Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Napędy "Jeden na..."

Napędy "Jeden na..."

Data: 2017-02-08 01:41:39
Autor: rmikke
Napędy "Jeden na..."
W dniu środa, 8 lutego 2017 09:23:37 UTC+1 użytkownik wO.ôhoo! napisał:
O ile nie podoba mi się idea 1xYY, tak co byście powiedzieli o 1x4/5/6 z dość szerokim (albo węższym) zakresem zębów? U mnie w górach by się nie sprawdził, ale gdzieś bardziej na północ? Producenci ścigają się w tym nonsensie jak Gillette z Wilkinsonem w ilości ostrzy, a o mieszczuchach zapomnieli? Jeśli w górach "nie trzeba" 22 przełożeń, to może na nizinach wystarczyłoby 6 (lub mniej)?

Właśnie wymyśliłeś Waganta https://is.gd/FRtTfv , brawo.

Data: 2017-02-08 10:59:00
Autor: wO.Ă´hoo!
Napędy "Jeden na..."
W dniu 08.02.2017 o 10:41, rmikke pisze:
Właśnie wymyśliłeś Waganta https://is.gd/FRtTfv , brawo.

Twierdzisz, że to ma z tyłu kasetę? Ciekawe.

Data: 2017-02-08 04:10:18
Autor: rmikke
Napędy "Jeden na..."
W dniu środa, 8 lutego 2017 10:59:02 UTC+1 użytkownik wO.ôhoo! napisał:
W dniu 08.02.2017 o 10:41, rmikke pisze:
> Właśnie wymyśliłeś Waganta https://is.gd/FRtTfv , brawo.

Twierdzisz, że to ma z tyłu kasetę? Ciekawe.

Akurat ten z linku - tak, twierdzę.

Data: 2017-02-08 11:03:05
Autor: wO.Ă´hoo!
Napędy "Jeden na..."
W dniu 08.02.2017 o 10:41, rmikke pisze:
Właśnie wymyśliłeś Waganta https://is.gd/FRtTfv , brawo.

Miałem na myśli nowoczesną, lekką konstrukcję z kasetą. Bagażnik na sztycę, błotniki minimalistyczne. Ile waży taki Wagant? Czy w w rowerze o jakim myślę dałoby się zejść do 10 kg? Pewnie tak. Z pewnością nie byłby tani, ale fajnie by jeździł.

Data: 2017-02-08 04:13:25
Autor: rmikke
Napędy "Jeden na..."
W dniu środa, 8 lutego 2017 11:03:07 UTC+1 użytkownik wO.ôhoo! napisał:
W dniu 08.02.2017 o 10:41, rmikke pisze:
> Właśnie wymyśliłeś Waganta https://is.gd/FRtTfv , brawo.

Miałem na myśli nowoczesną, lekką konstrukcję z kasetą. Bagażnik na sztycę, błotniki minimalistyczne. Ile waży taki Wagant? Czy w w rowerze o jakim myślę dałoby się zejść do 10 kg? Pewnie tak. Z pewnością nie byłby tani, ale fajnie by jeździł.

Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
bagażnik na sztycę...

Data: 2017-02-08 13:25:57
Autor: wO.Ă´hoo!
Napędy "Jeden na..."
W dniu 08.02.2017 o 13:13, rmikke pisze:
Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
bagażnik na sztycę...

Nie, nie miałem tego na myśli, bo pracuję zdalnie i nie mam gdzie dojeżdżać. Bagażnik i błotniki w opcji w kartonie. Albo trzy opcje: brak, minimalistyczny, pełny (cięższy). Jednak ja produkcji takich rowerów nie planuję, więc wolałbym się ograniczyć do kwestii napędu w danym typie ramy. 1xY (Y < 7) widziałbym w gravelu. Oczywiście specjalna zębatka, specjalny łańcuch. Nic przypadkowego, żeby nie było, że łańcuch spada, biegi nie działają, a tarcie jest tak duże, że całość zużywa się beznadziejnie szybko.

Data: 2017-02-08 18:11:25
Autor: Prot Ogenes
Napędy "Jeden na..."
On 2017-02-08 13:13, rmikke wrote:


Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
bagażnik na sztycę...

Z ciekawości zapytam, dlaczego bagażnik na sztycę miałby być niepraktyczny? Kwestia pojemności czy przypinanie/odpinanie?

pozdr
Prot

Data: 2017-02-08 09:40:47
Autor: Rowerex
Napędy "Jeden na..."
W dniu środa, 8 lutego 2017 18:11:27 UTC+1 użytkownik Prot Ogenes napisał:
On 2017-02-08 13:13, rmikke wrote:

>
> Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
> No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
> błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
> bagażnik na sztycę...

Z ciekawości zapytam, dlaczego bagażnik na sztycę miałby być niepraktyczny? Kwestia pojemności czy przypinanie/odpinanie?

W skrajnym przypadku ukręca szyjkę rury podsiodłowej... I nie pytaj gdzie taki przypadek widziałem :)

Pozdr-
-Eowerex

Data: 2017-02-08 18:35:10
Autor: AL
Napędy "Jeden na..."
W dniu 08.02.2017 o 18:11, Prot Ogenes pisze:
On 2017-02-08 13:13, rmikke wrote:


Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
bagażnik na sztycę...

Z ciekawości zapytam, dlaczego bagażnik na sztycę miałby być
niepraktyczny? Kwestia pojemności czy przypinanie/odpinanie?

z mojego doświadczenia (mam taki bagażnik i właściwie się kurzy) jest:
1/ mało stabilny
2/ mało pojemny (wagowo)
3/ jak masz sztycę regulowaną/podnoszoną- to nie ma gdzie go już dopiąć

IMHO nadaje się jako dorywczy na wyjątkową okoliczność (np. zabrać małą torebkę/sakwę na wycieczkę, piłkę na boisko, etc) ale nie na stałe.
Na pewno nie odważyłbym się na nim przewozić np. torby z laptopem (czyli mieć go zamontowany na stałe w codziennym rowerze) :)

Data: 2017-02-08 17:51:24
Autor: Piotr aka dracorp
Napędy "Jeden na..."
Dnia Wed, 08 Feb 2017 18:35:10 +0100, AL napisał(a):


z mojego doświadczenia (mam taki bagażnik i właściwie się kurzy) jest:
1/ mało stabilny 2/ mało pojemny (wagowo)
3/ jak masz sztycę regulowaną/podnoszoną- to nie ma gdzie go już dopiąć
Bo ja wiem: https://goo.gl/Lk8qzm
Ja akurat miałem gdzie do ramy przymocować. --
piecia aka dracorp
pisz na: piotr.r.public at gmail dot com

Data: 2017-02-08 19:04:57
Autor: Prot Ogenes
Napędy "Jeden na..."
On 2017-02-08 18:35, AL wrote:
W dniu 08.02.2017 o 18:11, Prot Ogenes pisze:
On 2017-02-08 13:13, rmikke wrote:


Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
bagażnik na sztycę...

Z ciekawości zapytam, dlaczego bagażnik na sztycę miałby być
niepraktyczny? Kwestia pojemności czy przypinanie/odpinanie?

z mojego doświadczenia (mam taki bagażnik i właściwie się kurzy) jest:
1/ mało stabilny
2/ mało pojemny (wagowo)
3/ jak masz sztycę regulowaną/podnoszoną- to nie ma gdzie go już dopiąć

IMHO nadaje się jako dorywczy na wyjątkową okoliczność (np. zabrać małą
torebkę/sakwę na wycieczkę, piłkę na boisko, etc) ale nie na stałe.
Na pewno nie odważyłbym się na nim przewozić np. torby z laptopem (czyli
mieć go zamontowany na stałe w codziennym rowerze) :)


Cholera, tyle lat z nim już jeżdzę i nie wiedziałem ileż to rzeczy może mi się przytrafić :-)

Dla mnie test stabilności przeszedł w Alpach i nigdy, mimo czasem bardzo wymagajcego terenu nie obórcił się ani poluzował.

Czy mało pojemny? Hmmm... objętościowo wchodzi do 11L więc zmieści się zapas wody + coś do zarzucenia, batony, banan itp.

No cóż, sztyca regulowana zdaje się ma dosyć specyficzne zastosowania i co ty dużo gadać w klasycznych MTB jest rzadko spotykana. Dodatkowo zaporowe ceny nie ułatwiają propagacji tego wynalazku.

Ja rozumiem, zaraz się tu odezwie jakiś "3328hj!1whio" albo "śłóśśłEURń", że przecie on ma! Obserwacja pokazuje jednak, że ma ją nie wiem, co 50, co 100 rowerzysta? Który akurat jest fanem ostrego downhillu.

pozdr
Prot

Data: 2017-02-08 20:47:52
Autor: AL
Napędy "Jeden na..."
W dniu 08.02.2017 o 19:04, Prot Ogenes pisze:
On 2017-02-08 18:35, AL wrote:
W dniu 08.02.2017 o 18:11, Prot Ogenes pisze:
On 2017-02-08 13:13, rmikke wrote:


Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
bagażnik na sztycę...

Z ciekawości zapytam, dlaczego bagażnik na sztycę miałby być
niepraktyczny? Kwestia pojemności czy przypinanie/odpinanie?

z mojego doświadczenia (mam taki bagażnik i właściwie się kurzy) jest:
1/ mało stabilny
2/ mało pojemny (wagowo)
3/ jak masz sztycę regulowaną/podnoszoną- to nie ma gdzie go już dopiąć

IMHO nadaje się jako dorywczy na wyjątkową okoliczność (np. zabrać małą
torebkę/sakwę na wycieczkę, piłkę na boisko, etc) ale nie na stałe.
Na pewno nie odważyłbym się na nim przewozić np. torby z laptopem (czyli
mieć go zamontowany na stałe w codziennym rowerze) :)


Cholera, tyle lat z nim już jeżdzę i nie wiedziałem ileż to rzeczy może
mi się przytrafić :-)

fajny rower (w sensie estetyki i funkcjonalności)  :)

Dla mnie test stabilności przeszedł w Alpach i nigdy, mimo czasem bardzo
wymagajcego terenu nie obórcił się ani poluzował.


mój bagażnik na sztycę nie ma tych bocznych prętów na sakwy

Czy mało pojemny? Hmmm... objętościowo wchodzi do 11L więc zmieści się
zapas wody + coś do zarzucenia, batony, banan itp.

pojemnościowo ok - ale lekkie przedmioty.
Coś ciężkiego bym się już obawiał tam umieścić
(per analogia do przypinanych sakw bocznych na wybrawy rowerowe).

U mnie dodatkowo można go odpiąć zostawiając samo zamocowanie na ramie/sztycy.

No cóż, sztyca regulowana zdaje się ma dosyć specyficzne zastosowania i
co ty dużo gadać w klasycznych MTB jest rzadko spotykana. Dodatkowo
zaporowe ceny nie ułatwiają propagacji tego wynalazku.

ale u mnie ma właśnie sens taki bagażnik tylko w MTB (nieważne czy full czy hardtail - bo akurat takie mamy).

W trekkingu mam normalny bagażnik, więc ten przypinany do sztycy nie miałby zastosowania.


Ja rozumiem, zaraz się tu odezwie jakiś "3328hj!1whio" albo "śłóśśłEURń",
że przecie on ma! Obserwacja pokazuje jednak, że ma ją nie wiem, co 50,
co 100 rowerzysta? Który akurat jest fanem ostrego downhillu.


możesz mi wierzyć lub nie - ale regulowana sztyca przydaje się nie tylko w "downhillu" czy enduro ale zwykłym XC/MTB również (jakakolwiek jazda w terenie).  Fajny gadget i już nie taki drogi jak drzewiej bywało (założyłem taki również w hardtailu synowi i nie chce mi go oddać :) .

Data: 2017-02-08 21:08:51
Autor: Prot Ogenes
Napędy "Jeden na..."
On 2017-02-08 20:47, AL wrote:

mój bagażnik na sztycę nie ma tych bocznych prętów na sakwy

Mój również nie ma choć nomen-omen Author :-) przewidział możliwość ich dokupienia. Ja ich zwyczajnie nie potrzebuję.

Czy mało pojemny? Hmmm... objętościowo wchodzi do 11L więc zmieści się
zapas wody + coś do zarzucenia, batony, banan itp.

pojemnościowo ok - ale lekkie przedmioty.
Coś ciężkiego bym się już obawiał tam umieścić
(per analogia do przypinanych sakw bocznych na wybrawy rowerowe).

Nie jest z tym tak źle, to w końcu bagażnik rowerowy do turystyki a nie przypinana przyczepka do wożenia ziemi na działkę. 3 piwa, kiełbasa, polar i parę niezbędnych drobiazgów nie zrobiły mu jeszcze krzywdy.

Spaw jest solidny, jeśli jadę na lekko, to w ogóle nie przejmuję się co i jak jest upakowane. Jeśli zabieram więcej rzeczy, cięższe drobiazgi chowam bliżej osi aby srócić ramię działania siły.


U mnie dodatkowo można go odpiąć zostawiając samo zamocowanie na
ramie/sztycy.

Ja mam dość stary model Authora. Z tego co pamiętam Topeak miał bardziej zawansowane konstrukcje z takimi możliwościami.


możesz mi wierzyć lub nie - ale regulowana sztyca przydaje się nie tylko
w "downhillu" czy enduro ale zwykłym XC/MTB również (jakakolwiek jazda w
terenie).  Fajny gadget i już nie taki drogi jak drzewiej bywało
(założyłem taki również w hardtailu synowi i nie chce mi go oddać :) .

Może znajdzie się tu jakiś większy freak i sprawdzi na zdjęciach albo filmikach z jakiegoś maratonu ilu pacjentów miało taką sztycę? :-)

Ja widzę jedną wadę mojego bagażnika, torba jest zbyt wąska na laptopa.
Ale na szczęście nie muszę go już wozić więc to problem z gatunku tych teoretycznych.

Największ zaletą dla mnie jest to, że wszystkich wiezionych gratów nie mam na plecach :-D

pozdr
Prot

Data: 2017-02-09 02:12:52
Autor: rmikke
Napędy "Jeden na..."
W dniu środa, 8 lutego 2017 18:11:27 UTC+1 użytkownik Prot Ogenes napisał:
On 2017-02-08 13:13, rmikke wrote:

>
> Dałoby się, ale zdaje mi się, że wspominałeś o jeździe po mieście?
> No to jeśli masz na myśli codzienne dojeżdżanie, to minimalistyczne
> błotniki mogą się okazać niezbyt przktycznym pomysłem, podobnie jak
> bagażnik na sztycę...

Z ciekawości zapytam, dlaczego bagażnik na sztycę miałby być niepraktyczny? Kwestia pojemności czy przypinanie/odpinanie?

pozdr
Prot

To, co AL pisał, plus jak się jeździ rowerem na codzień po mieście,
to co jakiś czas przewozi się rzeczy dziwne i ciekawe. Po necie krążą
zdjęcia Chińczyków, jadących rowerem z przymocowaną lodówką, sam raz
wiozłem sejf... I nagle okazuje się, że te pręty z boków i haki do sakw
mają wiele bardzo praktycznych zastosowań ;)

Napędy "Jeden na..."

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona