Data: 2017-02-20 01:34:29 | |
Autor: __Maciek | |
Napędy "Jeden na..." | |
Wed, 8 Feb 2017 09:23:35 +0100 wO.ôhoo! <woohoo@gmail.com> napisał:
zapomnieli? Jeśli w górach "nie trzeba" 22 przełożeń, to może na nizinach wystarczyłoby 6 (lub mniej)? Ja mam: przód: 48-38-28 tył: 28-24-21-18-16-14 Na średnią tarczę zdarza mi się czasem zrzucić gdzieś w lesie, w bardziej pagórkowatym terenie (np. Góry Falenickie :-) ), ale bez tego bym się spokojnie obył. Normalnie, po mieście, cały czas jeżdżę na 48. 48:21 to moja "jedynka" do ruszania, dość szybko przerzucam na 48:18, a przy prędkościach "przelotowych" (25-35km/h) używam dwóch najwyższych biegów. Zębatki 24 i 28 przydają się jak jest pod górę a jestem już zmęczony. Na niziny (np. na Warszawę i okoliczne tereny) 6 biegów wystarczy z powodzeniem. |
|
Data: 2017-02-20 02:47:22 | |
Autor: wO.Ă´hoo! | |
Napędy "Jeden na..." | |
W dniu 20.02.2017 o 01:34, __Maciek pisze:
Ja mam: No to nie dla mnie, bo mnie się zdarzało "odcięcie" przy 48-11. Prędkość taka, że można sobie to pedałowanie darować, niemniej nie chciałbym mniej, 11 być musi, za to z przodu - gdybym nie dbał o linię łańcucha - małą zębatkę 28 mógłbym wyrzucić. Generalnie widziałbym u siebie napęd z szosy (z korbą kompaktową), ale nie będę ruszał swojego 3x9, bo podobają mi się zintegrowane z hamulcami manetki Alivio. :) |
|
Data: 2017-02-20 12:20:19 | |
Autor: cytawa | |
Napędy "Jeden na..." | |
__Maciek pisze:
Ja mam: To prawie dokladnie tak samo jak ja. Jam mam tylko jeden tryb wiecej od gory czyli 34. I moja 'jedynka' jest 46x24. Chcialem zauwazyc , ze w starych rowerach szosowych mala tarcza miala 46 zebow, tyle co teraz najwieksza. Jan Cytawa |