Data: 2010-01-08 21:15:13 | |
Autor: Kazik | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
EL pisze:
Witam Szanownych Grupowiczow. Zapytaj sie na pl.soc.prawo, byc moze mozesz wynajac inne auta i zadac od nich zwrotu kosztow wynajmu. |
|
Data: 2010-01-08 20:20:57 | |
Autor: to | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Kazik wrote:
Zapytaj sie na pl.soc.prawo, byc moze mozesz wynajac inne auta i zadac Chyba gwarancje z OC pomyliłeś. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-09 11:41:36 | |
Autor: Kazik | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
to pisze:
Kazik wrote: Ani gwarancja, ani oc... > Mam nastepujacy problem. Mianowicie w samochodzie firmowym peugeot > Boxer wykryto pod koniec gwarancji wady zawiasow tylnych drzwi jak i > pekanie [...] Niezgodnosc towaru z umowa, istnienie wady w momencie zakupu. |
|
Data: 2010-01-09 14:38:08 | |
Autor: to | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Kazik wrote:
Chyba gwarancje z OC pomyliłeś. A jednak mylisz, bo z typowych sytuacji właściwie tylko w przypadku OC można domagać się zwrotu takich kosztów. > Mam nastepujacy problem. Mianowicie w samochodzie firmowym peugeot I jaki to ma niby związek z samochodem zastępczym? Jak Ci się podeszwa w bucie rozklei to zażyczysz sobie butów zastępczych na czas naprawy? -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-09 15:59:47 | |
Autor: Budzik | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Osobnik posiadaj±cy mail to@abc.xyz napisa³(a) w poprzednim odcinku co nastêpuje:
Mam nastepujacy problem. Mianowicie w samochodzie firmowym peugeot jezeli reklamowa³by z tytu³u niezgnodnosci, to sprzedawca ma pokryc wszelkie straty, wiec zastepczy jak najbardziej by sie w tym miesci³. Oczywiscie IMVHO. -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuñ tak¿e "_") "W wannie historii prawdê trudniej jest utrzymaæ ni¿ myd³o, i o wiele trudniej znale¼æ..." - Terry Pratchett |
|
Data: 2010-01-09 17:02:37 | |
Autor: to | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Budzik wrote:
jezeli reklamowałby z tytułu niezgnodnosci, Może łaskawie podaj przepisy, do których się odnosisz, bo mam wrażenie, ze piszesz cały czas o ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, która do tego przypadku się w ogóle nie odnosi. to sprzedawca ma pokryc Ale skoro już przy niej jesteśmy, to: "Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia." Nie ma tu mowy o konieczności dostarczenia identycznego towaru na czas naprawy czy pokrycia tego typu kosztów. Ponadto jeśli konsument chce reklamować towar na podstawie niezgodności z umową i minęło więcej niż pół roku od momentu kupna, to musi sam udowodnić, że wada istniała już w momencie kupna. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-09 23:01:12 | |
Autor: Kazik | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
to pisze:
jezeli reklamowałby z tytułu niezgnodnosci,Może łaskawie podaj przepisy, do których się odnosisz, [...] Przeciez kazdy pisze ze nie wie. Nie musi istniec podstawa prawna do wysuniecia roszczen pokrycia kosztow auta zastepczego wobec salonu. Oczywiscie kosztow w ramach zdrowego rozsadku. Salon nie dotrzymal warunkow umowy, przez co piekarz nie byl w stanie rozwiezc chleba. Gdyby dotrzymal warunkow to takiej sytuacji by nie bylo. Inny przyklad: Umawiasz sie z PKP ze przewioza Twoich pracownikow na impreze, PKP daje ciala, bierzesz taksowki i obciazasz ich kosztami. Oczywiscie nie jestem prawnikiem i o takie rzeczy warto sie pytac na pl.soc.prawo. |
|
Data: 2010-01-09 23:23:37 | |
Autor: masti | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Dnia pięknego Sat, 09 Jan 2010 23:01:12 +0100, osobnik zwany Kazik
wystukał: to pisze: roszczenia to możęsz sobie wysuwać. Najwyżej Cię oleją i będą mieli niezły ubaw.
albo piekarz źle traktował drzwi i je zepsuł
ROTFL Oczywiscie nie jestem prawnikiem i o takie rzeczy warto sie pytac na To możę sprawdź co piszesz zanim to zrobisz. -- mst <at> gazeta <.> pl "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett |
|
Data: 2010-01-10 08:57:24 | |
Autor: Pszemol | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
"masti" <gone@to.hell> wrote in message news:d0e597a57baacef644aa26fe9ae59d53f650.pl.eu.org...
Dnia pięknego Sat, 09 Jan 2010 23:01:12 +0100, osobnik zwany Kazik Zgadza się. Salon nie dotrzymal warunkow umowy, przez co piekarz nie byl w stanie To akurat już jest rozstrzygnięte tym, że przyjęto reklamację jako naprawę gwarancyjną, a więc nie z winy urzytkownika. Inny przyklad: Umawiasz sie z PKP ze przewioza Twoich pracownikow na No śmiech po pachy. W każdej umowie odpowiedzialność ogranicza się właśnie aby nie odpowiadać za konsekwencje niedotrzymania umowy... I tak np. sprzedawca samochodu dostawczego odpowiada za jego sprawne działanie i oferuje naprawę, czasem nawet z autem zastępczym ale już nie odpowiada za śmierć dziadka którego właśnie wiozłeś tym autem do szpitala i ponieważ urwała się ośka gdzieś w skrzyni nie dojechałeś i dziadek umarł :-) Kupiłeś aparat fotograficzny aby robić fotki na wyjeździe do Fiji, aparat się zepsuł no to firma która aparat zrobiła musi Ci ufundować nową wycieczkę do Fiji :-))) Oczywiscie nie jestem prawnikiem i o takie rzeczy warto sie pytac na No - balibyśmy sie cokolwiek komuś sprzedać czy wykonać usługę jeśli robiąc to bralibyśmy nagle na siebie odpowiedzialność za wszystkie skutki wynikające z tej operacji... |
|
Data: 2010-01-10 17:09:27 | |
Autor: to | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Pszemol wrote:
albo piekarz źle traktował drzwi i je zepsuł Niekoniecznie, jeśli nie ma pewności, to czasami idzie się na rękę klienta. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-10 17:08:20 | |
Autor: to | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Kazik wrote:
Przeciez kazdy pisze ze nie wie. Roszczenia można wysuwać dowolnie głupie tyle, że nic ponadto z tego nie wynika. Salon nie dotrzymal warunkow umowy, Konkretnie jakiego warunku? Wyżej napisałeś, że nie ma podstawy prawnej, a teraz wysuwasz tezę, ze jednak jest. Piłeś coś? przez co piekarz nie byl w stanie Nie bredź, proszę Cię. Poza tym jeśli przyjmiesz tego typu wnioskowanie to w odwrotnej sytuacji, gdy auto działa, piekarz powinien oddawać część zysków piekarni Peugeotowi. Inny przyklad: Umawiasz sie z PKP ze przewioza Twoich pracownikow na Powodzenia w egzekwowaniu od PKP jakichkolwiek kosztów ponad cenę biletu. Mało prawdopodobne, żeby się udało, szczególnie, jeśli nie będzie chodziło o konsumenta. Poza tym to zupełnie inna sytuacja, bo w przypadku samochodu nikt nie gwarantuje, że będzie sprawny o każdej porze dnia i nocy. Samochody się psują, a wtedy są naprawiane na gwarancji co chwile i trwa i każdy o tym wie. Jeśli ktoś potrzebuje samochodu sprawnego 24 godziny na dobę to podpisuje odpowiednią umowę i rzecz jasna płaci znacznie więcej. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-10 21:47:45 | |
Autor: Kazik | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
to pisze:
>> Salon nie dotrzymal warunkow umowy, Konkretnie jakiego warunku? Wyżej napisałeś, że nie ma podstawy prawnej, a teraz wysuwasz tezę, ze jednak jest. Piłeś coś? Dostarczenia auta bez wad. No chyba ze wada drzwi byla w tresci umowy. |
|
Data: 2010-01-10 23:01:20 | |
Autor: to | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Kazik wrote:
Konkretnie jakiego warunku? Wyżej napisałeś, że nie ma podstawy Przecież jak był nowy to drzwi działały. Ustalenie czy stan obecny jest wynikiem niewłaściwego użytkowania czy jakiejś wady nie jest raczej proste. A nawet gdyby ustalono, że konstrukcja drzwi nie była idealna od samego początku, to też o niczym to nie świadczy, bo każde auto ma jakieś wady i zalety. Inaczej mówiąc udowodnienie czegokolwiek Peugeotowi byłoby w tej sprawie raczej bardzo trudne. Moim zdaniem dobrze o nim świadczy, ze naprawia te drzwi na gwarancji i nie robi z tym większych problemów. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-11 17:25:31 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Naprawa a samochod zastepczy | |
Kazik pisze:
Salon nie dotrzymal warunkow umowy, przez co piekarz nie byl w stanie rozwiezc chleba. Jakich znów warunków umowy? Umowa przewidywała - dostarczenie samochodu - usuwanie usterek w ramach gwarancji Kropka Umowy serwisowe gwarantujące określony minimalny czas "on service" np. w ciągu roku, to są umowy zupełnie innego typu, i raczej nie w tej dziedzine :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |