W dniu 28.11.2016 o 12:35, Trybun pisze:

Czy pilota w kluczyku można naprawić/zregenerować? Jeżeli tak to gdzie,
a może jakoś we własnym zakresie by się dało? Niby jeszcze działa, ale
do odblokowania potrzeba kilkukrotnego,

jak naciskasz przycisk, to jakaś diodka potwierdza jego zadziałanie czy nie?

jeśli niema styku, to przed oddaniem go w ręce fachowca możesz go rozebrać napsikać przycisk denaturatem, wd40 i natychmiast wydmuchać. Idea jest taka aby syf ze środka wypłukać czymś co jest cieczą, rozpuszcza syf i jest wmiarę obojętna dla elektroniki. jak nie zadziała, to lutowinica i jazda.

ToMasz

W dniu 2016-11-28 o 18:58, ToMasz pisze:

W dniu 28.11.2016 o 12:35, Trybun pisze:

Czy pilota w kluczyku można naprawić/zregenerować? Jeżeli tak to gdzie,
a może jakoś we własnym zakresie by się dało? Niby jeszcze działa, ale
do odblokowania potrzeba kilkukrotnego,

jak naciskasz przycisk, to jakaś diodka potwierdza jego zadziałanie czy nie?

jeśli niema styku, to przed oddaniem go w ręce fachowca możesz go rozebrać napsikać przycisk denaturatem, wd40 i natychmiast wydmuchać. Idea jest taka aby syf ze środka wypłukać czymś co jest cieczą, rozpuszcza syf i jest wmiarę obojętna dla elektroniki. jak nie zadziała, to lutowinica i jazda.

ToMasz

Rozbierałem już kilkukrotnie i tak powierzchownie czyściłem szmatką. Ale kompletnie nie widzę w nim nic co bym mógł lutować..

Użytkownik "Trybun" <cheilimx@jachu.ru> napisał w wiadomości news:583c78d6$0$650$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2016-11-28 o 18:58, ToMasz pisze:

W dniu 28.11.2016 o 12:35, Trybun pisze:

Czy pilota w kluczyku można naprawić/zregenerować? Jeżeli tak to gdzie,
a może jakoś we własnym zakresie by się dało? Niby jeszcze działa, ale
do odblokowania potrzeba kilkukrotnego,

jak naciskasz przycisk, to jakaś diodka potwierdza jego zadziałanie czy nie?

jeśli niema styku, to przed oddaniem go w ręce fachowca możesz go rozebrać napsikać przycisk denaturatem, wd40 i natychmiast wydmuchać. Idea jest taka aby syf ze środka wypłukać czymś co jest cieczą, rozpuszcza syf i jest wmiarę obojętna dla elektroniki. jak nie zadziała, to lutowinica i jazda.

ToMasz

Rozbierałem już kilkukrotnie i tak powierzchownie czyściłem szmatką. Ale kompletnie nie widzę w nim nic co bym mógł lutować..

Albo przycisk jest oparty o mikrostyk i taki jest przylutowany do płytki, albo włączenie układu odbywa się poprzez zwarcie grafitowym elementem znajdującym się na wewnętrznej stronie przycisku który naciskasz. Przeczyścić warto gumką myszką i izopropanolem, a z braku laku, po prostu spirytusem.
https://youtu.be/gVr8eLW0-_o?t=81

Jeśli farby przewodzącej jest za mało, to można np. przykleić kawałeczek folii aluminiowej, ale to druciarstwo. Pomaluj farbą/klejem przewodzącym, albo wymień gumkę lub całą obudowę. Na allegro kosztują grosze.

A mikrostyk wymienia się jak na poniższym filmiku i można go przelutować. Jeżeli jeszcze działa, to też możesz próbować go popsikać, ale może nie pomóc, jeśli jest mechanicznie zużyty.
https://www.youtube.com/watch?v=4YsaL4GED8E

Obstawiam tę drugą wersję, bo najczęstsza w samochodowych "fobach".

--
Yogi(n)

W dniu 2016-11-28 o 19:35, Trybun pisze:

Rozbierałem już kilkukrotnie i tak powierzchownie czyściłem szmatką. Ale
kompletnie nie widzę w nim nic co bym mógł lutować..

Jakie to auto? Fotka kluczyka może

z

On 2016-11-28 18:58, ToMasz wrote:

jeśli niema styku, to przed oddaniem go w ręce fachowca możesz go
rozebrać napsikać przycisk denaturatem, wd40 i natychmiast wydmuchać.

Denaturatem? Takie rzeczy czysci sie izopropanolem ze wzgledu na jego wysoka czystosc, nawet jak sie troche chlusnie to powinien odparowac bez sladu. Trzeba jedynie uwazac na przezroczyste plastiki ktore moga
sie zmatowic. Nie zaszkodzi tez jeszcze uzyc preparatu "Kontakt S".

I jest szansa ze to conajmniej na jakis czas rozwiaze problem bo
faktycznie czesto to jest wina nie tyle umierajacych stykow, co ich
zanieczyszczenia.





--

memento lorem ipsum