Data: 2012-07-02 13:09:55 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
Nash ma ponoÄ trafiÄ do Toronto. I pojawia siÄ ciekawy motyw zwiÄ
zany z
Lakers. otóş by zatrudniÄ Nasha Raptors muszÄ amnestionowaÄ Calderona. Jest prawdopodobne, Ĺźe nikt go nie sklejmuje. A jeĹźeli przejdzie waivers, bÄdzie UFA. KrÄ ĹźÄ sĹuchy, Ĺźe w takim razie chÄtnie poĹÄ czyĹby siĹy z Gasolem. |
|
Data: 2012-07-02 04:22:32 | |
Autor: sooobi | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 13:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Nash ma ponoć trafić do Toronto. I pojawia się ciekawy motyw związany z A to dlaczego? A jeżeli przejdzie A on jeszcze będzie w Lakers? |
|
Data: 2012-07-02 04:45:34 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 13:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Nash ma ponoć trafić do Toronto. I pojawia się ciekawy motyw związany z I musze przyznać, ze oferta Raptors mocno mnie zszokowała. Spodziewałem się, ze z patriotycznego obowiązku zaproponują mu jakieś MLE, ale 36/3???? A tak naprawdę to 46/3, bo przecież będą musieli wykupić o 7 lat młodszego oraz porównywalnego zawodnika w osobie Calderona. Tak wiem, ze zaras posypią sie na mnie gromy, bo przeciez Nash lepszy itd. Ale zanim to sie stanie popatrzcie na statystyki. Czy róznica na korzyść Nasha (lepszy FG% i Ast%) warta jest aż takich pieniędzy??? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-02 04:50:40 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 13:45, Leszczur <leszc...@acn.waw.pl> wrote:
Tak wiem, ze zaras............ Taaaa. Spell-check. |
|
Data: 2012-07-02 13:57:43 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 13:45, Leszczur pisze:
On 2 Lip, 13:09, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote: Zależy dla kogo. Dla pretendenta - tak. Dla Toronto - być może też, z uwagi na kanadyjskość. A różnica jest spora. TS% Nasha .625, to dla PG stratosfera. Calderon ma ..547 - też dobrze, ale jest między nimi przepaść. To nie tylko lepszy eFG%, ale i więcej FTA. Oczywiście za rok, dwa, trzy... No ale wesołe jest życie staruszka. |
|
Data: 2012-07-02 05:22:59 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 13:57, Tomasz Radko <t...@interia.pl> wrote:
Zależy dla kogo. Dla pretendenta - tak. Dla Toronto - być może też, z uwagi na kanadyjskość. Z uwagi na kanadyjskość Nash został poproszony o prezesowanie kanadyjskiemu związkowi kopanej (chyba). Po kiego jeszcze zablokować kiepską druzynę na kolejne 3 sezony? A różnica jest spora. TS% Nasha .625, to dla PG stratosfera. Calderon ma Tak jak pisałem - za zasługi rozumiałbym gdyby mu dali MLE, ale nie 12M $/y. A moze knują jeszcze inaczej. Kupujemy Nasha, ale po to zeby grał SG, a Calderon zostaje tam gdzie jest? Moze to taka mała zemsta na DeRozanie za to, ze stoi z rozwojem w miejscu? ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-02 14:27:22 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
Tak jak pisałem - za zasługi rozumiałbym gdyby mu dali MLE, ale nie 12M I zemsta na rookasie za to, ze nie poszedl wczesniej :-) Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-02 16:29:11 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Tak jak pisałem - za zasługi rozumiałbym gdyby mu dali MLE, ale nie 12M Wtedy nie mieliby najwyzszej oferty... przeciez taktyka jest oczywista: Raptors zlozyli oferte nie do odrzucenia by miec pewnosc iz do nich trafi. Gdyby zaczeli sie bawic w jakies MLE to Nash poszedlby do Knicks. A moze knują jeszcze inaczej. Kupujemy Nasha, ale po to zeby grał SG, Taaaaa, to bylaby piekna obrona ;-) -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 08:41:18 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 17:29, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Dobra - rozumiem, że tak wysoka oferta ma zapewnić skłonność Nasha, ale czy on jest warty tych 46 baniek??? Tego własnie nie kumam. > A moze knują jeszcze inaczej. Kupujemy Nasha, ale po to zeby grał SG, Taaa - bo Raptors mają reputację druzyny przejmującej się obroną ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-02 21:21:28 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Wtedy nie mieliby najwyzszej oferty... przeciez taktyka jest oczywista: Dostal oferte na 36M$, a nie 46... a Calderona spokojnie da sie sprzedac chocby dlatego, ze jest wygasajacy. > > A moze knują jeszcze inaczej. Kupujemy Nasha, ale po to zeby grał SG, Zmienili ja w zeszlym sezonie. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-03 00:34:51 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 22:21, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Taaa. Uwierzę gdy zobaczę. Na razie pogłoski o amnestii sa przynajmniej tak częste jak o wymianie. > > > A moze knują jeszcze inaczej. Kupujemy Nasha, ale po to zeby grał SG, No tak - po raz pierwszy w historii atak mieli gorszy od obrony, co nie znaczy, ze obroną się przejmowali ;-) Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-03 13:22:59 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Dostal oferte na 36M$, a nie 46... a Calderona spokojnie da sie Bo pogloski generuja glownie ludzie, ktorzy traktuja Jose jak smiecia ;-) > > Taaa - bo Raptors mają reputację druzyny przejmującej się obroną ;-) Mialem na mysli trenera. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 14:15:59 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
I musze przyznać, ze oferta Raptors mocno mnie zszokowała. Sluchales podcastu Simmonsa z Fordem i Housem po drafcie? Ladnie tam wyjasnili na czym to moze polegac. Ze Kanada i "bohater narodowy", ze nie mieli zadnych momentow godnych zapamietania od Vince'a, ze win-now bo GM musi sie wykazac, ze Colangelo juz raz Nasha sciagal z sukcesem, ze uderza po P.Gasola itp itd. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 05:25:09 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 15:15, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Raptors uderzą po Pau? Ale z czym mają wykonać to uderzenie? Bo takich newsów o tym, ze Heat interesują się Bynumem, czy Dwightem to już sporo było, a zwykle okazywało się, że chęci są, ale możliwości to już jakby nie starczało... Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-02 15:22:13 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Sluchales podcastu Simmonsa z Fordem i Housem po drafcie? Zaproponowali Calderon, Barg, DeRozan za Gasola i Artesta. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 06:39:06 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 16:22, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: I podoba Ci się ta wymiana? |
|
Data: 2012-07-02 16:24:47 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> > > Sluchales podcastu Simmonsa z Fordem i Housem po drafcie? Nie, ale to nie ja klepie wymiany Lakers ;-) Ale trzeba przyznac, ze w/w pomysl spelnia podstawowe warunki: Lakers 1) oszczedzaja sporo kasy [tak na oko z 16M$ w tym sezonie], 2) uzupelniaja luki pozycyjne na PG/SF/PF [zawodnikami do zakwestionowania, ale przeciez moga ich oceniac inaczej] i 3) sprzedaja graczy, ktorych podobno chca sie pozbyc. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 15:26:27 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
Raptors uderzą po Pau? Ale z czym mają wykonać to uderzenie? Ja wiem, ze bardzo chca Lakers sie pozbyc Artesta, ale bez przesady :-) Swoja droga, mizerne te oferty. Mnie sie podobala od Grizzlies - Zach za Pau. Gdyby jakims cudem Lakers klepneli, mielibysmy ciekawy frontcourt w Mem. Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-02 15:52:25 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
s napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>> Raptors uderzą po Pau? Ale z czym mają wykonać to uderzenie? Przeciez Gasola tez chca sie pozbyc... i ta wymiana oszczedzaliby troche grosza zwlaszcza w polaczeniu z odpuszczeniem Sessionsa. Swoja droga, mizerne te oferty. Bo Pau "stary i drogi", a Lakers sa w kiepskiej sytuacji negocjacyjnej. Mnie sie podobala od Grizzlies - Zach za Pau. Czyli podoba Ci sie tylko w jedna strone ;-) -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 16:23:14 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 16:52, wiLQ pisze:
s napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Ale Artesta chca sie pozbyc tak na serio. A za Gasola chca konkretny ekwiwalent i ja sie nie dziwie. Swoja droga, mizerne te oferty. wlasnie ow cudzyslow sprawia, ze dziwi mnie to ich deklarowane wszem i wobec parcie na sprzedaz Pau. Chyba tylko po to, zeby uspokoic co bardziej narwanych kibicow, domagajacych sie spuszczenia Hiszpana na drzewo. A prawda jest taka, ze pochopny deal Gasola niczego nie zmieni. Jezeli juz - to na gorsze. Mnie sie podobala od Grizzlies - Zach za Pau. Pewnie, wszak zasugerowalem wczesniej, ze w druga to nic mi sie nie podoba. Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-02 17:03:31 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
s napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Przeciez Gasola tez chca sie pozbyc... i ta wymiana oszczedzaliby troche Konkretnego ekwiwalentu raczej nie dostana bo liczba dobrych wysokich na bloku jest zwykle bardzo krotka. >> Swoja droga, mizerne te oferty. Przeciez to moze byc tylko efekt przesuniecia wladzy w organizacji tzn Gasol sie nie zmienil, ale ludzie oceniajacy jego wartosc dla Lakers sie zmienili i teraz licza sie dla nich tylko Bynum i Kobo. A jakos z tych pensji trzeba zejsc [co tez nie do konca rozumiem skoro podpisali gigantyczny kontrakt TV i powinni wyjsc na plus w kazdym scenariuszu]. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 17:05:40 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 18:03, wiLQ pisze:
Bo Pau "stary i drogi", a Lakers sa w kiepskiej sytuacji negocjacyjnej. Ocena Gasola się zmieniła o tyle, że: - zmniejszyła się liczba pytajników przy Bynumie, a zdrowy Bynum zmniejsza wartość Gasola, - nowy CBA mocniej bije po kieszeni, a Bussowie żyją z Lakers, to nie jest dla nich hobby, jak dla np. Cubana. No i jest starszy. |
|
Data: 2012-07-02 21:20:00 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Przeciez to moze byc tylko efekt przesuniecia wladzy w organizacji tzn To fakt, ale czy jeden skrocony sezon daje nam taka definitywna odpowiedz o Bynumie? To nie jest okazja na sell-super-high? - nowy CBA mocniej bije po kieszeni, a Bussowie żyją z Lakers, to nie Rowniez fakt, ale te zmiany wchodza dopiero za rok... a ewentualne konsekwencje za 2 lata, wiec spokojnie mogliby to przetrwac obecnym skladem. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-02 21:41:53 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 22:20, wiLQ pisze:
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: A czy ja piszę, że Bynum jest superhiperpewny? "ZMniejszyła się liczba pytajników", a nie spadła do zera. Do tej pory były wątpliwości, czy jest w stanie przeżyć w dobrym zdrowiu cały sezon. Obecnie wiemy, że raz mu się udało. Niepewność spadła.
Nie. Bo wyższy tax zależeć będzie od liczby lat ponad kreską. To nie będzie firesale, ale Lakers zaczęli patrzeć na koszty. |
|
Data: 2012-07-02 16:00:33 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 15:26, s pisze:
Raptors uderzą po Pau? Ale z czym mają wykonać to uderzenie? Lakers mają szczelny front office. Ich wszystkie ruchy były nieoczekiwane. |
|
Data: 2012-07-02 18:58:52 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 13:45, Leszczur pisze:
On 2 Lip, 13:09, Tomasz Radko<t...@interia.pl> wrote: nie wiem czy akurat dokładnie takich, ale Nash jest DUŻO lepszy niż Calderon. Jose to idealny przykład na bycie przecenianym dzięki box score. |
|
Data: 2012-07-02 14:41:38 | |
Autor: sooobi | |
Nash i Lakers | |
Nash jest DUŻO lepszy niż dokladnie |
|
Data: 2012-07-03 13:20:24 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
sooobi napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> Calderon. Jose to idealny przykład na bycie przecenianym dzięki box score. Huh? Troche przesadzone wnioski jak na zamilowanie L'eszczura do Calderona. Zarowno boxscorowe jak i nieboxscorowe statsy sugeruja, ze Jose jest graczem powyzej przecietnej. Roznica jest jak bardzo, ale bez przesady, ze zmienia jakos obraz. Warto go sciagnac na ostatni rok kontraktu jak ktos ma potrzebe na PG. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-03 17:16:53 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-03 14:20, wiLQ pisze:
sooobi napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: w RAPM jest sporo na minusie. |
|
Data: 2012-07-03 23:27:35 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 3 Lip, 17:16, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2012-07-03 14:20, wiLQ pisze: I to dowodzi czego konkretnie? Bo wiesz - skoro 10 statystyk mówi, że Jose jest OK, a jedna twierdzi coś przeciwnego to albo mamy problem z Jose, albo ze statystyką. Metoda RAPM ma to do siebie, ze jest oparta na metodach zwiazanych ze prawdopodobieństwem subiektywnym. Teoremat Bayesa robi ostatnio wielką karierę, ale przeciwników ma cały czas. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 08:53:27 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 08:27, Leszczur pisze:
On 3 Lip, 17:16, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: które 10 mówi, że Jose jest ok? |
|
Data: 2012-07-04 00:07:36 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 08:53, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
>>> Zarowno boxscorowe jak i nieboxscorowe statsy sugeruja, ze Jose jest PER (oraz APER), WS/48, WP/48, Ortg/DRtg, Eff.... Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 09:11:11 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 09:07, Leszczur pisze:
On 4 Lip, 08:53, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: to wszystko box score... |
|
Data: 2012-07-04 00:24:35 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 09:11, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
>>>>> Zarowno boxscorowe jak i nieboxscorowe statsy sugeruja, ze Jose jest Ale gryziony na tysiąc różnych sposobów. Ale najlepsze jest to, ze nie ma tu mowy o żadnej komponencie subiektywnej. |
|
Data: 2012-07-04 09:36:28 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 09:24, Leszczur pisze:
On 4 Lip, 09:11, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: no właśnie, czyli ciągle to samo. na tej zasadzie równie dobrze można przywołać różne dane z rodziny +/- i już Jose nie będzie źle wyglądał tylko w jednej metryce... |
|
Data: 2012-07-04 14:55:35 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
lorak napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> Calderon. Jose to idealny przykład na bycie przecenianym dzięki box score. Wg http://stats-for-the-nba.appspot.com/players/331.png mial 3 przecietne sezony i 3 gdzies miedzy -1 i -2... tyle, ze bazujac na http://basketballvalue.com/player.php?id=331&year=2010-2011 to granica bledu powoduje, ze mogl byc spokojnie powyzej przecietnej. BTW, ciekawe, ze w zeszlym sezonie sie poprawil w obronie ;-) -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-04 15:00:59 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
wiLQ napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
> w RAPM jest sporo na minusie. Jeszcze jedno znalazlem, tym razem dla 4-letniej probki: http://stats-for-the-nba.appspot.com/4-year-ranking Jose na +0,6! Wiec gdzie ten spory minus?? ;-) -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-04 06:24:00 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 16:00, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
wiLQ napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Moze chodzi o minus w stosunku do Nasha, który jest według tej miarki kandydatem do MVP ligi? Mnie cały czas nie podoba sie analiza na poziomie lineupów i ekstrakcja z tego wartości indywidualnych. I po raz kolejny szlag mnie trafia ze ABPR forum zniknęło wraz z całą masa materiałów i metodologii. Bo przecież gdy czytam o Regularyzacji Tichonowa, i próbuję tłumaczyc sobie jak jest stosowana w liczeniu RAPM, to docieram na skraj załamania nerwowego :-( Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 15:31:27 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 15:24, Leszczur pisze:
On 4 Lip, 16:00, wiLQ<N...@spam.com> wrote: wszystko nadal jest opisane - jeśli nie na tej stronie Engelmanna, to w postach mysticbb. |
|
Data: 2012-07-04 15:21:09 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 15:55, wiLQ pisze:
lorak napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Jeżeli błąd standardowy wynosi 3.2, a wartość sygnału 0.4, to z grubsza rzecz biorąc dane te pokazują, iż Calderon jest dobry, zły, albo średni. |
|
Data: 2012-07-04 15:52:04 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 15:21, Tomasz Radko pisze:
W dniu 2012-07-04 15:55, wiLQ pisze: tylko że APM to nie RAPM. wstyd panowie, wstyd! ;] |
|
Data: 2012-07-04 06:56:36 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 15:52, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2012-07-04 15:21, Tomasz Radko pisze: Wstyd jak beret! Dla tych ktorzy chcą minimum wiedzy na temat RAPM w prostych zolnierskich slowach: http://godismyjudgeok.com/DStats/2011/nba-stats/a-review-of-adjusted-plusminus-and-stabilization/ Polecam zwlaszcza paragrafy o technikach stabilizacji. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 16:12:34 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 15:56, Leszczur pisze:
Wghttp://stats-for-the-nba.appspot.com/players/331.png Cóż, Polinezyjczycy mieli kult cargo, dlaczego kibice koszykówki nie mieliby mieć kultu RAPM? |
|
Data: 2012-07-04 16:05:02 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 15:52, lorak pisze:
W dniu 2012-07-04 15:21, Tomasz Radko pisze: A jaki jest SE w RAPM? |
|
Data: 2012-07-04 17:59:53 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 16:05, Tomasz Radko pisze:
W dniu 2012-07-04 15:52, lorak pisze: nie ma, to nieistotne. |
|
Data: 2012-07-04 18:07:53 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 17:59, lorak pisze:
Wg http://stats-for-the-nba.appspot.com/players/331.png Znaczy na podstawie danych statystycznych udało się stworzyć wskaźnik, który nie jest obarczony błędem standardowym? O, cholewcia, o takim numerze jeszcze nie słyszałem. Metrolodzy padają na kolana. |
|
Data: 2012-07-04 18:51:28 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 18:07, Tomasz Radko pisze:
W dniu 2012-07-04 17:59, lorak pisze: a jaki jest SE dla np. WS i dlaczego posługując się tym wskaźnikiem nie podajesz SE? |
|
Data: 2012-07-04 19:07:30 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 18:51, lorak pisze:
Jeżeli błąd standardowy wynosi 3.2, a wartość sygnału 0.4, to z grubsza A u was biją Murzynów, tak? Leszczur Ci napisał, że RAPM jest zabawką bayesowską. Uwzględnia czynnik przyjęty a priori. Tłumacząc na nasze - tak długo torturuje się dane, aż pokażą to, co chcemy, aby pokazały. Dla większości wskaźników opartych o P/M około 80-90% sygnałów jest poniżej progu istotności, stąd chciałem się dowiedzieć, jak to wygląda w przypadku RAPM. I się dowiedziałem :) |
|
Data: 2012-07-04 19:40:06 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 19:07, Tomasz Radko pisze:
W dniu 2012-07-04 18:51, lorak pisze: a mógłbyś odpowiedzieć na pytanie? |
|
Data: 2012-07-04 19:40:21 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 19:40, lorak pisze:
A jaki jest SE w RAPM? Mógłbym. Na przykład tak: "to nieistotne" :) Mógłbym też inaczej, no ale skoro masz wskaźnik nieobarczony błędem pomiaru - to po co Ci wiedzieć, jaki są SE dla innych wskaźników? One są policzone i większe od zera, zapewniam. |
|
Data: 2012-07-04 20:20:56 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 19:40, Tomasz Radko pisze:
W dniu 2012-07-04 19:40, lorak pisze: ok, RAPM nie jest nieobarczone błędem. ale jaki on dokładnie jest nie jestem w stanie ci powiedzieć (choć niższy niż w przypadku APM), ponieważ zastosowana tam regularyzacja Tikhonova wykracza poza moje możliwości matematyczne. dlatego też muszę się tu opierać na opiniach innych osób, a one są zdaje się takie, że specyfika tej regularyzacji bardzo utrudnia określenie SE. i chyba nawet sam Engelmann nie podaje jaki jest SE, bo nie może (?) go określić. (spotkałem się również ze zdaniem, że zapytanie o SE w przypadku RAPM jest po prostu źle postawionym pytaniem.) wracając do mojego pytania, serio, możesz powiedzieć jak to wygląda na przykładzie pospolitego PPG? |
|
Data: 2012-07-04 13:02:29 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
W dniu środa, 4 lipca 2012 20:20:56 UTC+2 użytkownik lorak napisał:
ok, RAPM nie jest nieobarczone błędem. ale jaki on dokładnie jest nie jestem w stanie ci powiedzieć (choć niższy niż w przypadku APM), ponieważ zastosowana tam regularyzacja Tikhonova wykracza poza moje możliwości matematyczne. dlatego też muszę się tu opierać na opiniach innych osób, a one są zdaje się takie, że specyfika tej regularyzacji bardzo utrudnia określenie SE. i chyba nawet sam Engelmann nie podaje jaki jest SE, bo nie może (?) go określić. No patrz a tak sie oburzales jak podalem przykład ze słojem :-) (spotkałem się również ze zdaniem, że zapytanie o SE w przypadku RAPM jest po prostu źle postawionym pytaniem.) Oczywiscie ze jest zle postawionym pytaniem!!! Istnienia Boga tez nie okreslasz z mierzalna dokladnoscia, bo to jest kwestia wiary w slusznosc przyjetych zalozen! Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 21:51:05 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 20:20, lorak pisze:
a jaki jest SE dla np. WS i dlaczego posługując się tym wskaźnikiem nie Jest to w takim razie fundamentalna słabość RAPM. Jeżeli ktoś podaje mi, że ma wzrost 210 cm, to jest dla mnie istotne, czy podziałka na miarce była co centymetr czy co 25 centymetrów. W przypadku RAPM jest jeszcze gorzej, bo dochodzi czynnik subiektywny - miarka została przesunięta w górę albo w dół (albo nie została), w dodatku nie wiadomo o ile i dlaczego. wracając do mojego pytania, serio, możesz powiedzieć jak to wygląda na przykładzie pospolitego PPG? PPG? Nie, bo nigdy mnie to nie interesowało. Ale to łatwo policzyć, jeżeli tylko zbierzesz do excela dla każdego gracza liczbę punktów w poszczególnych meczach. Np. dla Bryanta w serii z OKC ppg wyniosło 31.2, a SE 9.35. Takie duże, bo tylko pięc obserwacyj, w dodatku mocno rozstrzelonych. Dla WP prawie na pewno SE znajdziesz w książkach Berri'ego (to jest ekonomista, więc on jest na musiku: gdy zlicza sumę na paragonie to musi policzyć SE i kilka innych parametrów). Dla WS przez chwilę szukałem, ale nie znalazłem - też by się dało policzyć. |
|
Data: 2012-07-04 22:29:25 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 21:51, Tomasz Radko pisze:
W dniu 2012-07-04 20:20, lorak pisze: dobrze, a co jeśli RAPM przewiduje wyniki lepiej niż cokolwiek innego? czy to coś zmienia w twojej ocenie tej metryki? wracając do mojego pytania, serio, możesz powiedzieć jak to wygląda na faktycznie, dla WP SE jest niski, APM nie może się z tym równać, RAPM raczej też nie, bo wartość SE musiałby być bardzo niewielka. |
|
Data: 2012-07-04 22:53:26 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 22:29, lorak pisze:
ok, RAPM nie jest nieobarczone błędem. ale jaki on dokładnie jest nie A przewiduje? W ogóle mówimy o funkcji "explanatory" czy "predictory"? W ogólności testy predykcyj nie są łatwe, bo kontuzje, transfery, zmiany czasu gry, ewolucja związana z wiekiem etc. Z tego, co czytałem, najlepiej wypadają wskaźniki mieszane. "Weź garść WS, dodaj dwie szczypty WP, łyżkę RAPM i dodaj do smaku APM". No ale tu się pojawia problem overfittingu - struktura świetnie przepowiadająca sezon 2010-11 (na podstawie danych z sezonów wcześniejszych) niekoniecznie wygra zawody w przewidywaniu 2011/12 - no i metodologicznie mieszanie wskaźników o różnym poziomie błędów, różnym poziomie szumów, różnym wszystkim, jest mocno podejrzane. wracając do mojego pytania, serio, możesz powiedzieć jak to wygląda na To nie jes tak, że traktuję WP czy WS jako prawdę absolutną. Ale wiadomo mniej więcej, na czym polegają słabości tych wskaźników, no i są one kompletnie obiektywne. |
|
Data: 2012-07-04 23:20:12 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
lorak napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
>>> w RAPM jest sporo na minusie. Zgadzam sie, ze wstyd... za brak danych ze strony samego zrodla... -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-04 15:29:58 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 15:55, wiLQ pisze:
lorak napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: mówiłem o zeszłym sezonie tyle, ze bazujac na http://basketballvalue.com/player.php?id=331&year=2010-2011 RAPM to nie APM. |
|
Data: 2012-07-02 23:39:24 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 2 Lip, 18:58, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> Czy róznica na korzyść Nasha (lepszy FG% i Ast%) warta jest aż takich Z całą pewnością możemy jedynie powiedzieć, że Steve był dużo lepszy. Jednak uwzgleniajac różnicę wieku oraz różnicę w wysokości kontraktów - wcale nie mam pewności, że Raptors sciągając Nasha i poddając amnestii Jose nie zrobią KOLEJNEGO kardynalnego błędu. Jose to idealny przykład na bycie przecenianym dzięki box score. No tak - jak już nie ma mocnych argumentów statystycznych to zawsze można rzucić takim stwierdzeniem jak powyższe. Zaproponuj zatem jakąś powtarzalną metodę identyfikacji zawodników bez uwzględniania box score stats. Bo o każdym można powiedzieć, że jest przeceniany przez PER, WP czy WS. Zgadzam się co do jednego - Calderon dostał kontrakt dużo wyższy niż powinien, ale to nie jest jednoznaczne z twierdzeniem, ze lepiej go odpuścić w ostatnim sezonie i sciagnac na jego miejsce starego piernika za jeszcze większe pieniądze. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-03 09:27:56 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-03 08:39, Leszczur pisze:
On 2 Lip, 18:58, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: nie o każdym. tylko o Boozerach, Calderonach czy Bryantach ;] w każdym razie nie chodzi o to, aby całkiem odrzucić box score. ale znamy jego ograniczenia, więc powinniśmy korzystać też z innych danych. (to jest właśnie najgorsze, że ty czy TRad rzucicie WS lub WP i uważacie sprawę za zamkniętą.) przede wszystkim cała rodzina +/- na czele z RAPM oraz oczywiście kontekst, ale to już nie jest tak łatwe do wyłapania. np. czym się różni rozgrywanie Calderona od Nasha. |
|
Data: 2012-07-03 01:20:33 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 3 Lip, 09:27, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> No tak - jak już nie ma mocnych argumentów statystycznych to zawsze Skoro o nich się da, to w zasadzie o każdym innym również. Kwestia odpowiedniego doboru argumentów. w każdym razie nie chodzi o to, aby całkiem odrzucić box score. ale No właśnie wydaje mi się, że w trudnych sytuacjach odrzucenie box score jest pierwszą rzeczą jaka jest robiona w chwili gdy Wasze subiektywne przekonanie o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świetami Bozego Narodzenia nie znajduje potwierdzenia na poziomie matematyki. Dla mnie wartość argumentu "zawodnik X jest dużo lepszy od Y, a box score w tym wypadku nalezy ignorować, bo nie oddaje prawdziwego obrazu" jest praktycznie zerowa, bo nie spotkałem się z jasnym i rzeczowym określeniem warunków które muszą być spełnione, żeby z czystym sumieniem ignorować to co pokazuje statystyka. (to jest właśnie najgorsze, że ty czy TRad rzucicie WS lub WP i uważacie Ale wszystkie systemy oparte o +/- mają jedną ogromną wadę - ich dokładność jest pochodną ilości analizowanych danych. Na przykład metoda Engelmanna - fajna, ale wymaga ogromnej ilości danych na wejściu i z tego co widze nie do końca jest odporna na krytykę - np ma tendencję do zbyt wysokiego wyceniania lineupow z kilkoma gwiazdami. np. czym się różni rozgrywanie Calderona od Nasha. Ale wiedza na temat sposobu ma wartość drugorzędną w chwili gdy wiemy jak skutecznie obaj rozgrywają! Z jednej strony mamy dane porównywalne na poziomie statystycznym, a z drugiej mamy dyskusję o okolicznościach, które są zależne od pozostałych 4 zawodników z jakimi przychodzi im grać. Mając do wyboru - twarde dane i dyskusje filozoficzne - wolę to pierwsze. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-03 12:05:41 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-03 10:20, Leszczur pisze:
w każdym razie nie chodzi o to, aby całkiem odrzucić box score. ale lol, bez takich tanich chwytów proszę. box score to przecież nie cała matematyka używana w analizie koszykarskiej. i cale szczęście, choć najwyraźniej ty byś chciał, aby było inaczej.
każde podejście ma jakieś wady. większość z nich na szczęście znamy, co m. in. przekłada się na to, iż wiemy, że box score ma zbyt dużo ułomności na poziomie indywidualnym. tak więc jako punkt wyjścia do dokładniejszej analizy można go stosować, ale jako decydujący argumenty jak ty i TRad czynicie? no way. NBA to nie roto ;]
tak? box score mówi nam jak skutecznie rozgrywają? rozwiń tą myśl, jak to konkretnie wygląda w ich przypadku? |
|
Data: 2012-07-03 23:28:39 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 3 Lip, 12:05, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> No w a nie wydaje mi si , e w trudnych sytuacjach odrzucenie box Odmawiam! :-) box score to przecie nie ca a matematyka u ywana w analizie koszykarskiej.. W porzadku. Ot mam od kilku lat wrażenie, że "romantycy" mają tendencję do używania matematyki tylko w przypadkach gdy wnioski potwierdzają ich subiektywne odczucia, a w pozostałych uciekają się do argumentacji "statsy to przeciez nie wszystko". I dlatego tylko czasami wypływają te +/-, adj +/-, RAPMs, i podobne analizy. i cale szcz cie, cho najwyra niej ty by chcia , aby by o inaczej. Ja chciałbym, zeby uczstnicy dyskusji trzymali sie konkretow, a nie filozoficznych rozważań na temat liderszipu LeBrona . > Ale wszystkie systemy oparte o +/- maj jedn ogromn wad - ich A tam. Każda metoda mierząca indywidualny wpływ w sporcie w którym wynik w znacznej mierze zależy od współpracy jest ułomna. Ale gdy masz metodę powtarzalną, to błąd systemowy w znacznej części przypadków będzie porównywalny a co za tym idzie - będzie można go w znacznym stopniu ignorować. Dlatego nie do końca kupuję wyroki typu "Nash jest DUŻO lepszy od Calderona, tylko klasyczne statsy zawodzą". tak wi c jako punkt wyj cia do dok adniejszej analizy mo na go stosowa , ale jako decyduj cy argumenty Dlaczego jako punkt wyjścia? To by sugerowało, że inne metody, zawieszone w próżni będą dawały wyniki o większej dokładności i tak naprawdę box score stats nie są do niczego potrzebne. I tutaj fundamentalnie się z tym nie zgadzam. NBA to nie roto ;] Ależ oczywiście, że to roto. Zbierz drużynę która będzie lepiej punktować, zbierać, przechwytywać, blokować, rzucać trójki, trafiać z gry i FT na wyższym procencie od przeciwników - a wygrasz z każdym! >> np. czym si r ni rozgrywanie Calderona od Nasha. A porównaj dane z Synergy na temat skuteczności obu zawodników w konkretnych sytuacjach ofensywnych. Dodaj do tego dane z hoopdata gdzie masz szczegółowo rozpisane lokalizacje asyst, assist rate, turnover rate itp a zobaczysz zawodników bardzo podobnych, których główna bronią jest P&R, spot-up oraz izolacje, którzy 50% swoich asyst zdobywają po podaniach pod sam kosz, a 20% przy dograniu do trójkowicza. A już najlepsze jest to, ze podobne style realizują w ramach róznych systemów ofensywnych swoich druzyn. I żeby to wiedzieć - wcale nie musze sprawdzać efektywności żadnego z lineupów w których przyszło im grać. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 09:06:59 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 08:28, Leszczur pisze:
box score to przecie nie ca a matematyka u ywana w analizie koszykarskiej. heh, czyli zaliczasz mnie do romantyków?! to ciekawe, bo łatka jaka do mnie przylgnęła na forach to opierający się na statystykach ;] po prostu, jak już zresztą pisałem, box score jest dobry jako ewentualny punkt wyjścia, ale do obiektywnej oceny konieczna jest analiza z wielu stron. natomiast jeśli miałbym wybrać tylko jedną metrykę, to bez wątpienia byłby to RAPM.
możemy w następny sezonie się zabawić: ty będziesz przewidywał wyniki meczów na podstawie box score (indywidualnych graczy, nie drużyn, bo o indywidualną wartość boxu sprawa nam się rozchodzi), ja RAPM. zobaczymy kto będzie skuteczniejszy.
fit, diminishing returns. tak więc w tym właśnie sęk, aby taką drużynę zbudować, a nie osiągnie się tego kierując się tylko box scorem.
synergy to nie box score. Dodaj do tego dane z hoopdata też nie box score. gdzie masz szczegółowo rozpisane lokalizacje asyst, lokalizacje asyst nie mówią nam o tym, w jaki sposób zostały one wykreowane. assist rate, turnover rate itp o właśnie, np. stosunek asyst do strat, który zdaje się Calderon ma świetny, co by sugerowało, że jest świetnym playmakerem. przynajmniej tak twierdzi box score. a tymczasem to bierze się miedzy innymi z tego, że Jose gra bardziej asekuracyjnie, mniej sam kreuje, jest mniej agresywny (także pod względem scoringu), defensywa jest na nim mniej skupiona i mimo dobrego AST/TOV jego wpływ na ofensywę jest mniejszy niż Nasha. |
|
Data: 2012-07-04 01:02:08 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 09:06, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> W porzadku. Ot mam od kilku lat wrażenie, że "romantycy" mają W chwili gdy oceniasz zawodników przez pryzmat nieortodoksyjnych statystyk - tak. po prostu, jak już zresztą pisałem, box score jest dobry jako ewentualny No i właśnie tu leży pies pogrzebany w chwili gdy RAPM wymaga nieomal nieskończenie wielkiej ilości danych. >> tak wi c jako punkt wyj cia do dok adniejszej analizy mo na go stosowa , ale jako decyduj cy argumenty Spoko - tylko od razu mogę Ci powiedzieć, że wyniki więcej nam powiedzą o uczestnikach zabawy niż wykorzystywanych przez nich metodach. > Ależ oczywiście, że to roto. Zbierz drużynę która będzie lepiej Tak - to powiedz mi jaką metodą określasz "fit" i jak bierzesz poprawkę na "diminishing returns". Poza tym pamiętajmy jeszcze o jednej (bardzo istotnej rzeczy) - zawodnicy nie są zawieszeni w próżni i ich efektywność jest pochodną systemu wprowadzanego przez trenera. Pamiętasz wyniki eksperymentu pod tytułem "zróbmy z Duranta rzucającego obrońcę"? Albo "Kurt Rambis wprowadza trójkąty w Wolves". >> tak? box score m wi nam jak skutecznie rozgrywaj ? rozwi t my l, jak Oczywiście, że to box score - ot dokładniejszy. Przeciętnego fana taki box nie interesuje i stąd małe rozpowszechnienie. > gdzie masz szczegółowo rozpisane lokalizacje asyst, Sposób jest bez znaczenia w chwili gdy wartość asysty to zawsze 2 albo 3 punkty. assist rate, turnover rate itp Ty mówisz "świetnym", ja mówię "efektywnym". przynajmniej tak twierdzi box score. a tymczasem to bierze się miedzy innymi z tego, A kto powiedział, że wartość PG ma być pochodną jego skłonności do podejmowania ryzyka? I jak zapatrujesz się na przykład na Westbrooka jako rozgrywającego? Lepszy od Nasha i Calderona, a może gorszy od jednego, lub obu? Jakim PG był Jason Williams? A jakim Gary Payton czy Stockton? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 10:30:28 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 10:02, Leszczur pisze:
On 4 Lip, 09:06, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: nieortodoksyjnych :D oj Leszczur, chyba jesteś jak ci starzy naukowcy opisywani przez Kuhna ;)
to jest nieprawda. o ile mnie pamięć nie myli, to już po 25 meczach sezonu na podstawie RAPM można przewidywać wyniki spotkań skuteczniej, niż dzięki jakiejkolwiek innej powszechnie dostępnej metryce.
jak to? mamy dwie różne metody na przewidzenie wyniku. jakie znaczenie mają osoby je wykorzystujące?
a jak ty to robisz? jak robi to box score? Poza tym pamiętajmy jeszcze o jednej (bardzo istotnej rzeczy) - otóż to! a box score tego nie uwzględnia! QUED :D Pamiętasz wyniki eksperymentu pod tytułem "zróbmy z Duranta rzucającego obrońcę"? Albo "Kurt Rambis taa, wiesz, jeśli chcesz się z kimś porozumiewać, to powinieneś używać powszechnie przyjętych definicji, a nie tworzyć własne. synergy, czy dane na podstawie pbp to w żadnym razie nie jest box score w koszykarskim świecie. zresztą ja nie bez powodu krytykuję WP czy WS. gdyby te metryki uwzględniały dane z synergy czy pbp zamiast opierać się TYLKO na box score, to pewnie tej rozmowy by nie było.
nie, asysty mają różną wartość. sposób ich kreowania wpływa na reakcje defensywy, a więc tym samym skuteczność ataku. masz przecież insidera, Hollinger o tym wspominał jakoś przed sezonem przy okazji analizowania heat.
PG jest tym wartościowszy im bardziej polepsza ofensywę drużyny. i np. im bardziej zajmuje defensywę przeciwników (choćby przez aktywniejszy scoring), tym więcej dobrych pozycji wykreuje dla partnerów i tym samym ofensywa będzie efektywniejsza. |
|
Data: 2012-07-04 01:58:05 | |
Autor: sooobi | |
Nash i Lakers | |
PG jest tym wartościowszy im bardziej polepsza ofensywę drużyny. i np. Na próbce 15 meczowej z zeszlego roku porownywalem pod roznymi wzgledami roznych graczy, miedzy innymi na tapecie mialem tez Jose i Nasha i liczylem asysta prowadzaca do asysty. Nash mial takich asyst 29 Calderon mial ich 9 |
|
Data: 2012-07-04 03:02:35 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 10:30, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> W chwili gdy oceniasz zawodników przez pryzmat nieortodoksyjnych Coś w tym jest na pewno. Konserwatyzm z wiekiem rośnie a kwestionowanie przez całe życie podstaw swojej edukacji (nie bójmy się wielkich słów) nie jest niczym naturalnym. >> po prostu, jak już zresztą pisałem, box score jest dobry jako ewentualny Link? W przypadku tak kategorycznych twierdzeń jednak wolałbym zapoznać się z pracą. > Spoko - tylko od razu mogę Ci powiedzieć, że wyniki więcej nam W Twojej musi mieć, ponieważ podstawą analizy prawdopodbienstwa subiektywnego jest opinia oceniającego! >> fit, diminishing returns. Załóżmy, że ja nie biorę poprawki. Rozumiem, ze przewaga RAPM ma wynikac z tego, że taka poprawka jest brana pod uwagę. Stąd moje pytanie. > Poza tym pamiętajmy jeszcze o jednej (bardzo istotnej rzeczy) - Ale ja twierdze, że nie musze tego brać pod uwagę żeby porównać efektywność zawodników. > Oczywiście, że to box score - ot dokładniejszy. Jeśli dla kogoś koszykarski swiat kończy się na tabelce z wynikiem meczu to ja nic na to nie poradzę. zresztą ja nie bez powodu krytykuję WP czy WS. gdyby te metryki A ja nie twierdze, że WP czy WS stanowią ostateczną odpowiedź na każde zadane pytanie. Ot na razie nie widzę na tyle mocnych argumentów za RAPM, żeby zarzucic całą resztę. > Sposób jest bez znaczenia w chwili gdy wartość asysty to zawsze 2 albo 3 punkty. Aha. Czyli wartośc asysty jest uzależniona od jakości obrony przeciwko której jest zdobyta. Asysta w kontrze, gdy zawodnik wbiega na pusty kosz będzie miała inną wartość przeciwko Bobcats niż przeciwko Bulls. A na dodatek o wielkości tej różnicy będzie jeszcze jakoś decydowała reakcja defensywy! Słowem statystyczny free for all! Ja zyję w prostszym świecie, w którym wartość asysty zawsze jest taka sama. Jeśli natomiast chcę skomplikować sobie zycie to mogę zacząć pisać o wartości podania, które kończy się asystą w zależności od miejsca z którego wykonywany jest rzut, oraz skuteczności zawodnika, który ten rzut oddaje. masz przecież insidera, Hollinger o tym wspominał jakoś przed sezonem przy okazji analizowania heat. Taaa. Pisał o marginalnej wartości asysty i tym ze Bron jest przeceniany jako dystrybutor. Może i Nash jest przeceniany? > A kto powiedział, że wartość PG ma być pochodną jego skłonności do No bardzo to wszystko ładne i brzmi wprost cudownie, ale przydałyby się konkrety :-( Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 12:39:26 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 12:02, Leszczur pisze:
nie, przynajmniej nie moja. ja korzystam z gotowych wzorów i tylko podstawiam dane. _mojej_ subiektywnej ingerencji nie ma tu żadnej.
przewaga RAPM wynika przede wszystkim z tego, że znacznie lepiej ocenia wartość defensywną oraz nieco dokładniej ofensywną (szczególnie jeśli chodzi o zawodników, którzy kreują oraz grają off ball). natomiast fit to nieco inna kwestia i ponownie - trzeba sięgnąć po kolejne dane, choćby z synergy, co da nam już pełniejszy obraz.
i to mówi osoba stosująca przede wszystkim WS, czy inne pochodne boxa... a potem próbujesz się wykręcić, że box to coś znacznie więcej niż... box score. i jak tu z tobą rozmawiać? ;]
po raz kolejny - nie ma mowy o zarzucaniu, lecz o odejściu od zapatrzenia w box score. Ja zyję w prostszym świecie, w którym wartość asysty zawsze jest taka toż o to chodzi.
konkrety? proszę bardzo, np. Nash +4,7, Calderon +0,4. różnica OGROMNA i wynika właśnie z tego w jaki sposób oni kreują (Jose właściwie bardzo mało kreuje), jakim są zagrożeniem scoringowym i co za tym idzie jak ich traktuje defensywa przeciwników. |
|
Data: 2012-07-04 04:50:39 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 4 Lip, 12:39, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
> W Twojej musi mieć, ponieważ podstawą analizy prawdopodbienstwa To, że korzystasz z cudzej oceny nie zmienia faktu, że jest ona subiektywna. Ot w typ przypadku nie Twoja i tyle. Problem lezy w tym, że znając metodę Berriego, czy Hollingera - mogę zrobić analizę samodzielnie i uzyskać powtarzalne wyniki. Ty nie tylko musisz znać wzory, ale i całą listę założeń. Ewentualnie mozesz po prostu ufać, że ktoś się nie pomylił i wierzyć, że wyniki sa na pewno prawidłowe. > Załóżmy, że ja nie biorę poprawki. Rozumiem, ze przewaga RAPM ma Aha. Czyli istnieje obiektywna metoda której użyto do oceny jakości uzyskanych wyników. Fajnie. Może uda mi się ja znaleźć gdzies w sieci. Bo juz do samego artykułu Joe Silla o RAPM nie udało mi się dotrzeć, a szkoda. natomiast fit to nieco inna kwestia i ponownie - trzeba sięgnąć po kolejne dane, Aha. To powiedz mi czy problem Calderona wynika z tego, ze jest leszczem, czy po prostu z tego, że jego dopasowanie jest gorsze niż Nasha w Suns? Co by się stało, gdyby zamienić ich rolami? >> taa, wiesz, jeśli chcesz się z kimś porozumiewać, to powinieneś używać Taaa. Podam Ci prosty przykład - wyobraź sobie, że box score to torba pszennej mąki. Część ludzi lubi ją spożywać na sucho - to wielbiciele PPG, SPG czy RPG i twierdzeń typu "Iverson był zajebisty bo zdobywał dużo punktów". Są tacy którzy dolewają do niej nieco wody i robią żydowską macę - to ludzie którzy zatrzymują się na eFG%, TS% czy TO%. Ale sa też tacy którzy robią z niej makaron, chleb czy ciasta. I to własnie jest PER, WS czy WP. Najlepsze jednak jest to, że na to wszystko wpadasz Ty - ze słojem wypełnionym jakąś zieloną galaretą. I krzyczysz: "Słuchajcie - nie wiem co to jest, nie wiem jak zostało zrobione, ale tamten facet twierdzi, że to dobre!" ;-) >> zresztą ja nie bez powodu krytykuję WP czy WS. gdyby te metryki Chwileczkę. Twierdząc, że miedzy Nashem i Calderonem jest przepaść bo RAPM tak twierdzi - chcesz całkowitego odrzucenia boxa, który mówi, że co prawda Nash jest lepszy, ale to zawodnicy z grubsza porównywalni. > Ja zyję w prostszym świecie, w którym wartość asysty zawsze jest taka Aaa to trzeba było mówić, że chodzi o wartościowanie podań, czy generalnie o nadanie wartości każdej decyzji PG. Tyle, ze tego nie robi nawet RAPM. > No bardzo to wszystko ładne i brzmi wprost cudownie, ale przydałyby LOL. Nieee - roznica to tylko 4.3. :-P i wynika właśnie z tego w jaki sposób oni kreują (Jose właściwie bardzo mało kreuje), Czyli wspolczynnik 0.4 jest miara kreatywnosci Calderona? A jak oni się prezentują na tle średniej ligowej? A na pozycji? Skad wiesz, ze przy zamianie rolami sytuacja by nie uległa odwróceniu? jakim są zagrożeniem scoringowym i co za tym idzie jak ich I znowu - aktywnosc defensywy jest pochodną siły druzyny, a nie pojedynczego zawodnika. Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 15:51:08 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 13:50, Leszczur pisze:
On 4 Lip, 12:39, lorak<cha...@gazeta.pl> wrote: ale chodziło przecież o korzystanie z narzędzia i tego jaki wpływ na wynik ma korzystający. jak inaczej rozumieć to twoje zdanie: "Spoko - tylko od razu mogę Ci powiedzieć, że wyniki więcej nam powiedzą o uczestnikach zabawy niż wykorzystywanych przez nich metodach." ?
słaba produkcja Calderona wynika z tego, że jest słabym (w porównaniu z Nashem) zawodnikiem. chodzi o ograniczenia, o których już mówiłem, ale które żeby zobaczyć, to trzeba wyjść poza box score. (choć niektóre rzeczy nawet w nim widać - pewnie Jose ma dość niskie USG i mimo dobrej skuteczności z FT oraz trójek niewiele oddaje takich rzutów, a to niewielkie ma przełożenie na jakość ataku)
że ty nie wiesz, to nie znaczy że ja nie wiem ;P mógłbym ci też odpowiedzieć stosowną analogią, ale gdzie nas to zaprowadzi? najlepsza jest właśnie weryfikacja poprzez przewidywanie wyników i tu nic boxscorowego (na poziomie indywidualnym) nie wygra z RAPM.
nie chcę odrzucenia boxa, lecz wyjaśnienia co znaczą dane w nim zaprezentowane. do tego potrzebna jest analiza poza boxowa (nie tylko RAPM!) i ona pokazuje jak wiele dzieli Nasha od Calderona
w RAPM to przepaść, przecież wiesz ;)
nie wiem, ale wiem jak obaj wyglądali na przestrzeni karier - właśnie w różnych sytuacjach. nie ma podstaw by sądzić, że Calderon na miejscu Nasha byłby podobnie wartościowy. oczywiście jak się uprzesz, to możesz iść tą drogą, ale wtedy skończymy w gdybologii i mówieniu, że Kobe w miejscu Jordana byłby jeszcze lepszy niż MJ.
nigdy nie słyszałeś o defensywnym gameplanie pod określonego gracza? ;) owszem, defensywa reaguje na ofensywę, ale jak zapewne wiesz, poszczególni gracze mają większy wpływ na daną stronę boiska niż inni. dlatego też w większym stopniu oddziaływają oni na defensywę (np. Nash, Magic, Jordan) lub ofensywę (KG, Duncan, Ewing) przeciwników. |
|
Data: 2012-07-04 09:16:37 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
heh, czyli zaliczasz mnie do romantyków?! to ciekawe, bo łatka jaka do Nie zglebialem sie zbytnio - jak RATM rozwiazuje podstawowy IMO problem z klasycznym +/-, czyli jakosc zmiennikow? Pamietam, ze np w sezonie mistrzowskim Heat Shaq mial slaby +/- w porownaniu z innymi mocnymi centrami i wielu traktowalo ta metryke jako dowod szybkiego spadku formy Grubego. I zasadniczo trudno oczywiscie bylo zakladac, ze taki spadek nie nastepuje, ale tak przede wszystkim roznice robil Zo jako wyjatkowo produktywny center zapasowy. Inne gwiazdy mialy gorszej jakosci zmiennikow, przez co ich +/- wygladal lepiej. Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-04 09:17:54 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 09:16, s pisze:
heh, czyli zaliczasz mnie do romantyków?! to ciekawe, bo łatka jaka do RAPM, znaczy sie :-) I nawet nie to, zebym byl jakims szczegolnym fanetm Rage Agains The Machine! Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-04 09:39:16 | |
Autor: lorak | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-04 09:16, s pisze:
heh, czyli zaliczasz mnie do romantyków?! to ciekawe, bo łatka jaka do Shaq w '06 według RAPM był jednym z 15 najproduktywniejszych zawodników w lidze. mniej więcej na poziomie KG. RAPM uwzględnia bowiem poziom zmienników (oraz przeciwników). jeśli interesują cię dokładne matematyczne podstawy, to trzeba poczytać, choćby tego mysticbb z realGM, o którym wspominałem. w tym temacie jest mnóstwo informacji: http://forums.realgm.com/boards/viewtopic.php?f=64&t=1164119 |
|
Data: 2012-07-02 13:46:04 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 13:09, Tomasz Radko pisze:
Nash ma ponoÄ trafiÄ do Toronto. I pojawia siÄ ciekawy motyw zwiÄ zany z Z ktorym? :-) Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-02 14:13:15 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Nash ma ponoć trafić do Toronto. I pojawia się ciekawy motyw związany z Eeeeee, przesadzasz. Jakis trejd na pewno sie znajdzie. Blazers? Suns? Kings? W najgorszym razie przekupia kogos by go przyjal. Jest prawdopodobne, że nikt go nie sklejmuje. Tu juz na pewno jest przegiecie. Za minimum czy okolice przydalby sie kilku druzynom. Outlaw zostal sklejmowany, a jest leszczem. -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-03 07:44:42 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-02 13:09, Tomasz Radko pisze:
Nash ma ponoÄ trafiÄ do Toronto. I pojawia siÄ ciekawy motyw zwiÄ zany z A tak w ogole to po co Hoze Lakersom? Dopoki karty (czyt. pilke) rozdaje tam Kobo, potrzebuja jedyneczki w typie psa defensywnego z trojka. Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-03 03:06:20 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 3 Lip, 07:44, s <s...@wp.pl> wrote:
W dniu 2012-07-02 13:09, Tomasz Radko pisze: Kobe z czasem bedzie grał coraz mniej izolacji, więc może to miałaby byc odpowiedz na stopniowe zmiany w sposobie gry Bryanta? |
|
Data: 2012-07-03 12:39:50 | |
Autor: Tomasz Radko | |
Nash i Lakers | |
W dniu 2012-07-03 07:44, s pisze:
W dniu 2012-07-02 13:09, Tomasz Radko pisze: Nie ma czegoĹ takiego jak defensywny PG. Nie przy obecnych przepisach. Calderon ma skutecznoĹÄ za trzy na poziomie .380 - i nie robi strat. Lakers nie mieli w tym sezonie ani jednego gracza, ktĂłry trafiaĹby za trzy na tym poziomie - z takÄ czÄstotliwoĹciÄ (3.2 3PA/36). Calderon ma 2 TO/36 - Sessions 3 TO/36. Calderon>Sessions, poza tym hipotetycznie byĹby taĹszy i graĹ na krĂłtszym kontrakcie. |
|
Data: 2012-07-03 13:17:10 | |
Autor: wiLQ | |
Nash i Lakers | |
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
Nie ma czegoś takiego jak defensywny PG. Nie przy obecnych przepisach. Hmmmm, nie zgodzilbym sie - jest wciaz taki typ gracza. Ot jest duzo mniej wartosciowy niz kiedys wlasnie przez przepisy... -- pzdr wiLQ @ weaksideawareness.wordpress.com |
|
Data: 2012-07-04 05:22:21 | |
Autor: Leszczur | |
Nash i Lakers | |
On 3 Lip, 14:17, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
Tomasz Radko napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac: Zalezy jak bedziemy rozumiec okreslenie "defensywny PG". Jesli patrzac przez pryzmat nikłych umiejetnosci ofensywnych, to zgodziłbym sie z Tomkiem, ze takich zawodnikow nie ma. Ale jesli patrzylibysmy przez pryzmat roli w druzynie, to na przyklad Chalmers moglby pasować, nie? Albo Iman Shumpert, lub Avery Bradley? Pozdro L'e-szczur |
|
Data: 2012-07-04 14:28:04 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
Hmmmm, nie zgodzilbym sie - jest wciaz taki typ gracza. Oczywiscie. Wszak goscio w podobnej roli terminuje w Heat. Albo Iman Shumpert, lub Avery Bradley? Co do Shumperta to jeszcze o tyle bym byl ostrozny, ze on musialby dojrzec do okrojonej pozycji w mocnej organizacji. No i wyzdrowiec, przede wszystkim... Bradley IMO ok. Pozdr Slawek |
|
Data: 2012-07-04 09:01:43 | |
Autor: s | |
Nash i Lakers | |
Nie ma czegoĹ takiego jak defensywny PG. Nie przy obecnych przepisach. Oo, gdyby tak calkiem bylo, to Jose pewnie by teraz byl jednym z najbardziej rozchwytywanych PG na rynku. Pozdr Slawek |