Grupy dyskusyjne

Nasz mały(wielki) bohater stanu wojennego

	Data: 2012-12-12 12:19:05
Autor: Bogdan Idzikowski
Nasz mały(wielki) bohater stanu wojennego
Użytkownik "xan" <info@activsoft.pl> napisał w wiadomości news:ka9mjn$djr$1news.icm.edu.pl... - Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską", mówiąc o początkach stanu wojennego. Kaczyński odpowiedział na słowa Donalda Tuska, który odnosząc się do organizowanego w tym roku marszu 13 grudnia, powiedział, że razem ze studentami Uniwersytetu Gdańskiego przeszedł wówczas w kierunku Stoczni Gdańskiej. "Dzisiejszych polityków, wśród tych z niedużej grupy odważnych, jakoś nie widziałem. Dzisiaj szeregi tych bardzo ambitnych i odważnych rewolucjonistów są zdecydowanie większe niż 13 grudnia 1981 roku" - dodał Tusk. W rozmowie z "Gazetą Polską" Kaczyński stwierdził, że w tym czasie był pod Hutą Warszawa. - Sądzę, że to wymagało tego samego poziomu odwagi. (...) Nie słyszałem natomiast, żeby Donald Tusk był później w stoczni wśród tych, którzy protestowali przeciw wprowadzeniu stanu wojennego, ani żeby był wśród tych, którzy uciekli przed internowaniem i przeszli do podziemia, tak jak Bogdan Borusewicz - powiedział prezes PiS. ## a tu taki rodzynek ## " Pamiętam, że zawieźli mnie na wysokie piętro i jakiś facet dość uprzejmie próbował mnie przesłuchać. (...) Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. " ########################### http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-o-poczatkach-stanu-wojennego,wid,15172068,wiadomosc.html Odnoszę wrażenie że Pan Jarosław im bardziej chce zaistnieć jako bohater stanu wojennego, tym bardziej się ośmiesza. SB i uprzejme przesłuchania, to chyba jest oksymoron ? W tej historii nie pasują mi słowa Kaczyńskiego. Pamiętam wcześniejsze jego wynurzenia, że o stanie wojennym dowiedział się od mamusi. Coś się nie klei. ubawiony wątpliwym bohaterstwem -- Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

	Data: 2012-12-12 12:44:14
Autor: the_foe
Nasz mały(wielki) bohater stanu wojennego
W dniu 2012-12-12 12:19, Bogdan Idzikowski pisze: Użytkownik "xan" <info@activsoft.pl> napisał w wiadomości news:ka9mjn$djr$1news.icm.edu.pl... - Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską", mówiąc o początkach stanu wojennego. Kaczyński odpowiedział na słowa Donalda Tuska, który odnosząc się do organizowanego w tym roku marszu 13 grudnia, powiedział, że razem ze studentami Uniwersytetu Gdańskiego przeszedł wówczas w kierunku Stoczni Gdańskiej. "Dzisiejszych polityków, wśród tych z niedużej grupy odważnych, jakoś nie widziałem. Dzisiaj szeregi tych bardzo ambitnych i odważnych rewolucjonistów są zdecydowanie większe niż 13 grudnia 1981 roku" - dodał Tusk. W rozmowie z "Gazetą Polską" Kaczyński stwierdził, że w tym czasie był pod Hutą Warszawa. - Sądzę, że to wymagało tego samego poziomu odwagi. (...) Nie słyszałem natomiast, żeby Donald Tusk był później w stoczni wśród tych, którzy protestowali przeciw wprowadzeniu stanu wojennego, ani żeby był wśród tych, którzy uciekli przed internowaniem i przeszli do podziemia, tak jak Bogdan Borusewicz - powiedział prezes PiS. ## a tu taki rodzynek ## " Pamiętam, że zawieźli mnie na wysokie piętro i jakiś facet dość uprzejmie próbował mnie przesłuchać. (...) Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. " ########################### http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-o-poczatkach-stanu-wojennego,wid,15172068,wiadomosc.html Odnoszę wrażenie że Pan Jarosław im bardziej chce zaistnieć jako bohater stanu wojennego, tym bardziej się ośmiesza. SB i uprzejme przesłuchania, to chyba jest oksymoron ? W tej historii nie pasują mi słowa Kaczyńskiego. Pamiętam wcześniejsze jego wynurzenia, że o stanie wojennym dowiedział się od mamusi. Coś się nie klei. ubawiony wątpliwym bohaterstwem wczesniej byl tez watek o wyrzucaniu smieci z samego rana 13 grudnia, teraz zupelnie pominiety,... ;) -- the_foe

	Data: 2012-12-13 11:25:29
Autor: xan
Nasz mały(wielki) bohater stanu wojennego
W dniu 12.12.2012 12:19, Bogdan Idzikowski pisze: Użytkownik "xan" <info@activsoft.pl> napisał w wiadomości news:ka9mjn$djr$1news.icm.edu.pl... - Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. Nie ukrywam, że nieprzyjemnym, bo przecież działałem cały czas. Uważałem zresztą, że jestem w sytuacji dużo gorszej niż internowani - powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z "Gazetą Polską", mówiąc o początkach stanu wojennego. Kaczyński odpowiedział na słowa Donalda Tuska, który odnosząc się do organizowanego w tym roku marszu 13 grudnia, powiedział, że razem ze studentami Uniwersytetu Gdańskiego przeszedł wówczas w kierunku Stoczni Gdańskiej. "Dzisiejszych polityków, wśród tych z niedużej grupy odważnych, jakoś nie widziałem. Dzisiaj szeregi tych bardzo ambitnych i odważnych rewolucjonistów są zdecydowanie większe niż 13 grudnia 1981 roku" - dodał Tusk. W rozmowie z "Gazetą Polską" Kaczyński stwierdził, że w tym czasie był pod Hutą Warszawa. - Sądzę, że to wymagało tego samego poziomu odwagi. (...) Nie słyszałem natomiast, żeby Donald Tusk był później w stoczni wśród tych, którzy protestowali przeciw wprowadzeniu stanu wojennego, ani żeby był wśród tych, którzy uciekli przed internowaniem i przeszli do podziemia, tak jak Bogdan Borusewicz - powiedział prezes PiS. ## a tu taki rodzynek ## " Pamiętam, że zawieźli mnie na wysokie piętro i jakiś facet dość uprzejmie próbował mnie przesłuchać. (...) Wieczorem mnie wypuścili i było to dla mnie bardzo niemiłym zaskoczeniem. " ########################### http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Jaroslaw-Kaczynski-o-poczatkach-stanu-wojennego,wid,15172068,wiadomosc.html Odnoszę wrażenie że Pan Jarosław im bardziej chce zaistnieć jako bohater stanu wojennego, tym bardziej się ośmiesza. SB i uprzejme przesłuchania, to chyba jest oksymoron ? W tej historii nie pasują mi słowa Kaczyńskiego. Pamiętam wcześniejsze jego wynurzenia, że o stanie wojennym dowiedział się od mamusi. Coś się nie klei. ubawiony wątpliwym bohaterstwem była też wersja że o stanie wojennym dowiedział się na mszy w kościele. Więc za pewne za rok, dowiemy się czegoś innego. Ale tak sobie myślę jak to było z tą "fałszywą lojalką" ?