Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Naprawdę "Prosty pomysł"

Naprawdę "Prosty pomysł"

Data: 2012-06-29 07:18:36
Autor: Agent
Naprawdę "Prosty pomysł"

Użytkownik "anacron" <anacron@anacron.pl> napisał w wiadomości news:jsiqml$6n5$1mx1.internetia.pl...
"Coraz bardziej doskwiera nam tłok na drogach i brak miejsc parkingowych
w miastach. Zamiast drogi i parkingi budować - co jest drogie i
czasochłonne – rządzący mogliby wprowadzić okresowe obowiązkowe badania
psychotechniczne co pięć lat dla każdego – nie tylko zawodowego –
kierowcy w Państwowych Ośrodkach Medycyny Pracy. Myślę, że ponad połowa
obecnie posiadających Prawo Jazdy Polaków z powodu braku predyspozycji
nigdy takowych pozytywnie by nie przeszła, a co za tym idzie, nigdy nie
otrzymałaby Prawa Jazdy

I jakbyś się czuł jakbyś nie przeszedł ustawiania patyczków na takiej próbie?

Do tego sukcesywnie dokument ten traciliby
wszyscy, którym stan zdrowia nie pozwala już pojazdów prowadzić.
Logicznym jest, że polak nie posiadający prawa jazdy nie kupiłby
samochodu, a posiadany sprzedał. Gdyby do tego jeszcze uszczelnić system
przeglądów okresowych, tak by wraki, które już dawno powinny zostać
przerobione na żyletki nadal nie jeździły po naszych drogach Nagle
okazałoby się, że i miejsc parkingowych nie brakuje i na drogach luźniej
i statystyki policyjne ładniej wyglądają, bo liczba zdarzeń drogowych –
zarówno z powodu mniejszej ilości pojazdów na drogach, jak i faktu, że
nadal jedzące prowadziliby ludzie posiadający oprócz „wiedzy” także
stosowne predyspozycje psychofizyczne – by drastycznie by spadła. Tylko
wtedy okazałoby się również, że główną przyczyną wypadków, nie była
wcale nadmierna prędkość,

Nie bedzie autostrad to zawsze ludzie będą "zapierdalać" na krajówkach bo inaczej się nie da jeździć w tym kraju.

Data: 2012-06-29 11:52:17
Autor: anacron
Naprawdę "Prosty pomysł"
W dniu 2012-06-29 07:18, Agent pisze:

Użytkownik "anacron" <anacron@anacron.pl> napisał w wiadomości
news:jsiqml$6n5$1mx1.internetia.pl...
"Coraz bardziej doskwiera nam tłok na drogach i brak miejsc parkingowych
w miastach. Zamiast drogi i parkingi budować - co jest drogie i
czasochłonne – rządzący mogliby wprowadzić okresowe obowiązkowe badania
psychotechniczne co pięć lat dla każdego – nie tylko zawodowego –
kierowcy w Państwowych Ośrodkach Medycyny Pracy. Myślę, że ponad połowa
obecnie posiadających Prawo Jazdy Polaków z powodu braku predyspozycji
nigdy takowych pozytywnie by nie przeszła, a co za tym idzie, nigdy nie
otrzymałaby Prawa Jazdy

I jakbyś się czuł jakbyś nie przeszedł ustawiania patyczków na takiej
próbie?

2 razy w życiu takie testy przeszedłem (ostatni raz w maju 2011) i to
bez żadnych kantów, jak to czasami bywa przy okazji ich wykonywania,
więc ja nie wiem jakbym się czuł.

Data: 2012-06-29 12:02:33
Autor: J.F
Naprawdę "Prosty pomysł"
Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:jsju1g$tuk$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-06-29 07:18, Agent pisze:
I jakbyś się czuł jakbyś nie przeszedł ustawiania patyczków na takiej
próbie?

2 razy w życiu takie testy przeszedłem (ostatni raz w maju 2011) i to
bez żadnych kantów, jak to czasami bywa przy okazji ich wykonywania,
więc ja nie wiem jakbym się czuł.

Kolega przechodzil to strasznie klal. Test - jak sie zapali zielone swiatelko to lewy przycisk, jak niebieskie  to prawy, a jak czerwone to prawy pedal.

Kto to k* wymyslil ? Zrobili by jak ludzie - zielone gaz, czerwone hamulec, zolte - klakson, a nie - wszystko bez sensu, czego to ma dowodzic, braku sklerozy czy jak ?

J.

Data: 2012-06-29 12:08:34
Autor: anacron
Naprawdę "Prosty pomysł"
W dniu 2012-06-29 12:02, J.F pisze:
Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:jsju1g$tuk$1@mx1.internetia.pl...
W dniu 2012-06-29 07:18, Agent pisze:
I jakbyś się czuł jakbyś nie przeszedł ustawiania patyczków na takiej
próbie?

2 razy w życiu takie testy przeszedłem (ostatni raz w maju 2011) i to
bez żadnych kantów, jak to czasami bywa przy okazji ich wykonywania,
więc ja nie wiem jakbym się czuł.

Kolega przechodzil to strasznie klal. Test - jak sie zapali zielone
swiatelko to lewy przycisk, jak niebieskie  to prawy, a jak czerwone to
prawy pedal.

Kto to k* wymyslil ? Zrobili by jak ludzie - zielone gaz, czerwone
hamulec, zolte - klakson, a nie - wszystko bez sensu, czego to ma
dowodzic, braku sklerozy czy jak ?

Przesadzał, testy są banalnie proste, a te światełka to badanie czasu
reakcji, wiec muszą być kolory pozmieniane. Na drodze nie wiesz, kiedy
wyskoczy Ci łoś na autostradzie... :) Musisz przeanalizować sytuację i
podjąć stosowną decyzję.

Data: 2012-06-29 15:01:38
Autor: Bydl
Naprawdę "Prosty pomysł"
On 2012-06-29 12:08:34 +0200, anacron <anacron@anacron.pl> said:

W dniu 2012-06-29 12:02, J.F pisze:

Kolega przechodzil to strasznie klal. Test - jak sie zapali zielone
swiatelko to lewy przycisk, jak niebieskie  to prawy, a jak czerwone to
prawy pedal.

Kto to k* wymyslil ? Zrobili by jak ludzie - zielone gaz, czerwone
hamulec, zolte - klakson, a nie - wszystko bez sensu, czego to ma
dowodzic, braku sklerozy czy jak ?

Przesadza, testy s banalnie proste, a te wiateka to badanie czasu
reakcji, wiec musz by kolory pozmieniane. Na drodze nie wiesz, kiedy
wyskoczy Ci o na autostradzie... :) Musisz przeanalizowa sytuacj i
podj stosown decyzj.

Prawie dobrze.
O ile osie bd tak askawe, e na autostrad bd wpada z waciwym wiatekiem.
;-)
--
Bydl

Data: 2012-06-29 20:51:30
Autor: R2r
Naprawdę "Prosty pomysł"
W dniu 2012-06-29 15:01, Bydlę pisze:
On 2012-06-29 12:08:34 +0200, anacron <anacron@anacron.pl> said:


Prawie dobrze.
O ile łosie będą tak łaskawe, że na autostradę będą wpadać z właściwym
światełkiem.
;-)
Bo tak jest. Łoś wybiegający przed pojazd wygląda zupełnie inaczej niż lis i również należałoby oczekiwać innej reakcji w tych dwóch przypadkach. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Data: 2012-06-30 12:07:24
Autor: Bydl
Naprawdę "Prosty pomysł"
On 2012-06-29 18:51:30 +0000, R2r <bezspamux@arvox.pl> said:

W dniu 2012-06-29 15:01, Bydl pisze:
On 2012-06-29 12:08:34 +0200, anacron <anacron@anacron.pl> said:


Prawie dobrze.
O ile osie bd tak askawe, e na autostrad bd wpada z waciwym
wiatekiem.
;-)
Bo tak jest. o wybiegajcy przed pojazd wyglda zupenie inaczej ni lis i rwnie naleaoby oczekiwa innej reakcji w tych dwch przypadkach. :-)

Ech, jak to simio przy kawie pisze... (to o mnie)
Jechaem ongi powoc osobwk z Katowic nad Batyk. Trasa wypada przez lasy w ok. Kdzierzyna-Kola. Noc, nieusypiajca muzyka sczca siz gonikw, delikatny szum z szyberdachu, rodzina przysypa (godzina ~1. nad ranem) I NAGLE WIELKIE SZARE ATAKUJE! wic hamulec, dziki bogom odbicie kierownic we waciw stron (atakujcego) i byem bliski wodza korsarzy(*), rodzina zreszt te.
Okazao si, e na wycieczk wybraa si spora rodzina zajcy, a jeden postanowi (byhardcorem?) wykonaskok ponad mask, za to tu przed szyb. W tamtym momencie mylaem, e atakuje byk, tzn. jele i to ogromny. A okazao si, e to popierdka bya, a nie Kiler, tfu! a nie jele.

Ale  - po przypomnieniu sobie sytuacji - zastanwiam si, czy zrobibym cokolwiek innego, gdybym wiedzia, e to zajc.
Bo przecie nie dodabym gazu...


















-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
(*Kapitan korsarzy na widok statku handlowego nieodmiennie woa: - Dajcie mi mojczerwonkoszul!, po czym prowadzi zaog do ataku. Indagowany na t okolicznoprzez odwanego, ale nowego w zaodze odpar, e czyni tak ze wzgldw strategicznych - gdyby zosta ranny, czerwie krwi na czerwonej koszuli nie rzucaaby siw oczy i zaoga nie utraciaby ducha bojowego. Majtek by wielce ukontetowan odpowiedzi do dnia, gdy na widok trzech brytyjskich okrtw wojennych herszt piratw zawoa: - Dajcie mi moje brzowe spodnie!
--
Bydl

Data: 2012-06-30 22:08:42
Autor: R2r
Naprawdę "Prosty pomysł"
W dniu 2012-06-30 12:07, Bydlę pisze:
Okazało się, że na wycieczkę wybrała się spora rodzina zajęcy, a jeden
postanowił (był hardcorem?) wykonać skok ponad maską, za to tuż przed
szybą. W tamtym momencie myślałem, że atakuje byk, tzn. jeleń i to
ogromny. A okazało się, że to popierdółka była, a nie Kiler, tfu! a nie
jeleń.
No, czyli nie rozpoznałeś w porę koloru lampki... ;-)

Ale  - po przypomnieniu sobie sytuacji - zastanwiam się, czy zrobiłbym
cokolwiek innego, gdybym wiedział, że to zając.
Bo przecie nie dodałbym gazu...

No to ostatnie to pewnie nie, ale... próbowałbyś omijać za wszelką cenę (nawet ryzyka wylotu w plener)? Bo w przypadku byka to zrozumiałe, że ze względu na ryzyko skutków kolizji raczej unika się zderzenia o ile to tylko możliwe, nawet wykonując manewr, który nie wiadomo dokładnie gdzie się zakończy.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Data: 2012-06-30 23:55:53
Autor: Bydl
Naprawdę "Prosty pomysł"
On 2012-06-30 20:08:42 +0000, R2r <bezspamux@arvox.pl> said:

W dniu 2012-06-30 12:07, Bydl pisze:
Okazao si, e na wycieczk wybraa si spora rodzina zajcy, a jeden
postanowi (by hardcorem?) wykona skok ponad mask, za to tu przed
szyb. W tamtym momencie mylaem, e atakuje byk, tzn. jele i to
ogromny. A okazao si, e to popierdka bya, a nie Kiler, tfu! a nie
jele.
No, czyli nie rozpoznae w por koloru lampki... ;-)

Ale  - po przypomnieniu sobie sytuacji - zastanwiam si, czy zrobibym
cokolwiek innego, gdybym wiedzia, e to zajc.
Bo przecie nie dodabym gazu...

No to ostatnie to pewnie nie, ale... prbowaby omija za wszelk cen (nawet ryzyka wylotu w plener)?

Nie byo czasu. Organizm zareagowa, a cao sobie potem poskadaem do kupy.


 Bo w przypadku byka to zrozumiae, e ze wzgldu na ryzyko skutkw kolizji raczej unika si zderzenia

Ale w tamtym momencie nie miaem pojcia co to. Po prostu wielkie (bo blisko) szare migno.
Bya tylko reakcja (szkoda, e nikt czasu nie mierzy, bo pewnie wtedy ustanowiem swj rekord ;-))



--
Bydl

Data: 2012-07-03 13:30:29
Autor: Agent
Naprawdę "Prosty pomysł"

Użytkownik "R2r" <bezspamux@arvox.pl> napisał w wiadomości news:4fef5cca$1news.home.net.pl...
W dniu 2012-06-30 12:07, Bydlę pisze:
Okazało się, że na wycieczkę wybrała się spora rodzina zajęcy, a jeden
postanowił (był hardcorem?) wykonać skok ponad maską, za to tuż przed
szybą. W tamtym momencie myślałem, że atakuje byk, tzn. jeleń i to
ogromny. A okazało się, że to popierdółka była, a nie Kiler, tfu! a nie
jeleń.
No, czyli nie rozpoznałeś w porę koloru lampki... ;-)

Ale  - po przypomnieniu sobie sytuacji - zastanwiam się, czy zrobiłbym
cokolwiek innego, gdybym wiedział, że to zając.
Bo przecie nie dodałbym gazu...

No to ostatnie to pewnie nie, ale... próbowałbyś omijać za wszelką cenę (nawet ryzyka wylotu w plener)? Bo w przypadku byka to zrozumiałe, że ze względu na ryzyko skutków kolizji raczej unika się zderzenia o ile to tylko możliwe, nawet wykonując manewr, który nie wiadomo dokładnie gdzie się zakończy.

A mi się wydaje że fajnie się opowiada teoretycznie jakie to nalezy wykonac manewry jak sie widzi łosia, dziecko, zająca, tira itp. A w praktyce nie ma czasu na zastanowienie i działa się bardziej instynktem i reakcja bywa zwykle inna niż w teorii powinna być.

Data: 2012-07-04 22:54:40
Autor: R2r
Naprawdę "Prosty pomysł"
W dniu 2012-07-03 13:30, Agent pisze:
A mi się wydaje że fajnie się opowiada teoretycznie jakie to nalezy
wykonac manewry jak sie widzi łosia, dziecko, zająca, tira itp. A w
praktyce nie ma czasu na zastanowienie i działa się bardziej instynktem
i reakcja bywa zwykle inna niż w teorii powinna być.
A mnie się wydaje, że... nie zrozumiałeś o czym pisałem. ;-)
To do czego się odnosiłem zawierało coś o różnych typach reakcji w zależności od bodźców. Wielu kierowców - zwłaszcza tych młodych i niedoświadczonych ale mocno przekonanych o swoich niesamowitych predyspozycjach i umiejętnościach za kierownicą uważa, że ma niemal zerowy czas reakcji i dowodzi tego np. testami polegającymi na naciśnięciu przycisku jako odpowiedzi na zapalenie się lampki, lub zmianę jej koloru. Tymczasem już komplikacja polegająca na podjęciu decyzji o _odpowiedniej do bodźca_ reakcji sprawia, że ten czas potrafi wydłużyć się kilka a nawet kilkanaście razy.

--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

Naprawdę "Prosty pomysł"

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona