Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Natura prezesa

Natura prezesa

Data: 2012-11-03 13:11:03
Autor: Bogdan Idzikowski
Natura prezesa
Gdy manipulator uwierzy we własną propagandę, pierwszy pada jej ofiarą. To właśnie przytrafiło się "Rzeczpospolitej" pragnącej uchodzić za poważną gazetę i Jarosławowi Kaczyńskiemu pragnącemu uchodzić za poważnego polityka.
 "Rzeczpospolitej" żałuję, bo jej kompromitacja, a zwłaszcza krętackie i bałamutne wyjaśnienia, podważają wiarygodność prasy jako instytucji zaufania publicznego.

 Prezesa nie żałuję. Przez dwa lata Kaczyński i Macierewicz cynicznie dozowali teorię spisku i zamachu. Ich smoleńska komisja była jak mały reaktor jądrowy, w którym kontrolowana reakcja łańcuchowa pozwalała w dowolnej chwili i dowolnej dawce rozwibrowywać życie polityczne. Aż pojawił się gorliwiec, niepokorny dziennikarz IV RP, który swą publikacją podłożył trotyl pod reaktor, uwolnił atomy i bezpowrotnie zniszczył wyregulowaną maszynkę do potrząsania Polską. Tym samym na lata wepchnął swego ideologicznego pryncypała i jego partię w odmęty urojenia, któremu na chwilę nadał pozór prawdopodobieństwa.

 Słowa prezesa PiS o "niesłychanej wprost zbrodni", "matactwie" i "oszustwie" były jego publicznym wyznaniem wiary, po którym już nie można zrobić kroku wstecz. Teraz im bardziej fakty będą przeczyły dogmatowi o wybuchu, tym gorliwiej PiS będzie głosił smoleńską religię i trwał w katakumbach. Będą apostołowie, męczennicy i święci. Będą msze i smoleńska liturgia. Macierewicz znów wypowie wojnę Rosji.

 Polityczna histeria wymknęła się spod kontroli. PiS wróci pod szklany sufit. Popierać go będą tylko wyborcy obdarzeni łaską wiary. Pozostali wybiorą zdrowy rozsądek. A już tak dobrze im szło. Dyskutowali na poważne tematy, tworzyli alternatywę, punktowali wymęczonego Tuska, wyprzedzili PO w sondażach. Do czasu, gdy "Rz" sugestywnie poczęstowała prezesa jego własną propagandą, w którą on natychmiast uwierzył.

 Natura prezesa zwyciężyła.

http://tiny.pl/hkwv3

--
Donald Tusk - "wolałbym się nie urodzić, niż na grobach zmarłych budować swoją karierę polityczną".

Data: 2012-11-03 20:56:35
Autor: Rafał Maszkowski
Natura prezesa
On sob, 03 lis 2012 13:11:03 Bogdan Idzikowski <bogdanid@neostrada.pl> wrote:
Gdy manipulator uwierzy we własną propagandę, pierwszy pada jej ofiarą. To właśnie przytrafiło się "Rzeczpospolitej" pragnącej uchodzić za poważną gazetę i Jarosławowi Kaczyńskiemu pragnącemu uchodzić za poważnego polityka.
"Rzeczpospolitej" żałuję, bo jej kompromitacja, a zwłaszcza krętackie i bałamutne wyjaśnienia, podważają wiarygodność prasy jako instytucji zaufania publicznego.

Ja nie żałuję, bo kolejna kompromitacja prasy brukowej udającą poważną
otwarła wielu ludziom oczy.

R.
--
Жить надо так, чтобы тебя помнили и сволочи. (Фаина Георгиевна Раневская)

Data: 2012-11-04 10:17:32
Autor: Marek
Natura prezesa
On Nov 3, 1:09pm, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:


Sowa prezesa PiS o "niesychanej wprost zbrodni", "matactwie" i
"oszustwie" byy jego publicznym wyznaniem wiary, po ktrym ju nie mona
zrobi kroku wstecz.


A jak ty bys zareagowal na wiadomosc, ze ktos z twojej rodziny zginal
w pyle trotylu i oparach nitrogliceryny ?

Data: 2012-11-04 19:49:16
Autor: Bogdan Idzikowski
Natura prezesa

Uytkownik "Marek" <mwisniewski2008@gmail.com> napisa w wiadomoci news:1f59a70c-76a3-42f3-a13e-25f2c4910419g8g2000yqp.googlegroups.com...
On Nov 3, 1:09 pm, "Bogdan Idzikowski" <bogda...@neostrada.pl> wrote:


Sowa prezesa PiS o "niesychanej wprost zbrodni", "matactwie" i
"oszustwie" byy jego publicznym wyznaniem wiary, po ktrym ju nie mona
zrobi kroku wstecz.


A jak ty bys zareagowal na wiadomosc, ze ktos z twojej rodziny zginal
w pyle trotylu i oparach nitrogliceryny ?

=============================

Demagogia!
Nie jest tajemnic, e zginli w katastrofie, spowodowanej przez pilotw.
Niekrzy, ze wzgldw politycznych, nie chc tego przyj do wiadomoci.

--
Donald Tusk - "wolabym si nie urodzi, ni na grobach zmarych budowa swoj karier polityczn".

Natura prezesa

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona