Data: 2011-01-25 23:57:04 | |
Autor: Michał | |
Nazwa czegoś w zawieszeniu | |
Witam,
Już 33kkm :) i safrane kryzysowe "za5" jeszcze jeździ ! HURAaa :) Ok, popsuło (pogięło) się zawieszenie i mam do wymiany, tylko nie pamiętam nazwy: -Końcówki drążków kierowniczych (to znam) -Drążek kierow* (nie wiem jak się odmienia, ale to też znam) i teraz popsuło się "coś końcówki stabilizatora" i "stabilizator czegoś" pogięty (czy lewy i prawy to to samo?). Jak nie wymienię to mi się koło podobno urwie, a z 5kkm chce jeszcze zrobić (bo taki kaprys mam skoro jeździ ok :) ), jakie to są nazwy ? Pozdrawiam! -- |
|
Data: 2011-01-26 01:22:09 | |
Autor: marek | |
Nazwa czegoś w zawieszeniu | |
Jak nie wymienię to mi się koło podobno urwie, a z 5kkm chce jeszcze nic nie wymieniaj, bedzie ciekawiej na pms. |
|
Data: 2011-01-26 20:47:19 | |
Autor: Michał | |
Nazwa czegoś w zawieszeniu | |
> Jak nie wymienię to mi się koło podobno urwie, a z 5kkm chce jeszcze nie no..., Jak to się nazywa bo jutro chce wiedzieć z czym iść ? żeby tylko zdążyli w lika h zrobić bo w pon zamiast 15km mam 1.2kkm. pozdrawiam. -- |
|
Data: 2011-01-26 22:46:22 | |
Autor: Jarek | |
Nazwa czegoś w zawieszeniu | |
W dniu 26.01.2011 21:47, Michał pisze:
Jak nie wymienię to mi się koło podobno urwie, a z 5kkm chce jeszcze Jak są luzy w kierownicy: końcówki kierownicze, drążki kierownicze Jak się całkiem rozlecą to samochód pojedzie w inną stroną niż wskazuje kierownica. Sprawa poważna. Jak stuka przy bujaniu samochodu na boki: łączniki stabilizatora. Generalnie poprawiają komfort jazdy - samochód mniej się buja na boki. Ich zużycie nie jest katastrofalnie niebezpieczne. Stabilizator - nie widziałem jeszcze zepsutego. Chyba że po wypadku. "gumy" stabilizatora - tanie, ale nie warto wymieniać jak masz zamiar sprzedać sam za 5kkm. Sworznie - mocują koło do wahacza - jak grozi odpadnięcie, to to trzeba wymienić w pierwszej kolejności. J. |
|
Data: 2011-01-27 00:33:53 | |
Autor: Michał | |
Nazwa czegoś w zawieszeniu | |
Jak stuka przy bujaniu samochodu na boki: łączniki stabilizatora. Ooo, to jest to :) generalnie przy dużych prędkościach czuć że auto raz jedzie bardziej w lewo raz bardziej w prawo w zależności jak się bujnie. nie są to duże różnice ale odczuwalne. z 4 mieś temu ze złą prędkością wjechałem na złą (za wysoką) rzecz a teraz poprawiłem na lodzie. Sworznie - mocują koło do wahacza - jak grozi odpadnięcie, to to trzeba to raczej nie, jak by się miało coś złamać to cały wahacz i to na miejscu podobno pękają (aluminium ?). stukać to mi stukają łożyska amortyzatorów z przodu (chyba :) ), tył jeszcze cały :) pozdrawiam. -- |
|