abc <abc@wp.pl> napisał(a):
Rodzina i Naród - pisał Prymas Wyszyński - to nie są instytucje, to są
organizmy żywe, mające swoją własną dynamikę i przejawy biologicznego
bytowania.
Poza nimi wszystkie inne formy bytowania, takie jak państwo,rząd, partia -
mają wymiar instytucji.
Naród i rodzina muszą istnieć, a tamte instytucje mogą istnieć lub nie.
Rodzina była dla Prymasa największą siłą narodu, a jednocześnie gwarancją
jego przetrwania. Wyszyński mawiał, że bez mocnej, czystej, zwartej,
zespolonej rodziny, nie ma narodu.
Dlatego tworząc naród, trzeba pracować nad umocnieniem i zjednoczeniem
każdej rodziny. Naród jest rodziną rodzin.
I tylko na tym fundamencie może się spokojnie rozwijać życie osobiste,
rodzinne, religijne, społeczne, zawodowe, narodowe i państwowe.
Więcej http://www.kmt.uksw.edu.pl/nauczanie-o-rodzinie-wyszynskiego-artykul
Będę księdzem jak mój tata! Będziemy rodziną rodzin!
--
|