Data: 2010-02-05 13:01:22 | |
Autor: wiLQ | |
Nastepny megaloman. | |
Leszczur napisal posta, ktorego chcialbym skomentowac:
No to LBJ ma o sobie wysokie mniemanie. Z wywiadu: Chwila, to nie jest mocno tendencyjna interpretacja? Bo wg mnie to wrecz typowa sytuacja dla graczy czesto asystujacych. I to nie jest zwalanie winy na innych, a wyjasnienie nieporozumienia. "Spodziewalem sie, ze zbiegnie na kosz, a on nagle ostro skrecil do rogu i wszystko byloby fajnie gdyby nie to, ze pilka juz poleciala pod kosz". -- pzdr wiLQ |
|
Data: 2010-02-05 04:41:12 | |
Autor: Leszczur | |
Nastepny megaloman. | |
On 5 Lut, 13:01, wiLQ <N...@spam.com> wrote:
> Czyli "to nie ja zle podaje, a moi koledzy nie widza gdzie maja byc". No, ale Nash mało kiedy tłumaczy swoje niecelne podania tym, że inni nie widzą tego co on. Za podanie odpowiada podający - przynajmniej tego mnie uczyli gdy jeszcze aktywnie grałem w kosza. I to nie jest zwalanie winy na innych, a wyjasnienie nieporozumienia. No nie. James mowi, ze on widzi, a inni nie widzą. Skoro faktycznie widzi, to powinien podać tam gdzie bedzie zawodnik, a nie w kosmos. Bo na tej samej zasadzie ja codziennie widze typy lotto. Tylko w czasie losowania 80% z nich "ostro skręca do rogu" podczas gdy zakład juz poleciał "pod kosz" ;-))) Pozdro L'e-szczur |
|