nastepnym razem.

O czym pomyśli?
Bo na pewno nie o tym, ze źle zaparkował.

Nalepka rulez!

Wiem ze to ze parkuje w takim miejscu nie swiadczy o nim jako o osobie myslacej, ale po 2/3 razie juz na pewno bedzie wiedzial skad te zmiany w lakierze, albo dlaczego ma tlusta reke/uwalona przednia szybe i wycieraczki :).
Pawka

pawka napisał:

Jakisz czas temu czytalem, ze w Holandii sypia ziarno takiemu na dach/maskę. Nie uszkadzają więc powierzchni lakierniczej. Reszte same ptaszki robia ;)

W zasadzie czym to się różni od np. wynajęcia Ukraińca, który obije ryj kierowcy w odwecie? Wszak w obu przykładach Ty sam (w sensie osobiście) tego nie robisz. Jakby nie było, jesteś winny zniszczenia lakieru - OK, zrobiły to gołębie, ale gdyby nie Ty, to by tam nie żerowały. Niby sztuczka sprytna, a w głębi rzeczy taki sam wandalizm jak samemu z spda w lusterko przywalić - dla kierowcy strata finansowa, jedyna różnica że masz czyste sumienie. Pozornie.

IMHO naklejka uświadamiająca będzie tryliard razy skuteczniejsza niż dewastowanie lakieru, lusterek itd., gdyż w tym drugim przypadku kierowca nie zawsze skojarzy karę ze swoim przewinieniem.

Pzdr
A.

w odpowiedzi Alfer_z_pracy na post
news:grkdpd$ms$1atlantis.news.neostrada.pl z Cz 09 kwi 2009
11:03:45 pisze co nastepuje:

IMHO naklejka uświadamiająca będzie tryliard razy skuteczniejsza
niż dewastowanie lakieru, lusterek itd., gdyż w tym drugim
przypadku kierowca nie zawsze skojarzy karę ze swoim
przewinieniem.

moze najpierw naklejka, a ja knie pomoze, to ziarno :)) i naklejka

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski www.travelbit.pl, http://tiny.pl/s2gr, http://tiny.pl/s2gw

Grzegorz Baltazar Kajdrowicz wrote:

w odpowiedzi Alfer_z_pracy na post
news:grkdpd$ms$1atlantis.news.neostrada.pl z Cz 09 kwi 2009
11:03:45 pisze co nastepuje:

IMHO naklejka uświadamiająca będzie tryliard razy skuteczniejsza
niż dewastowanie lakieru, lusterek itd., gdyż w tym drugim
przypadku kierowca nie zawsze skojarzy karę ze swoim
przewinieniem.

moze najpierw naklejka, a ja knie pomoze, to ziarno :)) i naklejka

A potem kierowca wytropiwszy bikera wbija pinezki/gwozdziki w od spodu siodelko roweru (zapietego U-lockiem przu sklepie) + zaklejka z tasmy izolacyjnej na korby...

A duzu, duzo pozniej obaj spotykaja sie w jednej celi...
....a tu na podlodze lezy mydlo...
:-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"More experienced cyclists learn to "get light"
for a fraction of a second while going over rough
patches; newbies tend to sit harder on the saddle,
increasing the risk of pinch flats."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Końrad N.S. pisze:

(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać opon nie mam zamiaru).

Zrób zdjęcie i wyślij mailem na Policję. Ale wyślij do komendy wojewódzkiej, Oni to drogą służbową przekazują do Miejskiej.
W tym momencie miejska ma problem, bo wojewódzka oczekuje odpowiedzi.
Załatwiłem tak, przypadkiem, około 50 parkujących na ścieżkach

Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?
Taką fajną, co nie schodzi łatwo, ani w jednym kawałku...?


(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać

opon

nie mam zamiaru).

Zrób zdjęcie z widoczną tablicą rejestracyjną i opublikuj w internecie.

--

Gdzie można dostać naklejkę-nagrodę na samochód będącą uznaniem dla osobnika wytrwale, namiętnie i notorycznie parkującego auto na ścieżce rowerowej?
Taką fajną, co nie schodzi łatwo, ani w jednym kawałku...?


(telefony, ani nawet fotografie wysyłane do Straży Miejskiej nic nie dają, Policja wzrusza ramionami i odsyła do SM, a niszczyć lakieru ani przebijać

opon

nie mam zamiaru).

Ziemniak w rurze wydechowej też może mu dać do myślenia.

--

A może na początek napisz coś na zwykłej kartce i włóż za wycieraczkę. Wielkiej nadzieji na skuteczność bym nie miał, ale warto spróbować. Choćby dla własnego spokoju sumienia przed zastosowaniem innych metod-  które zresztą odradzam:). I jak juz ktoś podpowiedział - skarga do szefa straży miejskiej najlepiej z dopiskiem, że kopia poszła do prezydenta miasta,  premiera, CBA i ABW:)