Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Nerwowe tematy o elektrykach ;)

Nerwowe tematy o elektrykach ;)

Data: 2021-01-12 11:29:22
Autor: Cavallino
Nerwowe tematy o elektrykach ;)
W dniu 12-01-2021 o 11:26, T. pisze:

Tak z ciekawości wszedłem na stronę Kii - gdybym chciał kupić e-Niro z wyposażeniem prawie takim, jak mam w swoim aucie

W drugą stronę też to działa.
Ile byś zapłacił za auto, które ma fabryczne wyposażenie i osiągi takie jak Niro?
200 tys wystarczyłoby?

Data: 2021-01-12 11:04:31
Autor: K
Nerwowe tematy o elektrykach ;)
On 12/01/2021 10:29, Cavallino wrote:
W dniu 12-01-2021 o 11:26, T. pisze:

Tak z ciekawości wszedłem na stronę Kii - gdybym chciał kupić e-Niro z wyposażeniem prawie takim, jak mam w swoim aucie

W drugą stronę też to działa.
Ile byś zapłacił za auto, które ma fabryczne wyposażenie i osiągi takie jak Niro?
200 tys wystarczyłoby?

Tak.

Data: 2021-01-12 12:25:06
Autor: T.
Nerwowe tematy o elektrykach ;)
W dniu 2021-01-12 o 11:29, Cavallino pisze:
W dniu 12-01-2021 o 11:26, T. pisze:

Tak z ciekawości wszedłem na stronę Kii - gdybym chciał kupić e-Niro z wyposażeniem prawie takim, jak mam w swoim aucie

W drugą stronę też to działa.
Ile byś zapłacił za auto, które ma fabryczne wyposażenie i osiągi takie jak Niro?
200 tys wystarczyłoby?

Czyli jakie? Chodzi o prędkość do setki? To dla mnie jest dość mało istotne, ważniejszy jest moment napędowy, żeby jakoś rozsądnie ruszać i wyprzedzać. Więc o jakie wyposażenie chodzi? Zarzuć, to podyskutujemy.

Dla mnie ważne jest wyposażenie w sensie komfortu oraz zasięg - po zatankowaniu pokazuje mi między 650 a 770 km. Choć przyznaję, że bardziej chodzi mi o częstotliwość tankowania niż konieczność przejechania takiego dystansu ciurkiem - to zwykle kilka razy w roku.
Auto elektryczne wyposażone tak jak mój Captur pewnie kosztowałoby dobrze ponad 200 tys. zł.
T.

Data: 2021-01-12 12:37:18
Autor: Cavallino
Nerwowe tematy o elektrykach ;)
W dniu 12-01-2021 o 12:25, T. pisze:
W dniu 2021-01-12 o 11:29, Cavallino pisze:
W dniu 12-01-2021 o 11:26, T. pisze:

Tak z ciekawości wszedłem na stronę Kii - gdybym chciał kupić e-Niro z wyposażeniem prawie takim, jak mam w swoim aucie

W drugą stronę też to działa.
Ile byś zapłacił za auto, które ma fabryczne wyposażenie i osiągi takie jak Niro?
200 tys wystarczyłoby?

Czyli jakie? Chodzi o prędkość do setki?

Jeśli chodzi o osiągi to tak.
Z wyposażenia poszukaj sobie auta z ogrzewaniem postojowym.

To dla mnie jest dość mało istotne,

I to samo dotyczy wyposażenia w jakimś przypadkowym aucie.

ważniejszy jest moment napędowy,

Tego w ogóle nie idzie tak porównać, bo ten moment w smrodowozie jest przycinany przez skrzynię biegów, a elektryku masz to rozwijane w sposób praktycznie liniowy.
Więc nawet jeśli maksymalny moment jest podobny, to jego przebieg daleko lepszy.
Już więcej da to porównanie przyspieszenia, zwłaszcza elestyczności.


Auto elektryczne wyposażone tak jak mój Captur pewnie kosztowałoby dobrze ponad 200 tys. zł.

A Captura wyposażonego jak moje Zoe, pewnie nie kupisz nawet za 300 tys.
Mimo że to podstawowa wersja Zoe.

Data: 2021-01-12 13:09:20
Autor: T.
Nerwowe tematy o elektrykach ;)
W dniu 2021-01-12 o 12:37, Cavallino pisze:
W dniu 12-01-2021 o 12:25, T. pisze:
W dniu 2021-01-12 o 11:29, Cavallino pisze:
W dniu 12-01-2021 o 11:26, T. pisze:

Tak z ciekawości wszedłem na stronę Kii - gdybym chciał kupić e-Niro z wyposażeniem prawie takim, jak mam w swoim aucie

W drugą stronę też to działa.
Ile byś zapłacił za auto, które ma fabryczne wyposażenie i osiągi takie jak Niro?
200 tys wystarczyłoby?

Czyli jakie? Chodzi o prędkość do setki?

Jeśli chodzi o osiągi to tak.
Z wyposażenia poszukaj sobie auta z ogrzewaniem postojowym.

To dla mnie jest dość mało istotne,

I to samo dotyczy wyposażenia w jakimś przypadkowym aucie.

ważniejszy jest moment napędowy,

Tego w ogóle nie idzie tak porównać, bo ten moment w smrodowozie jest przycinany przez skrzynię biegów, a elektryku masz to rozwijane w sposób praktycznie liniowy.
Więc nawet jeśli maksymalny moment jest podobny, to jego przebieg daleko lepszy.
Już więcej da to porównanie przyspieszenia, zwłaszcza elestyczności.


Auto elektryczne wyposażone tak jak mój Captur pewnie kosztowałoby dobrze ponad 200 tys. zł.

A Captura wyposażonego jak moje Zoe, pewnie nie kupisz nawet za 300 tys.
Mimo że to podstawowa wersja Zoe.

Jeśli czegoś nie przeoczyłem, to wyposażenie - o ile masz najlepiej wyposażone auto - jest podobne. Nie znalazłem w Zoe na wyposażeniu ogrzewania postojowego. W Zoe chyba nie ma kamer 360 stopni, ale reszta jest podobna (choć na liście wyposażenia Captura jest 77 pozycji, Zoe - 45).
Chwalę sobie, że mam auto nieco wyższe i że z większym bagażnikiem. Coe to odpowiednik Clio. Większe koła też robią swoje. Co do zasięgu - jak wspomniałem, jest większy, ale takiego potrzebuję tylko kilka razy w roku, bo jeżdżę głównie po mieście.
A te parametry związane z rozpędzaniem auta nie są dla mnie aż tak istotne - jeżdżę spokojnie, a i tak w razie potrzeby koła potrafią rwać asfalt, mimo automatu. Zatem mam podobne auto do Twojego o 65 tys. zł tańsze. Zatem nie 300 :-)
Ta różnica to dla mnie jakieś 10 lat jeżdżenia na benzynie.

T.

Data: 2021-01-12 13:41:27
Autor: Cavallino
Nerwowe tematy o elektrykach ;)
W dniu 12-01-2021 o 13:09, T. pisze:
Nie znalazłem w Zoe na wyposażeniu ogrzewania postojowego.

Jest w każdym elektryku.
A na pewno w każdym współczesnym.

Chwalę sobie, że mam auto nieco wyższe i że z większym bagażnikiem.

Pod jakim względem masz wyższe?
Bo na wysokość to praktycznie takie same auta.

Zoe to odpowiednik Clio.

Nie - to odpowiednik Captura.
Tyle że to bardziej b-van niż b-suv.

A te parametry związane z rozpędzaniem auta nie są dla mnie aż tak istotne

LOL !!!
Nie to co kamery 360 itp wodotryski nie?
Przecież to jest sens istnienia samochodu. ;-)


- jeżdżę spokojnie, a i tak w razie potrzeby koła potrafią rwać
asfalt, mimo automatu. Zatem mam podobne auto do Twojego o 65 tys. zł tańsze.

Nie masz.
Captur odpowiadający (choćby silnikowo) nowemu Zoe kosztuje ponad 100 tys, Zoe 120 tys.
I podobna różnica wyjdzie Ci przy odsorzedaży, więc de facto koszty są identyczne.

Ale ja też nie mam nowego modelu, no i nie płaciłem za niego 120 tys. ;-)

Zatem nie 300 :-)

A sprawdziłeś już cenę najtańszego nowego spaliniaka z ogrzewaniem postojowym?

Nerwowe tematy o elektrykach ;)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona