Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   Nawigacja

Nawigacja

Data: 2013-10-19 09:46:38
Autor: J.F.
Nawigacja
Dnia Thu, 17 Oct 2013 16:08:49 -0700 (PDT), stchebel@gmail.com
Dzisiaj z wykorzystaniem sputników, albo jak kto woli satelitów mamy Dżipesa. OK, dzięki niemu znamy swe położenie (x,y). I tutaj pytań nie mam. Ale jak to się nawigowało dajmy na to 20-30 lat temu przy nocnych lotach interkontynentalnych? Hahh.., w tamtych czasach pozwalali wleźć na odwiedziny do kokpitu i wyjaśniali. Jakieś tam radiolatarnie po drodze, jakieś tam służby naziemne na Ziemi, no i jakoś to wszystko grało..
No dobra, ale co z fruwaniem przez Wielką Wodę (Atlantyk/Pacyfik)? No przeca tam po drodze radiolatarnika NI MA!! A jednak żelazne ptaki tam fruwały i z regóły (dobrze czy źle napisałem) bezpiecznie dolatywały tam gdzie trza. Jak to się wtedy robiło, pytanie mam..


Dawno, dawno temu, nawigowalo sie normalnie - sektansem.
No i oczywiscie (zyro)kompasem i zegarkiem.
Ale to sie w samolocie czesto nie sprawdza, radionamierniki sa
znacznie lepsze. Takie dlugofalowe maja dlugie zasiegi, a na kompas w
koncu dolecisz w zamieszkane okolice.

Potem wymyslili radiowe systemy nawigacji roznicowej (Decca, Loran,
Omega). Takie naziemne GPS. Rownolegle sie rozwinely systemy nawigacji inercyjnej.
Wszystko razem na tyle dobre ze doprowadzi pilota rejon docelowy,
a tam chocby naziemny radar go namierzy.
 No i z zalogi skreslono nawigatora.

J.

Nawigacja

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona