Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Następny kandydat na listy PiS

Następny kandydat na listy PiS

Data: 2011-08-18 12:45:43
Autor: 1-2-3
Następny kandydat na listy PiS
Data: 2011-08-18 03:57:09
Autor: Jojko
Następny kandydat na listy PiS
Data: 2011-08-18 13:16:58
Autor: 1-2-3
Następny kandydat na listy PiS

Użytkownik "Jojko" <jojo691@gmail.com> napisał w wiadomości news:f4b0a5b7-574d-445f-9a3b-818f6c547cb1s7g2000yqk.googlegroups.com...
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html

Zauważ, że sędzia który zwolnił tego gagatka jest z nadania Lecha Kaczyńskiego.

Data: 2011-08-18 05:05:59
Autor: Jojko
Następny kandydat na listy PiS
On 18 Sie, 13:16, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
Użytkownik "Jojko" <jojo...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:f4b0a5b7-574d-445f-9a3b-818f6c547cb1s7g2000yqk.googlegroups.com...
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:

>http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnos...

Zauważ, że sędzia który zwolnił tego gagatka jest z nadania Lecha
Kaczyńskiego.

Podaj źródło.
Natomiast że na dziewięćdziesiąt kilka procent, ten "gagatek" to
elektorat PO.

Data: 2011-08-18 14:25:55
Autor: Zahir
Następny kandydat na listy PiS

Użytkownik "Jojko" <jojo691@gmail.com> napisał w wiadomości news:b410b7ea-c2dd-4118-8077-840dd1877b0319g2000vbv.googlegroups.com...
On 18 Sie, 13:16, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
Użytkownik "Jojko" <jojo...@gmail.com> napisał w wiadomościnews:f4b0a5b7-574d-445f-9a3b-818f6c547cb1s7g2000yqk.googlegroups.com...
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:

>http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnos...

Zauważ, że sędzia który zwolnił tego gagatka jest z nadania Lecha
Kaczyńskiego.

Podaj źródło.
Natomiast że na dziewięćdziesiąt kilka procent, ten "gagatek" to
elektorat PO.

Na 100% to elektorat PiS.

Data: 2011-08-18 14:24:10
Autor: u2
Następny kandydat na listy PiS
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "

Data: 2011-08-18 14:27:15
Autor: u2
Następny kandydat na listy PiS
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."

Data: 2011-08-18 14:29:01
Autor: Zahir
Następny kandydat na listy PiS
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."
Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:4e4d052d$0$2446$65785112news.neostrada.pl...
W dniu 2011-08-18 14:24, u2 pisze:
W dniu 2011-08-18 12:57, Jojko pisze:
On 18 Sie, 12:45, "1-2-3" <je...@dwa.3> wrote:
http://nocoty.pl/gid,13696075,img,13696096,kat,1013545,title,Wyrzucil...[page]=2

PO też nie zasypia gruszek w popiele...
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,10124730,Lomiarz_na_wolnosci__Jeszcze_przed_koncem_procesu.html


Mocno bulwersujace :

"Sprawa przed sądem zakończyła się jednak niemal całkowitą porażką
prokuratury. Bo żadna z ofiar nie widziała twarzy napastnika, zabrakło
bezpośrednich świadków. Sąd nie uznał za mocny dowód to, że do napadów
dochodziło zawsze w dniach, gdy R. akurat był na przepustce z więzienia
(odsiadywał drugi już wyrok za napad). Poszlakowy proces doprowadził do
skazania Henryka R. tylko za jeden rozbój - ten, po którym został
zatrzymany. R. to recydywista, więc dostał wtedy 15 lat. "


Warto przytoczyc i ciag dalszy :

"I choć komentatorzy słusznie pytali, czy w takim razie "Łomiarza" wcale
nie było, to po jego zatrzymaniu R. napady w bramach z łomem w ręku się
skończyły.

Henryk R. odsiedział cały wyrok i wyszedł we wrześniu 2008 r. Nie minęło
pół roku, gdy ponownie trafił do aresztu. W połowie marca 2009 r.
piaseczyńska policja została zaalarmowana o brutalnym napadzie. Ktoś
mocno kopnął w plecy 52-letnią kobietę, zabrał jej torebkę i uciekł.
Policjanci szybko przejrzeli nagrania z kamer pobliskiego monitoring i
ruszyli na poszukiwanie sprawcy. Dopadli go w pobliżu miejsca
przestępstwa. - W kieszeni miał stary artykuł z relacją z procesu
"Łomiarza" i kartę wypisu z więzienia - relacjonował "Gazecie" oficer
policji. Ale dopiero po sprawdzeniu w komputerze mundurowi zorientowali
się, kogo zatrzymali.

Henryk R. był wielokrotnie karany, więc za kolejny rozbój powinien
spędzić za kratami długie lata. - Jestem przekonany, że w tej sprawie
zgromadziliśmy bardzo mocny materiał dowodowy - zapewnia prok. Artur
Wańdoch, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Piasecznie. Tyle że jak
poinformował właśnie lokalny "Kurier Południowy", R. od niemal dwóch
tygodni znowu jest na wolności. Dlaczego?

Proces w sprawie napadu z 2009 r. skończył się co prawda wyrokiem
skazującym (siedem lat więzienia), ale obrona złożyła apelację. Sąd
odwoławczy przyznał rację adwokatowi. Dopatrzył się błędów
proceduralnych i uznał, że niektóre dowody nie zostały przeprowadzone
wystarczająco szczegółowo. Proces nakazał powtórzyć."

I co fiucie?

Następny kandydat na listy PiS

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona