Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Negacja kary śmierci to absurd

Negacja kary śmierci to absurd

Data: 2009-12-07 09:59:10
Autor: J-23
Negacja kary śmierci to absurd
On 7 Gru, 17:14, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
Do czasów rewolucji francuskiej negacja kary śmierci była powszechnie
uznawana za tak wielki absurd, że nikt nie podejmował nawet próby publicznej
debaty nad jej słusznością.

Nawet protestanccy heretycy jak Luter, Kalwin czy Zwingli nie ośmielili się
jej kontestować, a wręcz wielokrotnie przytaczali argumenty na rzecz
konieczności jej stosowania.

Walka z karą śmierci na arenie dziejów rozpoczyna się dopiero od epoki
ateistycznego tzw. oświecenia, kiedy to francuscy szaleńcy zwani
racjonalistami ośmieli się poddać w wątpliwość istnienie samego Boga.

Naturalną konsekwencją ateistycznej doktryny było zastąpienie  wiary w Boga
wiarą w człowieka, takim więc sposobem prawa człowieka ogłoszone przez
rewolucję francuską wyparły Prawa Boże.

Z tej ideologii wprost zrodził się abolicjonizm, bo jakże można uśmiercać w
majestacie prawa  bożka nowej religii czyli "człowieka" wyposażonego rzekomo
w niezbywalną godność.

W 1764r. jeden z adeptów wskrzeszonego pogaństwa Cezary Beccaria popełnił
pracę zatytułowaną "O przestępstwach i karach", w której jako pierwszy
publicznie poddał w wątpliwość stosowania kary śmierci z racji jej
niehumanitarnego oblicza.

Praca ta została potępiona przez Kościół katolicki i wpisana na index ksiąg
zakazanych.

Niestety kontynuację ideologicznej walki Cezarego Beccarii z karą śmierci
podjęły wszystkie rewolucyjne i masońskie ruchy w XIX wieku, efektem  czego
"drzewo sprawiedliwości" zostało dziś wyrwane prawie ze wszystkich
organizmów państwowych czyniąc tym samym obecną  cywilizację równą w
zasadzie porządkowi zwierzęcemu, gdyż jak pisał Koźmian "tylko zwierzęta
żyją bez sprawiedliwości i kary".

W wyniku negacji grzechu, dewaluacji sprawiedliwości, sparodiowania cnoty
miłosierdzia oraz zastąpienia szczerego, chrześcijańskiego przebaczania
gorszącym pobłażaniem dla zła "uświęcono" w majestacie prawa wszystkie
występki i zbrodnie.

Więcejhttp://www.omp.lublin.pl/artykuly.php?autor=0&artykul=37

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny..

Wlasnie dowiedzilem sie ze w Kongo zabito kolejnego ksiedza.
Bo sie wpierd... tam gdzie ich nie chca.
To tez jest kara smierci za propagowanie obcej kultury, i niechcianej.
To jak, tez popierasz taka kare smierci?

J-23 itede...

Data: 2009-12-07 18:06:47
Autor: Karol
Negacja kary śmierci to absurd
J-23 <khanula@gazeta.pl> napisał(a):
Wlasnie dowiedzilem sie ze w Kongo zabito kolejnego ksiedza.
Bo sie wpierd... tam gdzie ich nie chca.
To tez jest kara smierci za propagowanie obcej kultury, i niechcianej.
To jak, tez popierasz taka kare smierci?

.. a ten tekst przed chwila kto na tej grupie zamiescil? J-23 czy jakis jego klon?

*Jak bida dupe sciska, to nienawidzi sie Zydow, cyklistow albo
garbatych...( albo ksiezy i katolikow - uzupelnienie moje)

To taka przypadlosc zasrancow pospolitych.*

Rotfl


--


Data: 2009-12-07 19:11:51
Autor: konserwator
Negacja kary śmierci to absurd

Użytkownik "J-23" <khanula@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:477ac505-cf23-4654-8056-e2b820c5663fa21g2000yqc.googlegroups.com...
On 7 Gru, 17:14, "abc" <a...@wp.pl> wrote:
Do czasów rewolucji francuskiej negacja kary śmierci była powszechnie
uznawana za tak wielki absurd, że nikt nie podejmował nawet próby publicznej
debaty nad jej słusznością.

Nawet protestanccy heretycy jak Luter, Kalwin czy Zwingli nie ośmielili się
jej kontestować, a wręcz wielokrotnie przytaczali argumenty na rzecz
konieczności jej stosowania.

Walka z karą śmierci na arenie dziejów rozpoczyna się dopiero od epoki
ateistycznego tzw. oświecenia, kiedy to francuscy szaleńcy zwani
racjonalistami ośmieli się poddać w wątpliwość istnienie samego Boga.

Naturalną konsekwencją ateistycznej doktryny było zastąpienie wiary w Boga
wiarą w człowieka, takim więc sposobem prawa człowieka ogłoszone przez
rewolucję francuską wyparły Prawa Boże.

Z tej ideologii wprost zrodził się abolicjonizm, bo jakże można uśmiercać w
majestacie prawa bożka nowej religii czyli "człowieka" wyposażonego rzekomo
w niezbywalną godność.

W 1764r. jeden z adeptów wskrzeszonego pogaństwa Cezary Beccaria popełnił
pracę zatytułowaną "O przestępstwach i karach", w której jako pierwszy
publicznie poddał w wątpliwość stosowania kary śmierci z racji jej
niehumanitarnego oblicza.

Praca ta została potępiona przez Kościół katolicki i wpisana na index ksiąg
zakazanych.

Niestety kontynuację ideologicznej walki Cezarego Beccarii z karą śmierci
podjęły wszystkie rewolucyjne i masońskie ruchy w XIX wieku, efektem czego
"drzewo sprawiedliwości" zostało dziś wyrwane prawie ze wszystkich
organizmów państwowych czyniąc tym samym obecną cywilizację równą w
zasadzie porządkowi zwierzęcemu, gdyż jak pisał Koźmian "tylko zwierzęta
żyją bez sprawiedliwości i kary".

W wyniku negacji grzechu, dewaluacji sprawiedliwości, sparodiowania cnoty
miłosierdzia oraz zastąpienia szczerego, chrześcijańskiego przebaczania
gorszącym pobłażaniem dla zła "uświęcono" w majestacie prawa wszystkie
występki i zbrodnie.

Więcejhttp://www.omp.lublin.pl/artykuly.php?autor=0&artykul=37

--
Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Wlasnie dowiedzilem sie ze w Kongo zabito kolejnego ksiedza.
Bo sie wpierd... tam gdzie ich nie chca.
To tez jest kara smierci za propagowanie obcej kultury, i niechcianej.
To jak, tez popierasz taka kare smierci?


A kto tu mowi o popieraniu niegodziwosci?
Zginal bohater!
Mamy wojska wyslac?

Data: 2009-12-07 11:09:19
Autor: J-23
Negacja kary śmierci to absurd
On 7 Gru, 19:11, "konserwator" <djmac§don¨Ča...@algonet.se> wrote:
Użytkownik "J-23" <khan...@gazeta.pl> napisał w wiadomościnews:477ac505-cf23-4654-8056-e2b820c5663fa21g2000yqc.googlegroups.com...
On 7 Gru, 17:14, "abc" <a...@wp.pl> wrote:



> Do czasów rewolucji francuskiej negacja kary śmierci była powszechnie
> uznawana za tak wielki absurd, że nikt nie podejmował nawet próby
> publicznej
> debaty nad jej słusznością.

> Nawet protestanccy heretycy jak Luter, Kalwin czy Zwingli nie ośmielili
> się
> jej kontestować, a wręcz wielokrotnie przytaczali argumenty na rzecz
> konieczności jej stosowania.

> Walka z karą śmierci na arenie dziejów rozpoczyna się dopiero od epoki
> ateistycznego tzw. oświecenia, kiedy to francuscy szaleńcy zwani
> racjonalistami ośmieli się poddać w wątpliwość istnienie samego Boga.

> Naturalną konsekwencją ateistycznej doktryny było zastąpienie wiary w Boga
> wiarą w człowieka, takim więc sposobem prawa człowieka ogłoszone przez
> rewolucję francuską wyparły Prawa Boże.

> Z tej ideologii wprost zrodził się abolicjonizm, bo jakże można uśmiercać
> w
> majestacie prawa bożka nowej religii czyli "człowieka" wyposażonego
> rzekomo
> w niezbywalną godność.

> W 1764r. jeden z adeptów wskrzeszonego pogaństwa Cezary Beccaria popełnił
> pracę zatytułowaną "O przestępstwach i karach", w której jako pierwszy
> publicznie poddał w wątpliwość stosowania kary śmierci z racji jej
> niehumanitarnego oblicza.

> Praca ta została potępiona przez Kościół katolicki i wpisana na index
> ksiąg
> zakazanych.

> Niestety kontynuację ideologicznej walki Cezarego Beccarii z karą śmierci
> podjęły wszystkie rewolucyjne i masońskie ruchy w XIX wieku, efektem czego
> "drzewo sprawiedliwości" zostało dziś wyrwane prawie ze wszystkich
> organizmów państwowych czyniąc tym samym obecną cywilizację równą w
> zasadzie porządkowi zwierzęcemu, gdyż jak pisał Koźmian "tylko zwierzęta
> żyją bez sprawiedliwości i kary".

> W wyniku negacji grzechu, dewaluacji sprawiedliwości, sparodiowania cnoty
> miłosierdzia oraz zastąpienia szczerego, chrześcijańskiego przebaczania
> gorszącym pobłażaniem dla zła "uświęcono" w majestacie prawa wszystkie
> występki i zbrodnie.

> Więcejhttp://www.omp.lublin.pl/artykuly.php?autor=0&artykul=37

> --
> Nie da się oddzielić polityki od religii. Nie da się w człowieku oddzielić
> katolika od obywatela. Rozdział państwa od Kościoła jest sztuczny.

Wlasnie dowiedzilem sie ze w Kongo zabito kolejnego ksiedza.
Bo sie wpierd... tam gdzie ich nie chca.
To tez jest kara smierci za propagowanie obcej kultury, i niechcianej.
To jak, tez popierasz taka kare smierci?

A kto tu mowi o popieraniu niegodziwosci?
Zginal bohater!
Mamy wojska wyslac?

A jak na niego wydano wyrok?
Na chu* sie tam wchrzanial

J-23 itede...

Data: 2009-12-07 20:19:59
Autor: Piotr
Negacja kary śmierci to absurd
Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:09:19 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

A jak na niego wydano wyrok?
Na chu* sie tam wchrzanial

No, to jakby tak was cyknąć, z podobną argumentacją:
"na chu* sie tu nam wchrzaniacie"?
Ale byś wył o niegodziwości, prawach człowieka i tolerancji.
Piotr

Data: 2009-12-07 11:48:30
Autor: J-23
Negacja kary śmierci to absurd
On 7 Gru, 20:19, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:09:19 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

> A jak na niego wydano wyrok?
> Na chu* sie tam wchrzanial

No, to jakby tak was cyknąć, z podobną argumentacją:
"na chu* sie tu nam wchrzaniacie"?
Ale byś wył o niegodziwości, prawach człowieka i tolerancji.
Piotr

Nastepny dupek zwraca sie do mnie jak do partyjnego towarzysza.
Kto to "was"? Czy do "was mowie towarzyszu"
Nigdy nie bylem czlonkiem PZPR, i wypraszam sobie.
Ja jestem jeden, pojedynczy facet. Liczba pojedyncza.
Nie uczono Cie w szkole?

J-23 itede...

PS. kto to "nam" -moze chur wujow"

Data: 2009-12-07 20:54:59
Autor: Piotr
Negacja kary śmierci to absurd
Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:48:30 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

Nastepny dupek zwraca sie do mnie jak do partyjnego towarzysza.
Kto to "was"? Czy do "was mowie towarzyszu"
Nigdy nie bylem czlonkiem PZPR, i wypraszam sobie.
Ja jestem jeden, pojedynczy facet. Liczba pojedyncza.
Nie uczono Cie w szkole?

J-23 itede...

PS. kto to "nam" -moze chur wujow"

Przypadek, akurat ciebie jakoś z komuszkami nie kojarzę.
Piotr
A dupków to sobie poszukaj w rodzinie.

Data: 2009-12-07 11:56:47
Autor: J-23
Negacja kary śmierci to absurd
On 7 Gru, 20:54, Piotr <p...@wp.pl> wrote:
Dnia Mon, 7 Dec 2009 11:48:30 -0800 (PST), J-23 napisał(a):

> Nastepny dupek zwraca sie do mnie jak do partyjnego towarzysza.
> Kto to "was"? Czy do "was mowie towarzyszu"
> Nigdy nie bylem czlonkiem PZPR, i wypraszam sobie.
> Ja jestem jeden, pojedynczy facet. Liczba pojedyncza.
> Nie uczono Cie w szkole?

> J-23 itede...

> PS. kto to "nam" -moze chur wujow"

Przypadek, akurat ciebie jakoś z komuszkami nie kojarzę.
Piotr
A dupków to sobie poszukaj w rodzinie.

"A dupków to sobie poszukaj w rodzinie"
Twojej?
Zostawiam to zaintersowanym.
Szukaj do upojenia

J-23 itede...

Data: 2009-12-07 20:41:02
Autor: abc
Negacja kary śmierci to absurd
Na chu* sie tam wchrzanial

"Wtedy Jezus podszedł do nich i przemówił tymi słowami: Dana Mi jest wszelka
władza w niebie i na ziemi.

Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca
i Syna, i Ducha Świętego.

Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami
przez wszystkie dni, aż do skończenia świata." (Mt 28:18-20)

--
Extra Ecclesian nulla salus - Poza Kościołem nie ma zbawienia

Negacja kary śmierci to absurd

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona