Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Naklejki nie trÄ…b

Naklejki nie trÄ…b

Data: 2015-06-29 08:57:41
Autor: Liwiusz
Naklejki nie trÄ…b
W dniu 2015-06-27 o 15:30, Marek pisze:
Czy ktoś spotkał się z naklejkami (może być na ramkę tab. rej.) z
napisem "Nie trÄ…b jak cofam, mam kamerÄ™" albo coÅ› podobnego?
Strasznie irytujące są te trąbienia przewrażliwionych z tyłu jak trzeba
gdzieś w korku się cofnąć...

Przecież to bez sensu.

Po pierwsze - kto i po co cofa w korku?
Po drugie - to, że ktoś ma kamerę i cofa nie oznacza, że widzi, albo że
robi to świadomie.

Analogicznie - po co w ogóle używać klaksonu, przecież każdy pieszy ma
oczy i widzi, każdy kierowca widzi przedpole przed sobą itd.

No i gratuluję naiwnej wiary, że w sytuacji zagrożenia ("coś na mnie
jedzie") ktoś będzie się wczytywał w napisy.

--
Liwiusz

Data: 2015-07-01 09:52:08
Autor: Marek
Naklejki nie trÄ…b
On Mon, 29 Jun 2015 08:57:41 +0200, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
Po pierwsze - kto i po co cofa w korku?


Bo to by dać miejsce skręcającym w boczną ulicę zastawioną przez korek. Ewentualnie przepuścić pojazd uprzywilejowany. Powodów do cofania może być wiele.


Po drugie - to, że ktoś ma kamerę i cofa nie oznacza, że widzi,
albo że
robi to świadomie.

Dlaczego? Wymienione przez Ciebie wyposażenie ma wÅ‚aÅ›nie  zwiÄ™kszać Å›wiadomość, nie traktujmy ciÄ…gle ludzi jak maÅ‚py z brzytwami. WiÄ™cej zaufania.


Analogicznie - po co w ogóle używać klaksonu, przecież każdy pieszy
ma
oczy i widzi, każdy kierowca widzi przedpole przed sobą itd.

Przesadzasz.


No i gratuluję naiwnej wiary, że w sytuacji zagrożenia ("coś na mnie
jedzie") ktoś będzie się wczytywał w napisy.

No tak, bo na pewno zaraz "mnie przejdzie, zabije i nie-wiadomo-co". Z reguły wpatrują się z przeJęciem dokładnie w mój zderzak, myślisz że nie przeczytają jak napis będzie w tym miejscu?
Co złego jak nawet puknę w zderzak albo mi ktoś puknie? Zderzak służy do zderzania, jak sama nazwa sugeruje. Rzecz nabyta.
Nie rozumiem tej przewrażliwionej nietykalności zderzaka u większości.
Jak we mnie lekko pukną to nawet nie wychodzę z samochodu, ewentualnie jak już było to w korku i ten co puknął z przerażeniem ogląda stan zderzaka to wychodzę ale tylko po to by pożartować i rozluźnić atmosferę.
Ale jak ja puknę to jest już dramat, czasami darcie ryja. Nie rozumiem tego.

A nie przepraszam, raz spowodowaÅ‚em kolizjÄ™ "bez przemocy". ZepchnÄ…Å‚em Å»uka na tory tramwajowe, takie z prÄ™tami poprzecznymi trzymajÄ…cymi rozÅ‚ażące siÄ™ tory. TrochÄ™ temu Å»ukowi podpadaÅ‚o  części zanim  siÄ™ zatrzymaÅ‚ na tej wstrzasarce. Jak kierowca wysiadÅ‚ i wytarÅ‚ siÄ™ z tych pomidorów co wiózÅ‚ na targ, to tylko kulturalnie wymieniliÅ›my siÄ™ telefonami (chciaÅ‚em mu oddać kasÄ™ za to co odpadÅ‚o) a nawet  pożartowaliÅ›my trochÄ™. Można? Można.

--
Marek

Naklejki nie trÄ…b

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona