|
Data: 2014-06-14 20:46:11 |
Autor: Mark Woydak |
Nakradł miliony |
Szyld rządzącej Platformy, wpływowi i bogaci koledzy i poczucie, że można wszystko! Tak na świat zza swojego biurka mógł spoglądać Tomasz P., szef Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Przy okazji kosztownych inwestycji przeciwpowodziowych i wodnych miał kręcić na całego. Nieoficjalnie ABW mówi o 200 mln zł publicznych pieniędzy wyprowadzonych przez niego i grupę biznesmenów łapówkarzy
Jak działał dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych? Według śledczych, Tomasz P. dbał o to, by przetargi organizowanie przez jego urząd wygrywali zaprzyjaźnieni biznesmeni. Kosztorysy projektów miały być w absurdalny sposób zawyżane, a nadzór i odbiory budowlane inwestycji były fikcją. Zdaniem funkcjonariuszy ABW dyrektor mógł brać udział w ustawieniu nawet... 20 przetargów – na remonty murów oporowych, jazów, rowów melioracyjnych. Miało się zdarzyć nawet tak, że pieniądze wydawano, a robota była niemal nietknięta, spartolona albo powstawało coś, co mogło zaszkodzić przyrodzie. Uregulowano też za grube miliony rzeczkę, która nigdy nie wylewa...
– To sÄ… takie przeÂkrÄ™Âty, że gdyby ktoÅ› mi to opoÂwiaÂdaÅ‚, tobym sam nie uwieÂrzyÅ‚! Ta szajÂka bezÂczelÂnie rozÂkraÂdaÂÅ‚a funÂduÂsze na goÂspoÂdarÂkÄ™ wodnÄ… – obuÂrza siÄ™ BoÂguÂsÅ‚aw FluÂderÂski (66 l.), wÅ‚aÂÅ›ciÂciel elekÂtrowÂni wodÂnej z GryÂfic, który w swoÂjej okoÂliÂcy czeÂkaÅ‚ na reÂmont muru opoÂroÂweÂgo. – PieÂniÄ…Âdze na to poÂszÅ‚y, a komÂpletÂnie nic nie zroÂbioÂno – twierÂdzi FluÂderÂski.
Nasi informatorzy mówią, że Tomasz P. czuł się w Szczecinie nietykalny, ponieważ był ważnym działaczem rządzącej w regionie Platformy Obywatelskiej. Był uważany za człowieka Stanisława Gawłowskiego (46 l.), barona zachodniopomorskiej PO. A to otwierało wiele drzwi. Już dwa lata temu o Tomaszu P. było głośno. Zorganizował podejrzany przetarg, w którym kupił sobie luksusowy samochód służbowy – Hondę CBR – za 151 tys. zł. Decydowała cena, zgłosił się tylko jeden diler. Ale wtedy dyrektorowi się upiekło. Teraz to już co innego.
Ku jego zaskoczeniu ABW zatrzymało go w środę rano wraz z zastępcą i ośmioma nieuczciwymi biznesmenami. Skorumpowanemu urzędnikowi za udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi nawet 10 lat więzienia.
|
|
|
Data: 2014-06-15 08:55:03 |
Autor: Marek Woydak |
Nakradł miliony |
DO BUDY KUNDLU PODSZYWACZU! DO BUDY!
MW
--
Użytkownik "Mark Woydak" <markwoydak@outlook.com> napisał w wiadomości news:lnj4ei$5ds$8dont-email.me...
Szyld rządzącej Platformy, wpływowi i bogaci koledzy i poczucie, że można wszystko! Tak na świat zza swojego biurka mógł spoglądać Tomasz P., szef Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Przy okazji kosztownych inwestycji przeciwpowodziowych i wodnych miał kręcić na całego. Nieoficjalnie ABW mówi o 200 mln zł publicznych pieniędzy wyprowadzonych przez niego i grupę biznesmenów łapówkarzy
Jak działał dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych? Według śledczych, Tomasz P. dbał o to, by przetargi organizowanie przez jego urząd wygrywali zaprzyjaźnieni biznesmeni. Kosztorysy projektów miały być w absurdalny sposób zawyżane, a nadzór i odbiory budowlane inwestycji były fikcją. Zdaniem funkcjonariuszy ABW dyrektor mógł brać udział w ustawieniu nawet... 20 przetargów – na remonty murów oporowych, jazów, rowów melioracyjnych. Miało się zdarzyć nawet tak, że pieniądze wydawano, a robota była niemal nietknięta, spartolona albo powstawało coś, co mogło zaszkodzić przyrodzie. Uregulowano też za grube miliony rzeczkę, która nigdy nie wylewa...
– To sÄ… takie przeÂkrÄ™Âty, że gdyby ktoÅ› mi to opoÂwiaÂdaÅ‚, tobym sam nie uwieÂrzyÅ‚! Ta szajÂka bezÂczelÂnie rozÂkraÂdaÂÅ‚a funÂduÂsze na goÂspoÂdarÂkÄ™ wodnÄ… – obuÂrza siÄ™ BoÂguÂsÅ‚aw FluÂderÂski (66 l.), wÅ‚aÂÅ›ciÂciel elekÂtrowÂni wodÂnej z GryÂfic, który w swoÂjej okoÂliÂcy czeÂkaÅ‚ na reÂmont muru opoÂroÂweÂgo. – PieÂniÄ…Âdze na to poÂszÅ‚y, a komÂpletÂnie nic nie zroÂbioÂno – twierÂdzi FluÂderÂski.
Nasi informatorzy mówią, że Tomasz P. czuł się w Szczecinie nietykalny, ponieważ był ważnym działaczem rządzącej w regionie Platformy Obywatelskiej. Był uważany za człowieka Stanisława Gawłowskiego (46 l.), barona zachodniopomorskiej PO. A to otwierało wiele drzwi. Już dwa lata temu o Tomaszu P. było głośno. Zorganizował podejrzany przetarg, w którym kupił sobie luksusowy samochód służbowy – Hondę CBR – za 151 tys. zł. Decydowała cena, zgłosił się tylko jeden diler. Ale wtedy dyrektorowi się upiekło. Teraz to już co innego.
Ku jego zaskoczeniu ABW zatrzymało go w środę rano wraz z zastępcą i ośmioma nieuczciwymi biznesmenami. Skorumpowanemu urzędnikowi za udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi nawet 10 lat więzienia.
|
|
|
Data: 2014-06-16 04:04:50 |
Autor: stevep |
Nakradł miliony |
W dniu .06.2014 o 03:46 Mark Woydak <markwoydak@outlook.com> pisze:
Szyld rządzącej Platformy, wpływowi i bogaci koledzy i poczucie, że można wszystko! Tak na świat zza swojego biurka mógł spoglądać Tomasz P., szef Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Szczecinie. Przy okazji kosztownych inwestycji przeciwpowodziowych i wodnych miał kręcić na całego. Nieoficjalnie ABW mówi o 200 mln zł publicznych pieniędzy wyprowadzonych przez niego i grupę biznesmenów łapówkarzy
Jak działał dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych? Według śledczych, Tomasz P. dbał o to, by przetargi organizowanie przez jego urząd wygrywali zaprzyjaźnieni biznesmeni. Kosztorysy projektów miały być w absurdalny sposób zawyżane, a nadzór i odbiory budowlane inwestycji były fikcją. Zdaniem funkcjonariuszy ABW dyrektor mógł brać udział w ustawieniu nawet... 20 przetargów – na remonty murów oporowych, jazów, rowów melioracyjnych. Miało się zdarzyć nawet tak, że pieniądze wydawano, a robota była niemal nietknięta, spartolona albo powstawało coś, co mogło zaszkodzić przyrodzie. Uregulowano też za grube miliony rzeczkę, która nigdy nie wylewa...
– To są takie przekręty, że gdyby ktoś mi to opowiadał, tobym sam nie uwierzył! Ta szajka bezczelnie rozkradała fundusze na gospodarkę wodną – oburza się Bogusław Fluderski (66 l.), właściciel elektrowni wodnej z Gryfic, który w swojej okolicy czekał na remont muru oporowego. – Pieniądze na to poszły, a kompletnie nic nie zrobiono – twierdzi Fluderski.
Nasi informatorzy mówią, że Tomasz P. czuł się w Szczecinie nietykalny, ponieważ był ważnym działaczem rządzącej w regionie Platformy Obywatelskiej. Był uważany za człowieka Stanisława Gawłowskiego (46 l.), barona zachodniopomorskiej PO. A to otwierało wiele drzwi. Już dwa lata temu o Tomaszu P. było głośno. Zorganizował podejrzany przetarg, w którym kupił sobie luksusowy samochód służbowy – Hondę CBR – za 151 tys. zł. Decydowała cena, zgłosił się tylko jeden diler. Ale wtedy dyrektorowi się upiekło. Teraz to już co innego.
Ku jego zaskoczeniu ABW zatrzymało go w środę rano wraz z zastępcą i ośmioma nieuczciwymi biznesmenami. Skorumpowanemu urzędnikowi za udział i kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi nawet 10 lat więzienia.
Do budy parszywy kundlu.
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
|