Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.gory   »   Nepal-treking

Nepal-treking

Data: 2009-02-26 23:40:01
Autor: suryga
Nepal-treking
Witam
O wszechwiedzaca Grupo potrzebuje Twojej pomocy.
Dwa miesiące temu zmieniłem stan cywilny i zamiast pojechać do Tunezji
postanowiliśmy z żona zaszaleć raz w życiu i zobaczyć najwyższe góry
świata - w Nepalu.
I od miesiąca siedze w Googlach i powoli zaczyna mnie głowa boleć.
Po pierwsze nie ma być żadnych lin, raków, choroby wysokościowej - po
prostu spacer tylko taki dłuższy.:)
Po drugie Chcielbysmy zobaczyć Annapurna Base Camp (podobno łatwiejszy
i ładniejszy ale...) i jedni piszą 8 dni inni 18 my mamy 10.
Po trzecie ma ktoś sprawdzony kontakt do Szerpów bo chciałbym dać
zarobić gościowy który chodzi po górach a nie siedzi za biurkiem.

PS Zona pracowała przez rok w Indiach więc mysle że poradzimy sobie z
dogadaniem sie z Tubylcami (mam na mysli angielski :) )
Dzieki za informacje
Słąwek

Data: 2009-02-27 09:37:05
Autor: Olin
Nepal-treking
Dnia Thu, 26 Feb 2009 23:40:01 -0800 (PST), suryga@gmail.com napisał(a):

I od miesiąca siedze w Googlach i powoli zaczyna mnie głowa boleć.
.....
Po pierwsze nie ma być żadnych lin, raków, choroby wysokościowej - po
prostu spacer tylko taki dłuższy.:)
Po drugie Chcielbysmy zobaczyć Annapurna Base Camp (podobno łatwiejszy
i ładniejszy ale...) i jedni piszą 8 dni inni 18 my mamy 10.

Ja tam po 15 sekundach znalazłem to:
http://www.trekker.co.il/english/annapurna/
gdzie stoi:
"Annapurna Base Camp trek can be done in about 8 days (depend on your
walking pace). The way up to the base camp is also the way back down. The
trek is not easy, and the adjustment to high altitudes may be difficult,
and altitude sickness is very common. On the other hand, anyone with a
reasonable level of physical fitness can walk the trek.
.................
the base camp's altitude is 4130 meters above sea level."

--
uzdrawiam
Grzesiek

adres: Grzegorz.Tracz[NA]ifj.edu.pl

"Jeśli ktoś ma pieniądze, to skądś je ma."
Lech Kaczyński (prezydent)

Data: 2009-02-27 09:38:05
Autor: news.vectranet.pl
Nepal-treking
suryga@gmail.com pisze:
Witam
O wszechwiedzaca Grupo potrzebuje Twojej pomocy.
Dwa miesiące temu zmieniłem stan cywilny i zamiast pojechać do Tunezji
postanowiliśmy z żona zaszaleć raz w życiu i zobaczyć najwyższe góry
świata - w Nepalu.
I od miesiąca siedze w Googlach i powoli zaczyna mnie głowa boleć.
Po pierwsze nie ma być żadnych lin, raków, choroby wysokościowej - po
prostu spacer tylko taki dłuższy.:)
Po drugie Chcielbysmy zobaczyć Annapurna Base Camp (podobno łatwiejszy
i ładniejszy ale...) i jedni piszą 8 dni inni 18 my mamy 10.
Po trzecie ma ktoś sprawdzony kontakt do Szerpów bo chciałbym dać
zarobić gościowy który chodzi po górach a nie siedzi za biurkiem.

PS Zona pracowała przez rok w Indiach więc mysle że poradzimy sobie z
dogadaniem sie z Tubylcami (mam na mysli angielski :) )
Dzieki za informacje
Słąwek

Treking ABC (Annapurna Base Camp) jest np. rozpisany tutaj:

http://www.yetizone.com/Annapurna/Trek/Annapurna_Trek.shtml
http://www.terra.waw.pl/wyprawy/aktiv-7.html

8-10 dni na sam treking powinno wystarczyć, ale IMHO dobrze mieć jakiś zapas czasu na nieprzewidziane sytuacje : może wysokość da się we znaki , może będzie problem z transportem (międzynarodowy ruch lotniczy obsługiwany jest głównie przez Kathmandu, do/z Pokhary trzeba się też jakoś dostać).

Rekomendacje dotyczącą przewodników można znaleźć, np,. tutaj:
http://forum.travelbit.pl/viewtopic.php?f=6&t=14368&p=76118#p76100

Jesienią 2008 dane mi było przespacerować się w miejsca, z których Everest był dosyć dobrze widoczny :), przed wyjazdem wymieniłem kilka maili z wymienionym w powyższym wątku przewodnikiem, ale z powodu wyboru rejonu Everestu a nie Annapurny nie korzystałem z jego usług.

Na dwie osoby wynajęliśmy jednego tragarza poprzez jedną z agencji w Kathmandu, sprawa byłą dogadana mailowo, na miejscu okazało się że zapomniałem się dopytać jaka część z pieniędzy wpłaconych w agencji trafi do tragarza, temat ten był tematem sporu, gdyż stawki zaoferowane tragarzowi wydały się nam wręcz żebracze (agencja za tragarza skasowała nas 15 USD/dzień , tragarz miał dostać 6,5 USD ,czyli 500 rupii/dzień), sprawę udało się finalnie rozwiązać w sposób satysfakcjonujący wszystkich.


Jarek

Data: 2009-02-27 09:50:00
Autor: Paweł Goleman
Nepal-treking

Użytkownik <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości news:73b88ea0-0bcd-47c1-a55a-aafb6aea5afbq11g2000yqh.googlegroups.com...

I od miesiąca siedze w Googlach i powoli zaczyna mnie głowa boleć.
Po pierwsze nie ma być żadnych lin, raków, choroby wysokościowej - po
prostu spacer tylko taki dłuższy.:)

zasadniczo na żaden otwarty treking / ABC, dookola Annapurny, Khumbu / nie potrzeba ani liny, ani rakow.
co do choroby wysokościowej to tez o nia łatwo nie jest, o ile stosuje się do ogolnie znanych rad i założen

Po drugie Chcielbysmy zobaczyć Annapurna Base Camp (podobno łatwiejszy
i ładniejszy ale...) i jedni piszą 8 dni inni 18 my mamy 10.

w 10dni to powinniscie jesszcze zdążyć na wschód słońca na Pooh Hill ;-)
w 18 dni to sie robi trek dookoła Annapurny

Po trzecie ma ktoś sprawdzony kontakt do Szerpów bo chciałbym dać
zarobić gościowy który chodzi po górach a nie siedzi za biurkiem.

Najlepiej bedzie poszukac na miejscu, i to nie w Katmandu tylko w Pokharze.
Jeżeli chcecie wziaść Szerpe, to jeden powinien wam wystarczyc, nie bierzcie przewodnika, nie da sie zgubic na trasie do ABC

golek

Data: 2009-02-27 05:40:31
Autor: suryga
Nepal-treking
Dzieki bardzo za informacje.
Nie pomyślałem o tym że do ABC moga prowadzić różne drogi.

Najlepiej bedzie poszukac na miejscu, i to nie w Katmandu tylko w Pokharze.
Jeżeli chcecie wziaść Szerpe, to jeden powinien wam wystarczyc, nie bierzcie
przewodnika, nie da sie zgubic na trasie do ABC

golek

Wiesz ja też myśle że najlepiej to by bylo samemu wejśc- jesteś
niezależny.
Ale moja zona -zaznaczam cudowna kobieta- uwaza ze powinnismy wynajac
przewodnika dwoch szerpow i mieć na wszelki wypadek z US Army kontakt
że jak by co to nas uratuja SEALS w helikopterach a w najgorszym razie
dołaczyć sie do jakiejs grupy. Tak że bede bardzo wdzieczny za
wszelkie uwagi które pozwolą moja zone uspokoic w tej kwesti :))

Data: 2009-02-27 22:19:58
Autor: Grzegorz Chyla
Nepal-treking
Użytkownik <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości news:73b88ea0-0bcd-47c1-a55a-aafb6aea5afbq11g2000yqh.googlegroups.com...
Po pierwsze nie ma być żadnych lin, raków, choroby wysokościowej - po
prostu spacer tylko taki dłuższy.:)
Po drugie Chcielbysmy zobaczyć Annapurna Base Camp (podobno łatwiejszy
i ładniejszy ale...) i jedni piszą 8 dni inni 18 my mamy 10.

18 dni to chyba rzeczywiście potrzeba na okrążenie Annapurny. Na dojście do ABC potrzeba bez szaleństw 5 dni i pewnie z drugie tyle na powrót.
Ta trasa ma tą zaletę, że w każdej chwili można zacząć wracać. Ja byłem w tamtym rejonie w roku 1998 i zrobiliśmy wariant jeszcze bardziej rekreacyjny. Tzn. z Pokhary w okolice Biretanthi (czyli odcinek liczony w przewodnikach za pierwszy dzień treku) pokonaliśmy... taksówką, i tego samego dnia doszliśmy do Ghandrung. Drugiego dnia doszliśmy do Chommrong. W Chommrong rano i przed południem (czyli zanim się nie pojawią chmury) obłędne widoki na Annapurny i Machapuchare. W Chommrong przeszliśmy na drugą stronę doliny i zaczeliśmy wracać. Trzeci nocleg w Tolka, czwartego dnia doszliśmy do drogi i dojechaliśmy do Pokhary. I to wszystko po szlakach przypominających te w Karkonoszach (czyli szeroka ścieżka wyłożona kamieniem) i na wysokości maksymalnie 2000 mnpm.

I teraz Wy możecie z Chommrong pójść w górę - w stronę serca masywu. Tam już nie byłem ale pierwszy nocleg wypada w Bamboo Lodge, i to jest raptem 2500 mnpm, czyli dla zdrowego dorosłego ciągle poniżej problemów z wysokością). Z tamtąd jest chyba dwa dni do ABC i przynajmniej w czasie kiedy tam byliśmy to ciągle do tego czasu szło się praktycznie na lekko, tzn. mieszkając i żywiąc się w tea-house'ach. I tam już tylko od Waszej determinacji i kondycji (i odporności na wysokość) będzie zależało czy dojdziecie do ABC czy wrócicie szybciej).

10 dni macie na trek czy na całość pobytu? Bo trzeba jeden dzień przewidzieć na dojazd z Kathmandu do Pokhary autobusem (i drugi na powrót), w Pokharze nie ma właściwie co zwiedzać, no chyba że zdecydujecie się wejść na Sarangkot - to jest takie wzgórze nad Pokharą na które się wchodzi jednego popołudnia, tam się śpi w jakiejś lodge i rano wstaje się na wschód słońca - wspaniały widok na Annapurny, Machapuchare i Dhaulaughiri. Niestety zachody słońca nie działają - tam rano jest niebieskie niebo i piękne słońce a po południu pochmurno.

Oprócz tego oczywiście polecam chociaż ze 3 dni na niespieszne zwiedzanie doliny Kathmandu, czyli: Durbar Square w Kathmandu, stupy buddyjskie Swayambunath i Boudnath, rejon świątyń hinduistycznych w Pashipatinath, i Bhaktapur czyli miasto gdzie kręcono "Małęgo Buddę", ewentualnie trzecie miasto w dolinie czyli Patan. Wycieczki zorganizowane zaliczają to w jeden dzień, bez szczególnego pośpiechu trzy dni to akurat.

Grzegorz 'czajla' Chyła
http://nepal.terramail.pl/

Data: 2009-03-01 22:51:25
Autor: suryga
Nepal-treking
Dziekiuje Bardzo
Właśnie o taką informacje mi chodziło.
Żadnych ekstremalnych wyczunów, tylko rekreacyjny spacer po górach.
Sławek Uryga

Data: 2009-02-28 02:01:47
Autor: Jan Werbiński
Nepal-treking
Użytkownik <suryga@gmail.com> napisał w wiadomości news:73b88ea0-0bcd-47c1-a55a-aafb6aea5afbq11g2000yqh.googlegroups.com...
Witam
O wszechwiedzaca Grupo potrzebuje Twojej pomocy.
Dwa miesiące temu zmieniłem stan cywilny i zamiast pojechać do Tunezji

-- -- -- -- -- -

Minimum jeden dzień stracisz na załatwianie pozwolenia na trek i to pod warunkiem, że pierwszym dniem pobytu będzie dzień pracy i że lądujesz oraz odlatujesz w Nepalu, a nie Indiach (co jest znacznie droższe).
Podobnie jak w Indiach, musisz mieć nieograniczoną cierpliwość. Ja bym odradzał jakąkolwiek działalność, w której nie zostawiasz sobie dnia lub dwóch rezerwy i możesz się spóźnić na samolot.
Nie wiem po co Ci pomocnik? W Kathmandu znajdziesz mapy, a po drodze ludzi, którzy pomogą. Angielski w sumie wystarczy, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto zna ten język. Do tego oczywiście GPS.
Zaopatrzenie na kilka dni udźwigniesz sam, a po drodze możesz coś kupować od miejscowych. Kiedyś we wszystkich mijanych "restauracjach" serwowano zupki chińskie. Nie wiem jak jest teraz?

Ubezpieczenie, to chyba Alpenverein za 57,50 euro. Nie wiem czy Himalaje też obejmuje? Ktoś czytał warunki ostatnio?

Pospiesz się z planowaniem. Najlepiej do końca kwietnia, a jak nie zdążysz, to chyba dopiero we wrześniu.

--
Jan Werbiński       O0oo....._[:]) bul, bul, bul
Prywatna http://www.janwer.com/
Nasza siec http://www.fredry.net/

Nepal-treking

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona