Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.telefonia.gsm   »   Napromieniowani i na wskroś wydymani (na sucho)!

Napromieniowani i na wskroś wydymani (na sucho)!

Data: 2021-04-26 03:30:30
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
Napromieniowani i na wskroś wydymani (na sucho)!

W dniu 13 kwi 2021 o 23:12, GurguLenso pisze:

> 1. Gaslightnining -  zaburzanie percepcji rzeczywistości.  Ta technika
> polega na wmawianiu  ofiarom, że rzeczywistość,  którą widzą nie  jest
> prawdą i że  kwestie oczywiste wcale  takimi nie są.

Ludzie nie są głupi -- nie nabiorą się łatwo.
Dlaczego tedy głupio zachowują się? -- ano
nie są odważni, więc udają głupich.

> Cechą naturalnej
> pandemii jest to, że ludzie najpierw obserwują pewne zjawiska a  potem
> zaczyna się  mówić o  nich w  mediach. Tutaj  było odwrotnie.

Od początku listopada moją matkę alarmowała jej siostra, martwiąca
się swą wnuczką, mieszkającą w Warszawie -- tamtymczasem media milczały...

> Żyliśmy
> normalnie i  gdyby nie  powiedzieli w  środkach masowego  przekazu, że
> jest jakaś pandemia to nikt  by nawet tego nie zauważył.

Poza grabarzami i lekarzami?

> Przechodzili
> byśmy jak  dotychczas normalne  sezonowe okresy  przeziębień i uważali
> byśmy to  za normalne.  Gaslightning doprowadził  do tego,  że znaczna
> część   społeczeństwa   zaczęła  postrzegać   choroby   sezonowe  dróg
> oddechowych jako śmiertelne zagrożenie. Gdyby ktoś rok temu powiedział
> lekarzom, że będą zamykać przychodnie, bo mogą do nich przyjść  chorzy
> ludzie to puknęli by  się w głowę. Teraz  jednak stało się to  częścią
> nowej  percepcji rzeczywistości  i zaczyna  być uważane  za normalne.

- Różne grypy od dawna sieją spustoszenie.
- CoViD-19 to inaczej SARS-COV-2 -- jakoś zmutowane MERS i SARS
   (wirusy nie są istotami żywymi, więc raczej nie zatroszczą się
   skutecznie o przekazanie ,,swych'' genów, choć czasami
   wykazują się czymś podobnym do przebiegłości czy inteligencji)

> Zauważcie, że  mnóstwo rzeczy,  które jeszcze  rok temu  uważaliśmy za
> niemożliwe  stały  się   nową  normalnością.  Już   nawet  przestajemy
> kwestionować absurdy, które mnożą się z dnia na dzień.

Jakieś foreksemple?

> 2. Wymuszanie narracji.  Zdominowanie dialogu społecznego.  Wymuszanie
> narracji  polega  na  nieustannym  bombardowaniu  ofiary   określonymi
> informacjami. Działa to na zasadzie kłamstwa, które powtórzone  tysiąc
> razy staje się  prawdą.

Tysiące razy powtarzano, że pandemia w Polsce ma się q końcowi -- by
ludziska nakłonić do głosowania... Czym to powtarzanie zaowocowało
kilka tygodni po tychże (były dwie tury) głosowaniach?... Fala za falą...

> Nawet ludzie,  którzy na co  dzień kierują się
> rozsądkiem zaczynają  w ten  rozsądek i  trzezwą ocenę  rzeczywistości

trzeźwą -- automat nie weryfikował ortografii?

> wątpić. Zaczynają myśleć: może jednak jest ta pandemia?

Po dwukropku nie ma wyliczanki? -- tedy jest cudzysłów?...
Nie ma i cudzegosłowa -- białkomat także nie weryfikował?...
To już kolejna wpadka... Gdzieś brak wyrównującej spacji...
Podniecenie czy brak czasu?...

> 3.   Przepowiadanie   przyszłości   -   kreowanie   wizji   świetlanej

Krótka kreska w roli myślnika -- zła typografia...
Tu widać wyraźnie, że tekst jest napisany przez dyletanta?
Niekoniecznie -- może przed skopiowaniem była długa krecha...

Dywiz zamiast myślnika daje (być może nielicznym) wiele do myślenia!

> przyszłości, która  nastąpi po  pokonaniu wirusa.  Ale jeszcze  musimy
> chodzić w maskach,  jeszcze musimy zostać  w domu, jeszcze  musimy się
> zaszczepić. TO JESZCZE TYLKO DWA TYGODNIE. Zauważcie, że minął rok  od
> kiedy  zostaliśmy  zamknięci  na  dwa  tygodnie  i  granica świetlanej
> przyszłości coraz bardziej się przesuwa.

Polska śmiertelność kilkunastu tygodni br. na poziomie 132% wieloletniej normy...

> Wszystko, co dobre ma zdarzyć
> się w  przyszłości, która  ciągle jest  odsuwana w  czasie i która tak
> naprawdę nigdy może nie nadejść.

Zazwyczaj nie nadchodzi.

> Ale tego wam wprost nie powiedzą.

> 4. Obwinianie  ofiary. Psychopaci  nigdy nie  przyznają, że  to oni są
> winni  doprowadzenia  ofiar  do   sytuacji  bez  wyjścia.

Wg mnie psychopaci zazwyczaj uwypuklają (swoje lub cudze) winy lub zasługi.

> Nigdy   nie
> przyznają,  że to  oni stworzyli  sytuację, w  której ofiary  cierpią.
> Zamiast tego, będą wmawiać ofiarom, że to one są winne obecnego  stanu
> rzeczy.

Wg mnie tak postępują profesjonalni złoczyńcy.

> Mówią,  my chcieliśmy  dobrze, ale  to wasza  wina, bo chcecie
> jezdzić  na  urlopy,

Bony wycieczkowe...

jeździć -- kolejne 'ź'?

> bo  chcecie się  ze  sobą  spotykać,  bo chcecie
> obchodzić święta.

    święta -- > przyjęcia -- > wóda -- > akcyza

> My chcemy  dobrze, ale  to wasza  wina, że  się nie
> stosujecie.  Prowadzi  to  do   sytuacji,  w  której  ofiara   zaczyna
> postrzegać  swojego  oprawcę  jako wybawcę  z  obecnego  stanu rzeczy.
> Ofiara oczekuje, że oprawca znajdzie jakieś rozwiązanie. W ten  sposób
> buduje się uległość.

Skądże!!! Uległość to stan ducha ukazujący nieuczciwość!
Nieuczciwość dała nadzieję na ratunek niesiony przez ludzi
takich jak: BGates, SJobs, Stalin, Hitler...

Aby było jasne -- **nie czynię** Gatesa zbrodniarzem!
Piszę tu o ludziach szukających pomocy tam, gdzie tej
pomocy nie znajdą... U mnie też nie znajdą pomocy.
Także w talizmanach itp...

> 5.  Izolacja.  Izolacja  jest  najlepszą  metodą  złamania   psychiki.

Niekoniecznie -- ludziska boją się izolacji, ale po zaizolowaniu stają
się nierzadko silniejsi psychicznie, o czym rządzący wiedzą doskonale,
dlatego obecnie rządzący niekoniecznie dążą do izolowania poddanych...

> Izolację  od  lat  stosuje się  w  więzieniach  wobec najgrozniejszych
> przestępców  i  wśród więzniów  jest  ona uważana  za  najgorszą karę.

więźniów -- kłopot z klawiaturą? (kolejne 'ź')

> Izolacja prowadzi do rozmontowania psychiki, zakwestionowania poczucia
> własnej wartości, utraty poczucia sensu życia.

Niekoniecznie. W wielu sytuacjach sprawdza się -- ale ogólnie jest
raczej odwrotnie. Sprawdza się tam, gdzie izolowany wcześniej
jakoś podpierał się otoczeniem -- choćby dominując...

   Dominacja dawała poczucie wyższości? -- więc brak otoczenia
   (skutkujący brakiem dominowania) może zmiękczyć gagatka?...
   OK -- są nawet takiej tezy potwierdzenia w realu...

Ale izolacja niekoniecznie złamie moralnie zdrowego -- zwykle
utwierdzi takowego w jego uporze, w jego postawie itd... Póki
człek boi się izolacji -- można nią straszyć, ale więźnia tak
straszyć nie można... Można straszyć karcerem itp.? Nawalnego
izolacja nie łamie -- Putin lekko zmiękł...

Bywa, że pomiędzy więźniem i wartownikiem trudno znaleźć różnicę.
Ale bywa i tak, że więzień jest w lepszej sytuacji od swego strażnika, gdyż co jakiś czas ucieka. (więźnia może spotkać szansa, zaś
strażnika -- porażka) Rzecz jasna więźnia można bić -- to coś
innego niż czysta izolacja...

Izolacja człowieka moralnie zdrowego zmusza tegoż izolowanego
człowieka do myślenia, którego efektem teoretycznie MUSI być
utwierdzenie tegoż izolowanego w jego postawach. W praktyce
różnie bywa, choćby dlatego, że trudno znaleźć ludzi zupełnie
zdrowych moralnie...


Sekty niekoniecznie izolują -- preferują męczenie...
Choćby wielogodzinnymi modłami czy medytacjami lub podróżami...
Nawalnego męczono częstym budzeniem -- ~raz na godzinę był budzony,
choć cela była monitorowana, więc więzień miał nikłe szanse na ucieczkę...

brak snu -- > agresywność i ogólnie problemy z myśleniem

-=-

Wg mnie izolacja obdziera ze złudzeń -- na miejscu rządzących
unikałbym izolacji pospólstwa jak diabeł święconej wody. Raczej
bym zachęcał swych poddanych do zbiorowej aktywności -- zwykle
skutecznie gaszącej zdroworozsądkowe zachowanie...

--
'_._     _,-'""`-._        ._.                              .-.
(,-.`._,'(       |\`-/| .,; o.'      eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-.-'  \ )-`( , o o) `\.'.'       '~'~'~'~'~'~'~'~'     o.`.,
-bf-      `-    \`_`"'-.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...

Napromieniowani i na wskroś wydymani (na sucho)!

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona