Data: 2015-06-08 10:28:53 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dużym skrócie:
- pod koniec ub.r. miałem przeprowadzkę. W dniu przeprowadzki zadzwoniłem do Netii, że muszę zrezygnować z ich usług, właśnie dlatego, że się przeprowadzam. - odpowiedziano mi, że podpisałem umowę terminową, i że oni chcą świadczyć usługi pod moim nowym adresem (nie miałem nic przeciwko). - technik, który jakiś czas później pojawił się w moim nowym mieszkaniu, stwierdził, że "nie ma warunków technicznych" (po prostu tu nie ma kabli telefonicznych, a nikt ich specjalnie dla mnie kłaść nie będzie), co zresztą Netia potwierdziła w kolejnym piśmie. - od tamtej pory Netia domaga się ode mnie - w kolenjnych rachunkach - pieniędzy za NIEŚWIADCZENIE ŻADNYCH USŁUG na mają rzecz, i wygraża sądami, listami dłużników itd. Po prostu dlatego, że "podpisałem umowę". - ku mojemu zaskoczeniu raczej niekorzystną dla mnie opinię wydał także Miejski Rzecznik Konsumentów, uzasadniając: "Istotą i cechą charakterystyczną umów o świadczenie usług telekomunikacyjnych jest miejsce świadczenia usługi, jest to 'essentialia negoti' takiej umowy. Stąd np. wyraźny zapis w treści art. 81 ust. 4 cyt. ustawy, iż przez pojęcie głównej lokalizacji abonenta, o której mowa w ust. 3 pkt 1, rozumie się adres wskazany przez abonenta jako główny w umowie o świadczenie usług telekomunikacyjnych. Wskazany może zostać adres, pod którym abonent posiada stałe zameldowanie lub adres nieruchomości, do której abonent posiada tytuł prawny, z wyłączeniem budynków rekreacji indywidualnej, to jest budynków przeznaczonych do okresowego wypoczynku rodzinnego. Okoliczność, że zmienił Pan miejsce zamieszkania, nie jest żadną okolicznością za którą ponosi odpowiedzialność Przedsiębiorca. Co więcej, nawet gdyby do zmiany miejsca lokalizacji umowy doszło po Pana stronie jako Abonenta wskutek np. vis maior siły wyższej, to tylko od dobrej woli Operatora zależałoby czy kierując się zasadami współżycia społecznego, dobrą praktyką, słusznym interesem konsumenta, odstąpiłby On od dochodzenia należnych z tego powodu roszczeń." Przyznam, że ja tego kompletnie nie rozumiem. Polskie tzw. "prawo" nie uznaje, że moja przeprowadzka jest ową siłą wyższą, na zasadzie której mam prawo rozwiązać umowę przedterminowo, skoro kontynuacja świadczenia usług na moją rzecz jest technicznie niewykonalna? Znaczy: mam płacić za NIEŚWIADCZENIE USŁUG? Brzmi to zupełnie paranoicznie. Przecież mój "główny adres" się zmienił. Operator sam przyznał, że nie jest w stanie świadczyć tu usług - ale dalej żąda pieniędzy, jakby nic zupełnie się nie zmieniło. Chcą pieniędzy ZA NIC. Proszę o opinię, czy mam szansę na uznanie moich racji w sądzie; bo jeśli faktycznie jest z polskim system tzw. "prawa" aż tak źle, że sąd moich racji miałby nie uznać - to trudno, to pozostaje mi ugiąć się pod dyktatem, bo dobrze wiem, że z koniem "na kopanie" nie wygram - wszakże kompletnie z czymś takim się nie zgadzam. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 12:50:44 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 12:28, Poszkodowany pisze:
W dużym skrócie: Zależy od umowy - w starych umowach Dialogu był zapis, o tym że w Twoim przypadku nie miałbyś żadnych opłat, ale to musisz spojrzeć do umowy. Jeśli takiego punktu nie masz, to trzeba było normalnie rozwiązać umowę i zapłacić karę, byłaby zapewne mniejsza od płaconych rachunków. Ale to trzeba robić przed, a nie po fakcie. -- Kaczus http://kaczus.cba.pl |
|
Data: 2015-06-08 13:05:16 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 12:50, Tomasz Kaczanowski pisze:
Zależy od umowy - w starych umowach Dialogu był zapis, o tym że w Twoim-- ^^^^^^^^^^^^^^^ Może jeszcze zdjąć spodnie i dać się wyr***ać? byłaby zapewne mniejsza od płaconych rachunków. Ale to Kretyńska porada. Skoro "przed faktem" miałby zapłacić karę, to dlaczego nie "po"? I niby jakim faktem - zmiany adresu czy zerwania umowy? Bo dochodzenie przez Netię roszczeń z tytułu umowy, która nie funkcjonuje, to typowe dla tych imbecyli. Tym bardziej warto walczyć o swoje. |
|
Data: 2015-06-08 13:15:09 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 13:05, Tomasz Wójtowicz pisze:
W dniu 2015-06-08 o 12:50, Tomasz Kaczanowski pisze: Nie ma to jak adekwatne porównanie. Jeśli w umowie, w której nie było żadnych kruczków (na co wskazuje negatywną opinie wydał miejski rzecznik konsumentów, choć moim zdaniem należałoby zebrać ew dowody i raczej adekwatniejszą instytucją byłoby tu UKE) byłaby zapewne mniejsza od płaconych rachunków. Ale to Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak najkorzystniej będzie postąpić. Czasami zerwanie umowy i ew kara może być symboliczna i załatwienie wszystkiego trwać będzie krócej. -- Kaczus http://kaczus.cba.pl |
|
Data: 2015-06-08 11:34:18 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:
Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak najkorzystniej będzie postąpić. Czasami zerwanie umowy i ew kara może być symboliczna i załatwienie wszystkiego trwać będzie krócej. Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki. No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to z grubsza tak: - podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano - tak się składa, że po 1,5 roku przeprowadzam się gdzie indziej - mleczarz mi pisze: "tam, gdzie Pan teraz mieszka, to ja mleka nie dowiozę, bo tam drogi nie ma. Ale podpisałeś Pan umowę na 2 lata - to płać Pan dalej. Tak, bo podpisałeś Pan." -- Z |
|
Data: 2015-06-08 13:53:38 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 13:34, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote: nie do końca tak jest - za to, że podpisałeś umowę na 2 lata dostałeś opust na rachunkach, a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim starciu wiem, że wszystko należy od telekomów brać na piśmie (z odsłuchem tez są problemy, a niby dla jakości nagrywają). Więc zacznij od dogłębnej lektury umowy, może coś ci się uda jeszcze ugrać. Ogólnie wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków, czyżbyś nie złożył wypowiedzenia? -- Kaczus http://kaczus.cba.pl |
|
Data: 2015-06-08 12:03:56 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:
nie do końca tak jest - za to, że podpisałeś umowę na 2 lata dostałeś opust na rachunkach, A co to zmienia? Tak, dostałem - ale przecież zaszła sytuacja niezaplanowana dla mnie. Dla mnie ta przeprowadzka była kłopotem, którego chciałem uniknąć. Zresztą: nawet, gdyby była planowana, to - moim zdaniem - nie jest to żadne uzasadnienie do wypowiadania się o jakiejś "winie", bo nie mogę przecież tak poważnych spraw, jak zmiana miejsca zamieszkania, uzależniać od umów kiedyś-tam zawartych z operatorem telekomunikacyjnym. I że jak jemu coś nie pasi, to mam się z przeprowadzką wstrzymać "jeszcze rok", albo płacić mu za nic. "Sh** happens" - nie bardzo rozumiem, dlaczego założeniem ma tu być moja suponowana "zła wola", "chęć oszukania" czy cokolwiek w tym stylu, skoro dopóki mieszkałem na poprzednim miejscu, mieli wszystko terminowo płacone. Że "nie całkiem wyszło, jak miało wyjść"? Trudno: czasem tak bywa, i wtedy lepiej rozstać się w zgodzie, niż odstraszać klienta na przyszłość. To jest podejście, jakie JA bym przejawił. a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim starciu wiem, że wszystko należy od telekomów brać na piśmie (z odsłuchem tez są problemy, a niby dla jakości nagrywają). Więc zacznij od dogłębnej lektury umowy, może coś ci się uda jeszcze ugrać. Ogólnie wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków, czyżbyś nie złożył wypowiedzenia? Jak pisałem: dwa razy - telefonicznie, i pisemnie - zaproponowałem rozwiązanie umowy, właśnie z uwagi na niemożność odbierania przeze mnie ich usług. Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż podejściem zdroworozsądkowym ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc za co ma płacić")? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:21:04 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 14:03, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote: Ale nie mówię, że chcesz oszukać, po prostu przedstawiam fakty. I jak napisałem zacznij od lektury umowy - tam może się okazać, że masz rację (zapisy o przeprowadzce były np kiedyś w umowach Dialogu) i zamiast bić dalej pianę można by było tego się uczepić. a że chcą wykorzystać - to fakt - po pierwszym moim Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś odpowiedniej dyspozycji, to oni oficjalnie świadczą Tobie usługę dalej, bo jej nie wypowiedziałeś. Co najwyżej zostać może, że konsultant zachował się nieprofesjonalnie wprowadzając cię w błąd (jeśli tak było - zakładać nie można, ale zdarzyło mi się, że takie rzeczy miały miejsce) Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do No właśnie, żeby iść do sądu trzeba mieć z czym (inaczej tylko zapłacisz koszty rozprawy i to wszystko) - czyli właśnie przydałaby się znajomość postanowień umowy, tego jakie rozmowy były, jakie dokumenty miałeś ect. Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie korzystasz... -- Kaczus http://kaczus.cba.pl |
|
Data: 2015-06-08 12:30:15 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Kaczanowski wrote:
Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie korzystasz... Napisałem w dwóch pismach: "Jednocześnie miałbym prośbę o wnikliwe zbadanie możliwości wznowienia świadczenia usługi w mojej nowej lokalizacji [..] W przypadku niemożności wznowienia świadczenia usług pozostaje jedynie rozwiązanie umowy, z uwagi na działanie siły wyższej". ....i w drugim: "...ponownie zwracam się z wnioskiem o: [..] skoro zaś takiej możliwości, jak mi odpisano, nie ma - o rozwiązanie obecnej umowy, bowiem wskutek zadziałania siły wyższej po prostu kontynuować się jej nie da". Takie 2 wnioski otrzymali (już pomijając trzeci, tj. telefon w dniu przeprowadzki). -- Z |
|
Data: 2015-06-08 20:56:15 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Tomasz Kaczanowski" .... wszelkie papiery od nich przejrzyj. Dziwi mnie tylko, że chcą rachunków, Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś odpowiedniej dyspozycji, to oni oficjalnie świadczą Tobie usługę dalej, bo jej nie wypowiedziałeś. -- - Można zgłosić reklamację :-) .... Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując do tego mleczarza, on słyszał plotki, że masz wyjechać, ale nie potwierdziłeś mu tego oficjalnie, alni kiedy wyjeżdżasz, ani czy kto inny korzystać nie będzie, to przynosi Ci mleko dalej, a że z niego nie korzystasz... -- - Pytanie czy świadczą a nie czy korzysta |
|
Data: 2015-06-08 19:11:36 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, re wrote:
Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś Składałem formalne wnioski. Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ korzystania. Od momentu przeprowadzki nie mam - oni o tym dobrze wiedzą, bo sami to przyznali - i nic z tym nie zrobili, bo widocznie wyszli z założenia: "on i tak ma nam płacić, to co się będziemy wysilać". -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:23:14 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbq77.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ a widzisz gdzies takie zastrzezenie w umowie? czy tylko chcialbys widziec? Od momentu przeprowadzki nie mam nie z ich winy, oni nic nie zmienili - z umowy wywiazuja sie caly czas tak samo -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:37:11 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ A to jak np. kupuję samochód, to muszę zastrzegać, że zapłacę, gdy go otrzymam? To nie wiedziałem, iż do tego już doszło, że mam płacić czy otrzymuję przemiot/usługę objętą umową, czy też nie. Ot, za "podpisanie umowy" - a sam przedmiot umowy jest już tylko nieistotnym dodatkiem. Od momentu przeprowadzki nie mam To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"? Widocznie jesteś bardziej "netiowy" niż sama Netia. Widać oni sami mają inny pogląd na ten temat. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:50:38 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbrn7.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
A to jak np. kupuję samochód, to muszę zastrzegać, że zapłacę, gdy go jezeli tak sie chcesz umowic to oczywiscie inne opcje to pierwsza rata po pol roku czy kredytowanie po uzbieraniu 30% wkladu wlasnego To nie wiedziałem, iż do tego już doszło, że mam płacić czy to sie wlasnie dowiedziales ze placisz za gotowosc do przesylania pakietow i laczenia rozmow a nie od sztuki dlatego nazwa ABONAMENT To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"? a jestes w stanie to udowodnic w sadzie? bo jezeli nie to i tak zaplacisz Widocznie jesteś kilkanascie osob mniej i bardziej dosadnie tlumaczy ci ze jestes na grupie o prawie i twoje wrazenia, widzimisie, odczucia i inne pomysly sa tu nieistotne liczy sie tresc umowy i to co potrafisz pokazac sedziemu a poki co - jestes na przegranej pozycji -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 20:01:19 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
to sie wlasnie dowiedziales ze placisz za gotowosc do przesylania ABONAMENT to jest wtedy, kiedy mam szansę skorzystać z ABONOWANEJ usługi. Skoro nie mam - to o czym tu w ogóle gadać? Nie ma żadnego "abonamentu". To po co mi wysyłali obietnice, że "przeniosą usługi"? Ile razy pisałem, że mam ich pisma? Tak, trzymam je sobie. -- Z |
|
Data: 2015-06-10 09:34:27 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Mon, 8 Jun 2015, Poszkodowany wrote:
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote: Ale nie chcesz powiedzieć, że będziesz mógł nie zapłacić dlatego, że go nie odbierzesz? (jak już umowę zawarłeś, podpisałeś itp). A właśnie tak jest: zobowiązali się na obsługę połączenia *pod konkretnym adresem* i to Ciebie tam nie ma. nie z ich winy, oni nic nie zmienili - z umowy wywiazuja sie caly czas tak My nie wiemy, czy zastrzegali "o ile się da" :D A jakbyś to Ty miał to co robić bez zwrotu kosztów wykonywać w zupełnie innym miejscu, też by Ci pasowało? pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-08 21:33:46 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" Propozycja, a złożenie to 2 różne rzeczy, jeśli nie złożyłeś Składałem formalne wnioski. -- - Ale co, coś nie działa ? To dalej świadczą Zdroworozsądkowo, to jeśli nie wypowiedziałeś umowy, to tak nawiązując Nie tylko; czy świadczą - ale i czy ja MAM JAKĄKOLWIEK TECHNICZNĄ MOŻLIWOŚĆ korzystania. -- - No nie, Ty masz płacić, oni mają świadczyć Od momentu przeprowadzki nie mam - oni o tym dobrze wiedzą, bo sami to przyznali - i nic z tym nie zrobili, bo widocznie wyszli z założenia: "on i tak ma nam płacić, to co się będziemy wysilać". -- - Myślę, że tak stoi w umowie |
|
Data: 2015-06-08 16:28:30 | |
Autor: marek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
On 08.06.2015 14:03, Poszkodowany wrote:
Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do Daj ogłoszenie na gumtree o scedowaniu umowy. Może ktoś się znajdzie i będziesz miał część kłopotów z głowy. Marek |
|
Data: 2015-06-08 14:33:10 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, marek wrote:
Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do Tej umowy to już niecały miesiąc zostało. Nawiasem mówiąc: lata temu miałem bardzo podobną sprawę - też z Netią, i też moja przeprowadzka - i wtedy podeszli do sprawy uczciwie, tj. wobec niemożności świadczenia usług na nowym miejscu rozwiązaliśmy umowę. Dlatego teraz zaskoczyła mnie taka ich arogancja i bezczelność typu "nic nie dostaniesz, ale dawaj forsę". -- Z |
|
Data: 2015-06-09 08:04:48 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 16:33, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, marek wrote: Prawdopodobnie wtedy miałeś inne zapisy w umowie, przecież pisałem Tobie, że dawniej takowe zapisy w umowach były. Teraz nie wiem czy są, ale spotkałem się z tym, że ich nie ma, ale jak napisałem TRZEBA PRZECZYTAĆ UMOWĘ. Dodatkowo - składałeś wnioski, a nie akt woli wypowiedzenia umowy. Więc czego oczekujesz? Umowy skutecznie nie wypowiedziałeś. -- Kaczus http://kaczus.ppa.pl |
|
Data: 2015-06-10 09:31:40 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Mon, 8 Jun 2015, Poszkodowany wrote:
Nawiasem mówiąc: lata temu miałem bardzo podobną sprawę - też z Netią, i też Ta poprzednia umowa mogła być inna. Primo, na ogół umowa bezterminowa jest droższa od terminowej. Właśnie z tego powodu - możesz wypowiedzieć kiedy chcesz, więc operator ma koszty uruchamiania i wyłączania usługi "średnio opłacone" (w cenie). pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-08 20:54:12 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" .... Że "nie całkiem wyszło, jak miało wyjść"? Trudno: czasem tak bywa, i wtedy lepiej rozstać się w zgodzie, niż odstraszać klienta na przyszłość. To jest podejście, jakie JA bym przejawił. -- - Popiszmy to następnym razem takie zaprezentują :-) .... Ale ja w ogóle nie o umowach i kruczkach, tylko pytam, jak miałby podejść do tego sąd? Czy mam rozumieć, że będzie raczej kierował się "kruczkami", niż podejściem zdroworozsądkowym -- - Będzie się kierował prawem i zawartymi umowami ("przecież nic od tego czasu nie otrzymał, więc za co ma płacić")? -- - A rabat ? Chyba tyle masz do spłacenia |
|
Data: 2015-06-08 19:04:33 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, re wrote:
A rabat ? Chyba tyle masz do spłacenia Nawet nie wiem - bo nikt ze strony Netii w ogóle tego tematu nawet nie próbował poruszyć. Nic nie wiem o żadnych rabatach. Netia po prostu usługi miała przenieść - nie przeniosła - ale faktury do popłacenia wysyłała sobie dalej, za NIEŚWIADCZENIE USŁUG, "bo gość podpisał". -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:30:51 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" A rabat ? Chyba tyle masz do spłacenia Nawet nie wiem - bo nikt ze strony Netii w ogóle tego tematu nawet nie próbował poruszyć. Nic nie wiem o żadnych rabatach. -- - A umowę którą podpisywał czytał ? Netia po prostu usługi miała przenieść - nie przeniosła - ale faktury do popłacenia wysyłała sobie dalej, za NIEŚWIADCZENIE USŁUG, "bo gość podpisał".\ -- - Ja taki przypadek wysyłania znam bez umowy terminowej. TPSA. Ale twój jest chyba jednak inny. |
|
Data: 2015-06-08 14:02:09 | |
Autor: Maciek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze:
No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda toWygląda to jednak trochę inaczej: podpisujesz umowę na dostawę mleka np. po 2zł/litr przez 2 lata. Gdybyś kupował sobie to mleko sam, to codziennie płaciłbyś powiedzmy 3zł/litr. Dostawca zaoferował Ci coś teoretycznie taniej, a więc założył swój niższy dochód, ale z gwarancją, że będzie miał ten dochód przez 2 lata. Ty po jakimś czasie doprowadzasz do zerwania umowy wprowadzając warunki niemożliwe do spełnienia dla dostawcy (np. nie dowiezie Ci w tej cenie mleka na drugi koniec świata). Odpowiedz sobie na pytanie kto tu zyskuje, kto traci i zrozumiesz dlaczego Netia się szarpie. Oczywiście w przypadku dużego dostawcy telekomunikacyjnego nie powinno to tak wyglądać - mają zapewne wkalkulowany jakiś procent tego typu sytuacji i w przypadku braku możliwości świadczenia usługi, po prostu zachowywać się godnie i rozwiązywać umowę. Ale Netia, to Netia. Starają się edukować klientów, żeby wybierali dostawców świadomie :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-06-08 12:09:06 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Maciek wrote:
Wygląda to jednak trochę inaczej: podpisujesz umowę na dostawę mleka np. No i co z tego? Czasami takie sytuacje się zdarzają. Nie jest to wina ani jego, ani moja (nie zgodzę się, aby moją przeprowadzkę określać jako "winę" - co to, przestępstwo jakieś?). Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to proszę mi podciągnąć kabel do mieszkania - koszta tego mnie nie obchodzą - i oczywiście będę płacił zgodnie z umową". -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:29:02 | |
Autor: Maciek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 14:09, Poszkodowany pisze:
Zakładasz, że duża firma powinna Ci oddać tego typu przysługę iWygląda to jednak trochę inaczej: podpisujesz umowę na dostawę mleka np.No i co z tego? Czasami takie sytuacje się zdarzają. Nie jest to wina ani przymknąć oko. Gdyby sprawa dotyczyła dostawcy mleka też patrzyłbyś na to tak samo? Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "toA oni na to: kabel w Pana mieszkaniu, to Pana kabel. My dociągnęliśmy sygnał na klatkę schodową i tam proszę sobie korzystać z usługi, ewentualnie możemy wprowadzić kabel do mieszkania za xxxx$ i co nam Pan zrobi? :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-06-08 12:37:07 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Maciek wrote:
A oni na to: kabel w Pana mieszkaniu, to Pana kabel. My dociągnęliśmy To niechże dociągną chociaż na tę klatkę, skoro chcą pieniędzy. W porządku, dałbym sobie radę z kablem do mieszkania. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:54:37 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 14:37, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Maciek wrote: Dalej nic nie rozumiesz. Kabel na klatce skończy się w skrzynce. Za prawo dostępu do tej skrzynki zapłacisz tyle samo co za dociągnięcie kabla do mieszkania i w obydwu przypadkach będzie na rachunku ten sam tytuł: Usługa montażowa. |
|
Data: 2015-06-08 13:00:22 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
Dalej nic nie rozumiesz. Kabel na klatce skończy się w skrzynce. Za prawo dostępu do tej skrzynki zapłacisz tyle samo co za dociągnięcie kabla do mieszkania i w obydwu przypadkach będzie na rachunku ten sam tytuł: Usługa montażowa. To ty nie rozumiesz. Jeśli usługodawca chce pieniędzy - niech świadczy usługę. Jak on to załatwi - jego sprawa. Oni uważają, że ja jestem od płacenia - ale to ma drugą stronę: skoro mam płacić, to i mam prawo wymagać. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 15:02:43 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 15:00, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy. |
|
Data: 2015-06-08 13:10:32 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy. Nie odpowiada wątek, nie odnajdujesz się w nim - omiń go. Jest tyle innych. Proste? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 17:48:34 | |
Autor: marek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
On 08.06.2015 15:02, Tomasz Wójtowicz wrote:
To zajmij się tym wymaganiem, a nie truj grupy. Zapomniałeś jak "trułeś grupę" kilka dni temu bo spowodowałeś kolizję, uszkodziłeś sobie lusterko i jeszcze miałeś zamiary aby wyłudzić odszkodowanie? To tak dla przypomnienia abyś nie zapomniał żeś z jednego miotu. Marek |
|
Data: 2015-06-09 14:20:08 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 17:48, marek pisze:
On 08.06.2015 15:02, Tomasz Wójtowicz wrote: Udowodnij, że miałem zamiary wyłudzić odszkodowanie, bo zgłoszę ciebie do prokuratury i dostanę od ciebie odszkodowanie - za zniesławienie. |
|
Data: 2015-06-08 21:03:42 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" .... Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to proszę mi podciągnąć kabel do mieszkania - koszta tego mnie nie obchodzą - i oczywiście będę płacił zgodnie z umową". -- - Ale oni Ci już go doprowadzili. Musiałbyś urwać go, nie przyznać się i twierdzić, że nie działa. |
|
Data: 2015-06-08 19:15:56 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, re wrote:
Jeśli tak skrajnie "adwokacko" podchodzić do sprawy, to ja na to mówię: "to Niby kiedy mi go doprowadzili? Ciekawe rzeczy Waćpan piszesz. To oni sami nie wiedzą, że doprowadzili - skoro w wysłanym do mnie piśmie przyznali, że "nie ma obecnie możliwości technicznych"? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 19:50:31 | |
Autor: z | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze:
Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze ciach Nie wiem ile masz lat i jak długo zadajesz się z różnymi operatorami ale powinieneś zacząć tak sadzić. Niestety takie mamy prawo a może tylko jego stosowanie. Sam bardzo się z tym nie zgadzam i gdzie mogę ostrzegam ludzi żeby nie dawali się nabierać na drobne druczki i niekorzystne umowy. Przed każdym podpisem muszę poświęcać coraz więcej czasu i pieniędzy na rozgryzienie oferty i wyłapanie wszystkich pułapek na mnie zastawionych. Tak. W takich firmach siedzą wyłudzacze, oszuści, naciągacze i złodzieje. Niestety takimi praktykami zasłużyli sobie na takie określenia. To nie są usługodawcy, kontrahenci czy wspólnicy tylko bezczelne podstępne indywidua które tylko liczą że ktoś czegoś nie doczyta, przegapi, źle zrozumie. Plagą są właśnie umowy terminowe, właściwie innych nie ma bo konsumenci się już przyzwyczaili i tylko przytakują. Wczoraj słuchałem opowieści jak to bank przez 3 tygodnie nie potrafił prawidłowo zaksięgować ostatniej raty kredytu. O dziwo została ona z dużym wyprzedzeniem aby właśnie takiej sytuacji uniknąć. I co? Można bezczelnie konsumentowi pluć w twarz? Można! z PS. Jak tu wcześniej napisano nauczony doświadczeniem, a może wystarczyło tylko czytać tą i kilka innych grup dyskusyjnych, przenoszę właśnie numer do innego operatora oraz płacę karę za zerwanie. Kara okazała się znikoma w porównaniu z oszczędnościami jakie zostaną mi w kieszeni. Oczywiście nagle znalazła się i obniżka i lepsze warunki. Niestety już za późno. Mina operatora bezcenna. :-) Okazałem się sprytniejszy ale zdaję sobie sprawę że nie wszyscy tak potrafią, mają czas... I tu nasze socjalistyczne unijne państwo powinno działać tak jak obiecało. Ale jak widać nie działa. Dlatego zachęcam do myślenia także przy urnie wyborczej. :-) Ale to już zupełnie inna historia :-) |
|
Data: 2015-06-08 18:41:33 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, z wrote:
W dniu 2015-06-08 o 13:34, Poszkodowany pisze: Jak już wspomniałem, w podobnej sytuacji 5 lat temu Netia zachowała się... po prostu normalnie. Była przeprowadzka, zbadali, że mi nie podłączą - przyjęli propozycję rozwiązania umowy, i wszystko było w porządku. Dlatego też później do nich wróciłem, gdy dostałem ofertę. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:53:53 | |
Autor: z | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 20:41, Poszkodowany pisze:
Jak już wspomniałem, w podobnej sytuacji 5 lat temu Netia zachowała się... Pięć lat temu to i PO było OK :-) Wszystko dziadzieje albo się panoszy i rozbestwia. z |
|
Data: 2015-06-09 06:56:01 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 08.06.2015 o 19:50, z pisze:
.... I tu nasze socjalistyczne unijne paĹstwo powinno dziaĹaÄ tak jak obiecaĹo. No, jeĹli Ty twierdzisz, Ĺźe to jest socjalistycznae paĹstwo to raczej Ciebie trzeba by zachÄciÄ do myĹlenia:) -- Wiesiaczek (dziĹ z DC) "Ja pijÄ tylko przy dwĂłch okazjach: Gdy sÄ ogĂłrki i gdy ich nie ma" ÂŽ |
|
Data: 2015-06-08 20:11:15 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnavdp.7jj.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano i ma racje - jezeli nie chcesz korzystac z uslugi przez 2 lata to nie podpisuj umowy na dwa lata, co mleczarza ma obchodzic ze wymysliles sobie w miedzyczasie przeprowadzke? -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 18:39:48 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
- podpisuję dwuletnią umowę na dostawę mleka co rano A gdzie pisałem, że "nie chcę"? Kolejny nie umie czytać ze zrozumieniem? co mleczarza ma obchodzic ze wymysliles sobie w miedzyczasie przeprowadzke? To niech mi dostarcza mleko, skoro się zobowiązał. Aha, "drogi nie ma"? To niech gońca z bańką mleka wyśle - zresztą: co mnie obchodzi, jak on to zrobi, skoro to ON nie chce rozwiązania umowy? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:14:05 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbobk.1qa.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
A gdzie pisałem, że "nie chcę"? Kolejny nie umie czytać ze zrozumieniem? problem jest taki ze masz w umowie ktora podpisales wyrazny adres pod ktorym oni sa gotowi swiadczyc ci usluge i jak dlugo tego adresu nie zmienisz (zapewne w formie pisemnej, pod rygorem niewaznosci) to obowiazuje to co podpisales i nic innego a to czy tam mieszkasz, czy wyjechales na dzialke, urlop, do mieszkania na koncu miasta, wojewodztwa, kraju to tylko i wylacznie twoja sprawa i netii zupelnie nic do tego - tak dlugo jak nie sporzadzicie aneksu do tej umowy popatrz na to z tej strony - umowa na 2 lata, pierwsze pol roku za darmo, router za zlotowke, przeprowadzka po 6 miesiacach - dlaczego operator mialby ponosic te koszty tylko dlatego ze uzytkownik wymyslil sobie zycie w bieszczadach? -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:25:45 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
problem jest taki ze masz w umowie ktora podpisales wyrazny adres pod To przecież można np. zaproponować wariant "zwrotu kosztów tych 6 miesięcy"; poszukać jakiegoś sensownego dla obu stron rozwiązania - jeśli już rozpatrujemy taki dość skrajny przypadek. Żadnych propozycji w moim przypadku nie było - ot: "Pan podpisał umowę, to ma Pan dalej płacić, mimo, że nic Pan za swoje pieniądze nie otrzyma", i tyle. Bronisz operatora "czemu ma ponosić koszta" - a czemu nie zastanowisz się, z jakiej racji ja mam ponosić koszta usług nieświadczonych na moją rzecz? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:39:59 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbr1p.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Bronisz operatora "czemu ma ponosić koszta" bo z umowy te koszta nie wynikaja a czemu nie zastanowisz się, bo z umowy te koszta wynikaja cala reszta do dobra wola stron, a ta nie jest obowiazkowa -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-09 08:13:03 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 21:25, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote: Ale tak masz w umowie, tylko powinieneś najpierw tę umowę wypowiedzieć, a tego nie zrobiłeś - nie wniosek nie jest wypowiedzeniem. Żadnych propozycji w moim przypadku nie było - ot: "Pan podpisał umowę, to Jakbyś przeczytał umowę, nie byłoby tyle lania wody i wiedziałbyś jak postępować. Co więcej, tam może być automatyczne przedłużenie umowy, wiem teoretycznie nie powinno być, ale niestety wiele firm nadal to stosuje. Bronisz operatora "czemu ma ponosić koszta" - a czemu nie zastanowisz się, Bo nie wypowiedziałeś jej. -- Kaczus http://kaczus.ppa.pl |
|
Data: 2015-06-08 20:51:22 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" Przed faktem powinien przeczytać umowę i ew skonsultować się z kimś, jak Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze wszystkich sił będą chcieli wyłudzać ode mnie pieniądze - dogrzebując się najbardziej niedorzecznych "kruczków", a ignorując zupełnie fakt, że NIC MI NIE DOSTARCZAJĄ od czasu mojej przeprowadzki. -- - A rabat dostałeś czy nie ? |
|
Data: 2015-06-08 21:16:59 | |
Autor: Mruk | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to wiedząc, że umowę na mieszkanie masz na 1,5 roku trzeba było podpisać umowę na 1,5 roku na internet M |
|
Data: 2015-06-08 19:20:09 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Mruk wrote:
wiedząc, że umowę na mieszkanie masz na 1,5 roku trzeba było podpisać umowę na 1,5 roku na internet No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne? "Take it - or reject it". Wybrałem i tak krótszy wariant. O ile dobrze pamiętam, także 5 lat proponowali. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:25:33 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbqn8.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne? czyli wiedziales ze zawierasz umowe ktorej nie bedziesz mogl dotrzymac, olales fakt ze proponuja tez umowy bezterminowe, i twierdzisz ze to ich wina?? -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:33:19 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne? Nie, nie wiedziałem tego wtedy. Poza tym: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. To nie moja przeprowadzka jest przyczyną problemów, a fakt, że w moim nowym miejscu zamieszkania "brak warunków technicznych". Ja nie odpowiadam za te warunki (o ile nie jestem właścicielem domku jednorodzinnego, a nie jestem). To jest "broszka" operatora. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:41:33 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbrfu.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Nie, nie wiedziałem tego wtedy. Poza tym: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. To nie z ktorym masz wiazaca cie co do czasu i miejsca umowe ktorej nie zmieniles i ktorej obowiazku on zmienic nie ma (chyba ze z umowy wynika inaczej) -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:54:40 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
Nie, nie wiedziałem tego wtedy. Poza tym: CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM. To nie Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres. W rozmowie telefonicznej, i potem także pisemnie. Potem dopiero zaczęło się w pismach wyrażanie przekonania, że "skoro podpisałem umowę..." itd. itp. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:05:48 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbsnv.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres. jezeli masz na pismie zobowiazanie do przeniesienia uslugi na twoj nowy adres to sprawa wyglada zupelnie inaczej niz ja przedstawiales jezeli zas masz zobowiazanie do sprawdzenia czy usluge da sie przeniesc to nie masz nic -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 20:21:16 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres. No, to "nie mam nic". Zobaczę jeszcze jutro, co UKE na to. -- Z |
|
Data: 2015-06-09 21:32:51 | |
Autor: qwerty | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:slrnmnbsnv.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THIS@Ferrycy.localdomain...
Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres. Nie zobowiązał się, bo to ich dobra wola. |
|
Data: 2015-06-09 21:50:58 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "qwerty" Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres. Nie zobowiązał się, bo to ich dobra wola. -- - I nie mógł się dobrowolnie zobowiązać ? :-) |
|
Data: 2015-06-10 13:25:39 | |
Autor: J.F. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "re" napisał w wiadomości
Użytkownik "qwerty" Tak? No, to "peszek": zobowiązał się przenieść usługi na nowy adres.Nie zobowiązał się, bo to ich dobra wola. a) mogl, ale czy to zrobil ? b) i czy masz na to potwierdzenie, najlepiej w formie pisemnej :-) J. |
|
Data: 2015-06-08 19:35:10 | |
Autor: W | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
m4rkiz wystukał, co następuje:
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbqn8.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain... i: 'proponowali na 5 lat'... i do tego pewnie jeszcze czołg... poziom wypisywanych idiotyzmów Twojego przedpiścy poraża :D |
|
Data: 2015-06-08 19:46:57 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, W wrote:
No przecież każdy (chyba?) wie, że warunki tych umów nie są negocjowalne? A co jest "idiotycznego" w stwierdzeniu, że Netia proponowała mi także, alternatywnie, umowę 5-letnią? Skąd przypuszczenie, że oferowali do tego czołg? Głupi jesteś, czy co? -- Z |
|
Data: 2015-06-09 10:41:56 | |
Autor: z | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 21:46, Poszkodowany pisze:
A co jest "idiotycznego" w stwierdzeniu, że Netia proponowała mi także, Z ciekawości. Umowa na czas nieokreślony taka z 1-mies wypowiedzeniem ile była droższa? A jak jest u innych operatorów? To nadal są kosmiczne ceny czy coś się zmieniło w ostatnich latach? A może już tak zniechęcili klientów że nawet nie oferują? z |
|
Data: 2015-06-09 17:13:47 | |
Autor: W | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
z wystukał, co następuje:
W dniu 2015-06-08 o 21:46, Poszkodowany pisze: Z ciekawości sprawdziłem (bo faktycznie kiedyś to było 2-3 razy więcej) i na stronie netii się nie doszukałęm. Jedyne co to umowa na 6 miesięcy i później przechodzi na okres nieoznaczony z taką samą kwotą: " 9.13. P o zakończeniu okresu lojalnościowego wskazanego w pkt 1.2. Umowa ulega automatycznemu przedłużeniu na czas nieokreślony bez zmiany wysokości opłat. " Więc jak ktoś ma niepewną sytuację to taka umowa chyba byłaby dużo lepsza, a i koszt rozwiązania maleje z każdym miesiące. Inna sprawa, lojalek dłuższych niż 3 lata chyba nigdy nie było (ani na internet, ani na tv). |
|
Data: 2015-06-10 13:33:43 | |
Autor: J.F. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "W" napisał w wiadomości
Z ciekawości. Z ciekawości sprawdziłem (bo faktycznie kiedyś to było 2-3 razy więcej) i na Netii sie nie ma tez co dziwic, ze nie chce lacza zakladac na miesiac czy tydzien .. przechodzi na okres nieoznaczony z taką samą kwotą: Co nawiasem mowiac daje sadowi szanse do traktowania takiej umowy jako zawartej na bezterminowo. Co ma swoje pewne skutki prawne, tym niemniej raczej nie zaneguje, ze "wola obu stron bylo swiadczenie uslug przez co najmniej 1 rok"... Inna sprawa, lojalek dłuższych niż 3 lata chyba nigdy nie było (ani na Dla konsumentow chyba nie bylo, ale kiedys bodajze UPC podpadl, bo zapisal cos w stylu "jesli klient nie wypowie na 30 dni przed wygasnieciem, umowa przedluza sie automatycznie na poprzednio umowiony okres". Czyli ponownie na rok, dwa, trzy ... J. |
|
Data: 2015-06-10 17:06:08 | |
Autor: W | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
J.F. wystukał, co następuje:
Dla konsumentow chyba nie bylo, ale kiedys bodajze UPC podpadl, bo zapisal cos w stylu "jesli klient nie wypowie na 30 dni przed wygasnieciem, umowa przedluza sie automatycznie na poprzednio umowiony okres". To przez chwilę było i w Netii (auto-odnowienie na rok) i dłużej (zwłaszcza firmowo) w Orange. Innych ISP nie kojarze. |
|
Data: 2015-06-10 20:45:37 | |
Autor: KubuĹ Puchatek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych d la mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 10.06.2015 o 19:06 W <wu@wu.pl> pisze:
J.F. wystukaĹ, co nastÄpuje: Neostrada (na 6 miesiÄcy). Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2015-06-08 21:34:39 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Mruk" No przecież sytuacja, jaką opisałem, jest chyba oczywista? Wygląda to wiedząc, że umowę na mieszkanie masz na 1,5 roku trzeba było podpisać umowę na 1,5 roku na internet -- - I wszystkie inne też na 1,5 roku ? :-) |
|
Data: 2015-06-08 21:19:21 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnavdp.7jj.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze oni wypelniaja swoja czesc umowy, ciebie nie ma zeby z tego korzystac, ty probujesz jednostronnie zmienic warunki umowy na co oni nie wyrazaja zgody nie podpisuj umow na czas okreslony jezeli nie jestes pewien ze przez okreslony czas bedziesz mogl z nich korzystac badz ich rozwiazac bo bedziesz placil za ich gotowosc a nie za korzystanie -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:30:15 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
Może i tak. Ale ja nie sądziłem, że tam siedzą cwaniacy, którzy ze Nie: już wyrazili zgodę, oferując przeniesienie uslugi - czego nie dotrzymali. Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie twierdzili, że "pozostają przy adresie określonym w umowie" - tylko zobowiązali się przenieść usługi. Czego nie dotrzymali. nie podpisuj umow na czas okreslony jezeli nie jestes pewien ze przez No, "mądr Polak po szkodzie"... po moim poprzednim przypadku sądziłem, że są tam ludzie normalni. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:42:49 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbra7.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie a jestes w stanie tego dowiesc przed sadem? -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:52:20 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale nie Czego niby? Że naprawdę nie jestem wielbłądem? Znaczy: mam się w sądzie spodziewać, że przyjdą, i zaczną najbezczelniej w świecie kłamać, że cały czas świadczą usługi pod moim nowym adresem - mimo, że we własnym swym piśmie stwierdzili, że nie są w stanie, a od tamtego czasu nic się w tej kwestii nie zmieniło? Czego niby mam specjalnie dowodzić? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:00:25 | |
Autor: P.B. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Dnia Mon, 8 Jun 2015 19:52:20 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):
Znaczy: mam się w sądzie spodziewać, że przyjdą, i zaczną najbezczelniej Na jaki adres została zawarta umowa na świadczenie usług? -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2015-06-08 20:14:33 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:
Znaczy: mam się w sądzie spodziewać, że przyjdą, i zaczną najbezczelniej Na inny adres, pod którym już ani nie mieszkam, ani nie mam do niego żadnego innego dostępu. Znaczy: mam się spodziewać w sądzie takiego tępego powtarzania: "my chcieliśmy tam, gdzie napisano w umowie - a reszta nas nie obchodzi"? No, trudno. Trzeba będzie sprawdzić, czy faktycznie klient w tej całej "III RP" to takie kompletne zero, co ma płacić i nie wymagać za wiele. Na przykład tego, aby otrzymywać to, za co ma płacić. Czyli dalej to podejście cwaniaków wciskających babciom gary za grube tysiące, tak? "Jak już się udało nakłonić do podpisania"...? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:28:16 | |
Autor: P.B. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Dnia Mon, 8 Jun 2015 20:14:33 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):
Na jaki adres została zawarta umowa na świadczenie usług? To masz problem. Co to obchodzi operatora? Jesteś wolnym człowiekiem, możesz mieszkać gdzie zechcesz - Netii nic do tego. Znaczy: mam się spodziewać w sądzie takiego tępego powtarzania: "my Ależ otrzymujesz, to za co płacisz! Pod adresem na jaki zawarłeś umowę. Zawarłeś umowę na czas określony, więc przez ten czas jest Ci świadczona na takich warunkach jakie podpisałeś. Czyli dalej to podejście cwaniaków wciskających babciom gary za grube Czy Netia nakłoniła Cię do podpisania z nimi umowy? Stosowali jakieś socjotechniczne sztuczki, podali Ci środki farmakologiczne, poddali hipnozie? Może wystąp do sądu żeby Ciebie ubezwłasnowolnili nim zrobisz sobie większą krzywdę. -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2015-06-08 20:38:54 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:
Znaczy: mam się spodziewać w sądzie takiego tępego powtarzania: "my Nie, nie "otrzymuję". Czy trzeba teraz dzielić włos już nie na czworo, a wręcz na osiem części - i wyjaśniać znaczenie terminu "otrzymywać"? Proszę sobie uzmysłowić, co oznacza stwierdzenie: "ja otrzymuję" - może to coś rozjaśni. -- Z |
|
Data: 2015-06-09 09:45:01 | |
Autor: Marek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Mon, 8 Jun 2015 20:38:54 +0000 (UTC), Poszkodowany <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote:
Nie, nie "otrzymujÄ". Czy trzeba teraz dzieliÄ wĹos juĹź nie naczworo, a wrÄcz na osiem czÄĹci - i wyjaĹniaÄ znaczenie terminu"otrzymywaÄ"? ProszÄ sobie uzmysĹowiÄ, co oznacza stwierdzenie: "ja otrzymujÄ" -moĹźe to coĹ rozjaĹni. CaĹy czas nie rozumiesz, Ĺźe umowa na usĹugi telekom. jakÄ zawarĹeĹ nie posiada charakteru "otrzymywania" i koniecznoĹci ich konsumpcji aby je uznaÄ za Ĺwiadczone (jaki prĂłbujesz sobie wmĂłwiÄ) ale ma jedynie "charakter gotowoĹci" do ich Ĺwiadczenia. Nie jest waĹźne w tym przypadku, czy jesteĹ w stanie z nich (tych usĹug) korzystaÄ czy nie. Jeszcze raz: NIE JEST TO WAĹťNE. Jest to jedna z cech, ktĂłre na tyle wyróşniajÄ usĹugi telekom. od innych, Ĺźe sÄ dla nich dedykowane regulacje prawne. StÄ d Twoje analogie do innych usĹug (o innym charakterze) sÄ nietrafione. Wszyscy rozumiemy, Ĺźe subiektywnie inaczej interpretujesz "Ĺwiadczenie usĹugi" i nie zgadzasz siÄ aby byĹa uznawana gdy nie zachodzi jej konsumpcja. Ale to tylko Twoja subiektywnia (bĹÄdna) interpretacja. Tylko za porozumieniem stron (czyt. dobrej woli operatora) moĹźna takÄ usĹugÄ przed czasem zerwaÄ. Jak widaÄ liczenie na dobra wolÄ operatora (bo raz juĹź siÄ udaĹo) jest zwodnicze. W zwiÄ zku z powyĹźszym TwĂłj post moĹźna jedynie traktowaÄ jako pewnÄ formÄ Ĺźalu, Ĺźe druga strona umowy nie chce ponownie wykazaÄ dobrej woli. A to juĹź NTG a raczej prÄgierz.... -- Marek |
|
Data: 2015-06-09 08:29:51 | |
Autor: empty-buffers | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Marek wrote:
On Mon, 8 Jun 2015 20:38:54 +0000 (UTC), Poszkodowany <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote: -- - "I'll pulverize Trurl!" - said the machine - "But first, he'll tell me how much two and two makes." [..] - "Fo... that is, seven..." |
|
Data: 2015-06-10 13:24:04 | |
Autor: J.F. | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
UĹźytkownik "Marek" napisaĹ w wiadomoĹci grup
CaĹy czas nie rozumiesz, Ĺźe umowa na usĹugi telekom. jakÄ zawarĹeĹ nie posiada charakteru "otrzymywania" i koniecznoĹci ich konsumpcji aby je uznaÄ za Ĺwiadczone (jaki prĂłbujesz sobie wmĂłwiÄ) ale ma jedynie "charakter gotowoĹci" do ich Ĺwiadczenia. Nie jest waĹźne w tym przypadku, czy jesteĹ w stanie z nich (tych usĹug) korzystaÄ czy nie. Jeszcze raz: NIE JEST TO WAĹťNE. Jest to jedna z cech, ktĂłre na tyle wyróşniajÄ usĹugi telekom. od innych, Ĺźe sÄ dla nich dedykowane regulacje prawne. StÄ d Twoje analogie do innych usĹug (o innym charakterze) sÄ nietrafione. No, regulacje sa specjalne, ale czy porownanie takie nietrafione ... Gotowosc to jest tez np dostawa pradu czy gazu, albo ciepla (i tu juz bywa, ze czy sie bierze czy nie, to placic za "utrzymanie w sieci" trzeba). Gotowosc to jest takze karnet na silownie czy basen, i g* to uslugodawce obchodzi, ze sie przeprowadziles i masz za daleko ... Z tym, ze czy gotowosc telekomunikacyjna jest tu wlasciwa ? Netia nie jest gotowa do swiadczenia uslug w nowym miejscu, a kara umowna sie nalezy. A wystawienie faktury za abonament telefoniczny/internetowy, zahacza o przestepstwo (poswiadczenie nieprawdy) No chyba ze Netia nadal swiadczy uslugi pod starym adresem :-) J. |
|
Data: 2015-06-13 16:40:32 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Wed, 10 Jun 2015, J.F. wrote:
No chyba ze Netia nadal swiadczy uslugi pod starym adresem :-) A wtedy to już może być bardzo śmiesznie (jak dla kogo, bo dla wątkotwórcy niekoniecznie). Poszkodowany idzie do sądu: - Netia nie świadczyła mi usług, a chce pieniędzy! Netia: - jak nie świadczyliśmy, świadczyliśmy! Cały czas! Mało, tu mamy sprawę prokuratorską, bo z tego łącza dokonano jakiegoś przestępstwa i dostaliśmy wezwanie w roli świadka! Poszkodowany: blednie :] pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-08 22:06:50 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbsjk.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Czego niby?Skoro "po adwokacku", a nie zdroworozsądkowo - to proszę bardzo: wcale niea jestes w stanie tego dowiesc przed sadem? ze "zobowiązali się przenieść usługi" -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 12:58:28 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 12:28, Poszkodowany pisze:
Ja tu widzę dwie sprawy: 1. Abonent podpisuje umowę na świadczenie usług w określonym czasie pod określonym adresem. Jeśli przed końcem czasu abonent zmienia adres, można to potraktować jak zerwanie umowy z winy abonenta. Operator może wnosić o karę umowną z tego tytułu. 2. Skoro Operator zaproponował przeniesie umowy pod inny adres, a Abonent się zgodził, to nie ma podstaw do roszczenia kary umownej z pkt. 1. Skoro pod nowym adresem jest brak możliwości technicznych, to jest to zerwanie umowy z winy Operatora. W tym przypadku klient może dochodzić kary umownej. Oczywiście kluczową sprawą jest, czy uprzednio został podpisany aneks przenoszący umowę z Adresu 1 na Adres 2. Przypuszczam, że nie został, jednak działanie ze strony Operatora - pojawienie się montera - mogłoby być potraktowane jak milcząca akceptacja nowych warunków przez Operatora. Ale to już wymaga orzeczenia sądowego. W takiej sprawie trzeba się poradzić kancelarii prawnej, która jest biegła w tego rodzaju sprawach. To oni będą wiedzieć, czyją rację sądy biorą w takim przypadku. Z mojego własnego doświadczenia, Netia to syf i malaria - nie wiem jak oni dają radę funkcjonować z takim bajzlem prawnym. W dwóch sprawach Netiowcy nie umieli załatwić sprawy przeniesienia w TPSA, chociaż dupencje z biura obsługi twierdziły, że wszystko już jest załatwione i sygnał "może jeszcze dziś" będzie. |
|
Data: 2015-06-08 11:27:59 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
Ja tu widzę dwie sprawy: Dlaczego w ogóle mowa o jakiejś "winie"? W życiu bywają takie sytuacje, jak zmiana miejsca zamieszkania. Dlaczego to ma być rozpatrywane w kategoriach "winy i kary"? Nie przeprowadziłem się przecież specjalnie po to, aby uciekać od usług Netii. Dwukrotnie wniosłem o rozwiązanie umowy: pierwszy raz dzwoniąc do nich, a drugi raz w piśmie wysłanym już po tym, gdy sami stwierdzili, że usług świadczyć na nowym miejscu nie mogą. Umowę już ze mną sami zerwali, ale nie poprzez uznanie mojego wniosku, a za "niepłacenie rachunków" (bo im nie płacę za coś, czego NIE DOSTARCZAJĄ). Wszakże pieniędzy domagają się nadal. 2. Skoro Operator zaproponował przeniesie umowy pod inny adres, a Abonent się zgodził, to nie ma podstaw do roszczenia kary umownej z pkt. 1. Zgodziłem się, bo ponoć zobowiązywała mnie do tego umowa terminowa. Nie miałem nic przeciwko temu, aby ją "dokończyć", jeśli się da. Skoro pod nowym adresem jest brak możliwości technicznych, to jest to zerwanie umowy z winy Operatora. W tym przypadku klient może dochodzić kary umownej. Aneksu nie było - ale była stosowna wymiana pism. Po czym Netia odpowiedziała, że wprawdzie usług świadczyć na moją rzecz nie jest w stanie, ale "podpisałem umowę, to mam płacić, i już" (taki był sens "uzasadnienia"). W takiej sprawie trzeba się poradzić kancelarii prawnej, która jest biegła w tego rodzaju sprawach. To oni będą wiedzieć, czyją rację sądy biorą w takim przypadku. Z mojego własnego doświadczenia, Netia to syf i malaria - nie wiem jak oni dają radę funkcjonować z takim bajzlem prawnym. W dwóch sprawach Netiowcy nie umieli załatwić sprawy przeniesienia w TPSA, chociaż dupencje z biura obsługi twierdziły, że wszystko już jest załatwione i sygnał "może jeszcze dziś" będzie. Czyli w sumie nie wiadomo, czy się obronię, czy nie? Bo jeśli "na pewno nie" (lub "z dużym prawdopodobieństwem nie"), to wypadnie raczej "zapłacić okup za święty spokój". Ale gdybym miał realną szansę, to nie chcę. Czemu mam płacić ZA NIC? Jak długo świadczyli te usługi, a miałem możliwość z nich korzystać, to płaciłem bez szemrania. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:26:52 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 13:27, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote: Po co się czepiasz słówek? Jak jest umowa terminowa, to ona ustaje z określonym terminem. Jeśli ustanie wcześniej, to z powodu: 1. siły wyższej 2. winy którejś ze stron W twoim przypadku umowa ustała w skutek jednego z poniższych punktów: 1. wyprowadzenie się Abonenta spod adresu - wina Abonenta 2. BMT pod nowym adresem, na który została aneksowana umowa - wina Operatora 3. niezapłacenie rachunków - wina Abonenta Twój Operator stoi na stanowisku, że to przyczyna 3. Jeśli się z nim zgadzasz, zapłać rachunki. Jeśli się nie zgadzasz, trzymaj się wersji z punktu 2. i idź ze sprawą do sądu, bo tylko on może w takim przypadku rozstrzygnąć spór. Sam pisałeś, że była jakaś wymiana pism, więc jakieś dowody na swoją wersję masz. A czy wygrasz w sądzie, czy przegrasz, to nikt ci nie powie. Co więcej, jeśli przegrasz w I instancji, masz problem czy się odwoływać. To będzie zależało już tylko, jak bardzo jesteś pewny swojej racji w tej sprawie. Tylko pierwszą rzecz - musisz mieć jakąś pewność siebie w tej sprawie. Bo na razie z twoich wypowiedzi wynika, że zachowujesz się jak klient który innym zleca problem i liczy że wszystko mu podadzą na tacy. |
|
Data: 2015-06-08 12:35:16 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
Tylko pierwszą rzecz - musisz mieć jakąś pewność siebie w tej sprawie. Człowieku: jak w ogóle można być "niepewnym", że jeśli czegoś ci nie dostarczono, to tu nie ma za co płacić? Przecież to jest niedorzeczne. Co to w ogóle za wątpliwości? Postaw się w mojej sytuacji, i zastanów się, czy nie miałbyś "pewności siebie" w tej konkretnej sprawie. Bo na razie z twoich wypowiedzi wynika, że zachowujesz się jak klient który innym zleca problem i liczy że wszystko mu podadzą na tacy. Nie wiem, skąd taki kuriozalny wniosek. Nie mam pojęcia. Spytałem o opinię; jeśli ktoś nie ma w tej sprawie wyraźnej opinii, nie potrafi jej wyrazić, a jedynie przygadywać - nie musiał w ogóle tu pisać. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 15:01:28 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 14:35, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote: Nie masz pojęcia??? To ja ciebie zacytuję w takim przypadku: "Proszę o opinię, czy mam szansę na uznanie moich racji w sądzie; bo jeśli faktycznie jest z polskim system tzw. "prawa" aż tak źle, że sąd moich racji miałby nie uznać - to trudno, to pozostaje mi ugiąć się pod dyktatem, bo dobrze wiem, że z koniem "na kopanie" nie wygram - wszakże kompletnie z czymś takim się nie zgadzam." Jeśli jesteś pewny siebie, że racja jest po twojej stronie to idziesz z nią do sądu. A ty zadałeś grupie problem: "Nie wiem, czy mam rację czy jej nie mam, ale chciałbym wiedzieć ile mógłbym ugrać a ile stracić". To nie jest postawa człowieka pewnego swojej racji tylko koniunkturalnego cwaniaczka. Co do opinii - ja ci napisałem jaką kartą masz grać. Czy chcesz grać, czy nie, twoja sprawa. EOT z mojej strony. |
|
Data: 2015-06-08 13:07:16 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
Nie masz pojęcia??? To ja ciebie zacytuję w takim przypadku: Jakiego "koniunkturalnego cwaniaczka"? O "koniunkturze" NA CO WŁAŚCIWIE tutaj mowa - bo ja nie wiem? Zdaję sobie po prostu sprawę ze stanu krajowego tzw. "wymiaru sprawiedliwości", i tyle. I zastanawiam się, czy skoro sam rzecznik odsyła mi coś takiego, co zacytowałem, to czy w ogóle mam szansę obronić swe racje w sądzie. Co do opinii - ja ci napisałem jaką kartą masz grać. Czy chcesz grać, czy nie, twoja sprawa. EOT z mojej strony. Dobrze, dziękuję. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 16:05:25 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 15:07, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote: Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia??? Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to wypuszczają przestępców a skazują niewinnych". Przepraszam, że się pomyliłem co do ciebie - tobie nie brak pewności siebie. Ty masz pewność siebie idioty. |
|
Data: 2015-06-08 14:13:28 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia??? Nie czytasz gazet? Internetu nie masz? Przecież ty nawet nie rozumiesz swojej własnej sytuacji prawnej, a usiłujesz zrzucać winę na wymiar sprawiedliwości i do tego w formie plotkarskiej "Kolega kuzyna siostry męża mojej cioci mówi że sądy to wypuszczają przestępców a skazują niewinnych". "Plotkarskiej"? Jeden, jedyny przykład: ileż kamienic poszło w samym Krakowie w "dobre ręce" na podstawie sfałszowanych "dokumentów" a "klepnęły" to... a jakże, polskie sądy. Jeden-jedyny - z wielu, wielu możliwych. Przepraszam, że się pomyliłem co do ciebie - tobie nie brak pewności Widzę, że należałoby zmienić nazwę tej grupy np. na "pl.soc.buraki". -- Z |
|
Data: 2015-06-08 16:22:16 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 16:13, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote: Jakby sąd wiedział, że dokument jest sfałszowany to by nie "klepnął". Skoro "klepnął" to znaczy że fałszerstwo się udało się pomyślnie. I tak jest nie tylko w Polsce, ale w każdym innym kraju świata również, bo ważne jest to, co jest na papierze. Twój stan umysłu wskazuje na paranoję. Mam zatem pomysł, jak wybrnąć ze sprawy z Netią - idź do psychiatry i niech ci wyda zaświadczenie, że jesteś niespełna rozumu i taki byłeś, kiedy podpisałeś umowę z Netią. Wówczas nie tylko, że Netia będzie musiała wycofać żądania, ale nawet jeszcze zwrócić już pobrane należności. No chyba że się przedawniły. |
|
Data: 2015-06-08 14:29:27 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote:
Jak sobie tą sprawę zdajesz??? Co niby konkretnie masz do zarzucenia??? No, skoro tak mówisz, to widać maczałeś swe brudne palce w takim "klepaniu". Skoro "klepnął" to znaczy że fałszerstwo się udało się pomyślnie. I tak jest nie tylko w Polsce, ale w każdym innym kraju świata również, bo ważne jest to, co jest na papierze. To nie zmienia faktu, że złodziejstwo pozostaje złodziejstwem. Niezależnie od tego, czy złodziej załatwił sobie "dobre podkładki". Twój stan umysłu wskazuje na paranoję. Mam zatem pomysł, jak wybrnąć ze sprawy z Netią - idź do psychiatry i niech ci wyda zaświadczenie, że jesteś niespełna rozumu i taki byłeś, kiedy podpisałeś umowę z Netią. Wówczas nie tylko, że Netia będzie musiała wycofać żądania, ale nawet jeszcze zwrócić już pobrane należności. No chyba że się przedawniły. Dziękuję, buraku. Co prawda, spodziewałem się wyższego poziomu na takiej grupie - ale dziękuję i tobie, i wszystkim którzy prędziutko mnie z tego błędu wyprowadzili, dobitnie udawadniając, że to jest jedna z wielu grup, gdzie złazi się (z nielicznymi wyjątkami) Internetowe polskie chamstwo, żeby sobie ulżyć, rozładować frustracje czy jakieś swoje niepowodzenia. Cieszę się, że mogłem ci w tym pomóc. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 16:34:01 | |
Autor: Nie karmić trolla | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08.06.2015 o 16:29, Poszkodowany pisze:
Dziękuję, buraku. Co prawda, spodziewałem się wyższego poziomu na takiej http://www.rp.pl/artykul/62956,185201_Nie_karmic_trolla__.html http://www.rp.pl/artykul/62956,185341_Troll.html |
|
Data: 2015-06-08 19:03:54 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 16:29, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Tomasz Wójtowicz wrote: To właśnie takie insynuacje są dowodem twojej frustracji, obłąkany człowieku.
A sąd testerem banknotów sprawdzi, czy pismo jest prawdziwe czy sfałszowane?
Jeśli nie zauważyłeś, idioto, ja byłem jedyny który chciał ci pomóc. Napisałem ci, jaki jest dla ciebie możliwy front obrony w sądzie. Ale zamiast tego wolałeś uciec w świat psychiatrii. |
|
Data: 2015-06-08 20:43:15 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz"
Jeśli nie zauważyłeś, idioto, ja byłem jedyny który chciał ci pomóc. -- - A to o tej paranoi to kto pisał ? |
|
Data: 2015-06-08 22:12:23 | |
Autor: Tomasz Wójtowicz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 20:43, re pisze:
A to o tej paranoi to kto pisał ? Przeczytaj wszystkie moje posty w kolejności chronologicznej. Zanim doszliśmy do paranoi, było chyba z 10 postów. |
|
Data: 2015-06-09 19:21:30 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" A to o tej paranoi to kto pisał ? Przeczytaj wszystkie moje posty w kolejności chronologicznej. Zanim doszliśmy do paranoi, było chyba z 10 postów. -- - Pytam kto bo mi się nie chce czytać |
|
Data: 2015-06-09 21:49:30 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Tomasz Wójtowicz" A to o tej paranoi to kto pisał ? Przeczytaj wszystkie moje posty w kolejności chronologicznej. Zanim doszliśmy do paranoi, było chyba z 10 postów. -- - Pytam kto bo mi się nie chce szukać |
|
Data: 2015-06-09 10:04:56 | |
Autor: szerszen | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
On Mon, 8 Jun 2015 12:35:16 +0000 (UTC)
Poszkodowany <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote: Co to w ogóle za wątpliwości? Postaw się w mojej sytuacji, i zastanów się, Ile ty masz lat? To może Ty się postaw po stronie operatora. Świadczysz jakieś usługi, żyjesz z tego. Usługi sprzedajesz na dwa sposoby. 1. Drożej, ale bezterminowo, z możliwością rozwiązania umowy w dowolnym momencie. Wyższy zarobek, ale mniej pewny klient. 2. Taniej, ale termionowo. Zarobek niższy, ale pewny klinet przez określony okres, łatwiej planować inwestycje. I teraz Trafia się jakiś klient jak Ty, co to wybiera sposób 2, płaci taniej, ale nagle chce rozwiązać umowę. Operatora nie obchodzi Twoja wyprowadzka, Ty zobowiązałeś się na określone warunki, wyprowadza nie jest jednym z powodów umozliwiających rozwiązanie umowy, na co klient się zgodził podpisując umowę. Jak Ci już tu wielokrotnie napisano, jeśli nie został podpisany aneks do umowy, a wątpię, aby Netia strzeliła sobie w stopę, to nie bardzo masz szansę na wygraną. Musisz wypełnić warunki umowy, w ten lub inny sposób. A jak się będziesz pieklił, to jeszcze dojdą koszty sprawy sądowej, komornika i odsetek. Na drugi raz, będąc niepewnym miejsca zamieszkania, wybierzesz bardziej stosowną dla siebie umowę. -- pozdrawiam szerszeń |
|
Data: 2015-06-10 09:40:35 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
On Mon, 8 Jun 2015, Tomasz Wójtowicz wrote:
Ja tu widzę dwie sprawy: Ja bym tego nie nazwał "winą". Najzgrabniej opisuje to chyba określenie "z przyczyny leżącej po stronie abonenta". I nie ma znaczenia, czy to jest jego widzimisię, czy to widzimisię jest jakoś zasadne (bo zaraz padnie pytanie, czy abonenet ma obowiązek się tłumaczyć przed operatorem dlaczegos się przeprowadza :P), czy nie korzysta bo chory, bo mu się odwidziało itp. Operator może wnosić o karę IMVHO tu nie chodzi o karę umowną, bo żadna ze stron nawet nie zaproponowała tej wersji. Operator zobowiązał się do "świadczenia gotowości" - dostarczania usługi pod konkretny adres. I "świadczy". Jak abonent chce, to może korzstać (pod adresem z umowy). Problemem jest fakt, iż jest to umowa terminowa! I ewentualnie problemem głównym jest fakt, że znaczna większość umów jest właśnie takich - i to chyba po części "zasługa" monopoli, że ceny usług bezterminowych są mocno nieproporcjonalnie wyższe. Jeśli już na coś narzekać, to na to. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-08 13:16:59 | |
Autor: Jacek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 12:28, Poszkodowany pisze:
- od tamtej pory Netia domaga się ode mnie - w kolenjnych rachunkach -Netia przejęła całe złodziejskie Tele2 i jak widać razem z adekwatną mentalnością. U mnie skończyło się w sądzie, ale nie odpuściłem. Jacek |
|
Data: 2015-06-08 11:39:02 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Jacek wrote:
- od tamtej pory Netia domaga się ode mnie - w kolenjnych rachunkach -Netia przejęła całe złodziejskie Tele2 i jak widać razem z adekwatną mentalnością. U mnie skończyło się w sądzie, ale nie odpuściłem. A odpowiedź na moje końcowe pytanie brzmi...? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 20:54:57 | |
Autor: Jacek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 13:39, Poszkodowany pisze:
A odpowiedź na moje końcowe pytanie brzmi...?Brzmi: tak, masz szanse. W moim przypadku sędzina była otwarta na moje argumenty i mimo, że nie posługiwałem się terminami prawniczymi przyjęła moje argumenty i "spuściła" żądania Tele2. Według tego, co mi wcześniej doradził prawnik poprosiłem o uzasadnienie wyroku, aby mieć argumenty na ewentualną rozprawę w wyższej instancji, ale już do tego nie doszło i mam spokój z łobuzami. Jacek |
|
Data: 2015-06-08 19:01:08 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Jacek wrote:
Brzmi: tak, masz szanse. W moim przypadku sędzina była otwarta na moje argumenty i mimo, że nie posługiwałem się terminami prawniczymi przyjęła moje argumenty i "spuściła" żądania Tele2. No, to im nie odpuszczę. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 13:18:33 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 12:28, Poszkodowany pisze:
Przyznam, Ĺźe ja tego kompletnie nie rozumiem. CzytajÄ c twoje późniejsze posty wcale siÄ nie dziwiÄ. Polskie tzw. "prawo" nie Poczytaj co to jest siĹa wyĹźsza. na zasadzie ktĂłrej mam WybierajÄ c umowÄ masz do wyboru: 1) na czas okreĹlony - droĹźej, ale zawsze moĹźesz umowÄ rozwiÄ zaÄ, jak ci siÄ zechce przeprowadziÄ 2) na czas okreĹlony - taniej, ale zwykle trzeba dotrwaÄ do koĹca okresu umowy i czasami pĹaciÄ za usĹugÄ, z ktĂłrej siÄ nie korzysta. Brzmi to zupeĹnie paranoicznie. PrzecieĹź mĂłj "gĹĂłwny Jest dokĹadnie tak, jak chciaĹeĹ w momencie zawierania umowy i potwierdziĹeĹ to swoim podpisem. A teraz beczysz. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 11:37:50 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-06-08 o 12:28, Poszkodowany pisze: Znaczy: ty podchodzisz do sprawy "po adwokacku", a nie uczciwie? To tobie już dziękuję. Ja umawiałem się na ŚWIADCZENIE USŁUG na moją rzecz, i że za to zapłacę. A nie, że będę płacił czy oni usługi będą świadczyć, czy nie. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 13:56:20 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 13:37, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote: Nie podchodzisz uczciwie - bo umowÄ podpisaĹeĹ z opustami w zamian za 2-letini kontrakt, a teraz z kontraktu chcesz siÄ wycofaÄ rakiem, a opusty sobie zostawiÄ. NieĹadne. I dziecinne.
To ĹźÄ daj Ĺwiadczenia usĹugi (pod tym adresem, na ktĂłry siÄ umĂłwiĹeĹ). -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 12:05:55 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-06-08 o 13:37, Poszkodowany pisze: Facet, co ty bredzisz - przeczytaj sobie jeszcze raz mój post inicjujący wątek. Tylko tym razem ZE ZROZUMIENIEM. Bez odbioru. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:16:21 | |
Autor: cyklista | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote: Myślę że dokładnie przeczytał. To TY nie chcesz spełnić warunków umowy. Masz umowę i Netia jest ją gotowa wypełnić - to ty nie chcesz jej pełnienia w starym miejscu. Jakby pisemnie doszło do zmiany umowy na nowe miejsce to by problemu nie było, ale niestety Ty nie chcesz w starym a netia nie chce w nowym więc zmiany umowy nie ma i stara wersja pozostaje w mocy. Więc po prostu najpierw wypowiedz pisemnie umowę z powodów jakie tutaj podajesz i dopiero potem można po stanowisku Netii w sprawie zapłaty za przedwczesne zerwanie dyskutować czy taka opłata będzie słuszna czy nie. Ty nie masz płacić za nieświadczenie usług - oni ci tą usługę w starym miejscu dalej świadczą tylko że TY z niej nie korzystasz - wolno ci - ale zapłacić trzeba. Z netią nic na gębę, tylko wszystko pisemnie. Ja też dostawałem faktury przez kilka miesięcy po pisemnym zakończeniu umowy z nimi zanim sobie poradzili ze słowami "wszystkie umowy". Też grozili sądem, sprawami itd. ale już na polecony nie chcieli się wykosztować, wszystko mi przysyłali zwykłymi (więc ja oficjalnie nic nie otrzymywałem). Jak do nich w końcu dotarło znaczenie słowa "wszystkie" to przysyłali potem stertę korekt do faktur ;) -- - Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast. https://www.avast.com/antivirus |
|
Data: 2015-06-08 12:23:44 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, cyklista wrote:
Myślę że dokładnie przeczytał. To TY nie chcesz spełnić warunków umowy. Nie "nie chcę" - nie chodzi tu o moją "zachciankę" - tylko NIE MOGĘ, BO JUŻ TAM NIE MIESZKAM. Czy takimi literami wystarczy, czy jeszcze większymi trzeba? Rozumiesz może różnicę pomiędzy sytuacją, gdybym dalej tam mieszkał, ale życzył sobie przeniesienia usług np. do domku działkowego - a sytuacją obecną, kiedy po prostu musiałem zmienić miejsce zamieszkania (ów "główny adres")? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:30:45 | |
Autor: Chocobo | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08.06.2015 o 14:23, Poszkodowany pisze:
Nie "nie chcę" - nie chodzi tu o moją "zachciankę" - tylko NIE MOGĘ, BO JUŻ Ale kogo to ma niby obchodzić? Gdyby było tak jak sobie życzysz, to każdy by podpisywał umowy terminowe z rabatami, a jak mu się znudzi, to pisał im, że zrywa bo się przeprowadził. Rozumiesz może różnicę pomiędzy sytuacją, gdybym dalej tam mieszkał, ale Twoje prywatne sprawy to nie sprawa netii. Równie dobrze mógłbyś im napisać, że zrywasz umowę, bo straciłeś głos i nie masz jak rozmawiać. Nie ich problem. Trzeba było rozwiązać umowę, zapłacić karę i już. Ile ty masz lat, 13? marcin |
|
Data: 2015-06-08 14:33:41 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 14:30, Chocobo pisze:
Ile ty masz lat, 13? Na to wyglÄ da, pewnie tyle ma mentalnie, ale metrykalnie niestety musi mieÄ z 19 co najmniej, skoro parÄ/naĹcie miesiÄcy temu umowÄ zawarĹ. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 14:31:08 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 14:23, Poszkodowany pisze:
Nie "nie chcÄ" - nie chodzi tu o mojÄ "zachciankÄ" - tylko NIE MOGÄ, BO JUĹť To, Ĺźe "nie moĹźesz" nic nie zmienia - albo wypowiadasz umowÄ i pĹacisz karÄ zwiÄ zanÄ z otrzymanymi wczeĹniej opustami, albo pĹacisz abonament do koĹca umowy. Piszesz jakbyĹ nawet 18 lat nie skoĹczyĹ, bo zero w tym i rozumu i odpowiedzialnoĹci. Jak kolega ci poĹźyczy 100, to teĹź mu potem nie bÄdziesz chciaĹ oddaÄ, bo ciÄ szef wylaĹ z pracy? -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 12:45:54 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote:
Jak kolega ci pożyczy 100, to też mu potem nie będziesz chciał oddać, bo Nie ma to jak "Erystyka" Schopenhauera, nie? Twój zwyczajny sposób "dyskusji"? Ponowna prośba, żebyś do mnie nie pisał. Już raz ją wyraziłem, prawda? Będziesz na tyle uprzejmy, aby mi się nie narzucać? Ja nie chcę z tobą rozmawiać. Czy teraz dotarło? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:46:51 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 14:45, Poszkodowany pisze:
Nie ma to jak "Erystyka" Schopenhauera, nie? TwĂłj zwyczajny sposĂłb "dyskusji"? Nie do ciebie piszÄ, ignorancie. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 12:57:48 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote:
Nie ma to jak "Erystyka" Schopenhauera, nie? Twój zwyczajny sposób Więc _nie zwracaj się do mnie_. Jak już dwukrotnie uprzejmie prosiłem. Po prostu, wybacz, nie lubię i nie chcę rozmawiać z byle kim. Stąd moja prośba. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 17:54:21 | |
Autor: Tom N | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Poszkodowany w <news:slrnmnb4ab.8da.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain>:
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote: Pięknie sie przyznałeś, żeś ignorant. Nic dodać, nic ująć... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-06-08 20:49:11 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
UĹźytkownik "Liwiusz" W dniu 2015-06-08 o 14:23, Poszkodowany pisze: Nie "nie chcÄ" - nie chodzi tu o mojÄ "zachciankÄ" - tylko NIE MOGÄ, BO JUĹť To, Ĺźe "nie moĹźesz" nic nie zmienia - albo wypowiadasz umowÄ i pĹacisz karÄ zwiÄ zanÄ z otrzymanymi wczeĹniej opustami, -- - Tam chyba nie ma kar umownych tylko same upusty, ktĂłre podlegajÄ zwrotowi w czÄĹci odpowiedniej do realizacji umowy. albo pĹacisz abonament do koĹca umowy. -- - To by musieli usĹugÄ ĹwiadczyÄ. Inaczej trzebaby odjÄ Ä 1/30 za kaĹźdy dzieĹ nieĹwiadczenia usĹugi. |
|
Data: 2015-06-08 18:39:34 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 08.06.2015 o 14:23, Poszkodowany pisze:
In pl.soc.prawo, cyklista wrote: Przepraszam, Ĺźe siÄ wtrÄ cÄ, ale wyobraĹş sobie, Ĺźe wziÄ ĹeĹ kredyt w banku a potem tracisz pracÄ i mĂłwisz cyt.: "Nie "nie chcÄ" - nie chodzi tu o mojÄ "zachciankÄ" - tylko NIE MOGÄ,...". W koĹcu utrata pracy to powaĹźny powĂłd, Ĺźeby nie spĹacaÄ rat, ale... :) -- Wiesiaczek (dziĹ z DC) "Ja pijÄ tylko przy dwĂłch okazjach: Gdy sÄ ogĂłrki i gdy ich nie ma" ÂŽ |
|
Data: 2015-06-08 19:42:33 | |
Autor: Tom N | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
Wiesiaczek w <news:ml4gg7$sg6$1node1.news.atman.pl>:
W końcu utrata pracy to poważny powód, żeby nie spłacać rat, ale... :) ....ale za komuny każdy miał pracę... Prawda wieśniaczku? -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-06-08 19:52:44 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 08.06.2015 o 19:42, (Tom N) pisze:
Wiesiaczek w ZrobiĹem bĹÄ d, wypuszczajÄ c paru kutasĂłw z plonkownicy... JuĹź to naprawiam. -- Wiesiaczek (dziĹ z DC) "Ja pijÄ tylko przy dwĂłch okazjach: Gdy sÄ ogĂłrki i gdy ich nie ma" ÂŽ |
|
Data: 2015-06-08 19:56:13 | |
Autor: Wiesiaczek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 08.06.2015 o 19:42, (Tom N) pisze:
Wiesiaczek w Cholera, jakieĹ gĂłwno mi z KF-a siÄ wylaĹo! JuĹź uszczelniĹem. -- Wiesiaczek (dziĹ z DC) "Ja pijÄ tylko przy dwĂłch okazjach: Gdy sÄ ogĂłrki i gdy ich nie ma" ÂŽ |
|
Data: 2015-06-08 20:30:20 | |
Autor: 'TomN' | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
Wiesiaczek w <news:ml4kvt$66m$3node2.news.atman.pl>:
oraz Wiesiaczek w <news:ml4kpc$66m$1node2.news.atman.pl>: Boli i to podwójnie, skoro dwa razy na ten sam post odpowiadasz. A o twoim kaefie to już legendy po usenecie krążą... ;P -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-06-10 09:49:04 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Mon, 8 Jun 2015, Poszkodowany wrote:
In pl.soc.prawo, cyklista wrote: To teraz większymi literami: kto lub co było powodem, że już tam nie mieszkasz. Wersje które widzę do wyboru: 1. Netia. Nie wiem jak mogła to spowodować, więc ciekaw jestem tej wersji. 2. Ty. Twoja decyzja, z której nie musisz się tłumaczyć i jej uzasadniać. 3. Spalenie się domu 4. Decyzja administracyjna o rozbiórce 5. Egzekucja komornicza i eksmisja (choć to też podpada pod 2.) Czy takimi literami wystarczy, czy jeszcze większymi trzeba? Odpowiedz na pytanie wyżej. Ciekaw jestem czy coś pominąłem. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-10 10:29:25 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-10 o 09:49, Gotfryd Smolik news pisze:
To teraz wiÄkszymi literami: kto lub co byĹo powodem, Ĺźe juĹź tam nie 6. WynajmujÄ cy nie przedĹuĹźyĹ umowy (co sprowadza siÄ do 2.). Po prosty Poszkodowany nie umie planowaÄ i przewidywaÄ konsekwencji prostych rzeczy. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-10 12:42:28 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Wed, 10 Jun 2015, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-06-10 o 09:49, Gotfryd Smolik news pisze:[...] [...]Wersje które widzę do wyboru: [...]2. Ty. Twoja decyzja, z której nie musisz się tłumaczyć i jej uzasadniać.
Skądinąd. Niniejszym przepraszam za niedoczytanie przed wysłaniem posta, wątek dopiero mi się wciągał do chomika i dopiero później widziałem że się wyjaśniło :) Po prosty Poszkodowany nie umie planować i przewidywać konsekwencji No, powiedzmy, założył optymistycznie że przedłużenie jednej umowy się uda a nie wyszło. Zdarza się. Ale trudno żeby "osoby trzecie" miały ponosić konsekwencje, nie można się nie zgodzić. "Papiery" jednoznacznie świadczą przeciw Niemu (jedna umowa kończąca się w trakcie trwania drugiej). <OT> Z rzadka prawo przewiduje możliwość potraktowania takiego zdarzenia jako podstawy rozwiązania umowy (np. o pracę, włączając w to zobowiązania terminowe np. z tytułu szkoleń), a Poszkodowany chce z tego zrobić regułę. <\OT> pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-10 13:00:53 | |
Autor: Tomasz Kaczanowski | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-10 12:42, Gotfryd Smolik news pisze:
No, powiedzmy, założył optymistycznie że przedłużenie jednej umowy Zdarzają się umowy - pisałem - w umowie z Dialogiem miałem taką opcję, że sprawdzą możliwość i w razie możliwości dalszego świadczenia w nowym miejscu przeniosą tam usługę, a jeśli nie, to mogę wypowiedzieć umowę bez kosztów. Problemy tu mamy dwa: Poszkodowany do tej pory nawet nie przeczytał umowy, którą zawarł, więc nie wiemy co tam ma zapisane, czy ma taką opcję, a jeśli ma, to nie wypowiedział umowy. -- Kaczus http://kaczus.ppa.pl |
|
Data: 2015-06-08 13:27:35 | |
Autor: KubuĹ Puchatek | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych d la mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 08.06.2015 o 13:18 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
W dniu 2015-06-08 o 12:28, Poszkodowany pisze:^^^^ zabrakĹo sĹowa "nie" siÄ zechce przeprowadziÄ Pozdrawiam Kamil |
|
Data: 2015-06-08 14:11:51 | |
Autor: J.F. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" napisał w wiadomości grup
Przyznam, że ja tego kompletnie nie rozumiem. Polskie tzw. "prawo" nie Sila wyzsza to wyzsza - np budynek sie zawalil. Przeprowadzka jest twoja decyzja, mogles sie nie przeprowadzac. Jesli zamierzales sie przeprowadzac, to czemu wybrales oferte terminowa ? Znaczy: mam płacić za Brzmi, lepiej by brzmialo "kara umowna za zerwanie przedterminowe". Przecież mój "główny A czy pierwsza umowa zawierala zastrzezenie, ze uslugobiorca moze sie przeprowadzic i usluga przechodzi na nowy adres ? A aneks z Netia podpisales, ze miejsce swiadczenia uslugi sie zmienia ? Bo jak Netia podpisala ... proszę o opinię, czy mam szansę na uznanie moich racji w sądzie; bo jeśli Trudno od dostawcy wymagac, aby ci na drugi koniec Polski (a czemu nie swiata lub chocby EU) dostarczal. J. |
|
Data: 2015-06-08 12:20:13 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, J.F. wrote:
Sila wyzsza to wyzsza - np budynek sie zawalil. Przeprowadzka jest twoja decyzja, mogles sie nie przeprowadzac. Bez przesady: czasem wynika taka potrzeba, aby się przeprowadzić. Jesli zamierzales sie przeprowadzac, to czemu wybrales oferte terminowa ? Nie, nie zamierzałem; tak wyszło. Ale nawet, gdybym zamierzał, to uważam, że "kaliber sprawy" (gdy chodzi o zmianę miejsca zamieszkania) uzasadnia uznanie jej za "siłę wyższą". Ja nie mogę w takich chwilach skrobać się w głowę: "ojej, ale Netia chce mnie tutaj". Znaczy: mam płacić za Nic o karach nie było mowy - oni mi rachunki za usługi przysyłają. Za usługi, których NIE MAM SZANSY odebrać. Przecież mój "główny Przepraszam najmocniej: czy z momentem podpisania umowy z Netią na Internet i telefon staję się ich chłopem pańszczyźnianym, że takie rzeczy miałbym w umowie specjalnie zastrzegać - bo inaczej "mam się nie ruszać z miejsca"? A aneks z Netia podpisales, ze miejsce swiadczenia uslugi sie zmienia ? Bo jak Netia podpisala ... Nie podpisywałem aneksu - kilkakrotnie ich w tej sprawie informowałem, nie przysłali mi nic do podpisania. proszę o opinię, czy mam szansę na uznanie moich racji w sądzie; bo jeśli To niech nie dostarcza, jeśli nie chce - ale skoro nie dostarcza, to z jakiej racji woła pieniędzy? I odwrotnie: jak jednak chce pieniędzy, to NIECH DOSTARCZA. Nie, nie żaden "koniec świata" - inna dzielnica tego samego miasta. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:35:46 | |
Autor: Chocobo | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08.06.2015 o 14:20, Poszkodowany pisze:
Nie, nie zamierzałem; tak wyszło. Ale nawet, gdybym zamierzał, to uważam, Kaliber? Wiesz, że są ludzie którzy przeprowadzają się kilka razy w roku, a nie raz w życiu? To jest zwykła rzecz, a nie jakaś siła wyższa wielkiego kalibru Znaczy: mam płacić za Jak wyjeżdżasz na dwa tygodnie na wakacje to też operator maci obniżyć rachunki? Chcą pieniędzy ZA NIC. Zas gotowość do świadczenia usługi, to że ty nie chcesz z niej korzystać to nie ich problem. Przepraszam najmocniej: czy z momentem podpisania umowy z Netią na Internet Chcieli ci pójść na rękę i przenieść świadczenie usługi w inne miejsce. Wyszło na to, że się nie da. Bywa. Nie, nie żaden "koniec świata" - inna dzielnica tego samego miasta. Pomnę już fakt, że mogłeś się dogadać z nowym właścicielem mieszkania, albo z kimkolwiek w zasięgu netii i po prostu zrobić cesję. marcin |
|
Data: 2015-06-08 12:42:52 | |
Autor: empty-buffers | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Chocobo wrote:
W dniu 08.06.2015 o 14:20, Poszkodowany pisze: Kaliber w porównaniu z umową o usługi. Znaczy: mam płacić za Jeśli przyszedłeś rozpętać pyskówkę - idź stąd od razu. Nie chcę cię w "moim" wątku. Po prostu idź stąd. Chcą pieniędzy ZA NIC. Jak "nie chcę"? Naucz się czytać ZE ZROZUMIENIEM. Chciałem - ale oni mi jej nie dostarczają. Na resztę twoich bredni już mi się nie chce odpisywać, sorry. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:46:07 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 14:42, empty-buffers pisze:
Na resztÄ twoich bredni juĹź mi siÄ nie chce odpisywaÄ, sorry. BredniÄ to jest twĂłj wÄ tek, zmieniajÄ cy niki schozofreniku. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 15:17:26 | |
Autor: Chocobo | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08.06.2015 o 14:42, empty-buffers pisze:
Jak wyjeżdżasz na dwa tygodnie na wakacje to też operator maci obniżyćJeśli przyszedłeś rozpętać pyskówkę - idź stąd od razu. Proste aczkolwiek niewygodne pytania to pyskówka? Czym się różni urlop od twojej przeprowadzki? Może jednak odpowiedz :) Nie chcę cię Ty stąd idź, ja tu byłem pierwszy :) Jak "nie chcę"? Naucz się czytać ZE ZROZUMIENIEM. Chciałem - ale oni mi jej Dostarczają (chcą dostarczać) zgodnie z umową. Na resztę twoich bredni już mi się nie chce odpisywać, sorry. Ja tu widzę dwie opcje. Albo jesteś trolem - tak sobie pomyślałem najpierw, bo nie sądziłem, że ktoś taki może istnieć naprawdę. Druga, po prostu jesteś upośledzonym debilem. Obie są dość przykre :( marcin |
|
Data: 2015-06-08 13:24:13 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Chocobo wrote:
Ja tu widzę dwie opcje. Albo jesteś trolem - tak sobie pomyślałem najpierw, bo nie sądziłem, że ktoś taki może istnieć naprawdę. Bardzo proszę innych niedomytych chamów o niewłączanie się do tego wątku. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:09:22 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Chocobo" Chcą pieniędzy ZA NIC. Zas gotowość do świadczenia usługi, to że ty nie chcesz z niej korzystać to nie ich problem. -- - Ja też jestem gotowy świadczyć Ci jakąś usługę a to, że Ty nie chcesz z niej korzystać to nie mój problem :-) |
|
Data: 2015-06-08 23:52:18 | |
Autor: Chocobo | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 21:09, re pisze:
Ja też jestem gotowy świadczyć Ci jakąś usługę a to, że Ty nie chcesz z A kiedy podpisaliśmy umowę? :) marcin |
|
Data: 2015-06-08 14:35:48 | |
Autor: Maciek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 14:20, Poszkodowany pisze:
Przepraszam najmocniej: czy z momentem podpisania umowy z Netią na InternetW przypadku umowy terminowej - tak :-> Czy jak weźmiesz kredyt na 20lat, a po 10 stwierdzisz, że nie masz z czego spłacać, bo "siła wyższa" sprawiła, że rzuciłeś pracę, to umowa powinna ulec automatycznie rozwiązaniu? Nie zawieraj umów okresowych. -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-06-08 12:39:18 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Maciek wrote:
Przepraszam najmocniej: czy z momentem podpisania umowy z Netią na Internet W przypadku umowy terminowej - tak :-> Tak? I co jeszcze? Może jeszcze prezes Netii "prawo pierwszej nocy" wobec żon klientów sobie zastrzeże? Czy jak weźmiesz kredyt na 20lat, a po 10 stwierdzisz, że nie masz z Beznadziejny chwyt erystyczny ("sprowadzanie poglądu oponenta do absurdu"). -- Z |
|
Data: 2015-06-08 14:44:11 | |
Autor: Agnieszka | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> napisał w wiadomości news:slrnmnb37l.8da.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
In pl.soc.prawo, Maciek wrote: Napisał chłoptaś, który umowę o wzajemnych zobowiązaniach porównuje do prawa pierwszej nocy i chłopów pańszczyźnianych... Agnieszka |
|
Data: 2015-06-08 12:54:34 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieni?dzy za us?ugi, ktĂłrych dla mnie nie ?wiadczy?a | |
In pl.soc.prawo, Agnieszka wrote:
Przepraszam najmocniej: czy z momentem podpisania umowy z Netią na Internet ....dopisała cipcia, która nie widzi: "tak, w przypadku umowy terminowej, jesteś"... itd. -- Z. |
|
Data: 2015-06-08 15:00:24 | |
Autor: Agnieszka | |
Netia chce pieni?dzy za us?ugi, których dla mnie nie ?wiadczy?a | |
Użytkownik "Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> napisał w wiadomości news:slrnmnb449.8da.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
In pl.soc.prawo, Agnieszka wrote: Ktoś ci próbował jak krowie na rowie, bo inaczej nie rozumiesz, ale i tak nie zrozumiałeś. Za to zacząłeś pluć naokoło. Nawet "dorośnij" szkoda napisać, bo i tak widać, że się nie uda. A. |
|
Data: 2015-06-08 13:02:43 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieni?dzy za us?ugi, ktĂłrych dla mnie nie ?wiadczy?a | |
In pl.soc.prawo, Agnieszka wrote:
Ktoś ci próbował jak krowie na rowie, bo inaczej nie rozumiesz, ale i tak nie zrozumiałeś. Za to zacząłeś pluć naokoło. Nawet "dorośnij" szkoda napisać, bo i tak widać, że się nie uda. Ja też cię kocham. :* -- Z |
|
Data: 2015-06-08 17:36:06 | |
Autor: Maciek | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 14:39, Poszkodowany pisze:
Jeśli zawrzesz taką umowę (i żona się zgodzi), to już nie mnie wnikać wW przypadku umowy terminowej - tak :->Tak? I co jeszcze? Może jeszcze prezes Netii "prawo pierwszej nocy" wobec szczegóły :-> -- Pozdrawiam Maciek |
|
Data: 2015-06-10 09:59:46 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
On Mon, 8 Jun 2015, Poszkodowany wrote:
In pl.soc.prawo, J.F. wrote: Wychodzi na to, że skoro *formalnie* im umowy nie wypowiedziałeś, to traktują jak wykonywaną. Jakby nie patrzeć, powiadomienie operatora że: - wypowiadasz umowę albo: - ma Ci kwity wysyłać pod nowy adres ....to Twój obowiązek. A czy pierwsza umowa zawierala zastrzezenie, ze uslugobiorca moze sie Umowy na rok czy dwa? Bo chłop pańszczyźniany był "dożywotnio" ograniczony, i to zakazem opuszczania. A Tobie nikt nie broni się przeprowadzić, chcą tylko pieniędzy za zawartą umowę! że takie rzeczy miałbym w Potraktuj sprawę inaczej. Przyjmij, że umowa terminowa działa tak, że - o ile zapisy szczególne i przepisy cywilnoprawne nie stanowią inaczej - z góry sumujesz kwotę należną za cały okres. I decydujesz się, czy pasuje Ci taka umowa, którą (na całą kwotę) trzeba będzie zapłacić w ratach. A aneks z Netia podpisales, ze miejsce swiadczenia uslugi sie zmienia Popatrz na to tak: to Ty masz interes. Więc to Ty powinieneś zaproponować aneks. Inna sprawa, że wtedy prawie na pewno by odmówili, a co najmniej wpisali zastrzeżenie, że owszem, tak, "o ile będą warunki techniczne". Trudno od dostawcy wymagac, aby ci na drugi koniec Polski (a czemu nie Z racji "gotowości dostarczania" pod ten adres, pod który zawarto umowę! Cała burza w wątku sprowadza się do drobiazgu: nie chcesz przyjąć do wiadomości, że ta umowa jest związana *nie tylko* z Twoją osobą, ale również MIEJSCEM pod którym operator ma wykonywać usługę. pzdr, Gotfryd |
|
Data: 2015-06-10 11:27:00 | |
Autor: J.F. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" napisał w wiadomości
In pl.soc.prawo, J.F. wrote: Sila wyzsza to wyzsza - np budynek sie zawalil. Przeprowadzka jestBez przesady: czasem wynika taka potrzeba, aby się przeprowadzić. Gruzlica i koniecznosc zmiany klimatu ? Dawno o tym nei slyszalem :-) Jesli zamierzales sie przeprowadzac, to czemu wybrales oferte Nie, nie zamierzałem; tak wyszło. Ale nawet, gdybym zamierzał, to uważam, Kaliber sprawy jest taki, ze zawarles z Netia umowe na swiadczenie uslugi pod konkretnym adresem, wybrales opcje terminowa, dostales za to ulge w cenie, i wcale nie pomyslales "a co bedzie, jak bede sie musial przeprowadzic". Netia chce ci pojsc na reke, kontynuowac umowe w nowym miejscu, ale nie moze, bo "nie ma warunkow". Co wcale nie jest dziwne. Przecież mój "główny Przepraszam najmocniej: czy z momentem podpisania umowy z Netią na Internet Na umowiony okres ... po trochu tak. umowie specjalnie zastrzegać - bo inaczej "mam się nie ruszać z miejsca"? Alez mozesz sie ruszyc. Tylko placic musisz dalej :-) Zgodnie z umowa, ktora sam wybrales i podpisales . A aneks z Netia podpisales, ze miejsce swiadczenia uslugi sie zmienia ? Bo jak Netia podpisala ...Nie podpisywałem aneksu - kilkakrotnie ich w tej sprawie informowałem, nie Widac madrzy sa - najpierw sprawdzili, potem by podpisali. Zmiana umowy jest za obopolna zgoda .. Trudno od dostawcy wymagac, aby ci na drugi koniec Polski (a czemu nie To niech nie dostarcza, jeśli nie chce - ale skoro nie dostarcza, to z Nie, nie żaden "koniec świata" - inna dzielnica tego samego miasta. Ale jakby byl koniec swiata, to bys pisal tak samo :-) Inna dzielnica ...troche dziwne. Telefon tam masz ? J. |
|
Data: 2015-06-08 21:05:45 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "J.F." Sila wyzsza to wyzsza - np budynek sie zawalil. Przeprowadzka jest twoja decyzja, mogles sie nie przeprowadzac. Jesli zamierzales sie przeprowadzac, to czemu wybrales oferte terminowa ? -- - Myślisz, że od samego początku chciał się przeprowadzić ? :-) |
|
Data: 2015-06-08 15:11:02 | |
Autor: Nab | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08.06.2015 o 12:28, Poszkodowany pisze:
Wygląda na to, że napisałeś tutaj aby uzyskać potwierdzenie tego co myślisz. Opinie wszystkich który myślą inaczej od ciebie uważasz za bezsensowne i nie przyjmujesz do wiadomości faktu, że najpewniej niestety w tym przypadku nie jest tak jak chcesz. Moim zdaniem powinieneś dążyć do rozstrzygnięcia sprawy w sądzie. Tyle, że pewnie po wyroku będziesz myślał, że zostałeś poszkodowany przez sąd, a wszyscy są przeciwko tobie. |
|
Data: 2015-06-08 13:21:23 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Nab wrote:
Wygląda na to, że napisałeś tutaj aby uzyskać potwierdzenie tego co Wygląda na to, że przynajmniej co poniektórzy tutaj winni uzgodnić między sobą, czy ja jestem faktycznie "niepewny swoich racji" - czy też, jak czytam powyżej, aż zbyt przesadnie pewny. Dogadajcie się, Panowie i Panie, co do tego, i przekażcie mi finalną opinię. Moim zdaniem powinieneś dążyć do rozstrzygnięcia sprawy w sądzie. Tyle, Tak: jeśli sąd każe mi płacić za usługi, których nigdy na moją rzecz nie świadczono, będę czuł się obrabowany - tak samo, jak czułby się poszkodowany, a wręcz okradziony bezczelnie, każdy normalny człowiek na moim miejscu. Takie podejście, jak co poniektórzy tutaj, to przejawiają ci cwaniacy np. podsuwający różnym starszym babciom umowy na niewiarygodnie drogie garnki: "jak już podpisały, to niech płacą; dorosłe przecież są". Ta sama kategoria: "aby tylko formalnie było w porządku". -- Z |
|
Data: 2015-06-08 15:28:05 | |
Autor: Nie karmić trolla | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08.06.2015 o 15:21, Poszkodowany pisze:
Wygląda na to, że przynajmniej co poniektórzy tutaj winni uzgodnić między http://www.rp.pl/artykul/62956,185201_Nie_karmic_trolla__.html http://www.rp.pl/artykul/62956,185341_Troll.html |
|
Data: 2015-06-08 16:34:21 | |
Autor: P.B. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Dnia Mon, 8 Jun 2015 13:21:23 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):
Tak: jeśli sąd każe mi płacić za usługi, których nigdy na moją rzecz nie Ależ Netia świadczyła Ci usługi. To Ty z nich nie korzystałeś! To jest wyłącznie Twój problem, że się przeprowadziłeś i nie korzystasz z dostarczanych Ci usług. Czy jakby zepsuł Ci się komputer, to też Netia miałaby przestać obciążać Ciebie rachunkami za korzystanie z internetu? Takie podejście, jak co poniektórzy tutaj, to przejawiają ci cwaniacy np. Jak na razie, to wszyscy są przeciwko Tobie. Niezwykłe, prawda? -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2015-06-08 14:42:19 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:
Tak: jeśli sąd każe mi płacić za usługi, których nigdy na moją rzecz nie 1. Ja umawiałem się na to, że usługi będą mi dostarczane w moim miejscu zamieszkania. Jeśli nie są dostarczane tam, gdzie mieszkam - to nie mam możliwości ich odebrać. 2. Pięć lat temu "Netia" UZNAŁA mi DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ sytuację, i rozwiązaliśmy wtedy umowę gładko, bez niepotrzebnych "zgrzytów". Czy jakby zepsuł Ci się komputer, to też Netia Znowu chwyty z "Erystyki" rodem? Takie podejście, jak co poniektórzy tutaj, to przejawiają ci cwaniacy np. Przecież widać "gołym okiem", że większość tu piszących to ludzie nie całkiem normalni. Jak mógłby normalny człowiek napisać do kogoś, kogo w życiu nie spotkał, "idioto", "imbecylu", czy jakoś tak? To mają być normalni ludzie? Jest to oczywisty dowód, że piszą tu - nie wszyscy, ale w większości - ludzie ze zwichrowaną psychiką i problemami emocjonalnymi (lub leczący kompleks niższości). Czemu miałbym się nimi przejmować? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 16:48:26 | |
Autor: Liwiusz | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłryc h dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
W dniu 2015-06-08 o 16:42, Poszkodowany pisze:
Ja umawiaĹem siÄ na to, Ĺźe usĹugi bÄdÄ mi dostarczane w moim miejscu KĹamiesz. -- Liwiusz |
|
Data: 2015-06-08 14:51:00 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Liwiusz wrote:
W dniu 2015-06-08 o 16:42, Poszkodowany pisze: http://www.rp.pl/artykul/62956,185201_Nie_karmic_trolla__.html http://www.rp.pl/artykul/62956,185341_Troll.html |
|
Data: 2015-06-08 17:26:54 | |
Autor: P.B. | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Dnia Mon, 8 Jun 2015 14:42:19 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a):
1. Ja umawiałem się na to, że usługi będą mi dostarczane w moim miejscu Naprawdę w umowie masz "moje miejsce zamieszkania", czy konkretny adres w formacie miasto, ulica, nr domu, nr mieszkania? To naprawdę nie jest problem Netii, że nie mieszkasz pod adresem na który jest zawarta umowa. 2. Pięć lat temu "Netia" UZNAŁA mi DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ sytuację, No i co z tego? Przecież widać "gołym okiem", że większość tu piszących to ludzie nie "Widzę, że należałoby zmienić nazwę tej grupy np. na "pl.soc.buraki" "Dziękuję, buraku." "Bardzo proszę innych niedomytych chamów o niewłączanie się do tego wątku." "..dopisała cipcia," Wiesz z kogo to cytaty? Jest to oczywisty dowód, że piszą tu - nie wszyscy, ale w większości - LOL -- Pozdrawiam, Przemek |
|
Data: 2015-06-08 18:34:30 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, P.B. wrote:
Dnia Mon, 8 Jun 2015 14:42:19 +0000 (UTC), Poszkodowany napisał(a): Mogę na to odpowiedzieć: to naprawdę nie jest mój problem, że Netia nie ma kabli tam, gdzie teraz mieszkam. A gdzie obiecała mi przenieść usługi. 2. Pięć lat temu "Netia" UZNAŁA mi DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ sytuację, No i to z tego, że pewien precedens miał miejsce. Przecież widać "gołym okiem", że większość tu piszących to ludzie nie Wiesz, w odpowiedzi na co? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:30:48 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbo1m.1qa.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
No i to z tego, że pewien precedens miał miejsce.2. Pięć lat temu "Netia" UZNAŁA mi DOKŁADNIE TAKĄ SAMĄ sytuację,No i co z tego? analogizujac ;) - to ze kiedys sasiad podwiozl cie do pracy nie znaczy ze mozesz od tego dnia z domowego budzetu skreslic wydatki na benzyne i bilety wypadaloby podziekowac a nie domagac sie powtorki 'bo tak!' -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:43:37 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
analogizujac ;) - to ze kiedys sasiad podwiozl cie do pracy nie znaczy A skąd to przekonanie, że nie podziękowałem? A co do "powtórki": zaproponowane przeze mnie rozwiązanie - rozwiązanie umowy z racji niemożności świadczenia usług - wydaje mi się jedynie sensowne. Jeśli zaś chce się pobierać ode mnie pieniądze "bo umowa", to trzeba dostarczać mi usługi, i tyle. W tym miejscu, dokąd miały zostać przeniesione - po prostu dlatego, że w innym miejscu nie mam szansy ich odebrać. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:58:13 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbs38.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
A co do "powtórki": zaproponowane przeze mnie rozwiązanie - rozwiązanie a swiadczacemu usluge sensowniejsze wydaje sie swiadczyc ja dalej zgodnie z umowa nie ponoszac zadnych dodatkowych kosztow Jeśli zaś chce się pobierać ode mnie pieniądze "bo umowa", dostarcza (btw. umiesz udowodnic ze nikt z nich nie korzystal po twojej przeprowadzce?) W tym miejscu, dokąd miały zostać przeniesione nie tak sie umowiliscie po prostu dlatego, że w innym miejscu nie mam szansy ich postawa roszczeniowa - nie ma tego w umowie i swiadczacego usluge zupelnie niekoniecznie musi to interesowac -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 20:09:24 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
Inną sytuacją jest to, gdybym ja dalej mieszkał na "starym miejscu" - a z
sobie znanych powodów domagałbym się "przeniesienia świadczenia usług" gdzieś-tam indziej - zaś zupełnie inną jest taka, gdy ze wszystkimi swoimi gratami musiałem się przeprowadzić. Że usługodawca nie musi się interesować moimi problemami, tylko ma prawo(?) arogancko domagać się: "dawaj, k..., pieniądze, i nie pitol"? No, cóż: widać bez sądu się nie obejdzie. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:12:35 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbtjj.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Inną sytuacją jest to, gdybym ja dalej mieszkał na "starym miejscu" - a z z punktu widzenia prawa i zawartej umowy? NIE Że usługodawca nie musi się interesować moimi problemami, tylko ma prawo(?) -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 21:11:14 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" .... Przecież widać "gołym okiem", że większość tu piszących to ludzie nie całkiem normalni. Jak mógłby normalny człowiek napisać do kogoś, kogo w życiu nie spotkał, "idioto", "imbecylu", czy jakoś tak? To mają być normalni ludzie? Jest to oczywisty dowód, że piszą tu - nie wszyscy, ale w większości - ludzie ze zwichrowaną psychiką i problemami emocjonalnymi (lub leczący kompleks niższości). -- - Mam chyba dzisiaj lepszy dzień :-) |
|
Data: 2015-06-08 18:23:42 | |
Autor: Robert Tomasik | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 08-06-15 o 12:28, Poszkodowany pisze:
W dużym skrócie: Siłą wyższa,to coś, czego nie nie można przewidzieć, ani na co nie można mieć wpływu. Gdyby w wyniku trzęsienia ziemi, uderzenia pioruna, powodzi doszło do zburzenia budynku w którym mieszkałeś, to Twoja przeprowadzka była by działaniem w ramach siły wyższej. Natomiast przeprowadzka "bo tak chcę", to nie jest siła wyższa. Znaczy: mam płacić za Umówiłeś się na świadczenie usług na określony czas. No i oni są gotowi tę usługę świadczyć w dotychczasowym miejscu. Istotą umowy czasowej jest zabezpieczenie interesów dostawcy usług.Powiedzmy choćby przez zapewnienie mu zysku z zawartej umowy umożliwiającego pokrycie kosztów jej uruchomienia. I za to płacisz. Przecież nie naliczają Ci opłat za połączenia. Moim zdaniem tylko ugoda. Była z ich strony propozycja ugody polegającej na świadczeniu usługi w nowym miejscu. Byłoby to jakieś rozwiązanie. Jak nie, to negocjowałbym dalej. Może nowy lokator chciałby korzystać z ich usług i dałoby się zrobić cesję umowy? |
|
Data: 2015-06-08 18:31:37 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, Robert Tomasik wrote:
Siłą wyższa,to coś, czego nie nie można przewidzieć, ani na co nie można mieć wpływu. Gdyby w wyniku trzęsienia ziemi, uderzenia pioruna, powodzi doszło do zburzenia budynku w którym mieszkałeś, to Twoja przeprowadzka była by działaniem w ramach siły wyższej. Natomiast przeprowadzka "bo tak chcę", to nie jest siła wyższa. A przeprowadzka "bo tak muszę"? A wcześniej nie wiedziałem, że będę musiał. Bo nie wiedziałem - planowałem mieszkać tam dłużej. Gwoli wyjaśnienia, co to znaczy, że "musiałem": nie przedłużono ze mną umowy najmu. Po prostu i zwyczajnie. Mimo wcześniejszych sugestii, że będzie przedłużona. Moim zdaniem tylko ugoda. Była z ich strony propozycja ugody polegającej na świadczeniu usługi w nowym miejscu. Byłoby to jakieś rozwiązanie. Właśnie o to chodzi, że NIE ŚWIADCZYLI tych usług. Ale forsy to chcą... -- Z |
|
Data: 2015-06-08 20:36:09 | |
Autor: 'Tom N' | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Poszkodowany w <news:slrnmnbns8.1qa.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain>:
In pl.soc.prawo, Robert Tomasik wrote: Siłą wyższa,to coś, czego nie nie można przewidzieć, Gwoli wyjaśnienia, co to znaczy, że "musiałem": nie przedłużono ze mną umowy Ale to można przewidzieć, ba -- tak należy zakładać... Następnym razem bier bezterminową, albo niech wynajmujący na siebie bierze... -- 'Tom N' |
|
Data: 2015-06-08 18:56:24 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, 'Tom N' wrote:
Siłą wyższa,to coś, czego nie nie można przewidzieć, Nie całkiem o to chodzi. Bezpośrednią przyczyną problemu NIE JEST moja przeprowadzka, jako taka - tylko fakt, że Netia, w moim nowym miejscu, nie jest w stanie świadczyć usług w "warunkach zastanych". Powtarzam, co już raz napisałem: nie protestowałem przeciwko "dokończeniu" umowy. Tyle, że jak mam płacić, to ZA COŚ - a nie za nic. Nie ma kabla? Zatem trzeba kabel doprowadzić, jeśli upierają się, że mam dalej płacić za usługę. Jak można wymagać ode mnie płacenia za usługi, które wcale nie są dostarczane? I nie: żadnych-takich "umowa była na inny adres". Zawiadomiłem ich o przeprowadzce, i powiedzieli, że przeniosą usługi pod nowy. Jak po adwokacku - to po adwokacku. Proszę bardzo: mieli przenieść, obiecali mi to - ale nie przenieśli. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 21:24:11 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" Bezpośrednią przyczyną problemu NIE JEST moja przeprowadzka, jako taka - tylko fakt, że Netia, w moim nowym miejscu, nie jest w stanie świadczyć usług w "warunkach zastanych". -- - Ja też nie jestem a nie wydaje mi się by to było przyczyną twoich problemów. Ale w sumie jestem gotowy coś innego świadczyć, bylebyś nie chciał z tego korzystać :-) |
|
Data: 2015-06-08 21:34:01 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbpan.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
Powtarzam, co już raz napisałem: nie protestowałem przeciwko "dokończeniu" to twoje dzialania sa bezposrednia przyczyna braku kabla - oni nic nie zmieniali pewnie z checia cie podlacza jezeli pokryjesz wszystkie koszty tej instalacji I nie: żadnych-takich "umowa była na inny adres". Zawiadomiłem ich o a masz na to jakies namacalne dowody ktore obronia sie w sadzie? -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 19:40:39 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
Powtarzam, co już raz napisałem: nie protestowałem przeciwko "dokończeniu" Ja też nic nie "zmieniałem", nie jestem instalatorem ani wandalem. Ani też niewolnikiem Netii z racji podpisania umowy na Internet. pewnie z checia cie podlacza jezeli pokryjesz wszystkie koszty tej Tak? Chętnie pokryję, jeśli oni np. kupią mi mieszkanie, albo - jeszcze lepiej - domek z ogródkiem. "Machniom"? Bo skoro już sobie mamy składać takie propozycje... I nie: żadnych-takich "umowa była na inny adres". Zawiadomiłem ich o A ich własne pisma to niby mało? -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:01:41 | |
Autor: m4rkiz | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
"Poszkodowany" <zapomnialem@swego.maila.pl> wrote in message news:slrnmnbrtm.22p.empty.buffersYOU-DONT-WANT-THISFerrycy.localdomain...
pewnie z checia cie podlacza jezeli pokryjesz wszystkie koszty tejTak? Chętnie pokryję, jeśli oni np. kupią mi mieszkanie, albo - jeszcze ale to oni potrzebuja tej instalacji czy ty? A ich własne pisma to niby mało?I nie: żadnych-takich "umowa była na inny adres". Zawiadomiłem ich oa masz na to jakies namacalne dowody ktore obronia sie w sadzie? w ktorych informuja ze "zmienia miejsce swiadczenia" czy "zbadaja mozliwosci"? dociera do ciebie ze albo masz papier z ktorego wynika jednoznacznie ze to ich wina albo ich korporacyjny prawnik zarobi kolejna premie twoim kosztem? -- http://db.org.pl/ |
|
Data: 2015-06-08 20:05:44 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, m4rkiz wrote:
pewnie z checia cie podlacza jezeli pokryjesz wszystkie koszty tejTak? Chętnie pokryję, jeśli oni np. kupią mi mieszkanie, albo - jeszcze No chyba oni, skoro to oni upierają się, że mam korzystać z ich usług? Bo ja się przy tym nie upieram. Zgodziłem się na kontynuację umowy - oczywiście ja to rozumiem jako świadczenie usług na moją rzecz, skoro mam płacić. A ich własne pisma to niby mało?I nie: żadnych-takich "umowa była na inny adres". Zawiadomiłem ich oa masz na to jakies namacalne dowody ktore obronia sie w sadzie? Widać to już trzeba będzie dać do ustalenia sądowi, skoro inaczej się nie da. Zresztą: zadzwonię jeszcze jutro do UKE w tej sprawie. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 22:35:59 | |
Autor: cef | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 22:01, m4rkiz pisze:
dociera do ciebie ze albo masz papier z ktorego wynika jednoznacznie ze Ciekawa dyskusja z człowiekiem, który może nawet nie przeczytał zawartej umowy. Pewnie się zdziwi jak zauważy punkt, że jak nie zapłaci za kolejne trzy okresy rozliczeniowe, to umowa się przedłuży na kolejny rok. |
|
Data: 2015-06-08 20:45:22 | |
Autor: Poszkodowany | |
Netia chce pieniÄdzy za usĹugi, ktĂłrych dla mnie nie ĹwiadczyĹa | |
In pl.soc.prawo, cef wrote:
dociera do ciebie ze albo masz papier z ktorego wynika jednoznacznie ze Zadziwia mnie to niezachwiane, iście adwokackie przekonanie, że wszelkie zawarte umowy muszą przewidywać wszelkie możliwe sytuacje życiowe. Nie, umowę to już oni ze mną zerwali "za niepłacenie" (bo im nie płaciłem za miesiące po przeprowadzce) - choć gdyby nie zerwali, to zostałby niecały miesiąc - tylko domagają się pieniędzy ZA NIC. -- Z |
|
Data: 2015-06-08 23:06:34 | |
Autor: cef | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 22:45, Poszkodowany pisze:
Ciekawa dyskusja z człowiekiem, który może nawet nie przeczytał Dlaczego zaraz adwokackie - może tylko zdroworozsądkowe? Przecież taka umowa przewiduje minimum - jak wiele innych podobnego typu gdzie zobowiązanie jest na dany okres. Ty chciałeś coś tam zmienić, ale zamiast próbować coś wynegocjować czy zmienić umowę (nie mówię, że zakończyć tak jak Ty chcesz), to olałeś sprawę i teraz szukasz punktu zaczepienia dla swoich - nawet nie racji - tylko wyimaginowanych roszczeń. Niestety nawet jeśli się poprocesujesz, to i tak zabraknie Ci zapału, żeby zdać tu relację. |
|
Data: 2015-06-08 23:55:29 | |
Autor: Kris | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu poniedziałek, 8 czerwca 2015 22:45:23 UTC+2 użytkownik Poszkodowany napisał:
Weż może zeskanuj ta umowę i ew pisma które wymieniałeś z Netia i udostępnij tu. Bo tak to trochę wróżenie z fusów.Nie, umowę to już oni ze mną zerwali "za niepłacenie" (bo im nie płaciłemza miesiące po przeprowadzce) - choć gdyby nie zerwali, to zostałby niecały |
|
Data: 2015-06-09 00:19:25 | |
Autor: Kris | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu wtorek, 9 czerwca 2015 08:55:30 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
zerwali, to zostałby niecały > miesiąc - tylko domagają się pieniędzy ZA NIC.http://www.netia.pl/files/pomoc/2013/umowa_etth_wiosna.pdf Znalazlem cos takiego. Jest tam pozycja "miejsce świadczenia usługi" No i poczytaj jeszcze m.in. Warunki Wykonywania Umowy/Zasady Ogólne/pkt2 |
|
Data: 2015-06-09 00:35:24 | |
Autor: Kris | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu wtorek, 9 czerwca 2015 09:19:27 UTC+2 użytkownik Kris napisał:
Jest tam pozycja "miejsce świadczenia usługi" http://www.netia.pl/pomoc_dla_domu,temat,1608,przeniesienie-linii.html |
|
Data: 2015-08-01 16:03:29 | |
Autor: Chefu | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Poszkodowany wrote:
In pl.soc.prawo, Robert Tomasik wrote: Weź umowę na kredyt, musisz wyjechać, to czy myślisz że kogoś to interesuje i w związku z tym skasuje umowę....? LOL Podpisujesz umowę na 1rok na swiadczenie usłyg telekomunikacyjnych w lokalu 1 na ulicy 1 Kukułek, to masz zadbać o swoje interesy by korzystać z tych usług, więc dla Twojego dobra jest mieszkać pod tym adresem by korzystać z usług za których świadczenie zdecydowałeś się płacić.
Forsę chcą bo podpisałeś umowę na czas określony, zdecydowałeś się korzystać z usług np od 1.2014 do 1.2015 to musisz płacić nawet jak nie korzystasz, jeżeli istniała możliwość nie przedłużenia umowy najmu lokalu to chyba jest logiczne iż nie było rozsądne brać usługi komunikacyjne na umowę czasowo określoną przekraczającą Twoją umowę najmu lokalu. Nie rób głupiego Franka z siebie. |
|
Data: 2015-08-05 16:50:56 | |
Autor: ąćęłńóśźż | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Poszukałbym orzecznictwa, iż za usługę niewyświadczoną zapłata się nie należy - na przykładzie czesnego za szkoły wyższe.
|
|
Data: 2015-08-06 05:57:16 | |
Autor: Kris | |
Netia chce pieniďż˝dzy za usďż˝ugi, ktďż ˝rych dla mnie nie ďż˝wiadczyďż˝a | |
W dniu Ĺroda, 5 sierpnia 2015 16:50:57 UTC+2 uĹźytkownik ����ĂÂŽâşĂŸ¿ napisaĹ:
PoszukaĹbym orzecznictwa, iĹź za usĹugÄ niewyĹwiadczonÄ zapĹata siÄ nieA byĹa niewyĹwiadczona? UwaĹźasz Ĺźe jeĹli masz umowÄ na 50 programĂłw tv popsuje siÄ Tobie telewizor wiÄc nie bÄdziesz tv oglÄ daĹ to umowa niewyĹwiadczona? |
|
Data: 2015-06-08 21:18:06 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Robert Tomasik" Znaczy: mam płacić za Umówiłeś się na świadczenie usług na określony czas. No i oni są gotowi tę usługę świadczyć w dotychczasowym miejscu. -- - To niech świadczą :-) Istotą umowy czasowej jest zabezpieczenie interesów dostawcy usług. -- - Wydaje mi się, że jest obustronna. Powiedzmy choćby przez zapewnienie mu zysku z zawartej umowy umożliwiającego pokrycie kosztów jej uruchomienia. I za to płacisz. -- - No nie, to jest koszt przyłączenia (1zł albo 100zł). Jak jest rabat to jest. Przecież nie naliczają Ci opłat za połączenia. -- - A abonament to co ? Moim zdaniem tylko ugoda. Była z ich strony propozycja ugody polegającej na świadczeniu usługi w nowym miejscu. Byłoby to jakieś rozwiązanie. Jak nie, to negocjowałbym dalej. Może nowy lokator chciałby korzystać z ich usług i dałoby się zrobić cesję umowy? -- - A nie mogliby sobie sami zawrzeć tej umowy z nowym lokatorem ? :-) |
|
Data: 2015-06-08 20:38:05 | |
Autor: re | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
Użytkownik "Poszkodowany" W dużym skrócie: - pod koniec ub.r. miałem przeprowadzkę. W dniu przeprowadzki zadzwoniłem do Netii, .... -- - Skoro mowa o firmie NETIA to ja bardzo chętnie opiszę jak świadczą swoje usługi :-) 1. Kiedyś zechciałem zestawić połączenie ze swoim komputerem po porcie HTTPS to nie umieli pomóc, miałem sobie to sam ustawić. Mówię, że się nie da bo ich ruter na tym porcie swoją konfigurację ma, by przestawili na inny port. Nie umieją. Ale to ja za usługę zapłaciłem i nigdzie nie ma, że tego portu nie mogę używać. I tak przez pół roku nie dało się. Stwierdziłem, że usługi nie świadczą i przestałem płacić. Nie przekonałem ich. Okazało się, że w regulaminie mają, że "mają potwierdzić niedziałanie usługi". 2. Usługa coś nie bardzo działała to zadzwoniłem. Zaproponowali aktualizację oprogramowanie w ruterze. Mówię, ok, chyba wiedzą co robią. Przeładowanie, usługa w ogóle nie działa. Dzwonię, no ... konfigurację wyzerowali. To mówię by odtworzyli bo ja nie mam konfiguracji z braku dostępu do zapisywania konfiguracji w ruterze. Nie mają, twierdzą, że powinienem im powiedzieć by ją zapisali. Wcięło kompletną, nietrywialną konfigurację rutera. Noc odtwarzania z głowy. Co by było gdybym nie potrafił tego odtworzyć ? Chyba by po prostu nie działało. 3. Szczytem wszystkiego był email, który pewnego dnia dotarł do mnie wieczorem, że tego właśnie dnia zmienią adres IP. No i k.. zmienili. Znowu przestało wszystko działać ponieważ było oparte o adres IP: DNS, poczta, www. Przestawiłem całą konfigurację ale że o DNS oparte to przez tydzień coś nie działało. Pozdrawiam "specjalistów". |
|
Data: 2015-06-09 22:07:52 | |
Autor: Telesfor Baudot | |
Netia chce pieniędzy za usługi, których dla mnie nie świadczyła | |
W dniu 2015-06-08 o 12:28, Poszkodowany pisze:
W dużym skrócie: Niech pan rzecznik idzie się douczyć. Zacytowany artykuł Prawa telekomunikacyjnego dotyczy usługi powszechnej świadczonej przez przedsiębiorcę wyznaczonego (do maja 2011 TPSA, teraz żaden). W żadnym przypadku nie dotyczy Netii. Co więcej aktualne brzmienie tego przepisu jest już zupełnie inne. -- Telesfor |