Teraz jest promocja na narzędzia Schmith i komplet SQN 108 można kupić za niecałe 300 zł. Nie znam w ogóle tej marki, a w internecie opinii w zasadzie nie ma. Jedna na ceneo:
https://www.ceneo.pl/40307055
Ktoś z Kolegów używa Schmitha? Potrzebuję narzędzi do prac w serwisie i taki komplet by mi pasował, a nie chcę kupować w ciemno.
Jacek

oo kolejny ze schizofrenią :)

W dniu 21.10.2019 o 09:12, sirapacz pisze:

oo kolejny ze schizofrenią :)

oo skąd taka ciekawa diagnoza?
Jacek

W dniu 2019-10-21 o 10:14, Jacek pisze:

W dniu 21.10.2019 o 09:12, sirapacz pisze:

oo kolejny ze schizofrenią :)

oo skąd taka ciekawa diagnoza?
Jacek

Schiza bo inna nazwa niz wskazuje email, a ogólnie czepiłem się bom myślał ze bawisz się w tanią i niezwykle słabą reklamę.

On 2019-10-21 08:55, Jacek wrote:

Teraz jest promocja na narzędzia Schmith i komplet SQN 108 można kupić za niecałe 300 zł. Nie znam w ogóle tej marki, a w internecie opinii w zasadzie nie ma. Jedna na ceneo:
https://www.ceneo.pl/40307055
Ktoś z Kolegów używa Schmitha? Potrzebuję narzędzi do prac w serwisie i taki komplet by mi pasował, a nie chcę kupować w ciemno.

Odpowiem niedokładnie na temat, ale mój znajomy mechanik samochodowy z tanich narzędzi chwali Yato. I faktycznie, mam sporo ich narzędzi i nie mam do ich jakości zastrzeżeń. Mimo że producentem jest Toya, która pod innymi nazwami produkuje sporo nieużywalnego chłamu.

W dniu 2019-10-21 o 13:23, Uncle Pete pisze:

Odpowiem niedokładnie na temat, ale mój znajomy mechanik samochodowy z tanich narzędzi chwali Yato. I faktycznie, mam sporo ich narzędzi i nie mam do ich jakości zastrzeżeń. Mimo że producentem jest Toya, która pod innymi nazwami produkuje sporo nieużywalnego chłamu.

Ale Toya nie jest producentem tych narzędzi tylko importerem z Chin. Pod marką Toya sprzedają tanie narzędzia dla amatorów. Pod marką Yato sprzedają narzędzia lepszej jakości.

Podobnie też jest z Topexem, który pod marką Topex sprzedaje narzędzia dla amatorów, a pod marką Neo Tools narzędzia dla profesjonalistów i trzeba przyznać, że jakość Neo Tools jest naprawdę wysoka. Sam używam intensywnie narzędzi tej marki i nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa. Do tego na wiele narzędzi Neo Tools udzielane jest 25 lat gwarancji. O dziwo to też są chińskie narzędzia :)

trzeba przyznać, że jakość Neo Tools jest naprawdę wysoka. Sam używam intensywnie narzędzi tej marki i nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa. Do tego na wiele narzędzi Neo Tools udzielane jest 25 lat gwarancji. O dziwo to też są chińskie narzędzia :)

Ogólnie można kupić dobrego chinola ale bezpieczniej wziąć yato lub neo jak je chwalisz. Wytrzumują odkręcanie zapieczonych śrub z dźwignią?

Podobnie też jest z Topexem, który pod marką Topex sprzedaje narzędzia dla amatorów, a pod marką Neo Tools narzędzia dla profesjonalistów i trzeba przyznać, że jakość Neo Tools jest naprawdę wysoka. Sam używam intensywnie narzędzi tej marki i nie mogę powiedzieć ani jednego złego słowa. Do tego na wiele narzędzi Neo Tools udzielane jest 25 lat gwarancji. O dziwo to też są chińskie narzędzia :)

Potwierdzam, też mam dobre zdanie o Neo Tools. Topex jako Topex jednak jest chyba nieco lepszy od tego odpustu, który potrafi sprzedawać Toya (pod marką Vorel).

On 2019-10-21 22:17, Uncle Pete wrote:
[...]

Potwierdzam, też mam dobre zdanie o Neo Tools. Topex jako Topex jednak
jest chyba nieco lepszy od tego odpustu, który potrafi sprzedawać Toya
(pod marką Vorel).

Tydzień temu kupiłem kątówkę na tarcze 125 mm marki Graphite (AFAIK to
Toya), po tym, gdy po 13 latach rozsypała mi się kątówka renomowanej
marki Bavaria. :-D Pierwsze wrażenia, jeszcze przed uruchomieniem -
cięższa i dłuższa od tej starej. Ale popracowałem jakieś 30 min przy
szlifowaniu betonu i zaczęła mi się podobać. Póki co jestem zadowolony.

Co do chińskich kluczy, to mam taki zestaw za 100 zł. O ile grzechotki
są w zasadzie OK, to nasadki i bity to jednak straszne gówno. Plastelina
po prostu. Ale mimo tej całej badziewności, za taką cenę dla amatora są
raczej OK. Chociaż trzeba uważać, bo zdarzyło mi się, ze nasadka Torx z
tego zestawu się rozwaliła i nie mogłem rozrządu skręcić bo było to w
sobotę po południu, więc ani kupić, ani pożyczyć bo sąsiedzi na
wypoczynek się rozjechali. :-)

On 2019-10-22 11:01, JDX wrote:

Tydzień temu kupiłem kątówkę na tarcze 125 mm marki Graphite (AFAIK to
Toya), po tym, gdy po 13 latach rozsypała mi się kątówka renomowanej
marki Bavaria. :-D Pierwsze wrażenia, jeszcze przed uruchomieniem -
cięższa i dłuższa od tej starej. Ale popracowałem jakieś 30 min przy
szlifowaniu betonu i zaczęła mi się podobać. Póki co jestem zadowolony.

Graphite to akurat znana marka. Podobno jest popularna na budowach, ponieważ ten sprzęt jest dość wytrzymały i przy tym tani. Po prostu opłaca się w porównaniu z drogim sprzętem profesjonalnym.

U mnie natomiast okazała się nie do zdarcia tania młotowiertarka Dexter (marka Leroy Merlina). I jest porządnie wykonana, bardzo ciężka i ma amortyzowany uchwyt. Nawet dołączone nasadki do kucia są dobrej jakości.

W dniu 2019-10-22 o 22:21, Uncle Pete pisze:

On 2019-10-22 11:01, JDX wrote:

Tydzień temu kupiłem kątówkę na tarcze 125 mm marki Graphite (AFAIK to
Toya), po tym, gdy po 13 latach rozsypała mi się kątówka renomowanej
marki Bavaria. :-D Pierwsze wrażenia, jeszcze przed uruchomieniem -
cięższa i dłuższa od tej starej. Ale popracowałem jakieś 30 min przy
szlifowaniu betonu i zaczęła mi się podobać. Póki co jestem zadowolony.

Graphite to akurat znana marka. Podobno jest popularna na budowach, ponieważ ten sprzęt jest dość wytrzymały i przy tym tani. Po prostu opłaca się w porównaniu z drogim sprzętem profesjonalnym.

U mnie natomiast okazała się nie do zdarcia tania młotowiertarka Dexter (marka Leroy Merlina). I jest porządnie wykonana, bardzo ciężka i ma amortyzowany uchwyt. Nawet dołączone nasadki do kucia są dobrej jakości.

Marka Graphite należy do firmy TOPEX, która posiada w swojej ofercie również takie mark jak : Neo, Verto , Frame, DeFort, Bastion. Firma TOPEX nie jest producentem żadnych narzędzi, tj firma importująca z Chin narzędzia pod swoją marką.
T.

Marka Graphite należy do firmy TOPEX, która posiada w swojej ofercie również takie mark jak : Neo, Verto , Frame, DeFort, Bastion. Firma TOPEX nie jest producentem żadnych narzędzi, tj firma importująca z Chin narzędzia pod swoją marką.

Pod tym względem Apple też nie jest producentem smartfonów :)
Najważniejsze dla konsumenta jest nie kto jest producentem, a na ile dokładnie sprzęt jest zaklasyfikowany do odpowiednich kategorii: szmelc za grosze, tanie i raczej dobre, dość tanie i dość dobre, dobre ale nie markowe itp.

Pod tym względem Apple też nie jest producentem smartfonów :)

a) chińczyku, fajne masz modele narzędzi. Poproszę po kontenerze tego, tego i tamtego. Na nasadkach proszę wytłoczyć logo wg tego pliku, na opakowaniu ma być taka grafika.

b) chińczyku, tu masz projekt urządzenia i listę komponentów wraz z ich wymaganiami. Złóż mi to do kupy, zapakuj w pudełka wg projektu z tego i tamtego pliku i wyślij kontenerem do mnie.

jest różnica:D

importerem możesz nazwać osobę kupującą praktycznie gotowy produkt opakowany wg widzimisię
producentem tego, wg którego idei jest coś wykonane.

On 2019-10-25 11:58, sirapacz wrote:

Pod tym względem Apple też nie jest producentem smartfonów :)

a) chińczyku, fajne masz modele narzędzi. Poproszę po kontenerze tego, tego i tamtego. Na nasadkach proszę wytłoczyć logo wg tego pliku, na opakowaniu ma być taka grafika.

b) chińczyku, tu masz projekt urządzenia i listę komponentów wraz z ich wymaganiami. Złóż mi to do kupy, zapakuj w pudełka wg projektu z tego i tamtego pliku i wyślij kontenerem do mnie.

jest różnica:D

importerem możesz nazwać osobę kupującą praktycznie gotowy produkt opakowany wg widzimisię
producentem tego, wg którego idei jest coś wykonane.

Tyle że nie jestem pewien, czy takie serie jak Yato czy Neo nie należą bardziej do tej drugiej kategorii, bo nie widać tego samego pod inną nazwą, jak najczęściej jest w przypadku tej pierwszej.

W dniu 27-10-2019 o 16:59, Uncle Pete pisze:

On 2019-10-25 11:58, sirapacz wrote:

Pod tym względem Apple też nie jest producentem smartfonów :)

a) chińczyku, fajne masz modele narzędzi. Poproszę po kontenerze tego, tego i tamtego. Na nasadkach proszę wytłoczyć logo wg tego pliku, na opakowaniu ma być taka grafika.

b) chińczyku, tu masz projekt urządzenia i listę komponentów wraz z ich wymaganiami. Złóż mi to do kupy, zapakuj w pudełka wg projektu z tego i tamtego pliku i wyślij kontenerem do mnie.

jest różnica:D

importerem możesz nazwać osobę kupującą praktycznie gotowy produkt opakowany wg widzimisię
producentem tego, wg którego idei jest coś wykonane.

Tyle że nie jestem pewien, czy takie serie jak Yato czy Neo nie należą bardziej do tej drugiej kategorii, bo nie widać tego samego pod inną nazwą, jak najczęściej jest w przypadku tej pierwszej.

Widać, widać. Yato, Neo, Vorel, Stohr, Powerfix (marka z Lidla), wynalazki a Allegro  występują w prawie bliźniaczych zestawach. Różnią się jakością, kolorem rękojeści, rozmieszczeniem elementów w pudełku i czasem jakieś drobne różnice w kompletacji.


yabba

Odpowiem niedokładnie na temat, ale mój znajomy mechanik samochodowy z tanich narzędzi chwali Yato. I faktycznie, mam sporo ich narzędzi i nie mam do ich jakości zastrzeżeń. Mimo że producentem jest Toya, która pod innymi nazwami produkuje sporo nieużywalnego chłamu.

mam porównanie yato, stanley i ordynarnych chinoli.
Ordynarny chinol przydaje się jedynie jako zapas, gdy pogubię lepsze nasadki a potrzebuję "już". Do rozbierania silnika tylko Yato lub wyżej. Nawet pokrętło możesz pogonić rurą i się nie skrzywi (podczas gdy w chinolach pękały nasadki, pokrętła potrafiłem wygiąć w łuk....

Generalnie dobrze wspominam yato z 216 elementami oprócz zbędnych śmieci to reszta jest przydatna (komplety nasadek na 1/4 3/8 i na 1/2 cala - i o dziwo wszystkie się przydawały choć intuicja podpowiada tylko ćwiarę i połówkę)

Użytkownik "sirapacz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qok843$gpjo$1@portraits.wsisiz.edu.pl...

Odpowiem niedokładnie na temat, ale mój znajomy mechanik samochodowy z tanich narzędzi chwali Yato. I faktycznie, mam sporo ich narzędzi i nie mam do ich jakości zastrzeżeń. Mimo że producentem jest Toya, która pod innymi nazwami produkuje sporo nieużywalnego chłamu.

mam porównanie yato, stanley i ordynarnych chinoli.
Ordynarny chinol przydaje się jedynie jako zapas, gdy pogubię lepsze nasadki a potrzebuję "już". Do rozbierania silnika tylko Yato lub wyżej. Nawet pokrętło możesz pogonić rurą i się nie skrzywi (podczas gdy w chinolach pękały nasadki, pokrętła potrafiłem wygiąć w łuk....

A Yato to nie chinol ?
Ale widac lepszy...

J,

A Yato to nie chinol ?
Ale widac lepszy...

chinol ale różnica jest naprawdę bardzo widoczna. Precyzyjniejsze nasadki, twardsze (nie niszczą śrub podczas odkręcania zapieczonych i nadszarpniętych zębem czasu). Generalnie ponieważ mój zestaw się mocno zdekompletował (ale zwrócił sie kilka razy), będę nabywał ponownie i właśnie ten yato 216el (na 90% ten konkretny).

Generalnie chinczycy potrafią robić świetne rzeczy - pod warunkiem, że nie dziaduje się $5 na jakości...

Teraz ciekawostka:
Te same ordynarne chinole w tych samych walizkach potrafią mieć różne stopy uzyte do produkcji narzędzi i tak jedna walizka była rozsądnej jakości (rewelacyjny stosunek jakości do ceny - za 90-110pln naprawde dobrze wyposażona waliza) a druga niezwykle podobna zupełnie inna. Nasadki jakby chromowane, miękkie badziewie - serio nie nadające się do czegokolwiek.

W dniu 21.10.2019 o 15:59, sirapacz pisze:

Generalnie chinczycy potrafią robić świetne rzeczy - pod warunkiem, że nie dziaduje się $5 na jakości...

To nawet nie chodzi o dziadowanie, tylko o umowę. Możesz u chińskiego producenta zamówić tego samego rodzaju rzecz, ale w jakości $1, lub $10. I to pierwsze będzie z losowego stopu, bez kalibracji itp., a to drugie z określonego materiału, Chińczycy mają specyficzne podejście do klienta - podpisaną umowę trzeba wykonać, nie wolno stracić twarzy. Znam taki przypadek, kiedy firma z branży reklamowej zamówiła partię długopisów pod nadruki. No i wynegocjowali jakąś cenę, umowa podpisana, aż tu nagle zamawiający pyta, czy nie dałoby co taniej (jakieś -30%). Na to Chiński, że oczywiście i że wysyłają. I przysłali - ale bez wkładów...

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis ADT270 1ADFTV sedan'11
MX-5 II NB FL  B6-ZE  rdstr'03
Kymco  Xciting  500i  sqter'08

zamawiający pyta, czy nie dałoby co taniej (jakieś -30%). Na to Chiński, że oczywiście i że wysyłają. I przysłali - ale bez wkładów...

Taka lekcja życia;)

W dniu 21.10.2019 o 18:47, LEPEK pisze:

I to pierwsze będzie z losowego stopu, bez kalibracji itp., a to drugie z określonego materiału, Chińczycy mają specyficzne podejście do klienta - podpisaną umowę trzeba wykonać, nie wolno stracić twarzy.

To ja chyba trafiłem z innej bajki chińczyka - na ali kupiłem jakiś samochód RC - bez szału za jakieś 40$. Po tym jak zamówiłem, to podrożał o 1$Po tygodniu napisał, że chce 1$ bo to "remote location" i on chce dopłaty do wysyłki. Dwa tygodnie z majfrendem pisałem, ze Poland to member of EU a nie zadupie i niech nie pieprzy bo zamówiłem przed podwyżką ale nie wysłał.

--
Shrek

W dniu 21.10.2019 o 13:23, Uncle Pete pisze:

Odpowiem niedokładnie na temat, ale mój znajomy mechanik samochodowy z tanich narzędzi chwali Yato.

Ja mam komplet Yato 1/4" od minimum 12 lat. Podobno starsze Yato były faktycznie dobre, co mogę potwierdzić, a (też podobno) nowsze Yato to typowa jakość "marketowa".
Te komplety Schmith wyglądają na oko ładnie,  nawet walizka ma solidne zamknięcia, co u mnie jest ważne, bo noszę narzędzia z sobą i rozsypanie się kompletu z powodu "oszczędnego" zamknięcia gdzieś na wyjeździe nie jest fajne.
Jacek

Ja mam komplet Yato 1/4" od minimum 12 lat. Podobno starsze Yato były faktycznie dobre, co mogę potwierdzić, a (też podobno) nowsze Yato to typowa jakość "marketowa".

Niedawno dokupiłem niewielki zestaw Yato z kluczami nasadowymi, torxami itp. i nie zauważyłem organoleptycznie różnicy w jakości, aczkolwiek za bardzo te narzędzia nie obciążałem.

W dniu 21.10.2019 o 08:55, Jacek pisze:

Teraz jest promocja na narzędzia Schmith

Dzięki wszystkim za porady. Dałem sobie spokój ze Schmithem i ostatecznie kupiłem komplet Neo, nawet nieco tańszy. Mam już 2 klucze nastawne Neo i jestem z nich zadowolony, więc może i ten komplet też bedzie ok.
Jacek

W dniu środa, 23 października 2019 20:31:31 UTC+2 użytkownik Jacek napisał:

W dniu 21.10.2019 o 08:55, Jacek pisze:
> Teraz jest promocja na narzędzia Schmith Dzięki wszystkim za porady. Dałem sobie spokój ze Schmithem i ostatecznie kupiłem komplet Neo, nawet nieco tańszy. Mam już 2 klucze nastawne Neo i jestem z nich zadowolony, więc może i ten komplet też bedzie ok.
Jacek

Neo jest OK, bardzo dobre grzechotki mają. Z tanich i dobrych chwalę sobie jeszcze narzędzia Jonnesway - chińczyki ale z Tajwanu ;-)
pablo

W dniu 25.10.2019 o 11:30, Pablo Eldiablo pisze:

Neo jest OK, bardzo dobre grzechotki mają. Z tanich i dobrych chwalę sobie jeszcze narzędzia Jonnesway - chińczyki ale z Tajwanu ;-)
pablo

Jonnesway jest faktycznie ok, bo mam kilka sztuk tych narzędzi, ale mają badziewne zapięcia pudełek i dlatego wybrałem Neo, bo ma zapięcie, które solidnie wygląda - taka klamra. Na razie nie testowałem, bo czekam na paczkę ;-)
Mój poprzedni komplet Proline 1/2" sobie chwaliłem, ale też miał badziewne zapięcie, które niedawno na wyjeździe mi się rozpięło i wszystko się wysypało. Nie dość, że obciach, bo przyjechał "fachowiec z serwisu" i rozsypuje narzędzia, to jeszcze nie wszystko się udało znaleźć (pomost z siatek Wema).
Jacek