Data: 2010-02-23 13:41:09 | |
Autor: Artur Borubar | |
Następny, którysię przekonał do Kaczyńskiego. | |
Zwolnienie Anity Gargas z TVP pokazuje, jakie byłyby koszty i jak wyglądałaby koalicja rządowa PiS z SLD - pisze na swoim blogu w Onet.pl europoseł Marek Migalski.
- Bo jeśli odważna, kontrowersyjna, przyznajmy, niezależna, o prawicowych poglądach dziennikarka traci pracę w telewizji publicznej za zgodę na wyemitowanie filmu pokazującego prawdziwe oblicze TW "Wolskiego", to znaczy że jest to po prostu świństwo. I jeśli PiS przyłożyło do tego choć trochę ręki, jeśli nie protestowało, nie broniło tej dziennikarki, to znaczy, że w tym świństwie uczestniczyło - czytamy na blogu Migalskiego. Zarząd TVP odwołał szefową publicystyki w telewizyjnej "Jedynce" Anitę Gargas w zeszłym tygodniu. Dziś pojawiły się medialne informacje, że do dymisji dziennikarki mógł dołożyć rękę kojarzony z PiS szef Jedynki Wojciech Hoflik. Na świństwach zaś nie da się zbudować zwycięstwa i powrócić do władzy. Bo i po co? By nadal uczestniczyć w świństwach? By wraz z czerwonymi zakłamywać historię, by represjonować odważnych dziennikarzy za mówienie prawdy o takich antybohaterach, jak Jaruzelski? - komentuje Migalski. - Jeśli tak, to ja wysiadam. Za "mientki" na to jestem. Niech uczestniczą w tych dealach prawdziwi patrioci, którzy dla dobra Polski są w stanie zrobić każde świństwo. Za tego typu rzeczy w życiu się płaci, one nie uchodzą bezkarnie. I oddalają nas tak naprawdę od zwycięstwa. Bo ludzie to widzą i wyciągają z tego wnioski. I zastanawiają się pewnie, po co nas dopuszczać do władzy, jeśli zdolni jesteśmy do takich rzeczy, jak ta ze zwolnieniem Anity Gargas - pisze Migalski. http://wiadomosci.onet.pl/2132305,11,migalski_pis_uczestniczyl_w_swinstwie_jesli_tak_to_ja_wysiadam,item.html Przemek W gruncie rzeczy ten Migalski to głupi i naiwny chłoptaś. Potrzebował aż pięciu lat, żeby się zorientowac, że pic to partia krętaczy, oszołomów, pieniaczy, ignorantów, a przede wszystkim obłudników nie mających żadnych zasad. Przy tak ciężkim myśleniu ten doktorat chyba faktycznie oparty jest na plagiacie. -- Sledztwo w sprawie afery hazardowej Jarosława Kaczyńskiego wykazało, że w czasie rządów PiS liczba automatów o niskich wygranych wzrosła o 200 proc., a wicepremier Gosiewski lobbował na rzecz Totalizatora Sportowego. http://pepepe.pl/ |
|