Witam, teść mnie zabił kolejną zachciewajką. Nigdy nie byłem zwolennikiem urządzeń "mobilnych", chyba, że mobilność wynika z tego, że urządzenie ma koła ;) Oczywiście chodzi mi ergonomie. Natomiast teść, który kupuje na okrągło rzeczy mu do niczego nie potrzebne prosi mnie ciągle abym mu wybrał netbooka. Jego założenie jest takie, że ma mieć 10" i cenę do 1'200 zł, dało się przeglądać internet i oglądać filmy (tak, na 10" calach, to nie mój wymysł). Ja bym dołożył do warunków jeszcze idiotoodporność i jakieś pomoce dla osób słabo widzących. Sugeruję tutaj IBM Lenovo IdeaPad S10-3s, ale to tylko dlatego, że słyszałem, że Lenovo robi dobre lapki. Generalnie firma zbiera dobre recenzje wśród znajomych administratorów, programistów i informatyków tzn. lepsze od toszip, samsungów, hp-ków itp.
Czy to będzie dobry wybór? Może macie lepsze typy?

Witam, teść mnie zabił kolejną zachciewajką. Nigdy nie byłem zwolennikiem urządzeń "mobilnych", chyba, że mobilność wynika z tego, że urządzenie ma koła ;) Oczywiście chodzi mi ergonomie. Natomiast teść, który kupuje na okrągło rzeczy mu do niczego nie potrzebne prosi mnie ciągle abym mu wybrał netbooka. Jego założenie jest takie, że ma mieć 10" i cenę do 1'200 zł

Od paru dni mam Toske NB550D-10G i jestem coraz bardziej zadowolony.

Z HD daje sobie rade bez zajakniecia, rowniez na www.
Przy srednim obciazenu pracuje 4-5h, przy slabym okolo 10h.
Ciezar akceptowalny, wykonanie ladne. Cena pasuje.

q

W dniu 2011-05-20 17:41, user@domain.invalid pisze:

Witam, teść mnie zabił kolejną zachciewajką. Nigdy nie byłem
zwolennikiem urządzeń "mobilnych", chyba, że mobilność wynika z tego, że
urządzenie ma koła ;) Oczywiście chodzi mi ergonomie. Natomiast teść,
który kupuje na okrągło rzeczy mu do niczego nie potrzebne prosi mnie
ciągle abym mu wybrał netbooka. Jego założenie jest takie, że ma mieć
10" i cenę do 1'200 zł, dało się przeglądać internet i oglądać filmy
(tak, na 10" calach, to nie mój wymysł). Ja bym dołożył do warunków
jeszcze idiotoodporność i jakieś pomoce dla osób słabo widzących.
Sugeruję tutaj IBM Lenovo IdeaPad S10-3s, ale to tylko dlatego, że
słyszałem, że Lenovo robi dobre lapki. Generalnie firma zbiera dobre
recenzje wśród znajomych administratorów, programistów i informatyków
tzn. lepsze od toszip, samsungĂłw, hp-kĂłw itp.
Czy to będzie dobry wybór? Może macie lepsze typy?

ja tak troche z offtopuje: zastanawaim sie nad kupnem (net/note)booka dla newbie. Pomijajac kwestie baterii, ktore sa dla mnie siodmorzedne czy oplaca sie wywalac 1200 zl na mikrusa kiedy mozna miec lapka full size za 1400 zl? Czy ktos kupuje netbooka do domu? Czy to ma jakikolwiek sens?

--
the_foe

Dnia Fri, 20 May 2011 19:52:02 +0200, the_foe napisał(a):

ja tak troche z offtopuje: zastanawaim sie nad kupnem (net/note)booka dla newbie. Pomijajac kwestie baterii, ktore sa dla mnie siodmorzedne czy oplaca sie wywalac 1200 zl na mikrusa kiedy mozna miec lapka full size za 1400 zl? Czy ktos kupuje netbooka do domu? Czy to ma jakikolwiek sens?

Też miałem ostatnio taki dylemat. Jednak jak pobiegałem tydzień z pożyczonym
od kumpla EeePC, popatrzyłem jak mi pod Chrome Facebook choćby działa, ile
mieści się informacji na ekranie - dałem sobie siana. Kupiłem (1100 PLN)
poleasingowego Della Latitude D630 (Core 2 Duo T7500 2,20 GHz, 2GB ram w
jednym module, 80GB dysk, matryca _matowa_ 1440x900, DVD-ROM).

Owszem - wymieniłem w nim dysk na coś pojemniejszego (kolejne 250 zł).
Owszem - z czasem pracy na baterii, gabarytami i masą do netbooka nie
podskoczę. Za to mam całkiem sprawnie jeszcze radzącą sobie z wieloma
zadaniami maszynkę (nie - składu w InDesignie na tym nie mam zamiaru
próbować przeprowadzać), o konfiguracji, której pierwsza z brzegu strona www
czy film nie doprowadzi do ciężkiej zadyszki i wykonaniu, które rokuje
nadzieje na przynajmniej kilka lat eksploatacji.

--
[ Przemysław "Maverick" Ryk                   ICQ: 17634926    GG: 2808132 ]
[ Jeśli uważasz kobiety za słabą płeć, spróbuj w nocy przeciągnąć          ]
[ kołdrę na swoją stronę.                     (znalezione gdzieś w necie ) ]

W dniu 2011-05-20 19:52, the_foe pisze:

ja tak troche z offtopuje: zastanawaim sie nad kupnem (net/note)booka
dla newbie. Pomijajac kwestie baterii, ktore sa dla mnie siodmorzedne
czy oplaca sie wywalac 1200 zl na mikrusa

tak, jeśli sprzedasz go potem za 1400 to się będzie opłacało


  >kiedy mozna miec lapka full

size za 1400 zl? Czy ktos kupuje netbooka do domu? Czy to ma jakikolwiek
sens?

A czy to pytanie ma sens ? kupujesz chyba po to aby zaspokoić jakąś potrzebę i w zależności od potrzeb dobierasz rozwiązanie.

Czy newbie potrzebuje małego lapka do netu (którego łatwo wpakowac do plecaka czy torebki) czy komputera ? czy obejdzie się bez napędu CD/DVD ? Czy poradzi sobie jak się strona www na ekranie nie zmieści etc etc

W dniu 2011-05-20 19:52, the_foe pisze:

ja tak troche z offtopuje: zastanawaim sie nad kupnem (net/note)booka
dla newbie. Pomijajac kwestie baterii, ktore sa dla mnie siodmorzedne
czy oplaca sie wywalac 1200 zl na mikrusa kiedy mozna miec lapka full
size za 1400 zl? Czy ktos kupuje netbooka do domu? Czy to ma jakikolwiek
sens?

https://docs.google.com/viewer?url=http://www.komputronik.pl/media/staticPages/samsung/regulamin.pdf&embedded=true&chrome=true


--
animka

Użytkownik "the_foe" <the_foe@wupe.pl> napisał w wiadomości news:ir69nu$evj$1news.dialog.net.pl...

W dniu 2011-05-20 17:41, user@domain.invalid pisze:

ja tak troche z offtopuje: zastanawaim sie nad kupnem (net/note)booka dla newbie. Pomijajac kwestie baterii, ktore sa dla mnie siodmorzedne czy oplaca sie wywalac 1200 zl na mikrusa kiedy mozna miec lapka full size za 1400 zl? Czy ktos kupuje netbooka do domu? Czy to ma jakikolwiek sens?

Nie.
Jak do domu to nawet notebook nie za bardzo ma sens, o ile nie ma ograniczeń co do ilości miejsca.

PS. mam PC, mam laptopa 14" Dell i pobawiłem się netbokiem HP za 1600 zeta więc mam punkty odniesienia.

--
Irokez

On Fri, 20 May 2011 17:41:45 +0200, user@domain.invalid wrote:

Witam, teść mnie zabił kolejną zachciewajką. Nigdy nie byłem zwolennikiem urządzeń "mobilnych", chyba, że mobilność wynika z tego, że urządzenie ma koła ;) Oczywiście chodzi mi ergonomie. Natomiast teść, który kupuje na okrągło rzeczy mu do niczego nie potrzebne prosi mnie ciągle abym mu wybrał netbooka. Jego założenie jest takie, że ma mieć 10" i cenę do 1'200 zł, dało się przeglądać internet i oglądać filmy (tak, na 10" calach, to nie mój wymysł).

Oczywiście, że nie twój wymysł: to wymyślono już wcześniej. Weźmy
choćby 2,4-calowy ekran iPoda classic, 4,3-calowy ekran PSP, i zylion
innych urządzeń podobnych gabarytów, przeznaczonych m. in. właśnie do
oglądania filmów.

Ale żeby na ekranie 10-calowym? Niesłychane!

--
Maciej Bójko

W dniu 2011-05-20 22:28, Maciej Bojko pisze:

Weźmy
choćby 2,4-calowy ekran iPoda classic, 4,3-calowy ekran PSP

Nie twierdzę, że Sony i Apple nie mają dobrych produktów, bo mają, ale... bez obrazy, jeśli gówno by było markowane i reklamowane przez przez nich to by schodziło jak ciepłe bułeczki. Tak jest właśnie z tymi urządzeniami.

On Sat, 21 May 2011 13:45:24 +0200, user@domain.invalid wrote:

Weźmy
choćby 2,4-calowy ekran iPoda classic, 4,3-calowy ekran PSP

Nie twierdzę, że Sony i Apple nie mają dobrych produktów, bo mają, ale... bez obrazy, jeśli gówno by było markowane i reklamowane przez przez nich to by schodziło jak ciepłe bułeczki. Tak jest właśnie z tymi urządzeniami.

Cóż. Jest to niewątpliwie jeden subiektywny punkt widzenia. Bo
obiektywnie pierdolisz jak potłuczony.

--
Maciej Bójko

W dniu 2011-05-21 15:22, Maciej Bojko pisze:

On Sat, 21 May 2011 13:45:24 +0200, user@domain.invalid wrote:

Weźmy
choćby 2,4-calowy ekran iPoda classic, 4,3-calowy ekran PSP

Nie twierdzę, że Sony i Apple nie mają dobrych produktów, bo mają,
ale... bez obrazy, jeśli gówno by było markowane i reklamowane przez
przez nich to by schodziło jak ciepłe bułeczki. Tak jest właśnie z tymi
urządzeniami.

Cóż. Jest to niewątpliwie jeden subiektywny punkt widzenia. Bo
obiektywnie pierdolisz jak potłuczony.

Założę się, że Twoja obiektywność wynika z faktu, że takie urządzenie posiadasz ;) Zanim stwierdzisz, że moja opinia jest nieobiektywna bo nie posiadam, to ci powiem, że posiadam. Ale sam bym za to nie zapłacił :P

On Sat, 21 May 2011 19:29:49 +0200, user@domain.invalid wrote:

Weźmy
choćby 2,4-calowy ekran iPoda classic, 4,3-calowy ekran PSP

Nie twierdzę, że Sony i Apple nie mają dobrych produktów, bo mają,
ale... bez obrazy, jeśli gówno by było markowane i reklamowane przez
przez nich to by schodziło jak ciepłe bułeczki. Tak jest właśnie z tymi
urządzeniami.

Cóż. Jest to niewątpliwie jeden subiektywny punkt widzenia. Bo
obiektywnie pierdolisz jak potłuczony.

Założę się, że Twoja obiektywność wynika z faktu, że takie urządzenie posiadasz ;) Zanim stwierdzisz, że moja opinia jest nieobiektywna bo nie posiadam, to ci powiem, że posiadam. Ale sam bym za to nie zapłacił :P

To, że tobie coś nie pasuje, nie znaczy, że jest obiektywnie do dupy,
tylko, że tobie nie pasuje. Tyle.
(Nb. dziesięć lat temu standardem oglądania filmów, jeżeli nie bliśmy
w kinie, był dwudziestocalowy telewizor oglądany z przeciwnego krańca
pokoju. Obraz wielokrotnie mniejszy, niż w dziesięciocalowym
wyświetlaczu trzymanym na kolanach. I jakoś ludzkość funkcjonowała.)

--
Maciej Bójko

W dniu 2011-05-22 11:53, Maciej Bojko pisze:

To, że tobie coś nie pasuje, nie znaczy, że jest obiektywnie do dupy,
tylko, że tobie nie pasuje. Tyle.
(Nb. dziesięć lat temu standardem oglądania filmów, jeżeli nie bliśmy
w kinie, był dwudziestocalowy telewizor oglądany z przeciwnego krańca
pokoju. Obraz wielokrotnie mniejszy, niż w dziesięciocalowym
wyświetlaczu trzymanym na kolanach. I jakoś ludzkość funkcjonowała.)

Ano dało się oglądać to prawda. A teraz większość nie kupi telewizora co ma mniej niż 42" cale, ale filmy z napisami na 3,5" można oglądać ;) Coś mi tu praniem mózgu śmierdzi.

Użytkownik <user@domain.invalid> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:irbcpl$1rl5$1@news.mm.pl...

W dniu 2011-05-22 11:53, Maciej Bojko pisze:

To, że tobie coś nie pasuje, nie znaczy, że jest obiektywnie do dupy,
tylko, że tobie nie pasuje. Tyle.
(Nb. dziesięć lat temu standardem oglądania filmów, jeżeli nie bliśmy
w kinie, był dwudziestocalowy telewizor oglądany z przeciwnego krańca
pokoju. Obraz wielokrotnie mniejszy, niż w dziesięciocalowym
wyświetlaczu trzymanym na kolanach. I jakoś ludzkość funkcjonowała.)

Ano dało się oglądać to prawda. A teraz większość nie kupi telewizora co ma mniej niż 42" cale, ale filmy z napisami na 3,5" można oglądać ;) Coś mi tu praniem mózgu śmierdzi.

Miniaturyzacja, Panie.

Czy to będzie dobry wybór? Może macie lepsze typy?

Samsung robił przyzwoite netbooki. Jedyny warunek to dwurdzeniowy procesor i dysk Samsunga. O dziwo często pakują dyski WDC jakby nie mogli swoich własnych (chociaż i tak sprzedali fabrykę Seagatowi). Ewentualnie coś co ma tylko SSD na pokładzie a taki dość ciężko trafić.

W dniu 2011-05-20 17:41, user@domain.invalid pisze:

tzn. lepsze od toszip, samsungĂłw, hp-kĂłw itp.
Czy to będzie dobry wybór? Może macie lepsze typy?

od "hp-ków" to raczej wszystko jest lepsze, od ich serwisu i wsparcia w szczególności.

--

<user@domain.invalid> napisał:

teść, który kupuje na okrągło rzeczy mu do niczego nie potrzebne
prosi mnie ciągle abym mu wybrał netbooka. Jego założenie jest
takie, że ma mieć 10" i cenę do 1'200 zł, dało się przeglądać internet
i oglądać filmy (tak, na 10" calach, to nie mój wymysł). Ja bym dołożył
do warunków jeszcze idiotoodporność i jakieś pomoce dla osób słabo
widzących.

Kub osobie słabowidzącej, pragnącej przeglądać strony www na 10 calach cokolwiek, wskazany kolor wściekleróżowy, im prędzej dołączy do zbioru "rzeczy mu do niczego nie potrzebne" tym lepiej. Osobiście proponuję MSI U100 lub coś z tej stajni, najlepiej z baterią 6-komorową, gwarantującą ciągłe wywrotki urządzenia na plecki i - co za tym idzie - szybsze odstawienie na półkę lub do ekośmietnika.

JoteR