Data: 2010-10-05 02:52:14 | |
Autor: muto2100 | |
Nawet śmierć nie ratuje przed podatkiem Spadkobierca odpowiada za rozliczenia zmarłego. Musi wykazać, skąd pochodził jego majątek. Fiskus może go obciążyć aż 75-proc. daniną | |
Data: 2010-10-05 12:12:40 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Nawet śmierć nie ratuje przed podatkiem Spadkobierca odpowiada za rozliczenia zmarłego. Musi wykazać, skąd pochodził jego majątek. Fiskus może go obciążyć aż 75-proc. daniną | |
http://www.rp.pl/artykul/64135,543835-Nawet-smierc-nie-ratuje-przed-podatkiem-.html Tak to już jest z zobowiązaniami, że się je dziedziczy. -- Gdyby nie radio maryja człowiek nigdy by się nie dowiedział jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie. |
|
Data: 2010-10-05 03:16:04 | |
Autor: muto2100 | |
Nawet śmierć nie ratuje przed podatkiem Spadkobierca odpowiada za rozliczenia zmarłego. Musi wykazać, skąd pochodził jego majątek. Fiskus może go obciążyć aż 75-proc. daniną | |
On 5 Paź, 12:12, "Grzegorz Z." <blogfi...@gazeta.pl> wrote:
>http://www.rp.pl/artykul/64135,543835-Nawet-smierc-nie-ratuje-przed-p... Ja nieslucham Radia Maryja ! moze ty sluchasz? heheeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee |
|
Data: 2010-10-05 13:01:58 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Nawet śmierć nie ratuje przed podatkiem Spadkobierca odpowiada za rozliczenia zmarłego. Musi wykazać, skąd pochodził jego majątek. Fiskus może go obciążyć aż 75-proc. daniną | |
On 5 Paź, 12:12, "Grzegorz Z." <blogfi...@gazeta.pl> wrote: Czy ja słucham? Ja słucham przez cały czas! -- Gdyby nie radio maryja człowiek nigdy by się nie dowiedział jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w ubóstwie. |
|
Data: 2010-10-05 23:32:00 | |
Autor: Kaczysta | |
Nawet śmierć nie ratuje przed podatkiem Spadkobierca odpowiada za rozliczenia zmarłego. Musi wykazać, skąd pochodził jego majątek. Fiskus może go obciążyć aż 75-proc. daniną | |
Użytkownik "Grzegorz Z." <blogfiles@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:yczxlofi8fuc$.1j29gj227xjdo$.dlg40tude.net... To wymaga postępowania spadkowego - a spadku można nie przyjąć. AZ |
|
Data: 2010-10-05 12:37:36 | |
Autor: Bogdan Idzikowski | |
Nawet smierc nie ratuje przed podatkiem Spadkobierca odpowiada za rozliczenia zmarlego. Musi wykazac, skad pochodzil jego majatek. Fiskus moze go obciazyc az 75-proc. danina | |
Uzytkownik "muto2100" <maniekxxx@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:fec5318c-07bc-448a-914b-861aa2ece164n3g2000yqb.googlegroups.com... http://www.rp.pl/artykul/64135,543835-Nawet-smierc-nie-ratuje-przed-podatkiem-.html Nikt nikogo nie zmusza do przyjecia spadku. -- J. Kaczynski - "musimy uzyskac wlasciwa odpowiedz" "Jak nie wyladuje(my), to mnie zabije(ja)" |
|
Data: 2010-10-05 12:59:51 | |
Autor: kochamspamWYTNIJTO | |
zbójecka konfiskata oszczędności | |
http://www.rp.pl/artykul/64135,543835-Nawet-smierc-nie-ratuje-przed-podatkiem-..html 50 lat pracował i odłożył 200 tysięcy. Czyli 333 zł miesięcznie. Biada oszczędzającym! Powinien przepijać, aby wzbogacić budżet Państwa o akcyzę. Ale nie uszło mu to na sucho. Chwała pijącym! -- |
|
Data: 2010-10-05 23:57:58 | |
Autor: kochamspamWYTNIJTO | |
jak można wygadywać takie głupoty!? | |
http://www.rp.pl/artykul/64135,543835-Nawet-smierc-nie-ratuje-przed-podatkiem-..html Grupowiczom się mniej dziwię (choć także), ale w artykule wypowiadał się dzienniatz i specjaliści. A wszyscy ominęli (nie dostrzegli?) istotę sprawy. Odłożenie 2 500 zł rocznie nie jest żadnym wyczynem. Po 20 latach (długo, ale też nie taki wyczyn) zrobi się z tego 50 tysięcy. I teraz człowiek kupuje samochód, a fiskus się pyta: skąd ten szmal? I jakim cudem człowiek wykaże, że odkładał przez 20 lat? Czyżby był wymóg comiesięcznych wpłat na konto? Być może? ale czemu ci "specjaliści o tym nie wspomnieli? Zapewne nie ma takiego wymogu. W opisanym przypadku człowiek odkładał więcej, ale znowu nie tak nadzwyczajnie bo 333 zł miesięcznie. W dodatku odkładał przez 50 lat pracy, a więc zaczął jeszcze za głębokiej komuny. Pobieranie od tego 75% haraczu jest po prostu rabunkiem (zresztą jakiegokolwiek haraczu!! bo należy domniemywać że od tych dochodów już podatki pobrano). A jeśli jest to zgodne z prawem, to jest to prawo rabunkowe. Niesłychane draństwo. A tu się nikt na to nie oburza! -- |