Witam

Właśnie przeczytałem regulamin nowych stopni i dowiedziałem się, że mając od wielu lat P3 mam ograniczenie do 50 m.
Kiedyś tego nie było.
Zatem ograniczono moje prawa nabyte, czego prawo zabrania.

Ktoś już się temu przyglądał. ?

Pozdrawiam
WW

WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):

Witam

Właśnie przeczytałem regulamin nowych stopni i dowiedziałem się, że mając od wielu lat P3 mam ograniczenie do 50 m.
Kiedyś tego nie było.
Zatem ograniczono moje prawa nabyte, czego prawo zabrania.

Ktoś już się temu przyglądał. ?

Pozdrawiam
WW

Jest większy problem. W Niemczech można było prowadzić auto do 0,8 promila(co odpowiadało mniej więcej 2 piwom) a od kilku lat znieśli i jest do 0,2 I co mają powiedzieć wyszkoleni w starym systemie? Przecież umieją prowadzić po 2 piwach!!

--

Zatem ograniczono moje prawa nabyte, czego prawo zabrania.

Ktoś już się temu przyglądał. ?

Pozdrawiam
WW

Masz mylną ocenę sytuacji. Działalność KC KDP nie polega na działalności
zgodnej z prawem.
Istotą działalności KC KDP jest wysysanie i młócenie jak największej ilości
pieniędzy, jakimi Państwo finansuje PTTK. Ogólny stan majątkowy PTTK to ruina,
z tym, że wszyscy członkowie są przeciwko prywatyzacji.

Takie pierdoły, jak ograniczanie praw nabytych to to towarzystwa, od wielu
lat, ma serdecznie w dupie.

Sjurek Irecki



--

Obawiam się, że nie finansuje wcale.
A szkoda.


-- -- -

jak największej ilości pieniędzy, jakimi Państwo finansuje PTTK.

--

Obawiam się, że nie finansuje wcale.
A szkoda.

A kto to finansuje?
Rozumiem, że według ciebie KDP to samodzielna instytucja i utrzymuje się z
tego co sama nakradła. Przecież nie po to w KDP zatrudnia się bandytów i
idiotów, żeby tworzyć z tego wzorcowy, legalny interes.

Dostałeś kiedyś paragon fiskalny, za coroczną składkę, którą pobiera KDP?
Albo zapytam inaczej - Ile osób na przestrzeni lata tego paragonu nie dostało?

Sjurek Irecki



--

Właśnie przeczytałem regulamin nowych stopni i dowiedziałem się, że mając od wielu lat P3 mam ograniczenie do 50 m.
Kiedyś tego nie było.
Zatem ograniczono moje prawa nabyte, czego prawo zabrania.

Ktoś już się temu przyglądał. ?

Ex.1
kiedyś mogłem jechać do pracy 60km/h
teraz muszę się ograniczyć do 50...

Ex.2
kiedyś nie trzeba było zapinać pasów bezpieczeństwa
jadąc w terenie zabudowanym - teraz trzeba

IHMO to są dopiero istotne ograniczenia wolności
i tu nie da się zrobić dodatkowego kursu, żeby je znieść...
(w Poznaniu nawet karetki płacą mandaty za przekroczenie prędkości i parkowanie na zakazie)

oba te przykłady pokazują, że na takie zmiany nie masz wpływu i protesty nic nie wskórają
a organizację zawsze możesz zmienić, na tę która najlepiej Ci odpowiada, lub dorobić sobie kurs

masz też inną wolność - nikt Ci nie zabroni nurkować głębiej... nikt Cię nie sprawdzi, nie skontroluje,
nie dostaniesz punktów i mandatu...

masz też inną wolność - nikt Ci nie zabroni nurkować głębiej... nikt Cię nie

sprawdzi, nie skontroluje,

nie dostaniesz punktów i mandatu...

E....eee ! Nie ma tak dobrze (chyba że u nas). We Francji onegdaj podpłyneła do nas policja wodna. Zażądała pokazania certyfikatów i komputerów. Wiesiek --

"Wiesiek" <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl> wrote in message news:41f0.00000293.4e412b7bnewsgate.onet.pl...

E....eee ! Nie ma tak dobrze (chyba że u nas). We Francji onegdaj podpłyneła
do nas policja wodna. Zażądała pokazania certyfikatów i komputerów.

I jakie byłyby konsekwencje we Francji gdybyście nurkowali
niżej niż uprawnienia?
Swoją drogą, nie ma obowiązku nurkowania z komputerem.
Mogłeś mieć konsolę z głębokościomierzem i mogliby Ci napykać.

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:j1qtct.eg.1poczta.onet.pl...

"Wiesiek" <wlopataWYTNIJTO@poczta.onet.pl> wrote in message news:41f0.00000293.4e412b7bnewsgate.onet.pl...

E....eee ! Nie ma tak dobrze (chyba że u nas). We Francji onegdaj podpłyneła
do nas policja wodna. Zażądała pokazania certyfikatów i komputerów.

I jakie byłyby konsekwencje we Francji gdybyście nurkowali
niżej niż uprawnienia?
Swoją drogą, nie ma obowiązku nurkowania z komputerem.
Mogłeś mieć konsolę z głębokościomierzem i mogliby Ci napykać.

I tak było. Było to czasy gdy u nas mało kto miał komputer.

Ale oni potraktowali na jak Francuzów.
To cos takiego jak kontrolowanie czy nie przekroczyłeś dozwolonej prędkości.

Oni tak mają a może mieli.

Wiesiek

WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a):

Witam

Właśnie przeczytałem regulamin nowych stopni i dowiedziałem się, że mając od wielu lat P3 mam ograniczenie do 50 m.

http://www.ccr.com.pl/narcosisManagementDiver.html

Opowiesz o Bajkale i IIV masz w garści.

pozdrawiam rc

--

  <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

WW <wuwu0@vp.pl> napisał(a): > Witam
> > Właśnie przeczytałem regulamin nowych stopni i dowiedziałem się, że > mając od wielu lat P3 mam ograniczenie do 50 m.

http://www.ccr.com.pl/narcosisManagementDiver.html

Opowiesz o Bajkale i IIV masz w garści.

Rzymskie "7" piszemy tak: VII. To coś co napisałeś... nie ma czegoś takiego. Wagarowało się?

--

 jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

Rzymskie "7" piszemy tak: VII. To coś co napisałeś... nie ma czegoś takiego. Wagarowało się?

Jak w prokuraturze ? Już można mówić o Tobie kapuś ?

pozdrawiam rc


--

  <demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a):

 jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): > Rzymskie "7" piszemy tak: VII. To coś co napisałeś... nie ma czegoś

takiego.

> Wagarowało się?

Jak w prokuraturze ? Już można mówić o Tobie kapuś ?

Nie mam już na to wpływu - bardzo nad tym pracowałeś. Co to ma wspólnego z nieznajomością zapisu w matematyce?
 --

 jacekplacek <jacekiala@WYTNIJ.gazeta.pl> napisał(a): 

> Jak w prokuraturze ? Już można mówić o Tobie kapuś ?

Nie mam już na to wpływu - bardzo nad tym pracowałeś. Co to ma wspólnego z nieznajomością zapisu w matematyce?

Historii czy matematyki. Możliwe że nie zauważyłeś ale olbrzymią optymalizacją procesu liczenia było przejście na arabską notację cyfr. Dodatkowo żart nie był skierowany do Ciebie, dlatego nie wiesz gdzie był.

To już można o Tobie mówić kapuś czy nie ?
"Zbój" miał rację na Twój temat.

pozdrawiam rc


--