PiS opuści 30 działaczy. Do nowego projektu wchodzi także kilkuset niedawnych sympatyków Jarosława Kaczyńskiego, którzy wspierali go w kampanii prezydenckiej - zapewniają w ugrupowaniu Polska Jest Najważniejsza.

- Odchodzą elementy słabsze, które nie wytrzymują ciśnienia bycia w opozycji. Ta naturalna selekcja wzmocni i scementuje PiS - mówi poseł Karol Karski (PiS). - Zapowiadane przejścia do warszawskiego PJN to śladowe liczby. Potwierdzają nasze obserwacje, że projekt istnieje w mediach, a nie w terenie.

W PJN zastrzegają, że warszawska lista chętnych jest w trakcie tworzenia: trzydziestka działaczy z legitymacjami PiS jest pewna. Kolejnych kilkaset osób z Warszawy zgłosiło się przez internet.



- To nie konkurs ofert ani przetarg. Tworzymy nową partię, kryterium są poglądy, a nie wyniki sondaży - mówi Mariusz Ciechomski, b. lider PiS na Mokotowie i jeden z bliższych współpracowników Pawła Poncyljusza w stolicy. - Na spotkaniu w kinie Kultura nie było twarzy z PiS, widziałem jedną, może dwie osoby. Tam czekają na rozwój sytuacji. Mamy wstępne zgłoszenia od radnych. Ich personalia to na razie tajemnica.

Jak tłumaczy Ciechomski, radni, którzy planują zmianę politycznego szyldu, nie chcą być wyrzucani z PiS, decyzję zamierzają podjąć sami.

- Nie liczyłbym na ruch masowy - komentuje Karski. - Po co odchodzić z PiS do projektu, który już na wstępie jest schyłkowy? Siłę polityczną PJN oceniamy na 1 proc. Jeśli jest wyżej notowany, to dlatego, że komuś jest to do czegoś potrzebne. Pracownie sondażowe od dawna są skompromitowane.

W stołecznych szeregach PiS wciąż nie jest spokojnie, np., by wzmocnić dyscyplinę szeregów na Mokotowie, partia wysłała tam na szefa Artura Górskiego, ulubieńca twardego elektoratu PiS skupionego wokół Radia Maryja i bliskiego współpracownika posła Mariusza Błaszczaka.

- Kolega Górski, uważając, że chcę wyprowadzać ludzi z PiS, nie dopuścił do mojego spotkania z mokotowskimi działaczami - mówi Ciechomski. - A przecież tłumaczyłem, że nie organizuję rozłamu, ale chcę się pożegnać. Mokotowski PiS będzie topniał bez mojego udziału. Ludzie mają dość partii, w której główną formą komunikacji są polecenia centrali. Dyskusji nie ułatwi sam Artur Górski, człowiek wyniosły, o monarchistycznych manierach.

Jak twierdzą sami działacze, w Warszawie funkcjonuje nieformalna lista podejrzewanych o zdradę. - Raz krótsza, raz dłuższa. Można ją sprowadzić do dwóch kategorii: dawnych współpracowników grupy "rozłamowej" i osób, które nie były piewcami partyjnego szyldu, ale wolały konkrety - słyszymy.

Chodzi np. o Dariusza Figurę, radnego, który był na boku politycznych sporów, koncentrując się na sprawach budżetu miasta. W czasie kampanii podejrzenia padły na Michała Grodzkiego, byłego pracownika kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, kojarzonego z Elżbietą Jakubiak i "grupą muzealników", czyli Janem Ołdakowskim i Leną Cichocką-Dąbkowską. Grodzki wykluczył polityczne przenosiny, podobnie jak Figura. Partyjni koledzy nie przeczą, że "ostatnio wokół Darka wyczuwa się chłód".

- Nie będziemy nikogo wyciągać na siłę - mówi Ciechomski. - Choć teraz jest najlepszy moment. Budujemy nowe ugrupowanie. Nie chcemy ograniczać się do szyldowych radnych PiS czy starych wyg. Najbardziej cenni są ci, dla których PJN będzie debiutem w polityce.

Jednak nie jest to środowisko przypadkowe. PJN werbuje wśród ludzi, którzy jeszcze kilka miesięcy temu angażowali się w Warszawie w kampanię prezydencką Jarosława Kaczyńskiego. Latem jego stołeczni sztabowcy twierdzili, że partia nie notowała takiego zainteresowania od lat: sympatycy zgłaszali się do pracy w sztabie, komisjach wyborczych. Lokalni liderzy zapewniali, że wykorzystają ten zapał w kampanii samorządowej. Jednak przed ostatnimi wyborami partię w Warszawie zajmował głównie wewnętrzny bój o samorządowe listy.

- Planujemy w Warszawie spotkanie opłatkowe, na którym wszyscy się zobaczymy, policzymy, poznamy - mówi Ciechomski. - Za chwilę Warszawa będzie podzielona na struktury dzielnicowe PJN. To ma fundamentalne znaczenie dla budowania organizacji.

W jego ocenie - jeśli PiS nie zmieni retoryki i partyjnych obyczajów - w ciągu dwóch, trzech miesięcy stołeczne struktury czeka dalszy odpływ działaczy. - Szczególnie że za chwilę będą zmuszani do wyboru Mariusza Kamińskiego na szefa partii w Warszawie - kwituje Ciechomski.




Więcej... http://wyborcza.pl/1,75248,8824716,Dzialacze_PiS_w_Warszawie_przechodza_do_nowej_partii.html#ixzz18H0f27Xz



Przemysław Warzywny

--

"Donald Tusk po trwającej przez całe pięć lat twardej walce politycznej rzucił na kolana najgroźniejszego konkurenta, Jarosława Kaczyńskiego. Odebrał mu całą władzę i pozbawia właśnie ostatnich medialnych okienek na świat."

Nikt już nie wytrzymuje z karłowatym śmierdzielem na dragach. Zostają z nim tylko inne karły jak karski. Swoją drogą mam nadzieję że wszystkie pisdy zostaną zmiecione z polityki łącznie z pogrobowcami zimnego lesia. To dziadostwo należało by wywieźć na Madagaskar. Jeżeli ktokolwiek współpracował z kaczńskim to znaczy że moralnie jest upośledzony i nawet zmiana frontu nie usunie tej plamy na honorze.

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iectd9$puo$1inews.gazeta.pl...

PiS opuści 30 działaczy. Do nowego projektu wchodzi także kilkuset niedawnych sympatyków Jarosława Kaczyńskiego, którzy wspierali go w kampanii prezydenckiej - zapewniają w ugrupowaniu Polska Jest Najważniejsza.

Fiu, fiu. Ostał ci się jeno sznur! ;-)

d.

Wasz Dobrodziej napisał:

Użytkownik "Azor jest pedałem" <Brońmy RP przed pisem@...pl> napisał w wiadomości news:iectd9$puo$1inews.gazeta.pl...

PiS opuści 30 działaczy. Do nowego projektu wchodzi także kilkuset niedawnych sympatyków Jarosława Kaczyńskiego, którzy wspierali go w kampanii prezydenckiej - zapewniają w ugrupowaniu Polska Jest Najważniejsza.

Fiu, fiu. Ostał ci się jeno sznur! ;-)

I wspomnienie jak to patriotycznie było za Gierka.

--
"Tylko nie wołajcie Miśka!"
http://www.youtube.com/watch?v=kpGKZE4TBa0

On Thu, 16 Dec 2010 12:32:57 +0100, Azor jest pedałem <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote:

PiS opuści 30 działaczy. [...]

 aj waj aj waj. co sie stanie z prezesem ?


--

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Użytkownik "">heRsk>"" <samebigbrednie@interia.pl> napisał w wiadomości news:u59kg6de91pk4cduga3r7si9jvm0l6rgts4ax.com...

On Thu, 16 Dec 2010 12:32:57 +0100, Azor jest pedałem <Brońmy RP przed
pisem@...pl> wrote:

PiS opuści 30 działaczy. [...]

aj waj aj waj. co sie stanie z prezesem ?

Wstąpi do PJN? ;-)

d.