Data: 2009-04-26 18:06:02 | |
Autor: vpw | |
Nawracanie a tory tramwajowe. | |
Użytkownik "marjan" <klero8.tk9@gmail.com> napisał w wiadomości news:gt1f33$s16$1inews.gazeta.pl... Swego czasu zostałem otrąbiony za stanie jak kołek na lewym pasie przed torami tramwajowymi (jest tam na tyle wąsko między pasami że nie było możliwości stać między torami a pasem ruchu) z włączonym kierunkowskazem w lewo, czekając aż z naprzeciwka zrobi się miejsce abym mógł wjechać (czyli nawrócić). Czy miałem prawo wjechać na torowisko i na nim czekać, nie blokując tym samym lewego pasa, ale blokując ewentualny nadjeżdżający tramwaj?Miałeś rację i tak należało zrobić. Stałeś i czekałeś na możliwość wykonania manewru. Jeżeli w tym miejscu nie było zakazu zawracania, to tak powinieneś postąpić. Oczywiście gdybyś stanął na torach tramwajowych i czekał na zwolnienie miejsca, mógłbyś spowodować albo niebezpieczeństwo dla tramwaju albo w najgorszym przypadku go zatrzymać. Gdybyś natomiast jeździł po Wwie, gdzie takich nawrotek nie ma zbyt wiele, ale jednak można byłoby ją znaleźć, i gdybyś chciał być tak kulturalni jak tutajsi kierowcy lub nawet profesjonaliści z kogutem taxi na dachu, to należałoby się władować na tory i stać tam jak kołek. Najlepiej gdybyś z daleka zobaczył jadący tramwaj. To by był szczyt rozsądku. -- vpw |
|
Data: 2009-04-26 19:49:33 | |
Autor: Dysiek | |
Nawracanie a tory tramwajowe. | |
Miałeś rację i tak należało zrobić. Stałeś i czekałeś na możliwość wykonania manewru. Jeżeli w tym miejscu nie było zakazu zawracania, to tak powinieneś postąpić. Owszem, jesli sytuacja wyglada jak na tym rysunku: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/063c315415fd7f75.html A jesli wyglada tak: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bb9ddb01cfaf26fb.html (bo mozna tez w ten sposob zrozumiec opis) to nalezalo na niego trabic :-) Pozdrawiam Dysiek |
|
Data: 2009-04-26 20:12:59 | |
Autor: jack | |
Nawracanie a tory tramwajowe. | |
> Miałeś rację i tak należało zrobić. Stałeś i czekałeś na możliwość > wykonania manewru. Jeżeli w tym miejscu nie było zakazu zawracania, to tak > powinieneś postąpić.Ześ jak piszesz młody kierowca to Ci odpowiem:w jakim kolwiek przypadku nie kieruj sie emocjami ze jakiemuś dupkowi sie spieszy,lub nie podoba Twój manewr[nie tylko ten z zawracaniem] Jesli wg.Twojej wiedzy o ruchu drogowym postepujesz słusznie jest spoko. Poprosu nie słysz trąbiena[w miescie jest zakaz uzywania sygnałów dzwiekowych] Przez takich dupków mmoja żona nie chce jezdzic autem[choć ma prawo jazdy] Jak spowodujesz wypadek,dlatego ze Cie ktos popedzał to ty za to odpowiesz,pamietaj. Mnie wyleczyło z trabienia na innych uzytkowanie samochodu typu:TRABANT[swój miałem w naprawie] wtedy zrozumiałem ze jak na środku pustej drogi czy skrzyzowania stoi:TRABANT CZY SYRENKA ma do tego pełne prawo. pozdro.jack -- |
|
Data: 2009-04-26 20:18:49 | |
Autor: Czabu | |
Nawracanie a tory tramwajowe. | |
Użytkownik "jack" <jackglajtWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:5a9f.00000041.49f4a42bnewsgate.onet.pl... miałem w naprawie] wtedy zrozumiałem ze jak na środku pustej drogi czy Jak Twój trabant stoi na środku pustej drogi, to masz obowiązek go usunąć ;-) Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2009-04-27 10:00:11 | |
Autor: Grejon | |
Nawracanie a tory tramwajowe. | |
jack pisze:
Poprosu nie słysz trąbiena[w miescie jest zakaz uzywania sygnałów dzwiekowych] Podasz przepis? -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:grejon@jabber.aster.pl Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;) PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ |
|
Data: 2009-05-14 14:47:57 | |
Autor: vpw | |
Nawracanie a tory tramwajowe. | |
Użytkownik "jack" <jackglajtWYTNIJTO@vp.pl> napisał w wiadomości news:5a9f.00000041.49f4a42bnewsgate.onet.pl... Jesli wg.Twojej wiedzy o ruchu drogowym postepujesz słusznie jest spoko. A ja lubię jak ktoś na mnie trąbi - szczególnie w taki sposób agresywny. Ponieważ uważam, że taki sygnał służy do ostrzegania o niebezpieczeństwie a jedyne, które mi przychodzi do głowy to uszkodzenie świateł, zazwyczaj wychodzę z samochodu i idę do kierowcy, który dał mi znak sygnałem dźwiękowym i pytam o co chodzi. -- vpw |