Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Nest, czy jest się czegoś obawiać?

Nest, czy jest się czegoś obawiać?

Data: 2018-01-09 12:41:53
Autor: Piotr Gałka
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
W dniu 2018-01-09 o 10:55, Borneq pisze:
Podoba mi się Nest Bank, czy jest bezpieczny?

Kilka miesięcy temu zaszedłem raz i zapytałem czy ich kartą debetową da się zrobić debet w rachunku czy nie.
Gość nie wiedział więc zadzwonił na infolinię. Infolinia twierdziła, że jedyną możliwością zrobienia debetu jest np. sprawdzenie salda w bankomacie BZWBK bo to jest płatna opcja, ale kupując w sklepie to nawet jak zbliżeniowo do 50zł to zawsze jest sprawdzany stan konta więc zakupami debetu nie da się zrobić.

Później zajrzałem do regulaminu i w nim wyczytałem coś dokładnie odwrotnego.

Jak będę szukał darmowej karty w Euro to rozważę Nest Bank i wzięcie jako pierwszej karty w Euro.
P.G.

Data: 2018-01-09 13:28:05
Autor: Jacek Maciejewski
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Dnia Tue, 9 Jan 2018 12:41:53 +0100, Piotr Gałka napisał(a):

Jak będę szukał darmowej karty w Euro to rozważę Nest Bank i wzięcie jako pierwszej karty w Euro.

Temat mnie interesuje. ZTCW to karta w euro (jako druga po karcie w zł)
za wydanie 20 zł + rocznie 20 zł. Alternatywa to korzystanie z karty
deb. w zł, za 3% od wypłaty w zagranicznym bankomacie. Niemało :) Ale
czy jest gdzieś taniej?
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2018-01-09 13:43:27
Autor: Piotr Gałka
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
W dniu 2018-01-09 o 13:28, Jacek Maciejewski pisze:
Dnia Tue, 9 Jan 2018 12:41:53 +0100, Piotr Gałka napisał(a):

Jak będę szukał darmowej karty w Euro to rozważę Nest Bank i wzięcie
jako pierwszej karty w Euro.

Temat mnie interesuje. ZTCW to karta w euro (jako druga po karcie w zł)
za wydanie 20 zł + rocznie 20 zł. Alternatywa to korzystanie z karty
deb. w zł, za 3% od wypłaty w zagranicznym bankomacie. Niemało :) Ale
czy jest gdzieś taniej?

Napisałem to bo znam kogoś kto tak zrobił.

W t-mobile karta Euro była kiedyś darmowa, potem wprowadzili 10zł za wydanie/wznowienie. Chyba tak jest nadal, ale pewności nie mam.
P.G.

Data: 2018-01-09 12:49:57
Autor: Dominik Ałaszewski
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Dnia 09.01.2018 Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał/a:

W t-mobile karta Euro była kiedyś darmowa, potem wprowadzili 10zł za wydanie/wznowienie. Chyba tak jest nadal, ale pewności nie mam.

Nadal. Ale w Alior Kantor jest za friko. Wadą jest tylko 1 darmowa wypłata z bankomatu.
Ale do płatności ok- korzystałem bez problemu w niemieckim Lidlu,
Realu czy Kauflandzie.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Data: 2018-01-09 12:52:19
Autor: Dominik Ałaszewski
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Dnia 09.01.2018 Dominik Ałaszewski <Dominik.Alaszewski@gazeta.pl.invalid> napisał/a:

Wadą jest tylko 1 darmowa wypłata z bankomatu.

Oczywiście jedna darmowa w miesiącu, każda kolejna 9 zł.

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (S.J. Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP Pisząc na priv zmień domenę na gmail.

Data: 2018-01-09 15:16:34
Autor: Wojciech Bancer
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
On 2018-01-09, Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

[...]

Później zajrzałem do regulaminu i w nim wyczytałem coś dokładnie odwrotnego.

Jak będę szukał darmowej karty w Euro to rozważę Nest Bank i wzięcie jako pierwszej karty w Euro.

Myślę, że można przyjać w każdym banku zasadę iż:
 - jeśli przychodzi zapytanie autoryzacyjne, które przekracza limit, to zostanie odrzucone
 - jeśli przychodzi zapytanie obciążające, to zostanie przyjęte i powstanie debet

I nie znam banku, którego karty działałyby inaczej. :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-01-09 06:24:38
Autor: Dawid Rutkowski
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Hmmm, z tego, co czytałem o kartach visa electron i (chyba) maestro, to tym różnią się one od "zwykłych" visa debit i mc debit ("zwykłych" - niezwykłych, zwykłe to one są bodajże tylko w PL, gdzie nie ma krajowego systemu direct debit, w normalnych krajach prawie nie występują - jedynie we Francji visa wyparła rodzimą carte bleue i może jeszcze UK i/lub Irlandia), że autoryzacja wymagana jest przy każdej transakcji.
Co oczywiście sprowadza niemal do 0 prawdopodobieństwo przyjścia obciążenia, do którego nie było blokady autoryzacyjnej - ale jeśli by przyszło, to klient ma podstawę do reklamacji.
Ale w polskich bankach o visa electron czy maestro już bardzo trudno, nawet nie wiem, czy gdziekolwiek można dostać - wszystkie przeszły na jakąś formę - wypukłą czy płaską - visa debit i/lub mc debit.

Data: 2018-01-09 18:16:49
Autor: J.F.
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Użytkownik "Dawid Rutkowski"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:c55a1a8c-ec1f-4c6a-bd22-e1c61bd9bb2f@googlegroups.com...
Ale w polskich bankach o visa electron czy maestro już bardzo trudno,
nawet nie wiem, czy gdziekolwiek można dostać - wszystkie przeszły na jakąś formę - wypukłą czy płaską - visa debit i/lub mc debit.

Bo w tym burdel jest. Na karcie "electron" jest lub nie, w nazwie i umowie jest lub nie, na chipie jest numer aplikacji od electrona lub inny, i wszystko niezalezne od siebie :)
Visa sama sie chyba z tego wycofuje.


J.

Data: 2018-01-09 15:58:14
Autor: Piotr Gałka
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
W dniu 2018-01-09 o 15:16, Wojciech Bancer pisze:

Myślę, że można przyjać w każdym banku zasadę iż:
  - jeśli przychodzi zapytanie autoryzacyjne, które przekracza limit, to zostanie odrzucone
  - jeśli przychodzi zapytanie obciążające, to zostanie przyjęte i powstanie debet

I nie znam banku, którego karty działałyby inaczej. :)


Raczej chodziło o to, czy karta dla transakcji zbliżeniowej poniżej 50zł wymusi wysłanie zapytania autoryzacyjnego.
W Orange twierdzą, że ich karta tak ma. W m_Banku to potwierdzili (zapytałem o kartę Orange).
Ale nie doszedłem do etapu: Sprawdzam.
P.G.

Data: 2018-01-09 16:00:53
Autor: Wojciech Bancer
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
On 2018-01-09, Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

[...]

(zapytałem o kartę Orange).
Ale nie doszedłem do etapu: Sprawdzam.

W automatach Mennicy Wrocławskiej też?
Tam chyba nawet nie ma PIN pada :)

--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-01-09 16:25:08
Autor: Piotr Gałka
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
W dniu 2018-01-09 o 16:00, Wojciech Bancer pisze:

W automatach Mennicy Wrocławskiej też?
Tam chyba nawet nie ma PIN pada :)

A o to nie spytałem :)
P.G.

Data: 2018-01-09 18:06:03
Autor: Wojciech Bancer
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
On 2018-01-09, Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> wrote:

[...]

W automatach Mennicy Wrocławskiej też?
Tam chyba nawet nie ma PIN pada :)

A o to nie spytałem :)

https://www.urbancard.pl/pl/article/show/category,2,id,134-.html

"Automaty akceptują karty stykowe i zbliżeniowe, nie wymagają od użytkowników podania numeru PIN. Jest to nowatorskie rozwiązanie, którego nie zastosowało dotychczas żadne polskie miasto. Jednocześnie dla zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów kwotę zakupu ograniczono do 50 zł. Technologia zastosowana we Wrocławiu została opracowana przy współpracy firm VISA i Mastercard. Co ważne dla pasażerów, przy płatności kartą nie jest pobierana żadna prowizja od kupującego. Oznacza to, że cena biletów jest zgodna z taryfami miejskimi."

Co ważne, jest to IMHO bezpieczniejsze niż klepanie PINu w tramwaju
pełnym ludzi, ale chodzi o zasadę - i dla stykowych i bezstykowych
się da nie wołać o PIN. :)


--
Wojciech Bańcer
wojciech.bancer@gmail.com

Data: 2018-01-09 18:24:08
Autor: Piotr Gałka
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
W dniu 2018-01-09 o 18:06, Wojciech Bancer pisze:

A o to nie spytałem :)

https://www.urbancard.pl/pl/article/show/category,2,id,134-.html

"Automaty akceptują karty stykowe i zbliżeniowe, nie wymagają od
użytkowników podania numeru PIN. Jest to nowatorskie rozwiązanie,
którego nie zastosowało dotychczas żadne polskie miasto.
Jednocześnie dla zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów kwotę
zakupu ograniczono do 50 zł. Technologia zastosowana we Wrocławiu
została opracowana przy współpracy firm VISA i Mastercard. Co ważne
dla pasażerów, przy płatności kartą nie jest pobierana żadna prowizja
od kupującego. Oznacza to, że cena biletów jest zgodna z taryfami
miejskimi."

Co ważne, jest to IMHO bezpieczniejsze niż klepanie PINu w tramwaju
pełnym ludzi, ale chodzi o zasadę - i dla stykowych i bezstykowych
się da nie wołać o PIN. :)


To, że tak było wiedziałem, choćby z grupy bo kilka lat temu był tu opisywany przypadek, jak jakiejś kobiecie ukradziono kartę i zanim się zorientowała złodziej nakupił za kilka tysięcy jakichś biletów po 50zł właśnie w automatach we Wrocławiu, a ona myślała, ze jak na koncie ma 200zł to więcej jej nie mogą szarpnąć. Nie wiem jak się skończyło, ale pierwsza informacja była, że bank twierdził, że transakcje zostały wykonane zgodnie z regulaminem karty, więc bank się w ogóle nie poczuwał nawet do limitu 150 Euro chyba i wymagał spłaty całego zadłużenia.

Ale nie mam pojęcia czy jest tak nadal. Podlinkowałeś artykuł z 2010r.

Tyle, że tu się skupiają na bezpinowości, a mi chodzi o kontrolę stanu konta przed akceptacją płatności.
P.G.

Data: 2018-01-09 20:17:49
Autor: J.F.
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Użytkownik "Piotr Gałka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p32trn$ns2$1$PiotrGalka@news.chmurka.net...
W dniu 2018-01-09 o 18:06, Wojciech Bancer pisze:
A o to nie spytałem :)
https://www.urbancard.pl/pl/article/show/category,2,id,134-.html
"Automaty akceptują karty stykowe i zbliżeniowe, nie wymagają od
użytkowników podania numeru PIN. Jest to nowatorskie rozwiązanie,
którego nie zastosowało dotychczas żadne polskie miasto.
Jednocześnie dla zapewnienia bezpieczeństwa pasażerów kwotę
zakupu ograniczono do 50 zł. Technologia zastosowana we Wrocławiu
została opracowana przy współpracy firm VISA i Mastercard.
Co ważne, jest to IMHO bezpieczniejsze niż klepanie PINu w tramwaju
pełnym ludzi, ale chodzi o zasadę - i dla stykowych i bezstykowych
się da nie wołać o PIN. :)

To, że tak było wiedziałem, choćby z grupy bo kilka lat temu był tu opisywany przypadek, jak jakiejś kobiecie ukradziono kartę i zanim się zorientowała złodziej nakupił za kilka tysięcy jakichś biletów po 50zł właśnie w automatach we Wrocławiu, a ona myślała, ze jak na koncie ma 200zł to więcej jej nie mogą szarpnąć. Nie wiem jak się skończyło, ale pierwsza informacja była, że bank twierdził, że transakcje zostały wykonane zgodnie z regulaminem karty, więc bank się w ogóle nie poczuwał nawet do limitu 150 Euro chyba i wymagał spłaty całego zadłużenia.
Ale nie mam pojęcia czy jest tak nadal. Podlinkowałeś artykuł z 2010r.

Jest nadal. W pojazdach nawet nie ma jak podac pin.
A bedzie jeszcze lepiej, bo juz cos nowego instaluja :-)

Przy czym ...
-bilety normalne sa niedrogie, i jak widac trzeba nabijac wiele, byc moze w kilku roznych tramwajach,
-najdrozszy papierowy bilet okresowy kosztuje 46 zl (168h = tydzien)
-sa i drozsze bilety (do 800zl), ale kodowane na elektronicznej karcie. Bilety sa imienne lub na okaziciela (drozsze), ale (urban)karty sa juz wydawane imiennie.
Przy czym nie jestem pewny - czy w tym pojazdowym (mobilnym) biletomacie mozna taki bilet wykupic i karta zaplacic ...
mozna w stacjonarnym, a tam juz klawiatura jest.

Swoja droga - Mennica to chyba sprzedala do wiekszej ilosci miast ?

P.S. karta prepaid nie dalo sie kupic biletow na kredyt :-)
   ale ciekaw jestem - karta ma stan na chipie zapamietany, czy w tym przypadku biletomat odpala lacznosc ...

J.

Data: 2018-01-10 10:37:05
Autor: Piotr Gałka
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
W dniu 2018-01-09 o 20:17, J.F. pisze:

Swoja droga - Mennica to chyba sprzedala do wiekszej ilosci miast ?

W Gdańsku są jakieś biletomaty na przystankach, ale nigdy z żadnego nie korzystałem i nie mam pojęcia kto wyprodukował.
Jak kupuję czajnik elektryczny to czytam najpierw instrukcję obsługi - abym ze spokojem sumienia podszedł do takiego biletomatu musiałbym najpierw znaleźć gdzieś jakiś pdf z dokładnym opisem krok po kroku co i jak :)

P.S. karta prepaid nie dalo sie kupic biletow na kredyt :-)
   ale ciekaw jestem - karta ma stan na chipie zapamietany, czy w tym przypadku biletomat odpala lacznosc ...

Wydawało mi się, że prepeid to jedynie karta połączona z jej kontem i stan tego konta określa ile jest w karcie.
Może karta prepeid potrafi wymusić, że nie ma transakcji bez autoryzacji. Czegoś takiego bym oczekiwał od zwykłej debetowej i z tego co mi w Orange i mBanku mówili o kartach Orange to podobno tak mają.

Zakładałem, że te biletomaty mobilne pracują bez łączności, ale jak się chwilę zastanowić to właściwie łączność nie powinna być problemem. Pasmo łączności między kartą zbliżeniową a czytnikiem nie jest duże. Pasmo między czytnikiem a bankiem nie musi być wiele większe.

U nas na przystankach są tablice informujące który tramwaj za ile minut przyjedzie i jest to chyba oparte na prawdzie, a nie na rozkładzie. Więc chyba jakaś łączność między tramwajami a systemem istnieje.
P.G.

Data: 2018-01-10 10:47:54
Autor: radekp@konto.pl
Nest, czy jest się czegoś obawiać?
Wed, 10 Jan 2018 10:37:05 +0100, w <p34mrs$ehi$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>,
Piotr Gałka <piotr.galka@cutthismicromade.pl> napisał(-a):

U nas na przystankach są tablice informujące który tramwaj za ile minut przyjedzie i jest to chyba oparte na prawdzie, a nie na rozkładzie. Więc chyba jakaś łączność między tramwajami a systemem istnieje.

Oczywiście:
http://pasazer.mpk.wroc.pl/jak-jezdzimy/mapa-pozycji-pojazdow

Nest, czy jest się czegoś obawiać?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona